Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krop.ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krop.ka

  1. A.N.N.A. - ja też brałam antybiotyk w zeszłym miesiącu i też w tym miesiącu wszystko mi się poprzesuwało.
  2. chce dzidzie - ty na pewno w ciązy nie jesteś???? juz kilka razy jak czytałam twoje wypowiedzi to mi sie tak nasuwało. ja dzisiaj żadnych objawów, od samego rana. ale 32. dc i nadal cisza. jutro albo pojutrze zrobię test jak @ nie przyjdzie. a jak przyjdzie to.... załamka :-(( chociaż dzisiaj nie czuję nic żebym miała być w ciąży. tylko dalej spać po nocach nie umiem, łażę, to chyba ztych nerwów taka pobudzona jestem...
  3. no nic, za kilka dni wszystko się wyjaśni tylko to czekanie jest straszne po prostu. ech. lece do domciu, papa
  4. mAAm - mi sie właśnie też przez chorobe jak nigdy owulka przesunęła o tydzień, ale w tą drugą stronę. Tak że na pewno wszystko w porządku :-)) Kisa - mi sie tez brzuch \"stawiał\" całą poprzednią ciążę, też wypoczywałam, i wszystko się super skończyło, czego też i Tobie życzę oraz dziękuję za ciepłe słowa i wsparcie! lecę teraz do domciu, trzymajcie się!
  5. Dzięki za te baaardzo ciepłe słowa Evika, na pewno będę się teraz odzywać regularnie! Tak bym chciała żeby się wskazówki lekarza okazały niepotrzebne, szczególnie że teraz już mam taka dużą nadzieję przez te opóxnienia w @.... że jak przyjdzie to załamka... no ale z drugiej strony np. mierzyłam wczoraj po południu temp. z ciekawości i pokazała mi 36,4. więc wskazywałoby to na brak ciąży jednak... ech... mam tysiąc mysli na minutę :-)
  6. kisa - współczuję ci, ja wogóle poprzednią ciążę leżałam, miałam naderwanie łożyska, straszne torsje i wszystko co tylko mogło być. najgorsze są te pierwsze dni a potem już sie człowiek przyzwyczaja. mi mój mąż zainstalował kompa przy łóżku i nie było tak źle :-)) oglądąłam TV, nadrabiałam zaległości w filmach, książkach. Da się przeżyć. Jak leżałam w szpitalu był przypadek dziewczyny która całą ciążę tam leżała na wyciągu z nogami do góry. Tak, że trzeba się cieszyć z tego co jest. Powodzenia!
  7. W każdfym razie u gina byłam, dostałam wskazówki, czopki na poprawę śluzu, oraz skierowanie na wszelkie badania, łącznie z prolaktyną. Mam zrobić między 3-5 dc więc czekam na tą @... powiedział mi że jeśli widzi rocznik 75 to nie ma na co czekać tylko trzeba już działać i zaproponował mi obserwację następnego cyklu. Chyba sie skuszę, tylko nie ta @ przyjedzie jak ma przyjechać a jak nie to niech nie przyjeżdża przez następne 9 miesięcy, hahaha
  8. cześć dziewczyny, wprawdzie nic nie pisałam, za co Was przepraszam, ale śledziłam rozmowy. Evika - bardzo mi przykro z powodu Twojej siostry, ja mam takie dwie bliskie koleżanki... wiem, co przeżywają, strasznie to przykre :-( Ja przynajmniej już mam jedno dzieciątko a one żadnego i nie wiadomo czy z nimi wszystko ok, czy wogóle zostaną mamami. Bigmam - widzę że u Ciebie powinno się wszystko wyjaśnić w takim samym terminie co u mnie. Tamte moje plamienia były spowodowane opóźnioną owulką. Spóźniła mi się o tydzień i w tej chwili jestem w 31. dniu cyklu, ale że owulka mi się spóźniła więc przypuszczam, że @ również mi się spóxni o tydzień, czyli powinnam dostać pojutrze. Sprawdziłam też że zdarzały mi się cykle 30-32 dniowe więc jak na razie próbuję sobie wmawiać że nie jestem w ciązy, chociaż mam ból piersi, brzucha, mdłości - ale wolę się nie nastawiać, chociaż nadzieja jest strasza przez tą opóźnioną @. Coraz większa i to mnie wkurza, bo chcąc nie chcąc już się nastawiam... Testu nie robiłam i nie robię bo się naczytałam, że się mylą i wolę już widok @ niż znowu tej wrednej jednej kreski.... A jeśli chodzi o objawy to też już mi się zdarzało, że miałam, potem przyjeżdżała @ i objawy nagle znikały, więc może to działać moja durna podświadomość.
  9. jeszcze Wam tylko dodam, że mierzyłam temkę wczoraj po południu ,tak z ciekawości (bo słyszałam, że jak jest ciąża to jest około 37. a miałam 36,4. kolejna rzecz przemawiająca za tym, że nie jestem :-( . a czy ktos wie dlaczego śledząc cykl powinno się mierzyć temp. rano?
  10. chce dzidzie - u mnie wszystkie objawy (poza mdłościami) mam także przed @, więc ciężko stwierdzić. albo czeka mnie ciężka @ bo teraz mam wszystkie objawy na raz albo.. nie chcę nic zapeszać ani się nastawiać, hhaha. objawy mam takie: wypryski skórne, ból brzucha, piersi, ogólne napięcie. a czy coś jeszcze, to na pewno już wam marudziłam wczesniej :-) A.N.N.A. - trzymam mocno kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie żeby nie przyszła, hahaha
  11. A.N.N.A. - ja też nie chcę sobie robić złudnej nadziei, dlatego co krok tłumię w sobie tą nadzieję, ewentualną radośc itd... przecież w zasadzie dopiero w środę będzie 14 dni po owulce, a termin ewentualnej @ jeszcze nie minął... i tak gadam do siebie w kółko, hahaha
  12. herbatka zrobiona i w tej chwili czuję się świetnie, wszystko ok.
  13. Ania_29 - nie chcę się nastawiać ale podświadomość sama działa. może to ona mi podpowiada takie samopoczucie :-(( pewnie jak dostanę @ to wszystkie dolegliwości jak od ręki miną :-) niestety ranigastu nie mam, ale nie cały czas źle się czuję, to przychodzi falami
  14. brzuch mnie boli jak na @... i te mdłości. może coś zjadłam? idę sobie zrobic herbatkę, chociaz nigdy nie piję ale może mi pomoże...
  15. tak dobrze mnie rozumiecie...
  16. te objawy to ja z tego stresu mogę mieć, że @ przyjdzie. ale dziwnie się czuję: z jednej strony mogłabym góry przenosić a z drugiej strony taka zmęczona, dziwnie. tylko że tłumacze sobie że na jakiekolwiek objawy ciąży to przecież jeszcze stanowczo za wcześnie! od samej owulki nie minęły jeszcze nawet 2 tygodnie. miną w środę. to gdzie tam mdłości itd!! wiem, już was nudzę, pewnie myślicie: zrobiłaby test i po kłopocie. ale ja się nie umiem zmusić. mam w domu 4, hahaha. ale jak do środy nie dostanę, to juz sobie obiecałam że zrobię już się dłużej męczyć nie będę. a jak dostanę to załamka totalna.....
  17. witam wszystkich! dula - to kiedy balanga?? och, ja juz prawie nie pamiętam mojego ślubu, wesela, hahaha. będziesz miała co wspominać. dula, po co już sie staracie o dzidziusia? chcesz iść z brzuszkiem do ołtarza? potem te problemy z suknią, szycie w ostatniej chwili bo nigdy nie wiadomo jak się będzie wyglądać, a jakby się okazało że coś się dzieje i trzeba do szpitala i ślub odwołać? i ostatnie: nawet się na weselu nie pobawisz :-)) basia 29 - uda ci się, na pewno, tyle że potrzeba troszke cierpliwości (której mi też brakuje...). im dłużej się staramy tym większy nacisk na to kładę, wrrrr ja tez wczoraj jedno piwko dziabnęłam u siostrzyczki. jak na razie u mnie 31 dc. i cisza, test dalej boję się zrobić więc nie robię, stres jest nadal, do tego doszły mdłości, problemy ze spaniem, ból piersi. tylko nie wiem czy to na okres czy co innego. jak same widzicie już głupieję, już mam nadzieję coraz większą. próbuję sobie tłumaczyć że ja sobie te objawy tylko wmawiam (co nie jest wykluczone, już tak miałam kilka razy a jak dostawałam @ to nagle objawy znikały) ale nadzieja jest coraz większa :-(( kurczę, wiedziałam że tak bedzie jak mi się @ będzie opóźniać, wrrr
  18. i jeszcze jedno: po tym co sie tu naczytałam zaczynam wątpić w wiarygodność testów ciążowych. dla mnie najgorsze ze wszystkiego byłoby zobaczyć najpierw dwie kreski (pewnie zaraz bym się wszystkim tez pochwaliła) a potem miałoby się okazać że to jakiś straszny żart był. chyba dlatego mam opór psychiczny przed zrobieniem testu. niestety widzę że takich przypadków jest coraz więcej..
  19. jesli ktoś chciałby przepis na pączki angielskie to poszukam tej stronki z której ja wzięłam przepis. inaczej nazywają się one oponki. pychotka! dzisiaj jadę do siostrzyczki w odwiedzinki to wezmę kilka do kawci ;-)) przynajmniej nie będę myślała przez jakiś czas. straszna ta niepewność! uch! patrzyłam że w zeszłym roku zdarzył mi się nawet jeden cykl 34 dniowy i tłumaczę sobie i wbijam do głowy że to u mnie normalne takie opóźnienia czasem. najgorsze to robienie sobie nadziei a pewnie i tak na koniec @ przyjdzie i tak :-// wczoraj już mnie na wieczór tak brzuch bolał na @ że byłam pewna że jak dzisiaj wstanę to z @ a tu nadal nic, wrrrrrrr....
  20. sorki, musiałam zniknąć na chwilę - obowiązki :-)) tak jak pisałam wczoraj miewam od czasu do czasu takie cykle 30-32 dniowe, więc się próbuję nie nastawiać, tłumaczę sobie jak głupia, na kazdym kroku ale prawdę mówiąc to nadzieja jest coraz wieksza, kurczę blade. dlatego jak ma @ przyjśc to juz niech przyjdzie i kropka. dolegliwości które mam moga być zarówno na @ jak i na ciążę. zadnych nietypowych nie mam niestety. testu nie robiłam bo.. się boję. chyba tym razem wolę zobaczyć że @ przyszła niż zaś tą jedną krechę. chwila odpoczynku bo się zajadę, hahaha.
  21. no, ja też mykam, mam straszne wyrzuty sumienia... ;-))
  22. kurczę, powinnam posprzątać jeszcze troche w domu, mam stos prasowanka a mi sie tak nie che!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zwalam to na zbliżającą się @ :-))
  23. jak sama nie przypilnujesz to nikt tego za ciebie nie zrobi. trzeba łazić za swoją sprawą:-) dziewczynki, za tydzień NASZ DZIEŃ ;-)) dzwonił do mojego mężulka kolega i coś już szepcą, kombinują :-)))))
  24. szoja - w poniedziałek do niej koniecznie zadzwoń. nie daj się spławić, szczególnie że uważam, że trzebaby juz coś działać bo czas leci :-)) ja bym zadzwoniła
×