krop.ka

na pocieszenie ci napiszę, że wcale nie musi być tak, że nie masz owulki zawsze. poza tym moja dobra znajoma leczyła się w lecznicy niepłodności w łodzi ( mieli już jedno dziecko a starali się o drugie jakieś dwa lata i nic) i ostatnim razem jak pojechała lekarz jej powiedział, że to z jej winy oni nie będą mieć więcej dzieci, że zrobili wszystko co mogli. wróciła stamtąd w strasznym stanie, za tydzień zrobiła test (bo nie dostała @) i wyszedł pozytywny! teraz mają dwójkę dzieci a trzecie w drodze ;-)) jak pisałam jest to moja dobra znajoma i nic nie przesadziłam z tym co napisałam.

ja śluz miałam baaaardzo obfity, woda prawie - z tego co pamiętam. ale nikt mi nie napisał gdzie mierzycie tempkę. pytam, bo mi też lekarz zalecił mierzyć. pokierował mnie tak konkretnie bo mam już swoje lata i nie ma na co spokojnie czekać (powiedział to delikatnie, hehe). no i że staramy się już 5 m-cy - dlatego powiedział że należy już działać, nie czekać - ale ja też dokładnie tak uważam, więc zgadzam się z nim w 100%.

dziewczyny, gdzie mierzycie tempkę? pod paszką czy w pochwie? szoja - jaki masz termometr? jakiej firmy? właśnie wróciłam od gina i powiedział, żeby się kochać od 10.tego dnia cyklu co drugi dzień, jeszcze ze 2x po owulce. Nie czekac specjalnie na owulke bo to częsty błąd który popełniaja starające się pary. dał mi coś dopochwowego na polepszenie śluzu (powiedział że wiesiołek czasem pomaga czasem nie i żeby raczej juz coś bardziej konkretnego zażyć). no i zaproponował mi śledzenie cyklu jeden cykl. chyba jak teraz dostanę @ to się skuszę. powie mi dokładnie kiedy mamy się starać ;-) acha, no i oczywiście cała seria badań, włącznie z tarczycą i progesteronem. no to do dzieła!

słyszałam, że to czerwone wino to mit tylko. że nie powinno się wogóle alkoholu pić, ja piłam piwo baardzo sporadycznie. może podczas całej ciąży dwa czy trzy razy (nie całe oczywiście). co do reszty jeśli nie ma przeciwwskazań to wszystko mozna. ruch nawet wskazany. gorzej jak ciążą zagrożona. jeśli chodzi o przytulanki z mężem to ponoć tylko w ostatnich tygodniach ciąży niewskazane bo można wywołać poród.

witaj karla, jasne że możesz! wpisz sie do tabelki :-))

Oczywiście nie sorki że ci się owulka przesunęła, tylko że nie skojarzyłam, hahaha

Acha. teraz skojarzyłam, sorki Martanna, że owulka ci się przesunęła. Aż sobie poczytałam poprzednie wpisy i mi sie wyjaśniło. W każdym razie na pewno kupuję wiesiołka, hahaha!!!! Basia - nic ci nie umiem doradzić bo ja nigdy nie miałam czegos takiego. Raz zatrzymał mi się okres to lekarz mi go wywołał tabletkami antykoncepc. (wtedy się nie starałam o dzidzię) ale to było zupełnie inna sprawa, inny okres przy tabletkach. Więc nie wiem.

MARTANNA!!!!!! GRATULECJE!!!!!!! Czyli z tego co pisałaś wynika, że wogóle się nie kochaliście w dni płodne? Tylko po owulce?? Nie rozumiem? Wyjaśnij to proszę bardziej szczegółowo, jak Ci się udało! Ojej!!

bernadka-grunt to się nie załamywać. I właśnie: co się dzieje z tymi testami? Dziewczyny, którym źle powychodziły wyniki: jakich testów używałyście? może jakaś firma sprzedaje jakiś feler? kurczę, najpierw na pewno taka nadzieja, radość, a potem... szkoda słów.

vindict - popraw tabelkę jeśli możesz.

MARTANNA to już w poniedziełek chcesz robić test? @ ma do nas przyjść za tydzień dopiero...

również witam wszystkich! u nas znów sypie śnieg i wogóle tak buro za oknem.

tak, dokładnie tak lekarze liczą. Potem ewentualnie terminy porodu biorą z USG (biora pod uwagę wielkość, ciężar płodu). MARTANNA - my obie mamy dostaćm @ 27.02. Ale ja juz wiem, że mi sie opóźni bo tydzień mi się owulka przesunęła. więc myślę że i o tydzień się @ przesunie. Że dostanę około 4-5.03. ale mam myślenie - chyba wogóle nie wierzę że kiedyś wreszcie zajdę, haha. Nawet nie napisałam, że powinnam dostać tylko że dostanę - optymistka ze mnie:-)

ale dużo wpisów, super się czyta. Witam serdecznie nowe koleżanki!Bernadtka - baaaaardzo ci gratuluję i tak zazdroszczę!!!! ja też do cierpliwych się nie zaliczam ;-))

nie tyle folik tylko kwas foliowy miałam oczywiście na myśli. skróciłam sobie ;-)

tak, folik niezbędny. ja wiem, że do zapłod. potrzebny jest ten odpowiedni śluz, ale nie wiem czy po wiesiołku ma on te same \"właściwości\". natomiast jeśli chodzi o kochanie się co dzień to nie wiem - pewnie zalezy od faceta, ale mi ginekolodzy mówili, że wystarczy co drugi dzień bo plemniki żyją 2-3 doby.

witam, wpadłam na sekundę bo idę położyć spać młodego. Dzięki MARTANNA za info odnośnie wiesiołka. Chyba go wypróbuję w nast. cyklu. Rozumiem, że nawet jak się go wcześniej odstawi przed owulką to i tak w jakiś sposób działa podczas dni płodnych? Jak pójdę do gina to musze go też wypytać o jakieś \"wspomagacze zajścia\" hehe. jak by co to dam wam znać co mi powiedział. Basia, super, że wszystko ok (ja nie miałam wątpliwości ;-)) teraz tylko do dzieła! Szkoda, że niektóre dziewczyny znikają. Im więcej nas, tym raźniej! To na razie, papa

no koniecznie się odezwij! trzymaj się ciepło, wszystko będzie dobrze!

nie sadzę prawdę mówiąc. wyobrażam sobie co przeszłaś, ale naprawdę dużo jest kobiet po poronieniu i mają następne dzieciątka. uszy do góry, na pewno będzie wszystko ok! poza tym naprawdę sie długo nie staracie. wiem, każdy by chciał za 1-wszym podejściem, ale to są bardzo rzadkie wyjątki z tego co czytam.

przykro mi że negatyw ale takich głupot to nie pisz. zachodzą baby dobrze po 40 :-) chociaż ja też mam takie myśli, ale ja jestem jeszcze strasza od ciebie...

Tyle co Ty Basia, 29. a urodziłam juz po 30 ;-)

Martana, dzięki za odpowiedź. Boje się troche tego wiesiołka jak on wywołuje skurcze macicy, a jak sie go za późno odstawi? albo jak ma jakies niewłaściwe działanie? tzn. niebezpieczne. czy może zaszkodzić? czy wogóle pomaga w zajściu? a z drugiej strony przydałoby mi się coś na poprawę tego śluzu. może zapytam w poniedziałek mojego gina! czy jest to wskazane. Mój synek też w grudniu skończył 3 latka, ale on już nie sypia w dzień (niestety). Ale już najwyższy czas na rodzeństwo. I tak jak dla mnie to bardzo późno, bo wogóle z mężem chcieliśmy od razu żeby różnica wieku nie była zbyt duża, ale mały miał kłopoty zdrowotne i to odłożyliśmy. a teraz na razie echoooooo

Basia, napisz koniecznie jak wyniki

tzn. oczywiście nie zawsze tak jest, czasem aż książkowy, ale rzadko.

MARTANNA, MASZ CÓRCIĘ CZY SYNKA? W JAKIM WIEKU? PISAŁAŚ O WIESIOŁKU, NAPISZ COŚ WIĘCE, JAK SIĘ GO STOSUJE, TO SĄ TABL. CZY CO INNEGO? CO NA TO GINEKOLOG? TO ON CI PRZEPISAŁ? TEŻ MI SIĘ WYDAJE ŻE MÓJ ŚLUZ NIE JEST OK. CZASEM MAM W TE DNI ZUPEŁNIE SUCHO..... BÓL OW. JEST, TESTY WYCHODZĄ POZYT. A ŚLUZU ZERO. MOŻE PRZEZ TO NAM SIĘ NIE UDAJE.