krop.ka

mAAm - nie chrzań :-) @ nie będzie i basta!

U mnie 29 dc i temp.......... 36,7. ciekawe kiedy poleci w dół :-( i tak już jestem strasznie zadowolona że tyle sie utrzymała!! Dzisiaj rano juz miałam taka myśl, że teraz juz se może spadać.... :-) @ się zbliża bo nadal wszelkie objawy jak co miesiąc, np. dzisiaj prawie juz nie mam upławów jak zawsze przed @. Czyli będzie lada dzień, myslę że w niedzielę lub poniedziałek. A jutro będę miała od rana zepsuty humor - mam robić test a dzisiaj jeszcze straszne stresy - mój tato zaś wizyta w onkolog. ech......

ja też jestem! witajcie kochane! u nas tez wiosna w pełni! śliczne słoneczko!! mAAm - rób test!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kciuków nie puszczam!! Evika - mam nadzieję że humorek już lepszy!!!! Nie mozna się przygnębiac tak błahymi sprawami jak ciuchy i to jeszcze w takim \"okresie\"!!!! Wiem, że kobieta ma taka naturę że chce zawsze wyglądać ślicznie ale faktycznie pomysl jak malutko zostało do końca. co to są dwa miesiące? a potem tak jak dziewczyny jestem przekonana że migiem wrócisz do dawnej sylwetki a przy tym jaki prezent Cię czeka za te wszystkie trudy i znoje!! a ten film, och, straszny... i faktycznie, dzieci to piją. Ludzie naprawdę nie mają żadnych skrupółów, okropne. Tylko kasa, kasa, kasa... Mi okienko zostało jeszcze jedno malutkie do umycia, uch.... BIGmam - bardzo podoba mi sie Twoje nastawienie do staranek i je popieram ale sama jestem na tyle niecierpliwa że ja tak po prostu nie potrafię. Jak mAAm - jestem spokojna dopóki @ ma nie przyjść. Wtedy się zaczyna, Tym razem staram sie totalnie nie nakręcać ale przecież skłamałabym gdybymnapisała że o tym nie myślę, że nie mam nadziei. Z resztą tak samo trzymam kciuki za każdą \"z nas\" :-) Nuska - super że masz takiego anioła stróża, aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam. Ciekawa jestem okropnie kogo nosisz pod serduszkiem! Koniecznie napisz po wizycie! Iza - zobaczysz Tobie ten czas też zleci jak z bicza... ani sie nie obejrzysz! Super, że masz już ciuszki, i powiem ci że mam podobny dylemat jak ty bo moja bratowa jest w ciąży, rodzi jak nasze \"majówki\" a ja mam ciuszki zostawione specjalnie dla drugiej dzidzi i na razie my nic a u niech juz niedaleko do rozwiązania. I teraz czy dawać wszystkie czy nie. Z jednej strony dałabym ale z drugiej ja wiem że oni nie będą dbać.... Mam straszny dylemat. Pola-mąż wrócił??? Staranka są???

ciekawe jak mAAm. ja dalej trzymam kciuki!

czekam na cud chyba bo inaczej tego nazwać nie mozna :-). żeby jeszcze cokolwiek było inaczej niż miesiąc temu, mogłabym zrozumieć że się nastawiam ale tak? jak historia się powtarza "toćka" w "toćkę". Ech.. Jam tez BIGmam myłam okna przy pełnym słońcu, jak tylko wróciłam z pracy - co nie było dobre bo mi wszystko szybko wysychało i znów myłam itd itd... :-DEviczko - masz całkowitą rację kochana, z dala od okien!! :-)

Iza - super, że fryzjer poprawił ci humor, aż tutaj czuję ten optymizm :-)) Eviczko - dziękuję ci bardzo, moja temp. dzisiaj to 36,5. więc sie utrzymuje generalnie wyższa niż przed owulką. to najwazniejsze. ale od przyszłego cyklu mierzę w pochwie - pewniejsza. mam stres coraz wiekszy teraz, bo w sobote rano mam zrobić test.... ech, człowiek się zupełnie niepotrzebnie nakręca, normalnie wkurza mnie to bo sie nie ucze na błędach. do tej pory spoko a od wczoraj juz o tym myślę... a przecież mam wszelkie objawy takie jak przed poprzednią @!!! I wiele wiele czynników mówi za tym że się nie udało w tym cyklu. A i tak nadzieja jest. Ech....

cześć dziewczynki. no to Iza napiszę ci mój przypadek: wczoraj umyłam połowe okien i co? dzisiaj gardło mnie boli. nie mówiąc o mięśniach. przewiało mnie. wrrrrr. więc iza - od okien z daleka!!!!!!! strasznie się czuję :-(((( BIGmam - ty też uważaj!!

a my nie mieliśmy netu jakis czas ale i tak kurka kupa roboty. jeszcze tylko jutro taki zwariowany dzień bo musimy wysłać wszystkie dane do jutra. iza - idź, idź. ja tez sie bardzo śpiąca zrobiłam... mam nadzieję że się rozbudze bo te okna......

witaj magdalena. straszne to co przeszłaś. ale najwazniejsze to nie poddawać się! Iza - u mnie też wiosna w pełnej krasie :-) mmmm, słoneczko!! ale z tym myciem okien to się powtrzymaj może i lepiej sie połóż - może twój organizm chce coś Ci powiedzieć... Eviczko - dzięki po raz kolejny . Strasznie się wczoraj zmartwiłam tą tempką, strasznie. I dół jak stodoła... skacze, skacze ale macie rację: najwazniejsze że generalnie utrzymuje się na wyższym poziomie niż przed owulką. Tylko mam nadzieję że \"wystarczy\" żebym kiedys zaskoczyła... mAAm - ogromnie się cieszę że plamienia ustały! Dalej trzymam kciuki!! Eviczko, zwolnij tempo troszkę może!!

Klapaucius - wszystko jest na pewno w porządku. Ja też miałam malutki pęcherzyk i też mnie lekarze straszyli że nic z tego ale wkrótce pojawił się zarodek (tydzień póxniej niż w książkach podawali - że juz powinien być), potem bicie serduszka i dopiero wtedy mnie wypisali ze szpitala (trafiłam tam z odwodnieniem). Jedynie mój lekarz mnie podtrzymywał przez ten cały czas na duchu. Moja dzidzia urodziła się ze stosunkowo niską wagą (2900), ale najzupełniej zdrowa. Po prostu każda ciąża jest inna, jak każdy człowiek. Nic się nie przejmuj. a co do Basi - to brązowe plamienia w ciązy są ok ponoć świeża krew oznacza że nie jest dobrze. Ja osobiście nie miałam ale koleżanka moja plamiła na brązowo do 4. m-ca i tak jej lekarz powiedział. Że tak niektóre kobiety mają na początku ciąży i nie ma się czym martwić.

Iza, odpuść sobie. powaznie mówię...

haloooooo, ale tu cisza dzisiaj. a ja od dzisiaj biore się za okna. mam 8 do umycia :-o brrrr

ja juz sie powoli przestawiam. super, iza, od razu poczujesz sie lepiej i poprawisz sobie humorek!!

chyba tak! hahaha no właśnie: gdzie reszta laseczek?? iza - jak sie czujesz?? wszystko ok? już się przestawiłaś na czas letni?

ja też uwielbiam karczek ale robię inaczej, ale tez pycha! jajka faszerowane - własnie! mozna się pobawić. jajcarskie święta, hihi cięzko mi dzisiaj na żołądku, musiałam się wczoraj czymś podtruć

ja dzisiaj 27 dc, piersi bardzo bolą, ale nie sutki tylko dookoła, nabrzmiałe - czyli normalny typowy objaw na @ no i nadal ból dokładnie jak na @. Acha! No i tempka 36,4! jupi jupi jupi! dzięki dziewczynki za pocieszenie wczoraj, chybabym się załamała bez was! druga faza chyba jest ok!!

iza - cześć, gratuluję stronki :-) ty też się pochwal co szykujesz!

cześć dziewczynki! dzisiaj śliczne słoneczko ale na razie zimno strasznie brrrr. szron za oknem, koło zera. To sa moje najpyszniejsze sałatki, mam nadzieję że będą smakowały jakby co to pytajcie bo nie wiem czy czytelnie je napisałam :-)) my zawsze na świeta wielkanocne mamy tradycyjnie to samo: sosik do jajec, babka, mazurek, barszcz lub żurek, wędlinka, jakas sałatka i chyba tyle, nic specjalnego, ale może jak napiszecie jakiś fajny przpisik to wcielę w życie :-) mAAm - masz bardzo dzielnego synka! kurczę ja z moim jeszcze nie byłam u dentysty ale powiem Wam, że się strasznie stresuję, bo jak się od początku zrazi, to potem zawsze będzie walka żeby usiadł a on ostatnio często chorował, miał tą operację, zastrzyli, wenflony, testy alerg (gdzie nakłuwają) i teraz jak widzi kitel to panika... mAAm pisz co tam, bo cały czas jeszcze trzymam kciuki!!

dalej nikogo nie ma to zmiatam i ja. dobranoc kochane! ps. a mnie cały czas brzuch pobolewa na @......

już mam dość tego pisania, BIGmam myślę że coś wybierzesz pod siebie :-)) pola - ja też jakaś rozbita jestem, rano nie umiem wstać :-o mAAm kochana i jak u Ciebie? Zaciskam mocno kciuki!! Nikogo naprawdę nie ma??

I ostatnia na dziś: GYROS: przyprawa Gyros 2 piersi z kurczaka 5-6 sztuk ogórków konserwowych 1 puszka kukurydzy ketchup łagodny 2 średnie cebule majonez 1 szt. kapusty pekińskiej Piersi pokroić w kostkę, posypać przyprawą Gyros, usmażyć. Przełożyć do salaterki. I układamy warstwami: Ciepłego kurczaka posypać pokrojoną cebulką i posmarowac ketchupem łagodnym. Wyłożyć na to pokrojone ogórki, kukurydzę, posmarować majonezem a na koniec wsypać pokrojoną kapustę. Na koniec wszystko ładnie i dokładnie wymieszać. TEŻ REWELACJA!

SAŁATKA ZIEMNIACZANA Z MATJASAMI max 5 ziemniaków 1/2 kg marynowanych matjasów 3 jajka cebulka Matjasy obmywamy lekko pod bieżącą wodą, kroimy w paski (ale nie takie cieniutkie) ziemniaki gotujemy w mundurkach, obieramy i kroimy w kostkę jajka gotujemy na twardo - kroimy cebulkę też kroimy w kostkę Wszystko mieszamy i NIE solimy! Na koniec dodajemy sos: majonez+śmietana. Sałatka musi troszkę poleżeć żeby się przegryzła. MNIAM MNIAM - JAK KTOŚ LUBI ŚLEDZIE :-)

KURCZAK NA SŁODKO: Gotujemy piersi z kurczaka (~2kg - ja daję troszkę mniej) z włoszczyzną lub kostką rosołową. Pokroić w kostkę. Dodać 6-8 łyżek pokrojonych pieczarek 8 łyżek pokrojonych ogórków konserwowych sypnąć trochę rozmoczonych rodzynek posłodzić, posolić dodać chrzan (ok. 4 łyżki - uwaga czy nie jest bardzo ostry!) majonez i wymieszać. PYCHOTKA!

SAŁATKA Z MAKARONEM: 1,5 szkl makaronu małe muszelki - ugotować wg przepisu 5 lub 6 ogórków konserwowych - pokroić na kostkę 1 puszka kukurydzy - odcedzić 60 dag piersi z kurczaka - ugotować i pokroić w kosteczkę Mieszamy i na koniec dodajemy: sól, pieprz, curry, majonez Curry jest b. ważne!

PASTA Z ŻÓŁTEGO SERA (REWELACJA! - ala sałatka): 1/2 kg żółtego sera majonez (słoik) ok. 1,5 ząbki czosnku pomidory Scieramy ser na tarce z małymi otworkami (małe paseczki), dodajemy majonez, czosnek posiekany i mieszamy. Układamy kopiec na środku talerza okrągłego a dookoła układamy plasterki pomidorów. Pomidory solimy, pieprzymy i posypujemy cebulką! Smacznego!