krop.ka

dziewczynki ile kaw cappucino pijecie dziennie? tą kawę można pić bez problemu? ja jestem straaasznie dumna z siebie bo dzisiaj wypiłam: rano kawę z pół płaskiej łyżeczki (rozpuszczalną) i.... tyle!!!!!!! a piłam dwie mocne siekiery, więc same zobaczcie jak można w ciągu tygodnia się od kawy prawie odzwyczaić ;-) ale ta słaba jest taka niedobra że myślałam właśnie o zamianie na cappucino.

ojej, ale macie cudnie!! ja tu niestety chyba tez jutro będę kiblować. wszyscy sobie pójda a ja..... jakieś idiotyczne zestawienia się mojemu szefowi zachciało. ech...

ale macie sny dziewczyny! ale pamiętam że ja w poprzedniej ciązy też miałam takie durne sny. kiedys też oglądąłam cały program o snach ciężarnych - skąd sie takie idiotyzmy biorą hahaha. Może to wyraz strachu przed tym co Was czeka... co do lodzików to ja się na razie nie piszę. nie mam mdłości ale też nie mam ochoty na nic na razie. jem bo muszę. BIgmam - działaj działaj kochana!!!!!!!!

nasza BIGmam ma jutro urodzinki.....

i termometr juz wczoraj schowałam głęboko, głęboko :-D. kurka nie moge się już doczekać tej wizyty u gina, ech... no i dzisiaj już też nie testowałam, hahaha. wczoraj mój mąż spytał ile w sumie testów zrobiłam, hahaha. ciężko mi jeszcze w to uwierzyć ;-)

u mnie bez zmian. wczoraj przyszłam z pracy i nasmażyłam tyle naleśników że 6 osósb się najadło i jeszcze dzisiaj na śniadanko zostały :-) ale nogi już mi do d... wchodziły :-) dzisiaj chyba pójdę na łatwiznę i cos gotowego zrobię na obiadek, mam warzywa smazone na patelni to jakieś tylko mięsko do tego i będzie :-) dzisiaj obudziłam się z przerażeniem że mi mokro. ale okazało sie tylko że to tylko odczucie takie było... ufffff, dzisiaj 35 dc, jeszcze tylko jutro i ulgaaaaa, chociaż z drugiej strony dzisiaj jest jakiś 17 lub 18 dzień po owulce.....

cześć dziewczynki!! iza, cieszę się że z gardłem ok! eviczko-mam nadzieję że z Twoim gardłem będzie tak samo jak z izy, że jutro przejdzie!! BIGmam - nic się nie odzywasz a jak Twoja tempka?? mAAm - kochana ale masz super, odsapnij i do dzieła :-)) myślę że wybaczymy ci tą nieobecność jesli faktycznie taki będzie jej powód, hahaha

oj, Iza, ale masz się fajnie, papa. Ja jeszcze godzinkę.... pośpię hahaha

NO, CHYBA CZYTAĆ MOICH CIĄGŁYCH NARZEKAŃ, HAHAHA, KOCHANE JESTEŚCIE I CIERPLIWE DO MNIE BARDZO! [kwiatek

i naprawdę koniec z czytaniem głupich lektur po których sie człowiek tylko niepotrzebnie nakręca :-o

dzieki kochane! ja wiem Eviczko! Tylko że tych wczesnych samoistnych jest nieporównanie jednak wiecj. stąd mój niepokój, ale powiem Wam że z dnia na dzień już mniejszy dlatego już Wam nie będę suszyć główek dziewczynki

Izuniu, wizytę mam za tydzień, ale chodzi mi o to że dzisiaj 34 dc a ja miałam dwa razy @ w 35 dc i cały czas mi się wydaje że @ jeszcze może przyjść... że może dojść do wczesnego samoistnego poronienia (gdzies kiedyś czytałam że każda kobieta tak poroni ze dwa razy w życiu)... nie wiem tak mi sie to po głowie huczy, dlatego pisałam że za dwa dni będę spokojniejsza już.... z drugiej strony staram się uspokoić że mam objawy typowo ciążowe i to nie urojone ewidentnie co chyba dobrze rokuje :-))

witaj mAAm! ząb nie będzie bolał i już! ;-) tylko się nie przezięb, na zakupkach kup sobie miodek i czosneczek. a czosneczek tylko nie wieczorkiem!!!! :-D hahaha

ja poproszę! :-) zrobiłam sobie kawusię z prawie pół łyżeczki :-) ciągle zmniejszam "moc" ;-) eviczko-wszystko przez to że mam ogromnego lenia ostatnio, muszę zrobić durne zestawienie i szukam sobie innych zajęć, dlatego też podczytuję neta, wrrrr. muszę się wziąć za robotę i koniec z głupotami!

staram się :-) za dwa dni już będę o wiele spokojniejsza.... jeszcze tylko dwa dni :-)

kurka, zas se poczytałam teraz o ciąży biochemicznej i się nakręciłam. ech... lepiej dla mnie żeby tego netu nie było, byłabym spokojniejsza, wrrrrr

cieszę się Eviczko że ogólnie jest ok :-) pewnie dzidzia już się powolutku szykuje do wyjścia i stąd ten ból brzuszka :-) pola - dzięki kochana za dobre słowo. wiem że pęcherzyk już powinno być widać ale chciałam wiedzieć czy zarodek już widać - poprzednio miałam sytuację że lekarze mnie przez tydzień straszyli że to pusta ciąża bo zarodka długo nie było widać a przecież nie wzięli pod uwagę że ja owulki mam późno, a nie książkowo. Ale co ja przez ten tydzień wtedy przeszłam!! Zastanawiam się teraz po prostu czy jak pójdę w połowie 6-tego tygodnia (liczxąc od pierwszego dnia ost. @) to co już będzie widać :-) kisa - masz rację nie szalej, powolutku co by nic się nie przytrafiło! ale super, że siostra przyjeżdża, to dopiero będą święta! twoją radość aż \"czuć\"!! :-D a ja już zaś śpięęęęęęęęęęę. to jest straszne!! normalnie już jestem nieprzytomna. Ale wole to niż mdłości... :-D

Tak, kazał przyjść to idę. Pewnie wie co robi :-D I dokładnie mam taka nadzieję że nastawi mnie optymistycznie i rozwieje wszelkie obawy :-) a potem będę mogła się martwić o co innego bo na pewno tak będzie hahaha :-D Evika - a jak ty się dzisiaj czujesz kochana?

Nie, Eviczko, tym razem po prostu z ciekawości pytam :-) wiem też że druga ciąża jest inna niz pierwsza, chyba wszystko wczesniej widać jakby, i czuć kopniaki i takie tam. nie wiem czy to tylko ogólna opinia syssana z palca czy to faktycznie tak jest. wczoraj powiedziałam mężowi że chyba nie ma po co iść ze mną w tą środę bo pewnie nic jeszcze nie będzie widać ale teraz sobie myślę że może być inaczej. bo gdyby było widać to mąż by mnie zakatrupił chyba hahaha. no ale i tak ze mną idzie bo to późno więc nie ma przeszkód :-)

karla - skąd wiesz że to byo 6 dni po owulce? tzn. skąd wiesz że owulka była wtedy co piszesz? Bo czasem taki spadek do niskich temp. to jest własnie owulka? a tak poza tym to cześć wszystkim :-)

licząc tygodnie od pierwszego dnia ostatniej @?? czy od ew. zapłodnienia?

dziewczynki nie wiecie od którego tygodnia widać czy jest zarodek? Jak pójdę w przyszłym tyg. do lekarza to czy cos zobaczy wogóle? Bo zastanawiam się czy wogóle jest sens iść tak szybko. I nie wiecie od którego widac bijące serduszko??

cześć dziewczynki! Eviczko - nie sięgnęłam, zero odruchów, jak wczoraj go \"ciepłam\" w kąt to tak tam leży :-) no ale nie oparłam się pokusie zrobienia dwóch dodatk. testów dzisiaj coby się upewnić czy HCG nie spada :-) no to nie spada a wręcz odwrotnie, więc jestem dobrej myśli, chociaż nie powiem - troszke sie jeszcze boję, bo jeszcze nic nie przesądzone, tzn. mam 34 dc a miewałam i 35. Więc jeszcze jakieś dwa dni i będę pewniejsza :-) mAAm - super zrobiłaś dzieciom niespodziankę!!! Mój synek w przedszkolu też miał zajączka i opowiadał o nim z wypiekami na twarzy :-) jeszcze trochę pokasłuje i ma resztę kataru ale mam nadzieję że mu mija to przeziębienie... mojemu tacie kolejne badanka wyszły ok: wątroba i żołądek. Śmiałam się, że jest zdrowy tylko symulant bo chce żeby biegać wokół niego ;-) No ale prawda prawdą to ten rak dalej jest tyle że nieporównanie większe szanse na całkowite wyzdrowienie. No, innej mozliwości nie ma :-) Iza - no toś sie urządziła!! Teraz uważaj na siebie i mam nadzieję że Ci szybko przejdzie ten ból gardła. Znam świetny sposógb na gardło, który mi już nie raz pomógł: 5 tabletek wit. C (1 tabletka=200mg). Ma być razem 1000mg na raz. Tylko nie wiem czy takie dawki można w ciąży stosować... Ale zawsze pomaga! Nie ma bata! U mnie też naokoło wszyscy chorzy :-( pola - ja powiem Ci szczerze że nie zawsze myłam okna przed świętami! jak było zimno czy nie miałam czasu bądź ochoty to olewałam i myłam po, jak było cieplej. Wiadomo że jest milej jak jest cycuś-glancuś ale jak u mnie to nie za wszelką cenę :-)

dzięki mAAm - staram się własnie tak nastawiać i odpędzać złe myśli. papa, leć po synka :-)

http://www.babyboom.pl/ciaza/kalendarz_ciazy_hit/kalendarz_ciazy_i_trymestr.html polecam :-)