mx3

Ja mam termin na 7 kwietnia, ale lekarz twierdzi, że mogę na początku marca, albo do połowy urodzić.

Wiecie co... dzisiaj mi jakos smutno, przewalam się z kąta w kąt... oglądam jakieś ckliwe filmy typu powiedzmy \"Dom nad Jeziorem\" i tak straaaasznie brakuje mi męża. To paskudne, że sama muszę zasypiać, budzić się i jadać posiłki, wychodzić na spacerki bez niego. Tak smutno. Z kazdym tygodniem czyje pod dłonią okraglejszy brzuszek, a jego nie ma. Ech, byle do grudnia... Zastanawiam się kiedy usłyszę kogo noszę pod sercem, chłopców, dziewczynki, parkę.....

Zuzanka, gratuluję wspaniale przebiegającej ciąży :D

Ja miałam krwiaka pod jednym dzieckiem (każde ma swoje wyposażenie). Krwiak był większy od maleństwa i pół pęcherzyka płodowego było odklejone od ścianki macicy. Leżałam na hormonach 2 tygodnie, a krwiak się wchłaniał przez 1,5 miesiąca. Ja się nie czułam źle, ale musiałam leżeć, dla nich. Później oszczędzać się i dużo odpoczywać, nie było wskazane kilka h przy kompie w jednej pozycji. Lekarka dalej chciała mi wypisać zwolnienie, ale skoro krwiak się już rozpuścił, to wróciłam do pracy.... choć na trochę.

Polskie prywaciarstwo jest najeżone stresem, pogonią za każdą złotówką i wykorzystywaniem pracowników - to fakt. Ja jednak pracuję u prywaciarza, w małej firmie zatrudniającej w sumie 5 osób - nikt mi prolemów nie robił, pisałam jak szef się troszczył i jak traktuje swoją pracownicę brzuchatkę. Taki pracodawca to wyjątek, zdaję sobie z tego sprawę... tymbardziej mi przykro, że jakakolwiek kobieta w ciąży przechodzi niepotrzebnie stres przez wykorzystywaczy pracowników -toksycznych szefów.

Ja biegałam do pryw. kliniki na pobieranie krwi i tam babki przyjmowały do znęcania od 9 do 11, akurat w godzinach pracy firmy, w której pracuję. jedno jest ważne, w ciąży... jesteśmy pod ochronką i warto to brać do siebie dla lepszego komfortu własnego i dziecka. Dnia wolnego nie brałam, ale przychodziłam wtedy później - nie zostawając dłużej... Później już leciałam tylko na L4, bo było ryzykownie.

Czytałam właśnie ten art. 185 par. 1, w nim napisano, że pracownik powinien przedłożyć pracodawcy zaświadczenie o ciąży. Nie piszą, że jest zobowiązany (musi)... jedno co wedle mojej opinii jest ważne, to to, że zanim idziesz na zwolnienie lekarskie czasem musisz iść na pobranie krwi czy inne badanie związane z ciążą i co... ciągle prosić o dzień wolny? Jak po przedstawieniu zaświadczenia normalnie się należy wolne - nie z urlopu czy dobrej woli pracodawcy... tylko kodeksowo.

cyt: Żeby korzystać z ochronnych praw dawanych nam przez kodeks pracy przede wszystkim należy pracodawcy przedłożyć zaświadczenie lekarskie stwierdzające ciąże. Zaświadczenie to przewidziane w art. 185 § 1 k.p. nie musi odpowiadać żadnym szczególnym wymaganiom formalnym, byle by tylko wydane zostało przez lekarza i stwierdzało fakt ciąży pracownicy. Nie jest więc wcale powiedziane, że musi być to lekarz ginekolog, równie dobrze może być to nawet psychiatra czy lekarz pierwszego kontaktu. Należy uznać że pracodawca został skutecznie powiadomiony o ciąży pracownicy gdy przedstawiła ona jakiekolwiek oświadczenie podpisane przez lekarza, w którym jest informacja o jej ciąży.

Powyżej jest cytat z prawa pracy. U mnie od razu, jak byłam u lekarza w sprawie powikłań i czekało mnie L4, to najpierw lekarz wystawiła mi zaświadczenie o ciąży i dała do przedstawienia szefowi i zaraz L4.

Nasza tabelka: Nick..........Imie.....Wiek.....Miasto....TC...Płeć...Wybrane Imiona Paulka123..Paulina...20......Kraków...15....?........Gabryś, Karolinka lightblue.....Anka.....25......Oława.....14...?.........Raduś, Karolinka Zuzanka14..Iza.......27.. ...Cieszyn....15.............Zuzanka Ania75.......Ania......31.......W-wa.....15.............Julia Maria, Piotr Bartłomiej izawik.......Iza........29.......Poznań...17.............Maksym, dziewczynka? nie wiem kasik26......Kasia.....26.......Zgierz.....12.............Ola lub Jan 21.............Monika..22.......krynica...17.....zalezy czy bedzie parka, czy sami faceci czyy kobitkii dopiszee.... kiedys mx3...........Ania.....24.......Gdynia.....16...... Jan, Maria - dalej nie wiem, może bedzie 2 synów Janika78.....Ania......28.......W-wa.....12...?...........jeszcze nie wiem aga*25**.....Agnieszka..25.....L-ca.......16.............Bartosz, Julita lub Lucja Kiwiusia ......Żaneta ...30.....W-wa.......12 ............nie mam pomysłu flowerska.....Ewa.......28......Londyn....15.............ja rowniez nie mam pomyslu sarita..........Iza.........24.....B-szcz......15..z usg chyba dziewczynka..Kasia koala-79.....Jola.........27......mazowieckie..15.......Hania, Igor Doroteczka..Dorota....24......Siedlce.......14...?....Weronika lub Gabriela...a synek Gabriel lub Mateusz

info: http://www.prawopracy.fr.pl/20.php

Janinka, z tego co mi wiadomo, zanim się przedstawi zwilnienie lekarskie w ciąży, powinno się pracodawcę poinformować o ciąży, a lekarz wypisuje zaświadczenie, że pracownik jest w ciąży. Więc, najpierw zaświadczenie, kolejno zwolnienie lekarskie i laba. To przykre czytać, że niektóre z kobiet mają problemy z powiedzeniem w pracy, że są w ciąży... albo się boją. Ja to miałam raj, prezes ciągle dzwonił i pytał jak się czujemy, czy może w czymś pomóc, a jak wróciłam z L$ wyściskał mnie i wygratulował się za wszystkie czasy. Teraz ustaliliśmy, że popracuję 3 h dziennie do grudnia, bo w grudniu pójdę już na zwolnienie po sam poród. Kobiety, czujecie już swoje dzieciaczki??? Ja mam na razie takie śmieszne wrażenia motylków obijających się skrzydłami o moje trzewia :D

Co za teściowa, a niech sobie sama z niej gotuje ..... Teściowym mówimy NIE... hihihi

no właśnie, ostatnio teżmi się nie chce pić, może dlatego, że co wypiję to lecę :D Zmykam do domu. Pracuję teraz krótko, więc - do juterka.

Tragedia, weź kobieto się połóż, albo idź na spacer i powiedz, że dotleniasz maluchy. Ja np poszłam na zakupy i zrobić pazurki.... i wszystko wczoraj miałam z nosie.

Śmiech, bo jak robię mały garnek, to mi na trzy dni starcza. Mąż daleko.... buuuuuuu Chciałam jechać do niego dopiero latem, ale łatwiej mi będzie się przenieść samej niż z bąbelkami i ich bagażami.

Hej, 21... świetnie, nie jestem sama :D Ciągle się zastanawiam, jakie będą płcie dzieci. Wtedy zacznę polowanie na ubranka i inne akcesoria. Ogólnie czujemy się dobrze, one i ja. Jestem w 15 tyg. 4 dn. Przez cały okres ciąży nie miałam wymiotów, tylko bóle brzucha i krwiaka, no i lezenie 2 tyg. plackiem z hormonami 3 x dziennie. Teraz krwiaka już nie ma wsiąkł. Poza testem potrójnym nie miałam specjalnych badań, tylko tyle, że usg mam częściej niż pojedyncza ciężarówka. Co 3 tyg. usg. Przezierność miały sprawdzoną i było 0,9 i 1,1, więc extra.

Hej laseczki, Jestem tylko na chwilę. Nasze bliźnieta urodzę w Norwegii. Po świętach się przenoszę, w związku z czym mam wiele załatwiania formalności. Moja lekarka poleciła mi wykonać test potrójny. Po pracy odbiorę wynik. Piszę po pracy, bo już nie jestem na zw. lek. tylko siedzę za biurkiem. Z szefem ustaliłam, że na 3 h dziennie do grudnia. Ten test podobno wykonuje się standardowo u matek po 35 r. ż. , ale ze względu na to, że to bliźnięta to skierowała mnie na to badanie w moim wieku (24l.). Z przyziemnych spraw.... obkupiłam się w ciężarówkowe spodnie (czarne na kancik) i dwie świetne bluzeczki. Trzy rzeczy za 300 zł - drogie te ciężarówkowe ciuszki... ale nie mogłam się p0owstrzymać. Kupujecie już coś dla maleństw??? Pozdrawiam

Chętnie bym sobie pokrzyczała, ale nie mam do kogo w domu - chyba do lustra :D Light, napisz jak maleństwo po dzisiejszym badaniu. Swoją drogą, cwany ten mój facet, wszystkie paskudne humorki go ominą. :/

Kasiak, dziękuję :) Babeczki, przy ostatnim usg moje dzieci miały po 25 i 24 mm, to był 9,5 tc. Jakie są u Was wymiary maluszków?

Tiki, bardzo mi przykro :( Moja przyjaciółka przeżywała taką stratę i była wtedy sama, mieszkałam z nią przez pierwszy tydzień... Wiem, że to bardzo trudny dla Was okres... i tylko czas może zlagodzić ból. Trochę z innej strony... Na forum ślubnym już mi się nie chce pisać, bo takie dziwne klimaty się porobiły, że ochota na czytanie tego nawet odchodzi. Ciągle jakieś przepychanki. Byłam wczoraj na przymiarce sukni, zrezygnowałam z okropnych sznureczków na rzecz ślicznej koronki, zlecilam też uszycie z \"mojego\" materiału sukniowego kamizelkę i musznik dla młodego. Teraz tylko tort, ciasta i kwiaty do załatwienia, no i odbiór ubrań ślubnych w swoim czasie.

Hej mamuśki, Jestem przeszczęśliwa. Byłam na usg. Nasze maluszki rosna idealnie, skaczą, fikają, serduszka im biją pięknie. Mają po 2,4 i 2,5 cm, więc idealnie, lekarka powiedziała, że jest super, nie ma wspólnego żadnego naczynka i zespołu podkradania, gdzy jedno rośnie szybciej zabierając od drugiego. Krwiaczek się zmniejsza, a najważniejsze, że pęcherzyk z maluszkiem znalazł sobie nad krwiaczkiem kawałek miejsca i to co było odklejone, przykleiło się. Dalej jestem na zwolnieniu i mam się oszczędzać. Jak się okazuje, przy ciąży bliźniaczej zaleca się wykonywanie usg podczas każdej wizyty. Mam nadzieję, że malcom to nie zaszkodzi, i cieszę się, bo będę je często widywać zanim je przytulę. Light - cieszę się, że dobrze się u Was dzieje. Tak trzymać. Odnośnie sexownych nocy... ja akurat mogę na razie pomarzyć. Mam czekać miesiąc od ostatniego dnia plamienia.

Hej :) Monika 79, lekarz myślę wie co robi. Gdyby na USG wyszło coś złego, zaraz by interweniował. Czasem mogą być tkie brudzenia w spodziewanych terinach miesiączki. Mi powód plamień spec. USG wskazał jako krwiaczek pod pęcherzykiem z maluszkiem i odklejanie owego pęcherzyka na powierzchni krwiaczka w macicy. Dostałam Duphaston 3x dziennie i leżeć płasko trzeba nam było... Ostatnio jest dużo lepiej, plamki ustąpiły, a jutro idę na USG sprawdzić, czy krwiaczek się wyłuszczył i czy błonka przykleiła :) Acha, z uwagi na to, że mam bliźnięta, mogę być najpewniej marcową mamą. Dzieci marcówek są już większe, więc nie będę robiła zamętu i przenosiła się. Pozdrawiam ciepło wszystkie kwietnióweczki

Hej, Jestem tylko na chwileczkę. Non stop leżę i biorę leki, po 3 dniach dopiero zeszłam do komputera na 5 min. Jeden pęcherzyk się odkleił i musi przykleić, a krwiak pod nim wchłonąć. Mamy bliźnięta :) Z nimi w porządku, widziałam ich cudne bijące szybciutko serduszka. Mój mężczyzna się śmieje, że ze mną ciężko mu było spać, bo się rozpycham, a teraz nas czworo w jednym łóżku :D Pozdrawiam Was, dbajcie o siebie.

Hej babeczki, raczej już nie będę na żywo z Wami, bo muszę leżeć. Po 3 dniach zeszłam do domu mamy (ciut niżej) na kompa, dosłownie 10 min. Jedno się odkleja, więc biorę leki i leżę plackiem. Wolno mi wychodzić tylko do wc. Napisałam jedno... bo jest nas teraz we mnie łącznie ze mną trójeczka :D Całuję Was i nie wiem do kiedy... apapapapappaa Życzenia dla nowych mężatek i powodzenia przyszłym :)