Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krop.ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krop.ka

  1. cześć wszystkim, no to wpadłam do domu, do łazienki (korzystając że nikogo nie ma), zrobiłam test no i negatywny. Zrobiło mi się trochę szkoda, no ale jakoś dzisiaj po prostu to przeczuwałam, więc deprechy nawet nie ma. Więc staramy się dalej, z tym, że tym razem już z podpowiedziami lekarza! Jak dostanę @ to idę oddać krew a potem śledzenie cyklu i już. Uda się, musi się kiedyś udać lekarz mi nawet wspomniał coś o udrożnieniu jajowodów. hmmm i juz też wiem, że następnym razem już się na pewno nie będę tak stresować i od razu robię test jak tylko można będzie. kurczę tylko @ wciąż brak, wrrr. no i wszystko się przeciąga. Jutro 33. dc. tylko raz od porodu miałam tak, że cykl mi się przesunął do 34. dnia. a tu się zapowiada w tym miesiącu to samo. może lekarz mi da coś na wyregulowanie. zobaczymy pani janinka - smutne to co piszesz. bardzo ci współczuję!
  2. cześć wszystkim, no to wpadłam do domu, do łazienki (korzystając że nikogo nie ma), zrobiłam test no i negatywny. Zrobiło mi się trochę szkoda, no ale jakoś dzisiaj po prostu to przeczuwałam, więc deprechy nawet nie ma. Więc staramy się dalej, z tym, że tym razem już z podpowiedziami lekarza! Jak dostanę @ to idę oddać krew a potem śledzenie cyklu i już. Uda się, musi się kiedyś udać :-)) lekarz mi nawet wspomniał coś o udrożnieniu jajowodów. hmmm i juz też wiem, że następnym razem już się na pewno nie będę tak stresować i od razu robię test jak tylko można będzie. kurczę tylko @ wciąż brak, wrrr. no i wszystko się przeciąga. Jutro 33. dc. tylko raz od porodu miałam tak, że cykl mi się przesunął do 34. dnia. a tu się zapowiada w tym miesiącu to samo. może lekarz mi da coś na wyregulowanie. zobaczymy mAAm - czytałam, ale miałaś przejścia, szok. Faktycznie musiałaś nastraszyć ich w tym szpitalu. Dobrze że to tak się skończyło. Po_la - i jak tam synek? Dzielnie zniósł dentystę? Ale współczuję!!
  3. bernadka - Klapaucius ma zupełną rację!! Naprawdę!! Są leki, facet bierze jakiś czas i jest poprawa totalna!! Zobaczysz że będzie ok!
  4. dzieki kochane, dzisiaj i tak już zupełnie inaczej się czuję niz wczoraj czy przedwczoraj, jeszcze wczoraj myślałam, że może jednak się udało, ale dzisiaj od rana jakoś jestem przekonana że nie. Jakoś tak, głowa mnie boli, brzuch jak na @. Zawsze dzień przed albo w dzień @ boli mnie głowa. Może to stąd :-(( trzymajcie się cieplutko!
  5. mAAm - jesteś kochana, dzięki wielkie, jak na razie @ nie przyszła ale w kościach czuję dzisiaj że przyjdzie... dzisiaj juz zupełnie inaczej się czuję :-(( no nic, czekam nadal ale juz sie trochę pogodziłam i nie latam do ubikacji sprawdzać :-)) No i wydaje mi się że warto zaraz po @ wybrać się do gina, poobserwować się :-)) mi mój powiedział, że już nie ma na co czekać, trzeba działać :-)) EVIKA - super, najlepszy prezent na dzień matki jaki można sobie wyobrazić! Ja do 16 :-(( jeszcze kupa roboty, ech.. ale przynajmniej nie myślę i czas szybciej leci
  6. mnie dzisiaj głowa boli i zaczynam się czuć na @.... szkoda :-((
  7. i zaczynam sie czuć na @ ewidentnie :-(( szkoda
  8. mnie dzisiaj dla odmiany głowa boli :-(
  9. poza tym jestem bykiem i chcę nadmienić że to fantastyczny znak, hahaha :-)) Po_la - Niestety sama znam kilka takich przypadków gdzie matka przekłada własną wygodę nad dobro dzieci... Niestety nie zmieniło to ich podejścia po porodzie. Najwazniejsze sa one. Jedna z nich ma już dwójkę dzieci które wychowują dziadkowie praktycznie... a trzecie w drodze (są na emeryturze i ustalają między soba terminy zajmowania się dziećmi na zmianę). Dla mnie jest to straszne. Najbardziej szkoda mi dzieci!!
  10. mAAm - tez się zgadzam z dziewczynami że to może nie być @. lepiej zaczekaj co będzie dalej, dużo się mówi że wiele dziewczyn bierze plamienia w ciąży za @..... więc może......
  11. po_la - ale numer, uśmiałam się, hahaha! to tak jak moja koleżanka raz w czasie sesji robiła sobier herbatę w płytkim ... talerzu a innym razem poleciała na uczelnię w dwóch róznych butach, hahaha
  12. kochane, ale mnie optymizm nagle chwycił! uspokoiłam się - grunt to się nie załamywać! ja już też się dzisiaj jakoś bardziej pogodziłam z tym, że @ może przyjść w każdej chwili i myślę sobie, że postąpię zgodnie z zaleceniami lekarza teraz i na pewno następnym (którymś :-)) ) razem się uda! nie wiem skąd ten mój nagły optymizm, jakoś tak, hahaha nie biegam przynajmniej co 5 min do ubikacji żeby sprawdzić czy @ przyszła czy nie :-))
  13. chce dzidzie - jak u Was takie drogie te testy to może spróbuj kupować na allegro? tylko uzgodnij warunki wysyłki za granicę ale wiem że jest dużo sprzedających również za granicę. nie znam tego uczucia o którym piszecie, jak już mówiłam, bo jak my się staraliśmy o pierwsze dzieciątko to raczej z rozczuleniem patrzyłam na dzieciaczki, ciąże itd. a teraz mnie to zupełnie nie rusza :-) . ja zaszłam jak miałam 29 lat a urodziłam jak już mi minęła 30 :-)) jak już pisałam grunt to się nie załamywać kochane! ja już też się dzisiaj jakoś bardziej pogodziłam z tym, że @ może przyjść w każdej chwili i myślę sobie, że postąpię zgodnie z zaleceniami lekarza teraz i na pewno następnym (którymś :-)) ) razem się uda! nie wiem skąd ten mój nagły optymizm, jakoś tak, hahaha nie biegam przynajmniej co 5 min do ubikacji żeby sprawdzić czy @ przyszła czy nie :-)
  14. oj, dziewczyny nie bądźcie zawistne, do Was w końcu też bocian przyleci. Przecież to nie ich wina że im się udało. Ja długo nie umiałam zajść w poprzednią ciążę a jednak nigdy nie skupiałam się na innych tylko na sobie. Grunt to pozytywne myślenie!
  15. bernadka - to masz to samo co ja poprzednio - kłopoty z drugą fazą jak nic. pewnie dostaniesz duphaston albo luteinę na stałe na wyregulowanie cykli. Ja brałam luteinę dłuuugo az nam się udało :-)) cykle miałam co 28 dni jak w pysk, haha
  16. dzieki dziewczyny za wsparcie! Ja mam garnej do founde ale go nie używam, bo nie wiem jak (wstyd). ale też nie byłam na żadnej imprezie i jakoś tak.... nawet nie próbowałam. co się do tego dodaje, jak sie to robi - nie wiem. po_la - nadrabiaj, nadrabiaj!! :-))) szczególnie że to akurat sama przyjemność, hahaha
  17. bernadka - mój mąż też miał jakoś tak szybko wyniki pamiętam. Na pewno wszystko będzie w porządku!! Oczywiście daj znać! brzusiowa czuła - ale jesteś drobniutka, naprawdę!! zazdroszczę Ci :-)) ja się ciągle zmagam z moją wagą:-( znów dopadły mnie albo wyimaginowane albo prawdziwe mdłości, hahaha, blee Ania_29 - to masz dokładnie tak jak ja. Też łażę po nocach, pewnie z nerwów.
  18. Evika - dzięki, ale z tą tempką jest jak z testem. Nie robię bo sie boję :-)). Gdzies kiedyś wyczytałam, że @ następuje po 14 dniach od owulki. Więc dlatego staram się nie nastawiać i myślę że na dniach się juz wyjaśni. Tylko nie wiem czy zniosę ten stres czy nie skusze się jednak na ten test z rana jutro jak @ nie bedzie. Tylko że ja łażąc po nocach łażę też do ubikacji więc nie mam pojęcia z którego moczu lepiej zrobić ten test. Jak ja potrafię 1 lub 2x w ciągu nocy się załatwić a potem jeszcze rano... Kisa - najwazniejsze to mieć świadomość :-)) mi lekarz prosto z mostu powiedział, że jak nie będę leżeć to ciążę mogę uznać za straconą. No i grzeczniutko leżałam. Nie owijał w bawełnę :-))
  19. BIGmam - nie pamiętam ile to było cykli ale dłuuuuugo brałam luteinę. Fajnie mi się po niej ustabilizował cykl. miałam wtedy dokładnie co 28 dni. A po porodzie sądziłam że nie potrzebuję bo cykle miałam co 28-30 dni, a czasem zdarzały się i 32 dniowe. No ale zanim zaczęłam brać luteinę to cykle miałam 38-60 dniowe :-) Kisa- BIGmam ma rację, nie dźwigaj! Jak ci brzuch się napręża to to są skurcze, wiem co mówię bo też miałam i całą ciążę byłam na podtrzymaniu, brałam fenistil (tak się chyba nazywa)
  20. ojej, u nas plusowa temp. za oknem, ale okropnie, deszczowo, fuj
  21. BIGmam - nie chcę się nastawiać, ale to sie nie da...... ja tez zeszłym razem brałam luteinę i się udało. mam przekochanego synka :-)) teraz, jak @ przyjdzie, to mam zrobić badanie i może znów mi lekarz przepisze luteinę... może wtedy sie uda, bo widzę że bez "wspomagaczy" chyba się nie uda.... no nic, czekam nadal
  22. toffik, w jakim woj. mieszkasz, bo u nas szaro buro i ponuro za oknem? Chyba też stąd to nastawienie...
  23. Ja niestety zmierzyłam temperaturę (z tym że nie rano ale w ciągu dnia mnie tak naszło i tylko raz) i miałam 36,4, ale i tak wydaje mi się że jak na ew. ciążę to za nisko..
  24. Cześć dziewczynki, U mnie nadal zupełna cisza ale dzisiaj nie czuję żadnych objawów. Czasem tylko mnie zemdli ale to pewnie moja podświadomość. Zdecydowałam że jak @ nie przyjdzie to jutro albo pojutrze zrobię test, bo nie umiem spać po nocach, łażę, budzę się co chwila - pewnie przez te nerwy jestem tak pobudzona. Jutro będzie 14 dni od owulki więc @ może przyjść w każdej chwili :-(( no nic, czekam nadal. po_la - dzięki za kibicowanie! BIGmam - dopóki @ nie przyjeżdża, nadzieja zawsze jest :-) wiem po sobie, hahaha, i to coraz większa z każdym dniem niestety.. A temperaturę masz książkową - ciążową :-)) Kurczę, oby! Iza - wszystkiego dobrego dla męża i super zabawy! U mnie też pochmurno, buro i szaro. I jak dostanę @ to deprecha murowana w taką pogodę :-)) a coś mnie zaczyna brzuch pobolewać, wrrrr
  25. i pewnie @ przyjdzie spóźniona :-(((( buuuuuuuuuuuuu
×