Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mx3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mx3

  1. trzymam :D to jak, dzisiaj polski?
  2. ślij na gorąco :D już myślałam, że nikogo nie ma :D
  3. holly, biedactwo, współczuję... no, ale wszędzie jest jakaś dobra strona, masz mniej obowiązków do spełniania przy takiej kontuzji... ;) do wesela się zagoi :)
  4. Ewa, ja dokarmiałam zakraplaczem kupionym w aptece... a mleko miałam modyfikowane takie jak dla noworodków. Taki zakraplacz około 1 zł.
  5. Hej ślicznotki... Po kilku dniach wolnego tak ciężko było się zwlec z łóżeczka... ech, jedno dobre, że dwa dni pracy i znów wolne... :D no to co, Arana czy Aranka (tak się na początku podpisałam, ale na samym początku).... nie arona80... to inna persona :) W weekend naturalnie grillek, spacery, rower, towarzystwo wyśmienite i laba... nie było mnie przy kompie i jakoś mi tego nie brakowało. Zabusiu, dostałam maile, jeszcze nie odpisałam zaraz to zrobię. Ewka, dzięki za porady szklarniowo-tunelowe, rozumiem doskonale i z pewnością się do nich zastosuję. dla Ciebie. Przykre, że jeden króliszonek nie przeżył... niestety tak już bywa. Też miałam króliszonki kiedyś i jeden mi odchodził dokładnie na rękach... ponoć miał niedorozwój płuc i prz. pokarmowego... Dziś znów babki z kontroli i trochę więcej pracy niż zwykle.... Kasiu, bądź silna. Wiem, że taka sytuacja w pracy wpływa na Ciebie strasznie ... takich pracodawców udusiłabym gołymi rękoma... ech. Tak się zastanawiam, skoro już masz w jakimś miejscu pracy doświadczenie, to czy nie możesz spróbować porozsyłać trochę swoich cv na różne ogłoszenia i spróbować szczęścia? Moje dwie znajome nadal studiują i pracują w sklepach, zmiany sa tak dopasowane, że spokojnie dziewczyny mają czas na wykłady i egzaminy. Spróbuj może... ja trzymam kciuki za Twoje samopoczucie.. mocno.
  6. Odnośnie podziękowań (już bym zapomniała napisać ;p ): Zrobię rodzicom dwa albumy, jeden dla moich, jeden dla jego matki. Wkleję nasze zdjęcia jako dzieci... po jednym, nasze jedno wspólne przed ślubem, jedno wspólne po ślubie i jedno z rodzicami ze ślubu, do tego jakieś teksty...wiersze z podziękowaniem... Nie będzie oczepin ani podziękowań, mój miś ich nie chce a ja to szanuję. Tata jego nie żyje, a matka jaka jest.. ostatnio sam mi powiedział dosyć obrazowo \"Jak ją zobaczyłem z tą miną, to już chciałem zawrócić w drzwiach..\", nie raz nam mówi, że na uroczystość nie przyjdzie, co najwyżej do kościoła... wredna jędza i tyle i nie boję się tego wypowiedzieć.
  7. Kasiak, racja, nie musisz, ja musiałam, bo bierzemy ślub nie w mojej parafii, nie w miśka, tylko w trzeciej... Od miśka nie wiem, czy bym uzyskała zaświadczenie o zgodzie... bo on nie pokazał się 2 x w kościele od 15 lat.. no, 1x ze mną, jak go pod mankiet wzięłam w niedzielę na mszę. Jego rodzina nie przyjmowała taż kolędy i nie ma ich w papierach. Musiałam u mojego, nawet za te 100 zł.
  8. Ja po zaświadczenie wysłałam mamę na zwiady, ona ma lepsze kontakty z proboszczem i akurat dzieci odbierała z rekolekcji. Wypytała odnośnie zaświadczenia, proboszcz jej powiedział, że on ma pierwszeństwo sprawować mszę ślubną dla mnie i F. , a zaświadczenie skoro chcemy w innym kościele będzie nasz kosztowało 100 zł. Wredne co? mi przeleci grubsza kasa, to za zaświadczenie 100 zł... paranoja.
  9. Kólewna .. własnie ja jeszcze nie wiem ile kościół pochłonie kasy... jak za zwykłe zaśw. o możliwości przeprowadzenia rozmów z młodymi w parafii ślubu zarządał 100... Jestem ciekawa ile zaśpiewa ksiądz w kościele, gdzie się pobierzemy.
  10. Ok, kilka słów podsumowania, jak i wy nasmarowałyście. Ja jestem technikiem ekonomistą, no i pół roku na bankowości (przerwane z pow. finansowych). Pracuję w spółce branży morskiej jako asystentka zarządu i bardzo sobie tą moją prackę chwalę. :D Mam 24 lata od 4 dni :) Moje kochanie w sierpniu ma 29 urodziny. Zrobił PG, wydz. mechaniczny, turbiny - energetyka. Pracuje w firmie, w której nie cenią pracownika za umiejętności i zaangażowanie i nie płaca za nadgodziny... no ale moje kochanie jest uparte i nie narzeka... tylko zdobywa doświadczenie.. jak on to ujmuje pięknie... grrr Znamy się od 6 lat, nie jesteśmy zaręczeni, ale pobrać się chcieliśmy już w 2004, więc przyjmuję ten rok, jako ustalenia wstępne ślubu.
  11. Zabulinko, nasz plener będzie przed ślubem, z racji pory, wiadomo, początek października i krótsze dnie -światło. Mam nadzieję, że zbytnio się nie utytłam, a w razie czegoś podobnego, zretuszuje albo rozmyje dół suknicy :) Obrączki założymy na zdjęcia, zdejmiemy w domku i w kościele podczas uroczystej chwili założymy ... już na zawsze ;) jakoś mi to nie przeszkadza.
  12. Zabulinko, Arana, to ja... looknij jaki mam mail :D jak się pojawiłam jako mx3, to któraś bystra zauważyła, że już raz byłam i zniknęłam :) Właśnie czytałam na forum 3-miejskim opinie o moim lokalu, i jestem zadowolona, że go wybrałam :D ponoć jedzenia dużo, bardzo elegancko - podane, na rano już ładnie zapakowane to, co zostało... ogólnie fajnie :) diabełku, podzielam Twe cele... dom, dom, dom... jak policzyłam, że w cenie mieszkania możemy mieć domek i działkę... to klapen na oczen i do przodu... hehe :D
  13. Acha, jeszcze sala Marcy... kobieto, to jest Sala Balowa... bajkowa, pięknie, no i jal dojdą poupinane tkaniny... cudownie :D Jestem trochę ciakawa ile was wyjdzie przystrajanie sali.. ona jest ogromna i wysoka a metrów materiału, wyjdzie spoooro.
  14. Odnośnie solarium, byłam jakieś 3 x w całym moim dotychczasowym życiu. Dzisiaj wybieram się z racji ciężkiej pogody. Niby wiosna a pada, mgła, nic mi się nie chce... nabiorę kolorku po 10 min. na turbo i do lata starczy, latem naturalna opalenizna :D Jak ze wszystkim uważam, że nie wolno przeginać... Długi weekend mam zaplanowany na wspólny relaksik z moim kochanym i z psem, spacery po lasach i plaży, piknik na łące, wyjazd do znajomych prawdopodobnie w poniedziałek, a w tą sobotę gril z rodzinką. Ja mam 5 dni wolne, rzędem. Miś idzie 2.05 do pracy
  15. Zabulinko, dzięki za Twe ostatnie wpisy :D jakoś tak inaczej mi się po nich zrobiło na serduszku. Tiki, współczuję bardzo... nie mieć długiego weekendu... paskudnie. Za to ode mnie masz Ewa, chodzi mi o taką konstrukcję z cienkich drewnianych listew, obłożoną specjalną folią, która już mam :D Czy powinnam zrobić podwójne ścianki i dach? czy jedna warstwa wystarczy??? na dzień uchylać \"drzwi\", czy pozwolić by się kisiło? Kiedy mogę wstawić rozsady do szklarenki? na razie mam je w domu. Marcelinko, ja będę miała 2 facetów na świadków, bo siostra mi strasznie dogryzała jak się dowiedziała o ślubie, nie chciałam jej robić przykrości i brac kuzynki, więc mam 2 facetów. Liczyć będę mogła w dużej mierze na mamitę.. dam jej swój niezbędnik, pomadki, ni i małą torbę z ciuchami na przebranie, do powrotu do domu z hotelu. Nawet jeśli świadkowa jest roztrzepana, to możesz poprosić o pomoc mamę, czy siostrę, czy kuzynkę najbardziej zorganizowaną z babskiego grona.
  16. dzisiaj jedziemy po pracy z Miśkiem do kościoła po kartki na spowiedź, nauki ... zapowiedzi... ciekawe czy będzie z nami już po malurku wypełniał protokół, bo kazał też zabrać świadectwo z religią ponadpodstawową i dow. os. :D Ale będzie cyrk...
  17. marcy, chętnie zobacze Twą salę.. na której wirować będziecie z rodziną i przyjaciółmi :D
  18. Zdecydowanie jestem biurwą i kurą domową... hehe
  19. Ja nawet pietruszkę mrożę, by nie zwiędła.. a taka mrożona, fajna du zupek czy sosu... Ostatnio kupuję w lidlu bułki niedopieczone w paczkach i na śniadanko w niedzielę gorące bułeczki z piekarnika.. mmmmm mniamniusie :D To samo, kiedy sa goście... tylko gorące pieczywko i tak domem pachnie :D
  20. Justi, fajna z Was parka, ale masz przystojniaka... :D no no, juz CIę widzę w sukni ślubnej... Wysyłam swoje i mojego Miśka ...
  21. Marcy, no... ja to czasem rusałkę udawałam... nago w jeziorku skoro świt.. ale wędkarze się bali i uciekali krzycząc \"precz siło nieczysta\" choć byłam wykąpana ;) Marcy, jak ja gotuję obiad, to na kilka razy porcyjkę i rozkładam do worków do mrożenia i zamrażam. W taki sposób nie gotuję codziennie, a jak mam dostać gości to nawyjmuję z zamrażarki i odgrzewam - domowe, własnoręczne i pyszne. Wszystko mrożę, nawet nie użyte białka, czy zupę cebulową (nie polecam mrożenia zup w których są kartofelki.. blehhh).
  22. No, kochana, to do Waszego ślubu... my będziemy juz dzieci bawiły, obiadki mężowskie gotowały i skarpetki namiętnie cerowały (żartem trochę ;). Czeka Ciebie najpiękniejszy okres w życiu młodej kobiety - narzeczeństwo... planowanie ślubu... pięknie pięknie :D Agatko.... podziękowania na ręce Twe i przyszłego Męża składam :D , już oglądałam, fajnie to wyszło
  23. Justine, zasada jest taka, że Ty pierwsza rozsyłasz nam wszystkim swoje zdjęcia, my odsyłamy swoje... :D no i witaj w klubie :) Opowiesz nam o sobie i co już masz załatwione, co do załatwienia... a co nasze dopytasz albo doczytasz.. bo już troche nasmarowałyśmy :D
  24. Wi, na moim garnuszku, przytyła byś wszędzie, wierz mi... hehe... słuchaj, zawsze możesz przecież pochodzic na siłownię na ramiona... nabiora innego wyglądu, no, chyba, że u Ciebie tak musi być i tyle. Kwestia genów, kto gdzie tyje... nie warto tyć, i pójdzie tobie \"w dupeczkę i uda\" a ramiona nadal takie same.... Taka Twa uroda :D
  25. Marcy, no widzisz.. dla mnie generalnie mięso i wędlimy mogą nie istnieć. Tylko kurczak, czasem, albo mięsko z rybki:pstrąg, panga, mintaj, czasem makrela wędzona. Za dużo robię smażonego... oj za dużo, no i fryteczki.. mmmm... za dużo mąki białej, pierożków, naleśniczków.. same niezdrowe rzeczy. Z KFC i Mc Donaldów nie korzystam.. nie lubię i tyle, wilę widzieć co i jak przygotowano. Ja generalnie w kuchni spędzam ok 1h do 2 h dziennie. Uwielbiam gotować, kombinować, ale co z tego, jak miś zadowolony, a ja tego nie ruszę... U mnie złe nawyki i mało ruchu ostatnio... oj mało.
×