krop.ka

mAAm - ale pomyśl że po wyrwaniu ząbka mogłabyś miec całe święta popsute... nic nie jeść itd... wcale nie musi tak być ale wiem że bywa. więc może lepiej że przełożyłaś, a w razie czego to tam też są dentyści!! super, że będziesz miała nowy wózeczek, jesteście kochani że wspomogliście tych przyjaciół! ja swój wózeczek jeszcze mam, konkretnie ma go już mój brat ale chyba wróci do nas jesli wszystko się dobrze poukłada...

no mąz przeszczęśliwy, chodzi i mi się przygląda :-D własnie dlatego nie chciałam rozpowiadać bo nie byłam jeszcze u gina.... ale mam nadzieję że wszystko będzie ok!! teraz tylko się zamartwiam czy nie będzie samoistnego poronienia...

chce dzidzie - wydaje mi się że u ciebie ok, skoro lekarka ci powiedziała że rysy twarzy widać będzie!

nie wiem dokładnie jak to jest ale w pierwszej ciąży długo mnie straszyli że puste jajo, że zarodek powinien już być i takie tam. A że ja mam okazało się potem owulacje nie w 12 dc tylko około 18. to i zarodek sie pojawił póxniej, nie książkowo. Byłam wtedy w szpitalu, co noc płakałam do poduszki że nic z tego - przez tydzień!! potem się zarodek pokazał, okazało się że wszystko ok. U mnie to było tak, że 12. marca miałam ostatni raz @ a pod koniec kwietnia pojawił się zarodek

bo boje się zapeszyć... teraz jest tak że prawie wszyscy wiedzą a jak coś pójdzie nie tak?

ale tak samo jak klapaucius - boje sie zapeszyć, no ale powiedzieliśmy rodzicom a rodzice natychmiast podali dalej chociaż mówiłam że to na razie tylko testy i jeszcze wizyta przed nami :-) ale tak samo sie boję pustego jajeczka i ciąży pozamacicznej. Ale musimy być dobrej myśli!! No u mnie dochodzi jeszcze strach że jeszcze @ przyjdzie jak nastąpi samoistne poronienie... Mam dopiero 33 dc a potrafię mieć i 35 dniowe cykle...

powiem wam po cichu chociaż to tajemnica poliszynela już wszyscy wiedzą :-D że u mnie 4 testy po 2 krechy :-D

dziewczyny a jak macie liczone te tygodnie ciąży? od pierwszego dnia ostatniej miesiączki??

CHODŹ, EVICZKO, ZMIEŚCISZ SIĘ!!

haha, to chodź iza, walniemy się razem :-D

jeju dziewczyki, padam na pysk, śpię normalnie. ile ja bym dała za 10-15 minut snu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Musze się bardzo namęczyć żeby oczy mieć otwarte, hhaha

daj BIGmam troche tej tempki :-) oczywiście wogóle mnie nie martwi tempka jako taka tylko to że może być oznaką @. ale nic nie pozostaje jak cierpliwie poczekać. chociaz mam kołek w żołądku. normalnie nie chce mi trawić. jak coś zjem to mi siedzi na żołądku i mi ciężko, ale na brak apetytu na razie nie narzekam :-) mAAm - życzę Ci żeby rwanie ząbka było szybkie i zupełnie bezbolesne!! pola - dzięki serce! I nigdy nic nie wiadomo, ja też prawie nic nie czułam, dopiero w sumie przed samą @ ale to też nie tak do końca bo mogły być różne inne przyczyny tych \"objawów\"! I masz zupełną rację z tą działką!! Musiałabyś sprzątać naokrągło, szlag by mógł człowieka trafić. Co byś sobie chciała usiąść na tarasie to musiałabyś go najpierw pozmiatać i umyć! To zupełnie bez sensu. Dobrze że zwróciłaś na to uwagę!! kisa- ty zamiast sprzątać miałaś odpoczywać!!!!!!!!!!!

Evika staram się, naprawdę.... a termometr uwierz mi - sama wyrzuciłam.... Wstałam dzisiaj o 5.30 bo jak se zmierzyłam to już nie zasnęłam. /z pozytywów to to, że zanim wyszłam do pracy byłam w WC 4 razy a nic nie piłam ani nie jadłam, więc może naprawde wszystko ok.... Oby :-) Albo to z nerwów...

cześć dziewczynki! dzisiaj się rano przeraziłam bo tempka mi spadła z 36,7 na 36,3. tak czy inaczej wyrzuciłam termometr w kąt i już nie mierzę i się pytam po co ja wogóle ją nadal mierzyłam??!!!! Teraz się naprawdę wystrachałam, że będzie to samoistne poronienie i @ przyjdzie.... Ech. Teraz będę żyła w nerwach przez kilka dni i czekała czy @ się nie pojawi... Eviczko - to już prawie meta kochana, na pewno Ci ciężko bardzo, współczuję ci ale i zazdroszczę :-)) jeszcze tylko troszkę.... izunia - nic się wogóle nie przejmuj, mysl o przyjemnościach, nie wolno sie denerwować :-D a juz na pewno nie az tak bardzo żeby brzusio bolał!!! a kawki pije teraz słabiuśkie bardzo ;-) mAAm - jedź jedź na te mazurki i nie wracaj sama!!!!!!!!!!! cieszę się że ocenki u synka ok! jak widzisz jestem pełan obaw więc naprawdę na razie się wstrzymam z tabelką. pola - jak wiadomo działeczke wybieracie na całe życie więc musicie mieć 100% pewność że to ta. A facetem sie nie przejmujcie, to nie on ma tam mieszkać :-) U nas rano było pochmurno chociaż cieplutko i gdzieniegdzie przebija sie słoneczko. Mnie na razie piersi nadal bolą i podbrzusze jak siedzę. Kurka, żeby @ nie przyszła......

nuska - nic się nie łam, wszystko się na pewno poukłada. wiesz w polsce niestety tak jest że ciąże w pracy sa jakby \"źle widziane\" i wręcz jak pracowawca zareaguje pozytywnie to jest szok dopiero. Prawda jest taka że jak Cię będą potrzebowali to Cię zatrzymają po porodzie a jak nie to choćbyś łaziła teraz nie wiem jak długo i na siłę - to i tak Cię zwolnią i tak. spójrz na to z tej strony :-) i głowa do góry bo dzidzia wyczuwa Twój nastrój. Ja niestety brałam pod uwagę fakt że jak uda mi się zajść to jeśli objawy w ciąży się powtórzą wtedy będę musiała iść na chorobowe i wtedy pewnie się z obecną pracą pożegnam. No, trudno. Wóz albo przewóz. Wybrałam rodzinę, chociaż nie ukrywam że bardzo chciałabym się dobrze czuć i pracować jak najdłużej jak nasze majówki i iza. ale jak sie nie da to się nie da, trudno. już teraz jak siedzę to mam cały czas napięte podbrzusze. A ryzykować nie zamierzam :-) No i mam pytanko: kto mnie tak zupełnie normalnie wyrzucił po prostu z tabelki????!!!! Wcale teraz mnie tam nie ma! Ale zapisać się do brzuchatek na razie się nie zapisuję, dopiero po wizycie. Dziewczynki, wizytę u gina mam w przyszłą środę, w sumie w nocy bo o 21.45, chyba że się coś zwolni wcześniej. Zdziwił się przez tel. że testy wyszły pozytywne - że \"już\", tylko nie wiem co miał na myśli bo jakby nie było jak robiłam pierwsze testy to byłam w 30dc czy chodziło mu że tak za pierwszym razem. Wypytam go jak go dorwę ale prawdę mówiąc oczywiście zasiał we mnie niepokój że coś nie w porządku :-)

iZA - NO JA MAM POTWORNIE NISKIE CIŚNIENIE I JAK ODSTAWIŁAM DIAMETRALNIE KAWĘ POPRZEDNIO TO STRASZNIE TO PRZESZŁAM, DLATEGO TERAZ CHCĘ STOPNIOWO, ALE CHYBA NA 1 SŁABEJ DZIENNIE ZOSTANĘ. SPYTAM JESZCZE GINA, ALE GDZIEŚ CZYTAŁAM ŻE JAK SIĘ MA TAKIE NISKIE TO JEST NAWET JEDNA ZALECANA. DZIEWCZYNKI JA PO KAŻDYM PRZYTULANKU MIEDNICA W GÓRĘ, ŚWIECA PRZEZ 30 MINUT JAK W ZEGARKU. COS POMOGŁO... :-)MAAM KOCHANA JA SIĘ Z PRZEPISYWANIEM W TABELCE JESZCZE WSTRZYMAM :*

A JA PIJE KAWĘ, 2 DZIENNIE CHOCIAŻ STARAM SIĘ JUŻ OGRANICZAĆ, CHCĘ ZREZYGNOWAĆ Z JEDNEJ PRZYNAJMNIEJ NORMALNIE ŚPIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ NA RAZIE OGRANICZAM \"MOC KAWY\" :-) dzisiaj wyjątkowo boli mnie podbrzusze jak siedzę, jak wstane to wszystko ok. niestety pracę mam siedzącą. BIGmam - współczuję Ci godzin pracy, szok...

mAAm nie chrzań - ja moją też podpierałam o ścianę, hahaha

mAAm - kochana działaj, działaj bo w następnym miesiącu kolej na Was!!!

cześć mAAm, ja też mam 160, hehe

a mi odeszły wody nic mnie nie bolało ponad to co zwykle (przez całą ciążę "stawiała mi się macica" i miałam cały czas napięty brzuch) ale miałam szybka cersarkę więc się nie wypowiadam na temat porodu i tak naprawdę to nie wiem co mnie czeka. Moja mama miała straszne porody.... po kilkanaście godzin. wszystkie trzy :-o

dziewczynki, poród będziecie miały taki szybki i lekki że o mało go nie przeoczycie ;-) :-D życzę Wam tego z całego

BIGmam - raaaaaaany juleeeek! to gdzie ty pracujesz że masz takie godziny????

cos w tym musi być!! moja znajoma tez poczęła dzieci \"blisko siebie\" chociaż z 6-letnią różnicą :-), moje 4 kuzynostwa jest z zimy (sa rodzeństwem) itd, itd... BIGmam - trzymam kciuki! Dzięki Eviczka, Iza, BIGmam . obyście miały rację! Koniec z marudzeniem ;-)

Iza wiem że marudzę sorki do lekarza się zapiszwe ale jak stąd wyjdę bo w pracy jestem :-)