Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krop.ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krop.ka

  1. ale tak na chłopski rozum to sobie tłumaczę że przecież gdyby @ miała nadejść to chybabym nie miała az tylu i takich objawów ciążowych ... :-o
  2. BIGmam - kochana oczywiście że się uda, ja też przecież w ten sposób do tego podchodziłam. Troszkę się podłamałam kiedy zaczęłam brać luteinkę i mierzyć tempkę a tu tempka nie poszła w górę jakbym sobie życzyła to wystraszyłam się że coś nie w porządku, ale jak wszystko jest ok to tylko kwestia czasu. Ja w tym cyklu po przytulankach robiłam jeszcze dodatkowo świecę jeśli sobie przypominacie :-) Jakos takie mam podejście że jeszcze wszystko sie może zdarzyć, że to dopiero 32 dc że jeszcze mogę stracić tą ciążę, że mogę dostać @ bo ponoć kobieta 2x w życiu ma samoistne poronienie nie wiedząc o tym, takie mam myśli, boje się. Durna jestem, zawsze problemów się doszukuję... Ja teraz czuję się super, jedynie co to piersi mnie nadal bolą. iza - wypoczywaj jak możesz :-) nie zawsze trzeba gonić. Evika - nie przepracuj się! :-D
  3. dzieki dziewczynki, troche jestem przerazona że jak teraz od samego początku tak sie czuję to co będzie dalej..... masz racje BIGmam - najwazniejsze że się udało, teraz tylko zacisnąć zeby i przetrwać :-D. A jestem przekonana że niedługo u Was dziewczynki też wyskoczą nagle te tak oczekiwane dwie kreseczki. Jak dla mnie to zawdzięczam to w dużej mierze ginekologowi, więc może i wy się skusicie?
  4. Eviczko - jeszcze jak zobaczyłam ceny to szok (tej stronki). Ja ściągnęłam sobie ten program "karta" co od Was dpstałam namiary i wczoraj siedziałam i przepisywałam do niego ten mój cykl. Żmudna robota :-) ale programik ok. ja mam wolne na szczęście tydzień po świętach. też się nie mogę doczekać. małego daliśmy kilka dni do przedszkola i kurczę już chodzi smarka i kaszle. martwi mnie to. dosłownie był 3x w przedszkolu :-o BIGmam - strasznie mi przykro że teścik negat. cholera. A już miałam taką nadzieję!!!! Ale w święta odpoczniecie z mężusiem i na pewno na efekty nie będziemy musiały długo czekać!!!! :-D Iza, Evika - wy też się tak kiepsko czułyście na początku? Jeju, mam nadzieję że to burza hormonów i to przejdzie....
  5. cześć dziewczynki, powoli się oswajam z tą myślą :-) z resztą organizm mi nie daje zapomnieć, dzisiaj w nocy dwa razy wstawałam do kibelka, rano czułam się wprost koszmarnie a cycków to dotknąć nie mogę. wogóle drażliwa jestem i śpiąca. oj ciężko się to wszystko zapowiada, strasznie, chyba tak jak w pierwszej. z samego początku trafiłam do szpitala z odwodnienia do żygałam cały czas i nic nie jadłam. Wczoraj głowa mnie bolała że myślałam że oszaleję :-o dzisiaj 32 dc i 36,7 temp. dziadkom już powiedzieliśmy bo mieszkam z teściowa i długo bym nie utrzymała w tajemnicy a nie chciałam też żeby moi rodzice dowiedzieli się jak poprzednio - ze szpitala. O mało zawału nie dostali :-) Poza tym pewnie ich troche bodło że teściowa wiedziała a oni nie. A co będzie to będzie, mam nadzieję że wszystko będzie ok. znajomym powiemy po wizycie u gina jak się okaże że wszystko gra :-)
  6. dziewczyny jeszcze raz dziękuję za gratulacje a z tabelką zaczekam na pierwszą wizytę u gina. jutro do niego zadzwonię niech mi powie co dalej i kiedy mam przyjść. Pewnie mi każe przyjść za dwa tygodnie jakoś bo wiem że oni najwcześniej widzą że kobieta jest w ciązy dopiero po 4-5 tygodniach (coś mi się tak kojarzy). Dopiero jak mi lekarz potwierdzi to sie przepiszę. ja mam dzisiaj mam 31 dc i 36,6 temp. mAAm - kochana, idź koniecznie na ten monitoring bo jak sama widzisz ja poszłam do lekarza, poobserwował mnie, zalecił różne rzeczy i udało się! Było warto... BIGmam - też mi to przyszło do głowy co poli, ale nie jestem ekspertem zupełnie. może zrób teścik.... pola - ja jestem tego pewna że tak będzie, bo dlaczego miałoby być inaczej?? :-D a ja jestem tak strasznie śpiąca że zasnęłabym na stojąco... Dziewczyny ten serwis www.28dni jest dostępny za darmo tylko jakiś czas? Bo napisali do mnie że \"Termin ważności konta minął, zapoznaj się z cennikiem\" i takie tam. Jeszcze że jakaś promocja za 10zł. W taki sposób to ja mam ich głęboko w d.....
  7. reakcja mojego męża: skakał, piszczał, przytulał mnie i całował, hahaha, też szczęśliwy :-D
  8. dziewczynki baaardzo serdecznie Wam dziękuję i kolejna informacja: kolejne dwa teściki po dwie kreseczki, czyli faktycznie zła passa przełamana! mAAm kochana, rób test!!!! iza, evika, kisa, nuska, pola, BIGmam, mAAm, magdalena - dużo dużo dla mnie na razie szok. jeszcze mój mąż nie wstał ale kupiłam wczoraj buciczki, więc wręczę mu dzisiaj z testem.... chciałam coś innego ale nic nie było. a te malutkie buciki są takie słodkie.... dziewczynki do roboty, bo niedługo będą kolejne dwie kreseczki!!!!
  9. dziewczyny, jeszcze raz dziękuję. jutro zrobię kolejny test dla potwierdzenia bo jakoś nie mogę w to uwierzyć normalnie! dzisiaj jestem z doskoku bo sprzątam troszkę, ale zupełnie robota mi nie idzie. jutro się odezwę co i jak :-))
  10. dzięki bardzo dziewczyny!! ja teraz przechodzę kolejny etap po euforii: zamartwiam się czy to na pewno ciąża, czy wszystko jest w porządku, czy nie pozamaciczna, czy ten stres związany z tatą nie wpłynął źle na zarodek (strasznie wczoraj bolało mnie podbrzusze) i takie tam.... taką mam naturę ale pewnie nie ja jedna, hahaha mąż wyjechał z małym zmienić koła w aucie a ja zaraz jadę po kolejne testy i jakiś upominek który mu dam z testem :-)
  11. I jeszcze dwa objawy typowe w ciąży dla mnie: wzrost libido (cały czas mi sie kochać chce) i odrzuciło mnie totalnie od słodyczy. Dokładnie tak samo miałam poprzednio :-)
  12. tylko spokojnie, tylko spokojnie, normalnie mi słabo, a wczoraj jak było mi słabo to myślałam że to z tych emocji (tato), i cały dzień nie mogłam nic przełknąć :-D dzisiaj pojadę po karteczkę z dzidzią albo jakąś figurkę dzidzi albo te sławne buciki i jutro jak testy potwierdzą ciążę to sprezentuję mężowi, tak jak zawsze chciałam to zrobić. Poprzednim razem nie wytrzymałam i go zaraz natychmiast zawołałam do łazienki i mu pokazałam test, hehehe. Teraz będzie inaczej :-) Wiecie że naszego synka udało nam się począć dokładnie 4 lata temu? Dokładnie na przełomie marca/kwietnia robiłam test 4 lata temu i wyszedł pozyt. - i może ktoś pomyśli że to głupie, ale zawsze wiązałam ten cud z papieżem Janem Pawłem, bo test zrobiłam tuż po jego smierci. I wierzę że on nam pomógł...
  13. dziewczynki, dwa testy po dwie kreseczki!!!!! Ta druga jaśniejsza. ale jest!!! Aż boję się o tym myśleć, i jak dobrze że wczoraj nie zaimprezowałam :-) Muszę się upewnić jeszcze jutro - dzisiaj podskoczę po jeszcze dwa testy. Ale raczej się nie mylą bo mi niedobrze od dwóch dni, myślałam że to znów jakieś zatrucie bo mam wrażliwy żołądek, że na objawy stanowczo za wcześnie. Upławy wodniste nadal, tempka 36,6, ból piersi, nabrzmiałe i wrażliwe i kłucie w piersiach. To myślałam że efekt luteinki (gdzieś tak wyczytałam). no to luteinkę biorę nadal a w pon. dzwonię do gina kiedy mam się zjawić. Buziaczki dla Was!!!! Za ogromne wsparcie!!!!!! [ kwiatek] [ kwiatek] [ kwiatek] [ kwiatek]
  14. pola- kochana jesteś, zawsze można liczyć na dobre słowo od Ciebie :-) i tak bardzo się cieszę że pizza smakowała! swoją drogą mi też smakuje, hahaha. czekam właśnie na rodziców i szwagierke bo mają znów u nas spać, u nich remont nadal pełna parą, chyba jeszcze trochę u nas pośpią :-). nie mają jednej..... zewnętrznej ściany, dlatego mój brat śpi tam, biedaczek :-( ja własnie skończyłam myć ostatnie okno i położyłam młodego spać. padam z tych emocji dzisiaj a pewnie jak przyjada to troszkę poimprezujemy w końcu to nasz wielki dzień (mogłam zrobic test dzisiaj, hahaha - ale ja ew. jedno piwko co by losu nie kusić, najwyżej jutro nadgonię). jeszcze ciągle jak sobie przypomnę tą wiadomość to ryczę jak głupia :-) mAAm koniecznie daj znać jak @ czy jest cholera czy jej nie ma, czy imprezka się udała i czy sałatka smakowała. dziewczynki jak wy macie przepisy na jakieś dobre szybkie sałatki to dawajcie przepisy nie bądźcie takie! nuska - przykre to co piszesz ale praca nie jest najwazniejsza, sama na pewno wiesz. Nic nigdy nie jest przesądzone, a pomyśl z drugiej strony: gdybyś narażając siebie i dziecko pracowała nadal, wykazywała się i na koniec i tak by Cię zwolnili?? Naprawdę warto??
  15. DZIEWCZYNY! MÓJ TATO WRÓCIŁ Z ONKOLOGII!!!!!!!! I NIE MA PRZERZUTÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CHYBA SIE DZISIAJ UPIJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RANY BOSKIE, WSZYSCY ŁAZIMY I PŁACZEMY, NAWET MÓJ BRAT. WIECIE, TO JEST UCZUCIE NIE DO OPISANIA!!!!!!!!!!!!!!!!!! MÓWILI ŻE TO NA 99% PRZERZUTY ALE ZROBILI MU BIOPSJĘ OSTATNIO BO POWIEDZIEOLI ŻE ZANIM ZACZNĄ LECZYĆ TO MUSZĄ MIEĆ 100% PEWNOŚĆ. I WYSZŁO ŻE TO NIE PRZERZUTY! O RANY O RANY O RANY. ŚWIAT JEST DZISIAJ ZAJEBIŚCIE PIĘKNY!!!!!
  16. IZA, EVIKA - DAM ZNAĆ NA PEWNO. EVIKA - WOGÓLE SIĘ NIE PRZEJMUJ. PEWNIE SOBIE POMYŚLAŁ: ACHA, CIĘŻARNA, MA HUMORY, HIHIHI. NAWET JEŚLI SIE OBRAZIŁ TO PRZEMYSLI I MU PRZEJDZIE :-) PAPA, DZIEWCZYNKI, JA TEŻ ZANIEDŁUGO STĄD WYFRUWAM!
  17. Iza - śliczne!!!! Mój mały niestety nie lubi takich zajęć, szybko sie nudzi. Tylko te autka i autka. Przydałaby się dziewczynka w domu... dla mnie ;-) Evika - BARDZO dobrze zrobiłaś! Ludzie normalnie wyobraźni nie mają!!!! mAAm - my obie się nawzajem widzę nakręcamy. Ja na razie nie chcę robic sobie nadziei jak pisałam jutro się tylko potwierdzi i chyba stąd też ten mój dzisiejszy humor :-o zero objawów a wręcz odwrotnie :-( ale już miałam nie marudzić, więc cisza! co do domku - rewelacja!
  18. oj, Iza, ja też, szczególnie że nie za bardzo sie dzisiaj czuję i fiz. i psych. Ledwo umiem usiedzieć. A co, posprzątałas już? hihi :-D
  19. Iza - wiem że to róznie jest, ale u nas jest tak samo, mam dwoje rodzeństwa i wspieramy się jak tylko mozemy, spotykamy się czesto (z chęcią, a nie że musimy :-) ) więc wierzę że u nas będzie tak samo jesli sie uda. Iza - ale sie zabrałas za porządki, no szok! Chyba energia cię rozpiera :-D. Tylko się nie przepracuj. Ciesze się że masz nowa klawiature, ja moją też lubię :-)
  20. BIGmam - bo pewnie jemu tez zależy. Faceci nie mówią o tym głośno ale u mnie jest to samo. To ja raczej zaczynam wątpić a mój mąż nie. A byłam przekonana że będzie na odwrót. Ale mój mąż jest jedynakiem i dopiero w sumie przy nas zobaczył co znaczy więź braterska czy siostrzana, że zawsze sobie pomagamy, możemy na siebie liczyć, ze to nie to samo co z kuzynem. Tak sobie tłumaczę tą jego wytrwałość, że chciałby bardzo żeby nasz syn nie był sam jak on. a ja? ja to mam \"na co dzień\" i wiem że taka więź jest niepowtarzalna. my wogóle jesteśmy b. rodzinni.
  21. macie racje, nie warto. ale to chyba przed @ jestem taka wrażliwa.... pewnie innym razem az tak bym sie tym nie przejęła. A jeszcze usłyszałam że to było dla mojego dobra, żeby ostro się starać bo czas leci, hahaha my w pracy zakończyliśmy juz miesiąc a tu młyn dzisiaj jak w ulu. dziewczyny jesteście straszne dzielne że pracujecie!! podziwiam was!!!! Evika - nie nastawiam się z ta tempką. A test niestety musze zrobić już jutro żeby wiedziec czy brac luteine nadal czy odstawić - tak mi kazał lekarz. więc zanim @ przyjdzie i zanim tempka spadnie to już sie dowiem z testu że nic.... już dzisiaj mam lekkiego doła że jutro będę miała jak lej po bombie :-o i pewnie ten mój skok tempki dzisiaj to po to żeby jutro zleciała na łeb na szyję.... ajć, zaś was zanudzam. sorki
  22. chyba tak zrobie dziewczynki jak piszecie. zostawie te ciuszki do których mam największy sentyment. poza tym wiadomo że oni dostaną różne rzeczy, i na pewno sobie kupją też bo to ich 1-wsza dzidzia :-) mAAm - zarzuciłaś tempkę?? nie mierzysz już? i co to za pytanie: dlaczego miałoby ci się udać???? z tego samego powodu co nam wszystkim!!!! ciesze się że mogłam sie przysłużyć przepisikiem i trochę się stresuję czy Wam zasmakuje!!!! Oby!! :-) Eviczko - nie chcę się w ten sposób nastawiać.... chociaz wiadomo że bardzo bym tego chciała. no ale tak jak pisałam: mam wszystkie objawy na @. I zaczynam być drazliwa. Koleżanka mi napisała własnie że kobieta teraz jest płodna tak jak jej matka minus 10 lat. A wie że sie staramy. Ale ją zbeształam!!! ale się wk.... no chyba ją pogięło lekko!! Ona mi cały elaborat o tym, ja tu napisałam w skrócie. To jej odpisałam że to są statystyki i że statystycznie pies i człowiek maja po 3 nogi. Ale sie wzburzyłam... @ przyjdzie jak nic...
  23. mAAm kochana niby tak ale to mój braciszek ukochany..... no i jego dzidzia... To że dam to pewnik tylko pytanie czy wszystko czy nie. Juz im oddałam wózek, wanienkę, łóżeczko, fotelik itd. To w sumie bez żalu, właśnie żal mi niektórych ciuszków bo ja naprawdę dbałam z myslą o drugiej dzidzi bo wiedzieliśmy od początku że na jednej sie nie skończy...
  24. hehe Iza - podejrzane, podejrzane hahaha :-D
×