Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krop.ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krop.ka

  1. hej hej. mój tato po pierwszych lampach, na razie nie boli ale ponoć im dalej tym gorzej.... i oby pomogło, dziewczynki, tak strasznie się boję, kończą się nam możliwości..... co do smoka to niestety mały nadal go nie akceptuje. tzn. jest mu obojętne czy ma smoka w buzi czy nie, tak samo zasypia. a wciskać mu na siłę nie chcę. jak próbowałam mu dawać to się strasznie wściekał... chyba nic z tego nie bedzie :-( a tak się cieszyłam... iza, july - strasznie Wam współczuję i łączę się z Wami bo niedługo i mnie to czeka.... :-( na razie sobie tego nie wyobrażam wogóle. nuska - super, że udało Wam się wyrwać na te nartki. i mam ogromną nadzieję że sytuacja się szybciutko u Was ustabilizuje. Niestety co do prawa pracy to nie za bardzo w tym siedzę ale mam koleżankę w kadrach więc mogę do niej zadzwonić i się coś podpytać jak nie bedzie innej możliwości, tylko nie wiem czy ona taka obcykana ;-) koteczek - no my mamy ze smokiem ogromne problemy jak już pisałam... kisa, Evika - super, że dzieciaczki już zaczynają wstawać! ależ ten czas leci! A u nas na razie mały skończył właśnie dzisiaj miesiąc i jak na razie poprawy dalej nie ma żadnej, nic się nie normuje, dalej życie na walizkach, nigdy nie wiadomo kiedy zaśnie, kiedy będzie jadł itd. ani do sklepu się wyrwać ani nigdzie. ech.... i sam też nie chce nawet chwilki poleżeć tylko od razu wrzask. bardzo absorbujący jest. wszystko robię na szybko jak śpi... mAAm - ale faktycznie Was zasypało. To miesliście sytuację! pola - ja też bardzo lubię "gotowe na wszystko" może dlatego że tak rzadko udaje mi się je obejrzeć. ale mój mąż też z chęcią ogląda ten serial, jak innych nie cierpi. nike - mój starszy synek miał dość długo smoczek bo do dwóch lat, ale faktycznie że tylko do zaśnięcia i potem mu wyjmowałam, w dzień wogóle nie używaliśmy. Jak zaczął się o smoczek w dzień upominać to z niego zrezygnowaliśmy wogóle. I na szczęście wady zgryzu wcale nie ma... Także ja nie jestem do końca przekonana że te wady to od smoczka... magdziorek - trzymam kciuki za badanka!
  2. dziewczynki witajcie. no niestety nie ma nic łatwo, mały już za drugim razem się zorientował że go robimy w bambuko z tym smoczkiem, że to nie cyc i już sie nie daje :-( no ale próbuję dalej... no i nie poodpisuję Wam bo właśnie wstał... papa
  3. pola - super, że już po badaniu, że przeżyłaś :-) teraz tylko działać... trzymam kciuki! mAAm - super, że imprezka się udała! Cieszę się bardzo! kikikiki - trzymam kciuki żeby leczenie przyniosło efekty! mój tato od jutra zaczyna lampy....
  4. dziewczynki, zanim Was poczytam chcę się pochwalić sukcesem! Dzisiaj się ugięłam i wyparzyłam smoczek. Sukces! Mały od razu go zaciągnął, uspokoił się i..... sam zasnął!!!! I jeszcze sie pokarmiliśmy piersią i na razie jest ok, wszystko po staremu, pierś też ładnie ssał. Mam straszną nadzieję że tak będzie nadal i że nie zaburzy nam to laktacji w dłuższym okresie czasu..... Trzymajcie kciuki, tak strasznie się bałam tego smoczka.... a tu sie okazuje takie wybawienie. Dzięki temu jestem tu z Wami teraz. Bo tak mały odzwyczaił się kompletnie sam zasypiać i jak tylko się przebudził (zazwyczaj po pół lub godzinie) to musiałam go znów usypiać "na cycu". Taką potrzebę ssania ma. Nic czasu dla siebie... A teraz poczytam Was troszkę...
  5. pola - ja też mocno trzymam kciuki! mam nadzieję że badanie będzie do przeżycia, bidulko!! daj znać koniecznie co i jak, czy masz już od razu wyniki. ponoć bywa że samo to badanie już poprawia drożność jajowodów... może się wycierpisz ale będzie efekt!! trzymam kciuki w każdym bądź razie! nuska - super teksty ma twój synek! uśmiałam się :-) i super, że się zgadaliście z tą fajną babką. magdziorek - oj, to widzę wielka imprezka Was w maju czeka. nas czekają chrzciny i już się stresuję. ale chyba ciepły posiłek zamówię z cateringu, ciasta kupię a sałatki i zimną płytę wogóle zrobię sama. tak wymyśliłam. co o tym sądzicie? tylko się zastanawiam czy zrobić w sobotę po południu czy w niedzielę przed południem - bo sa takie możliwości u nas w kościele. nike_m - super, gratuluję raz jeszcze, niech dzidzia zdrowo rośnie w brzuszku! i współczuję choroby synka, dla mnie to zawsze straszne przeżycie a mój synek często choruje jako astmatyk :-( i też często wymiotuje. jeśli dobrze pamiętam to Twój synek ma 4 latka jak mój? I napisz mi poroszę co to jest lek Scopolan bo pierwszy raz o nim słyszę? Może też nam się kiedyś przyda! koteczek - mój synek w tamtym roku miał wycinany 3. migdał. miał bezdechy nocne, strasznie chrapał, też już nie słyszał, co chwila zapalenie uszu, zatok itd. i teraz mimo tego że dalej często choruje to już zupełnie inaczej. na konkretną rzecz a nie wszystko na raz, mogę śmiało powiedzieć że poprawa nas zszokowała po operacji. ale mam nadzieję że Was to ominie :-) chociaż ten ubytek słuchu.. dobrze jakby lekarze doszli do tego od czego to! mAAm - życzę Ci z całego serca udanej imprezki! I żeby jednak @ nie przyszła! Ja jeszcze nie puszczam kciuków! Evika - Wodecki! Chciałabym go poznać! Ech, zazdroszczę Ci! Uważam, że to bardzo świetny i wartościowy człowiek! Co do kursu to ja tez jestem zdania że jeśli jeszcze za niego nie zapłaciłaś to nie ma najmniejszego sensu żebyś tam chodziła dla samego papierka. Teraz papierków z kursu nikt nie sprawdza tylko umiejętności się liczą. july - współczuję Ci problemów z mamą ale super że jest już ok. U mnie niestety nie jest dobrze. Tato miał mieć robione lampy wczoraj i jak go przygotowywali do tych lamp (tomograf itd) to sie okazało, że już są kolejne przerzuty... na razie na węzłach chłonnych ale w takim tempie sie pojawiają że to przerażające. dopiero tato doszedł do siebie po tych trzech operacjach, brzuch ma cały pocięty a tu już kolejne. wczoraj pojechał i sie o tym dowiedział. Tak mi smutno dziewczynki, mówie Wam. ;-( To jest straszne... iza - my tez musimy już zacząć powoli szukać niani. Wy znaleźliście z ogłoszenia, czy po znajomości? Ile płacicie jeśli to nie tajemnica? To jakaś starsza kobieta czy młoda dziewczyna? I jeszcze ostatnie pytanie: czy jak zatrudniam nianie to musze płacić ZUS? Dzisiaj mam obu moich chłopców w domku bo starszy synek kaszle a poza tym mamy wszyscy katar, malutki też... Ech, jakaś deprecha mnie łapie, ale jak ma nie łapać?
  6. a ja tu ciągle siedzę. no ale już naprawdę uciekam. nuska - ja się nie mogę doczekać kiedy malutki się zrobi bardziej samodzielny, tzn. zacznie się czymś na dłużej interesować, że nawet kiedy nie będzie spał to da mi coś porobić. bo teraz to moge jedynie jak śpi. a niestety momenty czuwania sa coraz dłuższe... ucałuj koniecznie donię i uściskaj! jest przecudna, jak laleczka! a jeszcze się pochwalę że mały już rozsyła uśmiechy na lewo i prawo i nie trzeba się natrudzić żeby wywołać uśmiech u niego :-) papapa
  7. aaaa, super, koło wadowic... jednak troszkę drogi od nas ze śląska...
  8. acha, to my dzisiaj mamy warty na kafe :-D oki, uciekam
  9. a ku ku nuska a tu ja podpisuję listę obecności :-) w zasadzie wstałam już nieco wcześniej (o 4.) ale ciągle cos robiłam nie mówiąc o obsłudze małego. popsuł mi się, pół nocy nie spał i teraz miał ogromne problemy z zaśnięciem. przypuszczam, że odkąd zaczął ulewać to go zaczęłam nosić, tańczyć z nim, łazić, kołysać żeby mu się porządnie odbiło i sie przyzwyczaił do noszenia. No ale dzisiaj nawrzeszczał na mnie ale usnął w końcu sam z tym że kilkakrotnie sie budził jeszcze. jak dobrze że skopiowałam mój poprzedni wpis zanim wysłałam bo mi hasło nie weszło i wszystko by poszło w las....
  10. nuska - to gdzie Wy się chcecie wybrać na narty na 3h?? kikikiki - nie łam się, na pewno lekami da się to wszystko naprostować! pola - no, przypomniało mi się jak się uśmiałam z tego że swojego auta nie umiałaś znaleźć, hahaha, dobre to było! a co do taxi to ja sama bym w taką pogodę bardzo prosiła, wolę być wożona niż sama jeździć. Jestem raczej dobrym kierowcą, tyle lat co mam prawko (18 lat - jeeeeeju, jaka ja stara jestem!!!!) wpadłam tylko raz w poślizg za młodu jako nastolatka, więcej żadnych wypadków/stłuczek nie miałam a mimo to nie lubię jeździć w taką pogodę. może to trauma jeszcze z tamtego poślizgu. Obróciło mnie wtedy 3x wokół własnej osi i na koniec wylądowałam w rowie, dobrze że był środek nocy to nikogo na drodze. a jechałam po rodziców bo wracali z balu karnawałowego. Oczywiście nie szarżowałam jakoś szczególnie ale jednak predkość za duża bo normalnie szklanka była na drodze. Jak czekałam na pomoc drogową to się po tej ulicy z nudów ślizgałam na butach... A auto wyszło całe z opresji to było najlepsze! Jedynie zderzak minimalnie się przekrzywił z jednej strony. Fuks jak nic. Eviczko - Bartuś ok? I pytałam o siostrę ale nic nie odpisałaś. Może nie chcesz poruszać tego tematu coby nie zapeszyć? :-) Musi być u Was teraz nieziemsko z tym śniegiem. U nas tez biało ale bez jakiejś przesady. Szkoda że na Święta tego puchu zabrakło a w Nowy Rok u nas lał deszcz! Jak oglądaliśmy petardy to zmokliśmy. Oki, uciekam bo prasowanie mnie czeka, sterta normalnie a młody się co chwilkę posikuje to uleje i pranie i prasowanie naokrągło :-)
  11. Evika, nike_m - nie wtrącam się, ja nie w temacie :-D nuska, july - a czy wyparzacie te pojemniki przed zamrożeniem? czy coś z nimi robicie? czy tylko otwieracie opakowanie, wlewacie mleczko i mrozicie? dzięki za info.
  12. mAAm - nie kracz! dziewczynki które karmią/karmiły piersią mam pytanko: w czym zamrażacie pokarm? chciałam kupić te torebki na pokarm ale nie wiem które są dobre, czy musza pasowac do laktatora itd... a już bym z chęcią odciągnęła i zamroziła pokarm na wszelki słuczaj :-) pola - co do wagi to mój synek waży... 5kg. dzisiaj go ważyłam... jeszcze nie skończył miesiąca (skończy za tydzień) a już przybrał ponad 1kg... na samej piersi :-)
  13. witajcie dziewczyny, ale ruch! Eviczko - trzymam mcono kciuki za szybkie dokończenie kursu oraz za pomyślną rozmowę z szefem :-) I jak siostra sie czuje? Wszystko ok? Mam nadzieję, że jednak Bartuś się nie zaraził. Z resztą miał już tyle "okazji" i nic. Myślę, że nabrał ładnie już odporności! pola - tylko pozazdrościc takiego podejścia do szefa. ja mam niestety tak jak Evika.... Tchórz jestem i pesymista, z góry zakładam, że się nie uda ;-) kisa - oj, bidulko to sie nacierpisz! Mnie głowa bolała dwa dni temu, strasznie. Ale przetrzymałam, nic nie wzięłam. Ale gdybym z góry wiedziała że będę się tak męczyć cały dzień to od razu wzięłabym jakiś paracetamol. Tylko szkoda mi było truć młodego. mAAm - zaciskam mocno kciuki coby @ nie przylazła tym razem!!!! iza - też mi sie wydaje, że Ciebie raczej nie zwolnią. Nie tak łatwo wywalić gł. księgową :-) Ja lecę bo póki mały zasnął chcę poprasować i poszykować różne rzeczy, bo potem jak wstanie znów karmienie, ubieranie i na spacerek po starszego braciszka do przedszkola. No a potem do wieczora to już nie mam szans na zajrzenie w kompa :-)
  14. july - ja też Cię zauważyłam! a co! ;-) pola - wspaniały ten Wasz domek! Dworek normalnie! Przepiękny! iza, kisa - podziwiam. ja zamykam "interes" na drugim ;-) nuska - dawałaś małej smoczek tak wcześnie? Bo wiesz, mój synek dopiero co skończył trzy tygodnie, teraz czwarty leci... Strasznie się boję jakoś tak, tak walczyłam o tą laktację... że mu się odwidzi. Na razie ślicznie się do mnie uśmiecha, już świadomie, tzn. że umiem wywołać mu usmiech. Dzisiaj mi się udało 4x!! No i śmieję się do rozpuku jak mu podaję z łyżeczki witaminki i te kropelki bo tak cmoka przy tym i chce tą łyżeczkę ssać jak pierś :-D Mam ubaw ;-)
  15. nuska - tak, mam. już przy 1-wszym poleciła go nam lekarka ale nie miałam wtedy do niego dojścia... lecę bo mały sie obudził
  16. pola - przybiera na wadze. jak będe u pediatry to jej na pewno wspomnę ale bede dopiero za 2 tygodnie na szczepieniu a nie chcę wcześniej iść żeby mały się czymś nie zaraził... nie jest tak, że wymiotuje ale powolutku smuzkami ulewa. głównie jak go przewijam albo jak go trzymam pionowo i przytulam do siebie. musze b. uważać. a czasem uleje jak sobie leży (bo się spina). Ale nie jest tak za każdym razem, tzn. po każdym posiłku i na pewno nie pozbywa się wszystkiego co zjadł. Czasem (ale rzadko) jest znów głodny po ulaniu. Jakby było inaczej to bym nie zwlekała z wizytą. nuska - a od kiedy stosujecie smoczek? boję się żeby mały się nie oduczył ssania. czy on od smoczka może się oduczyć?
  17. dziewczynki, dzięki za rady. nie jestem przekonana do końca po prostu czy to wogóle kolki. ale co to może być innego? jesli chodzi o kropelki to od dwóch dni stosujemy Sab Simplex (dostałam tez od bratowej, prosto z Niemiec wiec pewniak) i na razie nie widze jakiejś szczególnej poprawy. A ponoć ten środek jest najlepszy z Wszystkich... :-( Zagęszczacza też nie chce stosować bo nie chcę stracić ani zaburzyć laktacji... Nawet boje się zacząć używać smoczka uspokajacza żeby mały nie oduczył się ssania. A Wy od kiedy zaczęłyście używać smoczka karmiąc piersią? Ja chciałam zaczekać do 6. tygodnia jak radzą specjaliści. Co do kładzenia na brzuszku to mały b. protestuje ale to nie problem, tylko to że ulewa. Wtedy bardzo ulewa, dławi się, nawet godzinę czy dwie po jedzeniu. Więc odpada. Eviczko - odebrałam info, obejrzałam pamiętnik i odpisałam ci :-) nie chcę tutaj powtarzać swoich ochów i achów :-)
  18. pola - masz rację, ja też ledwo nadążyłam. cieszę się że topik ożył, bo były momenty wymarcia normalnie... nuska - czekam z niecierpliwością na info odnośnie kolek! Dzisiaj posyłam męża do sklepu zielarskiego po te zioła co ci kiedyś pisałam, może akurat pomogą. Nawet jak malutki ładnie odbije po jedzonku to i tak się spina :-(. Acha, no i zaczął b. ulewać, czasem aż mnie to martwi. ale nie wymiotuje, tylko ulewa po troszku. chyba od tego spinania się...
  19. mAAm - mnie się nic nie otwiera z tym pamiętanikiem poza jedną tabelką na środku żeby wpisać login i hasło. Nic więcej tam nie ma. Jeszcze jest napisane, że żeby się zalogować trzeba być zarejestrowanym użytkownikiem. :-(
  20. U nas kolek ciąg dalszy, z resztą sama nie wiem czy to typowe kolki czy inne kłopoty z brzuszkiem. Po każdym jedzonku mały się b. spina (jakby chciał kupkę zrobić, podgina nóżki i stęka) ale nie chodzi o kupkę - z tym nie ma problemu. Słychać tylko wtedy jak mu się w brzuszku przewala. I nie płacze, ale jak śpi to go to wybudza. A płacze i jest b. niespokojny wieczorami - ale wtedy się nie spina. tylko chce żeby go nosić na rękach a najlepiej tylko przy cycku. I to jest tylko wieczorem. Do popołudnia takiego problemu nie ma, potrafi nawet sam zasnąć w łózeczku jak jest najedzony i przewinięty. Więc nie wiem co to jest. Wczoraj poza tym budził się co godzinę czy dwie albo i częściej. chyba z tego bólu brzuszka... Zobaczymy co będzie dzisiaj.
  21. dziewczynki, witajcie, ale gnacie z tymi stronkami, nie nadążam! mAAm - tak, ja chyba się łapię na ten przedłużony macierzyński, ale zależy mi na pracy więc się jeszcze zastanowię czy wybiorę. a z drugiej strony nie wezmę a i tak mnie wyleją? i stracę? zobaczę. poza tym co to sa te dwa tygodnie? smiechu warte... niezły filmik hahaha :-D I trzymam kciuki, żeby się okazało, że wzrost synka to tylko taka jego uroda a nie jakieś problemy! Pocieszę Cię że mój starszy synek do najwyższych też nie należy... Z tym, że on jest ciągle na sterydach z racji swojej astmy a sterydy hamują wzrost :-( Co do imprezki to Ci nie pomogę bo nie mam pojęcia co interesuje chłopców w wieku Twojego synka.... Ja jeszcze nie ten etap :-) Jesli chodzi o narożnik/sofe to mnie sie podoba ta pierwsza sofa i ten ostatni narożnik (notabene strasznie tani!! sama sie nad nim zastanowię!! czemu on taki tani??) Co do ratanu to nienawidzę więc nie polecę :-D Eviczko - nadal nie otwieram tego pamiętnika. bez hasła i loginu nie chce mnie wpuścić. domaga się i koniec :-( Przykro mi, że choróbsko Cię dopadło i to na dodatek przed samym szczepieniem Bartusia.... sama nie wiem co bym zrobiła ale chyba poradziłabym sie pediatry... iza - witaj. widzę że mamy ten sam problem (waga). Też walczę.... I udanej imprezki życzę! Kisa - mam nadzieję że nic się nie stało, że sie spóźniłaś :-) Mulan - Twój wpis to jeden wielki optymizm! Super!! Widzę, że przygotowania idą pełną parą!
  22. ja tak z doskoku ale mam nadzieję że mi wybaczycie... no i zostawić was na chwilkę a tu takie wieści ;-) nike_m - GRATULACJE!!!! Życzę, żebyś bezproblemowo zniosła tą ciążę i na końcu ślicznego utesknionego bobaska! Eviczko - fotki po prostu rewelacja. jak ja uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia! Przepiękne! Jeśli chodzi o album to nie umiem go otworzyć. program domaga się hasła i loginu? pola - szkoda że @ przylazła. mam nadzieję, że po raz ostatni już! i super prezncik dostałaś!! reszta dziewczynek - serdecznie pozdrawiam! musze lecieć bo młody coś już pokwękuje i zaraz będzie larmo ;-) acha, no i mamy kolki... :-(
  23. *”˜˜”*°•._˜”*°••°*”˜_.•*”˜˜”*°•. ****** Dzień Dobry ****** •°*”˜.•°*”˜.•°* ”˜_˜”*°•.˜”*°•.˜¬¬ Kiedy Nowy Rok nadchodzi kieliszeczek nie zaszkodzi. Kufel piwa to za mało, litr szampana by się zdało. Trzeba opić wszystkie troski, by następny ROK był BOSKI! ____________$$$$ ____________$__$ ___________$___$ __________$_____$ _________$_______$ ________$_________$ _______$___________$ ______$_____________$ ______$_____________$ ______$___SZAMPAN__$ ___$$$$$$$$$_______.$ __$_________$______$ _$___________$_____$ $_______~~_~~_$$$$$$$$$$$ $____~2009~~~~$________.$ _$__~~~_~~_~~$___~~__~~_$ __$__~_~~_~~.$_____.~~~~~_$ ___$_~~~~~~$_$___~2010~.~~$ ____$$$$$$$$$_$__~~.~~_~~~$ ________$$_____$_~~.~_~~~$ ________$$______$$$$$$$$$ ________$$__________$$ ..Do _______$$$$$________$$..siego _____$$$$$$$$_______$$..Roku __________________$$$$$ ________________$$$$$$$$
  24. witajcie dziewczynki, nike_m - witaj. grunt to się nie załamywać. wiem, ktoś może mi powiedzieć, że dobrze mi mówić, bo moje maleństwo sobie teraz ślicznie śpi w łóżeczku ale ja też o nie walczyłam jakiś czas więc wiem, co czujesz... ale też wiem że te dwie upragnione krechy są REALNE! I wyskakują w najmniej oczekiwanym momencie. nuska - życzę żeby malutka jak najłagodniej przeszła tą ospę. I oby Twoje słowa były prorocze bo w tej chwili nie mogę się doczekać soboty, wtedy malutki skończy 3 tygodnie... A gdzie tam 3 miesiące!! ;-) Eviczko - duuży buziak dla Bartunia że dał mamusi chwilkę wytchnienia :-) mAAm - mam nadzieję że głowa przestała boleć? I samopoczucie lepsze? july - dzięki za życzenia. I ja Wam dziewczynki już dzisiaj składam najlepsze życzenia noworoczne coby ten Nowy Rok był lepszy od poprzedniego oraz szampańskiej zabawy!
×