mx3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mx3
-
*nową (i co mi to ś wskoczyło??? hmmmmmmmmmmm) może miało być wowsiową (wiejską) hehhe
-
Nie, ja się wstydzę..... heheheh żartowałam, już przesyłam. Mnie i nowśą koncepcję (mail szt. 2)
-
Nie, tylko pytam... bo ja chyba w salonie musiałabym mieć 42, tak patrząc na Ciebie laska :D Nie, nie wygladasz na 40, tylko na 38, dlatego pierwsze to wymieniłam, a 40, to tak chyba dla pocieszenia odhośnie mnie... hehe rozumiesz ;)
-
Narzeczonaa zrzucaniem kg, to na ramionka polecam szorstką stronę gąbki syrena i każdego dnia pod prysznicem szorowanie, pięknie zwalcza celulit i zwiotczałe części ;) Ja tez mam pulchne ramionka, ale bez cel. poza tym, ja z bolerkiem będę tego dnia, więc rybka ;)
-
piękna ta suknia, nie będzie nietaktem, jak zapytam jaki masz rozmiar??? 38? 40? jaki?
-
Narzeczona, od tych zdjęć z lata do dzisiaj przybyło mi wiele kg... zawsze tak mam na zimę, jedyna nadzieja, że do piździernika się doprowadzę do stanu estetycznego ;)
-
wezmę tą, która szyła mojej przyjaciółce.. babka jest bardzo dokładna, suknia jej wygladała jak z salonu :D No, ja włosy mam do pasa i bardzo gęste i sztywne i grube... a jednak loczki to tona lakieru, by się nie porozłaziły i wyprostowały, taki kaskofon.. łech, F mnie nie lubi w kaskofonach :D
-
Odnośnie fryzurki... to tamte loki powiększyły by mi głowę tyle razy, że aż to by było niesmaczne.. a ta taka spokojniejsza i elegancka, nie?
-
Tak, muszę ciąć koszty do minimum, bo jak wiesz wszystko na naszej głowie. No, jak rodzicom dobrze kasowo pójdzie to zapłacą za jedzenie w restauracji (moim rodzicom). Ale i tak tnę... tnę.
-
poszło na yahoo :) czekam na opinię :)
-
poszło
-
już wysyłam na edu?
-
jestem jestem... ale zmieniłam koncepcję sukni :D w takiej wiem, że będę się dobrze czuła i wydam się smuklejsza :D
-
chyba nie napisze... bo tu są mądre kobiety, które wiedzą, że to nie jest recepta na ból. Tylko czas może go złagodzić odrobinę, najważniejsza pamięć i miłość. Bo tak naprawdę to będzie i o tym wiemy, to nie znika jak za dotknięciem magicznego zaklęcia.
-
Ewa... bardzo mocno trzymam kciuki i wierzę, że tak będzie. Mykaj do pracy i wracaj do nas.
-
Tak marcy, tak jest... i trzeba to maleństwo urodzić martwe, albo robią cesarskie cięcie. Bardzo przykre wydarzenie.
-
Ewa, wierzę, że dusza wybiera sobie rodziców, wybiera też kiedy odejść... bo coś ją woła dalej. Moja ciocia (przyszyta) poroniła w początku ciąży 3 x, dwa razy urodziła bliźnięta które zmarły w drugiej dobie życia. Teraz ma śliczne trojaczki, które już mają po 14 lat. Przeżyliście i nadal przeżywacie wielki ból i stratę, ale starajk się w tym wszystkim mieć nadzieję na ofiarowanie nowego życia i może bardziej ostrożne opiekowanie się dzieckiem w fazie prenatalnej, od samego początku. Mam nadzieję, że teraz już wiecie o różnych zagrożeniach i na co zwracać szczególną uwagę. Czasem powtórka badań ale na innym sprzęcie i z innym lekarzem... tez daje inny wynik, konsultacje są bardzo ważne.
-
Marcy..... na wszystko... ehhehehehehe nawet na hemoroidy... poszukamy w necie i wszystko będziemy wiedziały prawie jak lekarz... hehhehehehe Wiesz, przepisy na pyszności, na szklarnię czy leczenie... na wszystko... hehehehe nawet króliczą opiekę hehehe
-
Ewa, problemy sa po to, by uczyć się jak z nimi dawać radę. Jesteś młoda, dbaj o siebie, często kontroluj i miej nadzieję w sercu przeofromną :D Trzymam kciuki, bo podejrzewam, że to Twoje kochanie, już by chciało bawić ;) Czas mu leci szybciej niż nam i z tym się trzeba liczyć.
-
Forum dobre na wszystko :D NIe ma to jak nasza paczka :D
-
Oj wiem... takie marzenia ;) Polski lepszej hehhehe to miałam na myśli. Wiem, że jak już powiesz sobie.. od, do dzieła... to na koniec świata byle by wyszło tak ja ma wyjść i to jest ważne (no, Anglia to akurat blisko ;).
-
Marcy, Twoja postawa, bardzo mi się podoba :D A jeszcze najlepiej... jak ukochany pogłaszcze po głowie i powie \"nie martw się... wszystko będzie dobrze\" :D
-
diabełek, z umieraniem przez pierwsze dwa dni... chyba połowa z nas tak ma... :D Uszy do góry... a na rególowanie na początek - hormonsy, do tego badania enz. wątrobowych co pół roku i masz jak w zegarku, nawet po odstawieniu. spox :)
-
Marcy, trzymam kciuki i to mocno... oby była bardziej dostępna a może nawet współrefundowana przez NFZ (marzenia ściętej głowy, wiem, ale i tak nawet za ten aspekt trzymam kciuki). Z naszymi specjalistami jest przeważnie tak, że opóźnienie wchodzenia i powszechności w polsce nowinek medycznych to jakieś 6 m-cy.... więc nawet jak teraz wchodzi... to za rok, dwa będzie o wiele Wam łatwiej. Poza tym, będziesz miała samochodzik... i Wa-wka... to nie jest problem :D
-
Marcy, mnie nie raz napadały takie tygodnie wątpliwości, bólu i płaczu. Po każdym jednak starałam sobie tłumaczyć, że przecież ro czyni nas ludżmi, nasze myśli, wątpliwości, decyzje. Z każdym dołem staję się silniejsza, po nim, rzecz jasna.