Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krop.ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krop.ka

  1. świetne te wpadki mAAm, super temat, hahaha
  2. a mój kolega zapomniał zabrać żonę do szpitala jak ta zaczęła rodzić Zszedł na dół zapakowac torbę i pojechał, a ona czekała na noego w domu Dopiero pod szpitalem się zorientował no przeciez nie powinnam tego czytać w pracy bo się chichram a wszyscy patrza ze zdziwieniem, hahaha
  3. dzięki kochane :-) nic nie pozostaje tylko cierpliwie czekać. ale czułabym się pewniejsza gdyby wszystko grało a nie gra... no nic, po @ zaś do gina to znów go przepytam.
  4. czytam dalej: juz poprawiam ja znam historie nie zwiazana z porodem ale z ginem panna pomyliła sobie dezodorant do higieny intymnej!!z brokatem!!! gin do niej-ale ładnie sie pani przygotowała!!!! hahaha:-D
  5. eviczko - lekarz ci w ciemno kazał brać luteinkę od 14. dc? czy robiłaś testy, mierzyłaś tempkę i stąd wiedziałaś kiedy dokłądnie masz owulkę? jak to było?
  6. ojej, iza - to naprawdę okropne. jedynie to trzeba się pocieszać i mieć nadzieję, że jak juz dwa razy sie udało zajść to i się uda trzeci i tym razem juz do samiutkiego końca :-( eviczko - wiem, wiem, dziękuję ci bardzo. u mnie jest właśnie problem bo nigdy nie wiem kiedy będę miała owulkę. a miałam takie śliczne cykle 28-30 dniowe. a teraz dupa blada za przeproszeniem :(
  7. zytam te wpadki, śmieszne: 111111 ja też miałam przygode z sikaniem,przy pierwszym skurczu partym tez popusciłam i połozna do mnie zamiast :"przyj" mówiła sikaj,sikaj dzięki Bogu z usmiechem na twarzy,bo inaczej zestresowałabym sie na maksa - hahaha, to było dobre!! ahahaha
  8. no właśnie eviczko - mam nadzieję że mi nie życzysz aż tyle czasu staranek, hahaha. ale na poważnie: ty brałas od drugiego dnia po owulce pewnie? ja właśnie sie boję że zaczęłam brać go w tym cyklu za późno a że mam tak że nie wiem kiedy mam dokładnie owulki to sie boję że to ciągle tak będzie :-(
  9. hahaha, super mAAm - emocje robią swoje, hahaha
  10. eviczko - pojęcia właśnie nie mam. ale z tego co tłumaczyła pola i lekarz to progesteron jest produkowany tylko w 2-giej fazie, nie cały czas, czyli to jest hormon "czasowy" jak sobie to tłumaczę. więc myslę że skoro go teraz zażywam to dotyczą te dawki TEGO cyklu a nie nastepnego. Chyba nie da sie go brać "na zapas". w następnym cyklu będzie to samo i znów bede brać ten progesteron. dlatego na mój chłopski rozum powinien zadziałać juz chyba od 1-wszej tabletki. a przecież też nie mozna go zacząć brać przed owulka bo ją wstrzymuje. dlatego się niepokoję. evika - to teraz pewnie jesteś juz spokojna jak prawie wszystko masz. ja pamiętam jak zaczęłam dziewiąty miesiąc to spakowałam torbę do szpitala i dobrze bo wody mi odeszły jak byłam poza domem, więc w te pędy do szpitala i dopiero mój mąż pojechał po torbę do domu. :-))
  11. dziewczynki, my tez kupiliśmy dla synka przez allegro używany, w super naprawdę stanie, za grosze normalnie. trzymamy dla kolejnego dzidziusia ale że szwagierka jest w ciąży to pewnie najpierw jej sie dostanie :-)
  12. oj, ale ten czas leciiii. mAAm - tak czy inaczej nie miała tego skoku bez znaczenia jakim termometrem bym mierzyla. Ja już też mierzyłam dla upewnienia się drugim bo myslałam, że ten szwankuje. ale okazało się że nie. ja się boję że mam jakiś problem i dlatego nie mogę zajść, że to nie jest jednak progesteron. Bo biorę tą luteinę a tempka stoi w miejscu. Ale nawet jeśli by się okazało że to brak progesteronu to pewnie i tak ją zaczęłam brać za późno (mogą to być np. 3-4 dni po owulce jeśli była w sobotę) więc pewnie nie doszło do zagnieżdżenia się bo nie było przez te kilka dni odpowiedniego środowiska. tak sobie wyobrażam że tak to jest. No ale jeśli się okaże że to progesteron to może się kiedyś uda ale boję się że to jednak nie progesteron...
  13. iza a co pisałaś że nie chcesz nic mówić, ale..?? cos przeoczyłam?
  14. ojeeeej, ale super! słyszałam że czasem zdarza się że jak jest większe dziecko to może się szybciej urodzić. tak np ma moja szwagierka - pierwszy termin miała ustalony na 05. czerwca a po ostatniej przedwczorajszej wizycie ma na 25. maj.
  15. iza a o której godzienie jest dr house i na jakim programie dzisiaj? pumka - ja jestemz tych co nie myśleli ale znam dziewczynę która z mężem "robiła dziecko" i zaszła.
  16. no to mam nadzieję że się będziesz dobrze czuła i że pojedziesz!! A raczej jestem pewna bo niby dlaczego byś miała się źle czuć hihihi :-)
  17. Iza - zobaczysz jak się będziesz czuła. przecież nikt cię nie zmusi :)
  18. Iza - to kiedy będziesz kochana leniuchować jak nie teraz?? hihi odpoczywaj :-) mAAm - dzięki i Tobie też życzę takiego humorku dzisiaj. Ja mam już dzisiaj nieco lepszy niż wczoraj ale ta tempka.... mnie rano dzisiaj bolało podbrzusze jak jechałam do pracy a teraz mnie zaś pobolewa jak na @. już chyba sie przestanę wsłuchiwać w mój organizm to zgłupieć mozna. Może mam jakieś kłopoty żołądkowe, hahaha dziewczynki nie wiem czy Wam pisałam, że ja też zakupiłam już wiesiołek i od następnego cyklu zaczynamy razem mAAm!
  19. hej mAAm - to masz tak z tą tempką jak ja. Mi też Eviczka pozaklina dopiero w przyszłym m-cu jeśli już :-(. Czemu ta cholera nie chce się nic a nic podnieść??!!!!!!! wygląda jakby ta luteina nie działała.... buuuuuuuuuuuuuuuuuu
  20. cześć dziewczynki, ja też bym w ciąży nie robiła tipsów po co niepotrzebnie narażać dziecko :-) ale że nie jestem to mam, hahaha. trzeba korzystać. BIGmam - luteina nic nie znaczy, ja biorę drugi dzień a tempka w dalszym ciągu 36,3 :-( tzn. chodziło mi że chyba nie ma na to wpływu no albo na mnie nie działa... ale fuj, co za świństwo. następnym razem biorę dowcipnie. Koleżance to samo lekarz mówił co pola pisała że strasznie obciąża żołądek. Może przez to byłam taka głodna wczoraj? Zobaczymy dzisiaj. Evika, Iza, jak się czujecie??U nas pogoda ponura ale nie pada...
  21. dziewczynki w sumie to wpadłam się tylko przywitać i od razu pożegnać, dopiero dotarłam do domu. koleżanka-kosmetyczka powiedziała że w ciąży jak najbardziej tipsy można robić tylko do porodu trzeba zdjąć a i to nie zawsze/wszędzie. a ja póki co mam nowe śliczne pazurki :-) Byłam do tej pory u mojego brata który zaniedługo zostanie tatuniem i który robi teraz gruntowny remont domu. Pomagaliśmy z mężem. Padam z nóg prosto na nos więc Was żegnam, dobranoc!
  22. to była próba. no i już wszystko wiadomo, hahaha
  23. dupa, dupka, dupeńka, dupsko, dupkę, dupą, dupie, dupę, dupo
  24. no i nie "trafiłam" tylko szukałam dobrego gina u nas dość długo z rozwagą mając na uwadze mojego poprzedniego. nawet ten określił delikatnie to co tamten zrobił (przyniosłam mu dokumentację), że "to była bardzo daleko posunięta ostrożność" i że tutaj są pewne fakty które tamten zignorował. Przecież wiadomo że tu chodzi nie o moją osobę ale o ciążę, przyszłe dziecko. Już nie chciałam się sparzyc po raz kolejny :-). Robiłam szczegółowe rozpoznanie, wśród ludzi, czytałam neta. Długo sie zastanawiałm i stąd też to, że poszłam do niego tak póxno, że zabrałam się za te wszystkie badania dopiero teraz. Przecież ja mu muszę zaufać, nie patrzeć krytycznie na wszystko co robi, podważać każdą jego decyzję, nie? Jak tak zrobiłam sobie to rozpoznanie to mi wyszło że jemu chyba mogę zaufać, ma opinię że naprawdę zna się na rzeczy. Powiem Wam nawet że pierwsze moje odczucie jak od niego wyszłam to była ulga. Że znalazłam wreszcie dobrego gina, który się mną zaopiekuje. Ale i tak jestem czujna :-)
  25. no też mam taką nadzieje przecież dobrze wiedziałam co mu mówię, hahaha!!
×