Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krop.ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krop.ka

  1. A u mnie. starszy synek ma katar a młodszy już gwiżdże przez nos co jest oznaką że najdalej jutro też będzie miał katar. Miałam ich szczepic i znów sie odwlecze (przez ospę nie byli szczepieni już ponad 3 m-ce). A mnie rana nadal ćmi ale dzisiaj pierwszy dzień bez tabletek p/bólowych. Co do osłony to oczywiście biorę, bo biorę też antybiotyk, ale bardzo dziekuję za troskę!! Jogurciki też piję :-) Mój starszy synek nie lubi jogurtów, woli deserki lub serki a ja kombinuję. Ostatnio właśnie (tylko dzięki reklamie!!) udaje mi sie mu wcisnąć Froopa. Owoców tez nie poważa :-( Młodszy zje wszystko. Starszy tez jadł wszystko jak był mały, potem mu się odmieniło :-o więc jemy Froopy ostatnio :-)
  2. witajcie, mama36 - ja tez nie rozumiem tej gonitwy. i tu mam zagwozdkę. bo chciałabym teraz taką troszkę spokojniejszą pracę a jak już dostaję propozycje rozmów to tylko w zawodzie, który wykonywałam :-( A teraz to i tak po miesiącu szukania coraz bardziej skłaniam się ku wzięciu jakiejkolwiek, oby tylko w miare normalnie płatna była. tzn. żeby mi sie wogóle opłacało do niej iść... Lu - mAAm ma racje z tym miejscem w niebie :-) nuska - współczuję. znam te obawy! mam nadzieję jednak, że sie u Was gorzej nie rozwinie! Długo córcia ma jeszcze brać ten antybiotyk? mAAm - z tego co piszesz to naprawdę konkretna babka z tej ginki. I naprawdę bierze sprawę w swoje ręce. Nie to co ta, u której nuska była!!!! Brak słów normalnie. ale wiesz co, takich w NFZ to chyba tylko ze świecą szukać. Co do bratowej to Ci się nie dziwię, to tylko dobrze o Tobie świadczy. Ja też nie mogę oglądać czyjegoś nieszczęścia, chociażby nie wiem jaka wredna to osoba była. super, że @ się pojawiła. W końcu można coś poplanować! Zaciskam poślady! Iza - a nic o swojej wadze nie piszesz. Ja przez mojego zęba (którego nie mam) straciłam 1kg - ale już nadrobiłam. Normalnie nie umiem sie zmobilizować. I wkurzam się na siebie że jak tak dalej pójdzie to zaprzepaszczę wszystko co osiągnęłam. Wrrrrr kubusinka - nie mów "hop" ;-) Jeszcze wszystko może się zdarzyć!! Czego Ci życzę. I gratuluję nowego swojego własnego domku!
  3. witajcie, moja pustka po zębie lepiej dzisiaj (az sie boję zapeszyć!). ale wczoraj wziełam tylko 1 ketonal i spałam do rana a dzisiaj rano 1 Ibum i na razie wystarcza. Czuć czuję, ćmi i jak językiem dotkne to boli ale już nie to co wcześniej. chyba troszkę pomogło wczorajsze czyszczenie. Moją rozmowę przenieśli z dzisiaj na za tydzień. kisa - super, że sie odezwałaś. I gratuluję wizy!! z tego co pamiętam to turystyczna, nie? Lecisz w odwiedzinki? Na długo?? Pewnie na całe lato? ależ będziecie mieć przecudne wakacje!!!!! mama36 - fajnie, że wróciłaś, już się niepokoiłam. Myślę, że warto zrobić te badania o których pisałam wcześniej. Wiem, że wiele kobiet traci swoje ciąże przez te choroby :-( co do wyniku to ja go nie bardzo kumam ale na chłopski rozum to mimo, że domownika nie ma, to domek jeszcze jest a przynajmniej po części... Ogromnie Ci współczuję straty a gadaniem ludzkim się wcale postaraj nie przejmować. Ja już dawno zauważyłam, że jeśli ktoś nie pragnie albo nie ma tego samego co ja to mnie w życiu nie zrozumie. Lu - odbieram Cię jako bardzo pozytywną i szczęśliwą osobę. Masz bardzo wysoko rozwiniętą zdolność empatii :-) Tak trzymaj :-) Ja niestety mam skłonności pesymistyczne :-D Ja na to mówię, że po prostu jestem realistką ;-) Nie wiem czy Ci gratulowałam Certyfikatu? Jesli nie to Gratuluję! iza - siłownia? pyyycha! nie dziwię Ci się, że korzystasz :-) Waga idzie w dół?? kubusinka - trzymam kciuki. co do topiku to dobrze nam tu, a przynajmniej mi. Dziewczyny są fantastyczne :-) Szkoda mi tylko osób, które odeszły. A szczególnie tych, które odeszły bez słowa. No ale to ich wybór ;-) mAAm - czekamy na relację z wizyty! a rodzina Twojej bratowej bezpieczna? Bo miałam o to pytać. Nic nie stracili?
  4. witajcie, jakiś niefart dzisiaj. jak nie klawiatura (na razie znów działa) to teraz Internet... ale może uda mi się dokończyć Lu - trzymam kciuki za owocne staranka! mAAm - ja wogóle nie gotuję w mikrofali więc niewiele Ci pomogę... a sama mikrofalę mam chyba przedwojenną ;-) ale działa i do podgrzewania jest super. nam to wystarcza.. kubusinka - mi w ten sposób lekarz idiota blokował owulke przez dwa lata podczas staranek z pierwszą ciążą (brałam luteinę, która za wcześnie wzięta hamuje owulację). może skonsultuj sie z innym lekarzem. mama36 - zniknęłaś. jak Twoje wyniki tarczycowe i inne?? juz nie pamiętam co miałam jeszcze poodpisywać. buziaczki
  5. witajcie, sorki, ostatnio nie miałam siły pisać bo od tej nieszczęsnej środy walcze z bólem. dzisiaj byłam ponownie u dentysty, oczyścił mi tą ranę po zębie, wsadził leki, dał inny antybiotyk i poiwiedział, że jak teraz nie pomoże to on nic więcej nie może zrobić. WIĘC MAM NADZIEJĘ, ŻE POMOŻE! Jak do tej pory to na nic nie miałam ochoty, ból okropny i tylko Ketonal, Ibum forte i Pyralgina na zmianę a czasem to i tak niewiele dawało... Teraz jest na pewno lepiej, ostatni środek brałam o 7. ale on tez mi do tej rany wsadził lek p/ bólowy więc wolę się nastawić że jeszcze zaboli. No nic, czekam po prostu i na razie się cieszę że TERAZ nie boli. Moi chłopcy wrócili z nartek, przeszczęśliwi. U starszego synka wyniki wyszły w porządku i na wyjeździe nic go nie bolało (raz tylko zwymiotował jak babcia wmusiła w niego sałatkę - bez komentarza! Ochrzaniłam męża przez tel. bo babci się to już zdarzyło 3. raz! No normalnie nie do przetłumaczenia. I to żeby synek jakiś niejadek był. Dla mnie to chore, zastanawiałam się nawet czy go przypadkiem nie zacząć babci nie dawać na takie wypady, serio). A jak wrócił do domu to od wczoraj już dwukrotnie mówił, że go brzuszek boli. Wczoraj przy kolacji i dzisiaj przy śniadaniu. Ja w niego nigdy nie wmuszam jedzenia, nie chce to nie je i jak ja jestem to go bronię przed atakami babci. Mam podejrzenia że to na tle psychicznym, nerwowym. No i dostałam jedna propozycje pracy ale warunki mi zaproponowali do bani, dziwna firma więc nie poszłam. Na umowie najniższa krajowa plus prowizja od sprzedaży (nikt mi nie zagwarantuje ile i czy wogóle dostanę). To do opiekunki musiałabym dopłacać. No nic, szukam dalej, jutro kolejna rozmowa. Zmarła nagle moja ciocia (kuzynka taty) i nie wiem kiedy pogrzeb, czekamy na informacje - mam nadzieję, że termin sie nie pokryje.. W zeszłym tygodniu też mieliśmy pogrzeb w rodzinie. Posypało sie bardzo. mAAm - super, że jesteś. Jak kontakty z bratem i bratową? Współczuję, że synek chory ale najbardziej normalnie mnie szokuje ta ilość nauki!! nuska - jesteście już w domku? pola ma rację, ja też idąc do szpitala za każdym razem jestem pewna, że poprzechodzimy sensacje żołądkowe. to jest chyba nieuniknione... Eviczko - cieszę się, że Bartuś już lepiej. Na antybiotyku jest? Tobie również życzę dużo zdrówk, mam nadzieję, że szybko choroba minie
  6. pola - ratuj, jak nas czytasz! jakie max dawki leków p/bólowych moge brać?? Biorę co 3-4 godz. 2 tabl. Paracetamolu na zmianę z 1 tabl. Ibumu forte. A to i tak pomaga jak pomaga. Mogę zwiekszyć? A może mi polecisz coś innego? Będę wdzięczna! Uuuuuu, boli!
  7. witajcie, prawie każda z nas ma jakiś swój problem... nuska - zyczę ogrom zdrówka! Szkoda, że ten worek który przesłałam nie starczy na dłużej :-( ciekawe skąd się bierze to zapalenie płuc. Naprawdę współczuję. Eviczko - super, że jesteś już w domu i mam nadzieję, że Bartuniowi szybko przejdzie! iza - dlaczego się bałaś tego dnia? co mogłoby sie dzisiaj wydarzyć? trochę tajemniczo to zabrzmiało. Lu - ja również jestem podziwu dla Ciebie, dla tego co robisz. Myślałam, że tacy ludzie jak Ty już nie istnieją. Którzy robią coś dla innych nie myśląc o własnych korzyściach. Gratuluję i również życzę, żeby Ci się to zwróciło dwojako! mama36 - napisz prosze koniecznie jak wyniki. Nie odpisałaś mi czy robiłaś inne badania, np. na Toxoplazmozę lub Cytomegalię. Wczoraj (po wyrwaniu zęba) byłam na spotkaniu w sprawie zerówki i sie okazało, że to wcale nie chodziło o zerówkę ale żeby namówić nas żeby oddać swoje dzieci do kl. 1. Wk... się. Spuchnięta, obolała polazłam na to spotkanie mysląc, że jakieś konkrety będą a tu takie pierdy. Dzisiejszą rozmowę kwalifikac. przełożyłam na jutro bo boli strasznie, całą noc nie spałam. Opuchliznę miałam lekką, chyba już zeszła ale jade na dwóch środkach p/bólowych i ból wogóle nie mija a nawet mam wrażenie że się nasila. Malutki też nie spał pół nocy ze mną i teraz też nie umiał zasnąć. Dopiero teraz się cisza zrobiła. Więc idę też spróbować się zdrzemnąć. Chociaż takie drzemkli to chyba bardziej wykańczają niż czuwanie, bo się denerwuję że nie umiem spać bo boli :-( A to przez to że pod zębem już zapalenie się wdało i w razie czego dostałam antybiotyk. Ale jeszcze nie biorę bo poza bólem na razie nic mi nie jest. Ale i tak się cieszę, że już po, chociaż jeszcze jeden mi został...
  8. acha, to widzę że dzisiaj ja mam tu dyżur :-D. To jutro która??!!
  9. Jeszcze Wam napiszę, że próbowałam dać malutkiemu kaszkę mannę na zwykłym mleczku i ją po godzinie zwymiotował. Z jogurtami, serkami jest to samo, może nie wymiotuje ale ulewa. Wyciągnęłam wniosek (nie wiem czy słuszny), że jest uczulony na mleko krowie. A z drugiej strony po modyfikowanym nic mu nie jest.. a do tego jeszcze ile się nakombinowałam, żeby to mleczko chociaż troszkę zjadł. Nie toleruje ostatnio żadnych zmian. Nawet smoczek ma mieć taki sam kolor, bo inaczej awantura.
  10. witajcie, ja po okuliście już, byłam z malutkim. na razie wszystko w porządku ale jeszcze do kontroli w październiku. teraz położyłam go spać, sama mam kilka rzeczy do zrobienia a potem jak tylko wstanie pędem zawieźc moją mamę na prześwitlenie, oddać jej dziecko i sama do dentysty. raczej dzisiaj nie będę miała tego zeba usuwanego bo podszedł mi ropą. no ale mam jeszcze jeden do usunięcia więc dzisiaj pewnie ten drugi... a potem na... zebranie zerówkowiczów z obolałą, usztywnioną gębą i dzieckiem pewnie bo przecież nie będzie siedział u mojej mamy cały dzień... no chyba że mama się zgodzi przyjechać do mnie. ech. mówię Wam, wszystko mi się teraz nazbierało.
  11. a ja też dostałam wczoraj @ i strasznie przechodzę. kiedys tylko 1-wszy dzień był najgorszy a teraz co najmniej 3. zaczęłam brac te anty co mi lekarz zapisał. oby to cos dało, oby sie wyregulowało wszystko. szok, co też ten mój organizm wyrabia! jutro mam tak napiety grafik, że hej! i tak co dzień. chłopaków nie ma a ja wracam do domu wieczorami. najgorzej, że nie mam z kim młodego zostawiać za bardzo. a teraz wszystko na raz sie nazbierało. byłam dzisiaj na rozmowie kwalifikacyjnej, dostałam się do końcowego etapu a w czwartek mam kolejną rozmowę jak Wam pisałam. Cieszę się, że wogóle coś się dzieje, chociaż nie są to moje wymarzone prace... Postaram sie jutro wpaść i zdać relacje z dnia. pa!
  12. przepraszam za ew. błędy ale jestem po winku :-) nuska - rany! zapalenie jednego płuca?? co to wog.óle jest??!!!! daj znać tylko jak juz będziesz mogła co z malutką! szok! trzymam, zaciskam poslady, żeby szybko p[rzeszło, cokolwiek to jest!! czym to się objawia?? biedna, pewnie ją boli. mnóstwa zdrówka życzę!!!!!! pola - ano dokładnie jak napisała mama36 "wykończeniówka: - sup[er napisane. mimo wszystko ja również dobrze wspominam naszą :-) co do staranek - popatrz, jakie teraz badania robią. w życiuy o czyms takim nie słyszałam. żeby plemniory poruszały sie w miejscu. hmmm. ja mysloe, że dadzą jakieś witaminki czy lekarstewko i nie będzie potrzebne in vitro. tego Wam z całego serca życzę!! mama36 - super, że podoba Wam się szkoła. ja jutro idę na spotkanie zerówkowiczów i się wszystkiego dowiem. niestety się okazało, że w związku z tym, że raczej nie będzie 1-wszej klasy (bo nie ma chętnych) to nasza pani dotychczasowa wychowawczyni nie przejdzie razem z synkiem. będzie miał panią od klas 1-wszych :-( - nie robią jednak naboru w związku z tym. no nic, jutro się wszystkiego dowiem. co do @ to w sumie dobrze, że sie pojawiła, teraz możesz odliczać :-) Mam ogromną nadzieję, że będziecie się starać nadal, że jednak nie odpuścicie!! Nie wiedziałam o Twojej niedoczynności, jakoś chyba musiałam przeoczyć. A robiłaś inne badania np. toxoplazmozę, cytomegalię? co do zębów to też mam nadzieję, że moi chłppcy będą mieć po tacie. ich tatuś nie wie co to dentysta ;-) .... Lu - Też znam kilka kobiet, które nie planowały ciąży a mają po kilkoro dzieci i się nimi średnio zajmują. aż serce boli!! ale co zrobić. Wam też na pewno będzie pisane dzieciątko :-) co do zęba to bym sobie życzyła żeby się to odbyło jak u Ciebie :-o kikiki - no to trzymam kciuki za czwartek! daj znać jak już będzie po wszystkim!
  13. kurczę. w środę ide wyrwać tego wrednego zęba co mnie cały czas boli a w czwartek dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. ciekawa jestem czy wogóle będę w stanie pójść.... jak to jest z wyrwanym zębem? nie wiecie? ja bedę wyrywac swój pierwszy. będę mogła iść na to spotkanie?? nie będę opuchnięta czy coś??
  14. no a własnie chciałam Was postraszyć że Wam stronkę zgarnę, hehe. pola - jak się mieszka, mieszkanko sprzedane? psinka mieszka już z Wami?? Pewnie urosła że hej! Ty w końcu masz chyba 2 koty, nie? Jak, przyzwyczaiły się?? Są w domu czy na podwórku? Napisz coś! Pewnie sie urządzasz i nie masz czasu :-( nuska - wyłaź z tej łazienki. Mam wielką nadzieje, że to milczenie nie oznacza nic złego... mAAm - no odezwij się kochana. Dostałaś już @? Co mówiła ginka?? Jak mąż?? iza - a co u Ciebie?? Jak waga?? Miesiąc zamknięty?? To wracaj! :-D blu4 - może sie przyłączysz skoro nas podczytujesz? :-D no i gdzie reszta dziewczynek??!! a moje dziecko wreszcie zasnęło więc idę wziąć kąpiel :-)
  15. ale ciiiiiisza!!!! Lu - życie jest niesprawiedliwe. ale zaciskam poślady, żeby w tym cyklu się udało!! mama - miałas pisac? jak samopoczucie? byłaś u ginka?? co mówił/? od kiedy możecie się zaczynać starać? dziewczynki, DO RAPORTU!! Eviczka usprawiedliwiona!
  16. witajcie, czytałam Was cały czas pobieżnie ale już nie pamiętam co miałam poodpisywać. teraz mam czas żeby cos skrobnąć. Lu - jedna rozmowa ok. Zobaczymy co będzie dalej, w tym tygodniu mają zadzwonić czy tak czy nie. Decyzja należy do nich. Nie napalam sie, bo szef chciał żebym za pomocą dotychczasowych doświadczeń stworzyła mu coś w jego firmie - jako warunek zatrudnienia, a ja nie wiem czy tego chcę. Poza tym sama firma, mimo że stabilna i znana - nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia (odnośnie postępowania z pracownikami). No ale z braku innych propozycji... No nic, czekam. Drugą rozmowę mam jutro i też sie nie napalam bo to praca typowo mobilna, nie miałabym własnego kąta. I tylko dlatego zgodziłam się na rozmowę bo też znam firmę. Nie chcę takiej pracy, ale jak zaproponują fajne warunki to też kto wie... :-) Ja w każdym razie nadal rozsyłam aplikacje. Cieszę się, że mąż naładował Cię tak pozytywnie :-D Ładnie ujęte? :-P :-D ;-) nuska - cieszę się, że u Was wszystko ok i mam nadzieję, że tego worka zdrówka starczy na dłużej tym razem! iza - GRATULUJĘ! SUPER!!!! Ja wciąż nie umiem wrócić na ścieżkę diety z której niechybnie zboczyłam i już mam do przodu 2kg. Dzisiaj dostałam @ i nie mam na nic ochoty (w sensie jedzenie) więc może teraz mi sie uda jak nie zrzucić coś to chociaż utrzymać wagę... Bo zaczęłam objadać sie słodyczami. U mnie to typowe. No nic, zobaczymy. Dziewczynki, ząb mnie boli od zeszłego tygodnia a w środę mam wizytę i będę wyrywać. Boję się, bo jak wiecie jestem sama z malutkim teraz... Jak mnie będzie boleć. No ale nic, muszę wyrwać. Trzymajcie kciuki!
  17. Lu - widac, że lubisz działać! Super pomysł z tą deską! iza - nie dziękuję żeby nie zapeszyć..
  18. No nic, tą drugą rozmowę mam w poniedziałek. Jak cisza to cisza a potem wszystko na raz. Jeszcze teraz jak oni wyjeżdżają a malutki chory... Lu - wezme pod uwage to co napisałas. Ja jakoś nie mam śmiałości w ten sposób, no ale kto wie :-) Dziewczyny co można zrobić kotu sąsiada, który mi sika na szyby w oknach??!!!! Sąsiad recydywista...
  19. Acha, bo Wam nie pisałam, że przedwczoraj było już super, malutki świetnie sie czuł, dostał apetytu i wczoraj rano zdecydowałam mu się podac butlę. zjadł 1/3 a po jakimś czasie się zaczęło: dwa razy zwymiotował, ostra biegunka, znów zero apetytu. Walczymy dalej...
  20. Malutki dzisiaj znów mi zwymiotował rano, ale kupki jeszcze nie zrobił. No ciągnie sie to jak flaki z olejem, ta choroba. Mam nadzieję, że mu już będzie przechodzić i nie trafimy do szpitala... Pic pije tylko nie chce jeść. Jak już to kawałeczek suchej kromki, paluszka, chrupka. Nic więcej :-(
  21. witajcie, ja jestem cała w nerwach bo jutro ide na rozmowe kwalifikacyjną. Firma porządna ale boję sie bo pisali w ogłoszeniu pełna dyspozycyjność, szkolenia za granicą itd. Boję się, że może się to odbyć kosztem rodziny. Nie wiem jak często takie wyjazdy, albo że po nocach będę wracać. No ale może za bardzo wybiegam myślami w przyszłość. I jeszcze na dodatek jutro mi totalnie nie pasuje, no ale muszę coś pokombinować. No i miałam jeszcze jeden telefon w spr. pracy - to miałam przemysleć bo chodzi o pracę jeżdżącą. Dzisiaj mam dać znać i umówić się na ew. spotkanie. ech... ale nerwówka z samego rana. Eviczko - trzymaj się cieplutko. Lu - super, że się sprawdzasz w pracy! Co do tych podań to sama nie wiem. Rozumiem, że chodziłaś do tych firm, które szukały pracowników? sprawdzałaś najpierw w necie? Bo wiesz, nie wiem jak jest u Was ale u nas rzadko która firma szuka sama, zazwyczaj są to pośrednicy a nazwa firmy trzymana jest w tajemnicy do samego końca. iza - witaj! no właśnie o ten czas chodzi. jeden zarobek na 4 osoby w rodzinie... na razie jeszcze nie odczulismy mojego zwolnienia bo wypłata, którą dostałam była ostatnią ale boję sie, że jeszcze długo nie znajdę pracy to co wtedy? no nic, coś sie dzisiaj ruszyło, a to jest duży pozytyw. zobaczymy co dalej. Najgorzej jak człowiek siedzi w tych ofertach, rozsyła aplikacje i zero odzewu...
  22. Eviczko - ogromnie Ci współczuję. Mam nadzieję, że nie bedzie tak źle.. mama36 - ja niestety nie znam problemu z własnego doświadczenia ale słyszałam o nim i ponoć to tak jest, czasem dzieci nie umieją chodzić tak ich nóżki bolą! Lu - ode mnie też co najmniej jeden kopniak, dobrze napisane :-) Ja nadal siedzę w ofertach..
  23. iza - lepiej nie pytaj, dołuje mnie to coraz bardziej. codziennie siedze i rozsyłam aplikacje a odzew jest taki, że raz na dwa tygodnie ktoś zadzwoni i potem i tak nic z tego nie wynika. ale pocieszyłaś Eviczkę ;-) Współczuję, że mały tak przeżył rozstanie.
×