mx3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mx3
-
hehe.. tak się spieszyłam, że tyle pozakręcałam wyrazów... no ładnie, co za wstyd :)
-
Więc odnośnie spowiedzi, nie zamierzam się spowiadać z sexu przedmałżeńskiego i nie przyjmuję do wiadomości umieszczania go w randze cudzołożenia razem ze zdradą małżeńską, rozwiązłością na kilku czy sypianiem z częscią rodziny... o nie, to co nas dotyczy jest piękne i ważne, nie zamierzam się z tego spowiadać. Tak, jak nie uważam mieszkania przed ślubem za godne potępiania. Dobrze nam razem, to nie jest sprawdzenie się czy \"na próbę\". Może i moje pojmowanie kościoła jest wybiórcze, ale jaką mamy pewność odnośnie ustalonych przez kanony zasad??? ślub kościelny jest dla mnie ważny i jest dobry, jest pobłogosławieniem naszego związku przez Boga, ale to My jesteśmy w nim najważniejsi i nasze życie i nasze sumienia, które nie są brudne od wspólnego życia a nie zasady wymyślone przez książy i durne protokoły o przyjmowaniu zasad rozrostu rodziny - uważam to akurat za paranoję, tak samo jak spowiedź na kartki - młodi mają ją po to by oczyścić duszę dla samych siebie a nie po uzyskanie kartek, bo zez 2 kartek to a tamto... Zabulinko, trzymam kciuki jutro od 12.. do nawet 16 :D dla Ciebie, i ja żałuję, że już mam fotografa a Wy tak daleko...
-
no właśnie diabełek i jak tu się wyspowiadać z czegoś, czego się nie żałuje... ja mam to samo. Marcy, masz rację, nie masz nigdzie gwarancji, że podwyższą.
-
Może nie są to kokosy, ale jak na kobitę 24 l. chyba ok....
-
Jakoś dziwnie pierwsze zdanie wyszło.. ona nie pracuje w naszej firmie, tylko w tym samym mieście :D
-
Oj tak, zdecydowanie więcej ruchu, a nie praca \"skrzyżowanie tyłka z krzesłem\", samochód i z psem dwa razy dziennie po 10 minut. Jak mam dobry dzień, to idę na godzinkę z nim wieczorem. Na razie pogoda mnie odstrasza od jazdy na rowerze, ale już się przymierzam na długi weekend, lasy, rowerek... spacerki -plaża. :D Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tiki, ja przed świętami zeszłam 4, a wróciłam 3, czyli i tak -1 na dobre :D teraz reszta, planuję tak z 10 w sumie zejść.
-
Marcy, trochę trzeba pożyć, kiedy Ty żyjesz jak wracasz po 20??? masakra. Ja to mam jednak za dobrze, kończę o 16 albo wcześniej, jadę po drodze po zakupy, obiadek i moje kochanie już wraca tak koło 17 czasem 18 jak idzie na inną godzinę. Oj za dobrze mamy. Ja właśnie robię jako asystentka zarządu - dziewczyno, warto zmienić pracę i wskoczyć na takie stanowisko, a z biegłą obsługą komputera i języka z pewnością nie będziesz miała z tym większego problemu. Odnośnie masywności, to ja w wieku 13 lat ważyłam 72 kg.. masakra, a raz otłusczony organizm ma niestety tendencję do powrotów... oj paskudnie się teraz czuję przez to jak wyglądam. Paskudnie.
-
Marcy, chyba na Twoim miejscu tez bym się nie przykładała... co za żmije.. tak nie doceniać.
-
Dzień dobry fafetki :) U mnie strasznie pada, ale uśmiech i tak gości na twarzy, kiedy sobie was czytam :D Zaczynam się zastanawiać nad jakąś głodówką do października... hmmm
-
heheheheh no to faktycznie... :D Lecę do domku.. papapapap
-
Ewa, piękna sala... Masz rację, musi być ktoś zaufany, jak znam moją mamę, to będzie ona, a wódkę świadek przejmie we władanie.
-
Ło tiki - to weź też moją madzię, ja też na zimówkach... w sobotę zmienię razem z wymianą oleju, klocków ham, filtrów. Zrobiłam sobie taki prezencik na urodziny w posaci części.. jutro odbieram.. hehehe
-
Marcy, bardzo oryginalne i słowa... extra, ale właśnie tak słuchając to nie mogłam sobie wyobrazić tańczenia do niej... raczej Marka na stołku barowym z gitarą na kolanie grającego i śpiewającego to Tobie... :D
-
heheheheh Diabełku pomyliłam Twą salę z maniusi... a przecież Twej nie mam :D was z resztą też.. ale gafa.... nie ma to jak chwile oderwane od roboty :D
-
Zgadzam się z Marcy, bordowe balony i dekoracje będą wyraźniejsze, jeśli natomiast masz dodatki do sukni różowe... to może lepiej różowy wystrój. Bardzo miło wspominam strojenie sal na wesela... do przyjaciółek, u których świadkowałam i u siostry, panuje taka fajna atmosferka, młodzi dmuchają balony, zawieszają girlandy i kwiaty... ciągle się śmieją co to będzie jutro :D super Mnie to ominie i nawet nie wiem jak będą wyglądać półmiski... nic nie wiem, może powinnam się przejść przed jakimś ślubem i pooglądać...
-
Maniusia - gdyby u nas była taka sala nie musiałabym brać restauracji :), tez będziesz miała takie balony???? Senioritka - niezły klimacik, już sobie wyobrażam migoczące światełka i zabawę :D Marcy, wiesz, mnie też... dlatego tego czegoś chorego nie ruszałam... :D diabełek, świetną msz rodzinkę :) U mnie już wiem, że będą zgrzyty... bo u tamtych byliśmy na weselu a tylko zawiadomienie, a ta rodzinka w tym samym mieście a nie zaproszona, a tamta też nie zaproszona... stwierdziłam, że jeśli zrozumieją, fajnie, jeśłi nie, ich sprawa, nie każdy może wesele na 100 osób robić i poprawiny do tego. Zobaczymy jak wyjdzie. Generalnie zaczynam się obawiać o swój wygląd... bo dziś znów ciastka... ech, będę wyglądała jak słonica w sukni ślubnej jak się nie wezmę za siebie :/
-
Dostałam fotki jedzonka... bardzo elegancko udekorowane. Ale fakt, samego jedzonka to tam na półmiskach mało. Bardzo ważne jednak, że masz możliwość wcześniej to zauważyć i wiesz na co zwrócić uwagę na swoim weselu - fajnie :) Przypominam sobie, jak u siostry była jakaś ryba w całości, chyba szczupaki na półmiskach... i nie wiem dlaczego... w ryjach tych ryb był majonez... wyglądało to okropnie, jak by ta ryba była nieżle chora.... :/
-
marzył mi się walc.. uwielbiam tańczyć a kochanie - cóż... wezwę dublera... hihiihihi Żarty żartami, a powiedz Marcy, co chciałabyś usłyszeć i zatańczyć jako 1-szy taniec?
-
Macie szczęście dziewczyny, że wasze słonka się godzą na nauki tańca. Moje jest oporne i to jak... ma dwie kłody zamiast nóg i muszę zapomnieć o walcu... wybiorę jakieś wolne bujanie się... niestety... \"Tonihgt I celebrate my love... \" czy coś w tym stylu
-
dzięki dzięki... Dobra nowina na dziś, mamy kontrolę skarbową we środę... nosz jasna ciasna.. hehe. Ładny prezent na urodziny :D
-
O, Marcy, więc Twe wylicznki pomogą mi sobie wyobrazić ile trzeba tortu na nasze wesele... dzięki U nas tort weselny w tej cukierni, gdzie chcę zamówić 25 zł/kg, a ciasta mają przepyszne, więc chyba się na nich skuszę :D Marcy, ja również życze wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, wspaniałej realizacji planów i by Wam wszystko ze ślubem i weselem ułożyło się wedle planów :) P.S. Dziś mój dzień :D latka lecą :)
-
Nie za ma co... Ok, chwilka oddechu. Dziewczyny, ja od was nie dostałam zdjątek... wiem, pewnie dlatego, że nie było mnie ostatnio zbyt często na forum. dla Was i proszę o fotki :) Tki, tam jest i gdzie zaparkować i blisko do morza... samochodem z hotelu 4 minutki, zależnie od ruchu, do Sopotu 10 minut a do Gdańska obwodnicą 25 (wg. mnie) do 35 :D
-
Cześć ślicznoty, Tiki... szukałam i w Sopoćkowie ciężko o coś schludnego za tą kwotę. W Gdyni jedna firma, w której wynajmowaliśmy kiedyś biuro, oni mają na górze w budynku pokoje hotelowe, chyba do 120 za dwuosobowy... nie wiem. Przedzwoń do nich i popytaj. Kontakt \"Kegel-Błażusiak\" Sp. z o.o. 81-531 Gdynia, ul. Wielkopolska 227 - woj. pomorskie tel. 058 664 86 90 Nasza oferta w branżach: Pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, noclegi Mykam babeczki, bo mam masę pracy. Buziaczki :)
-
Kochane moje, jesteście dosłownie nieocenione... faktycznie, dzwonilam wcześniej na salę i był wolny termin, więc pomyślałam, z zal8iczką i rezerwacją na 100 % nie ma co się spieszyć... Wlazłam na forum trójmiejskie i jedna do mnie kobitka, że w Róży są zajęte terminy już na grudzień... Przeraziłam się i zaczęłam szukać innej sali i wtedy napisała do mnie inna z tamtego forum, bym się nie matrwiła i zadzwoniła albo do nich przeszła. Zadzwoniłam i okazało się, że akurat wczoraj jedna para zrezygnowała z terminu na 7 X na salę ok. 40 os. (kapitańska)... jakże wielkie było moje zadowolenie. Następnego dnia miałam wolne, chciałam poleżeć i wygrzać się... ale co tam, to nie ucieknie pomyślałam i pojechaliśmy z miśkiem wpłacić zaliczkę i wpisać się na 100 % :D I tak dowiedziałam się, że dostaniemy prezent od Róży Wiatrów w postaci hotelu na noc poślubną. Przyjedzie po nas taxówka i zawiezie nas do * * hotelu, nie wiem dokładnie gdzie, ale w Gdyni :D MIła kobieta powiedziała, że hotel na górze się nie sprawdza, bo ląduje pijany wujek albo dziecko zmęczone i to nie to. Dostaniemy szampana zimnego w pokoju i śniadanko, o której zadzwonimy po nie. Nie obowiązuje nas też godzina opuszczenia pokoju... czy to będzie 14 czy 16 ... o której pojedziemy - nasza sprawa :D Fajnie co??? :D I tak, zaległości.... 1) Witam nowe fafetki Ewa, to wspaniałe co piszesz odnośnie waszego związku. Cudnie, że po latach miłość wasza nie słabnie, że bierzecie kościelny... a teściowe... cóż one, z nimi ślubów nie bierzemy :) moja to też nie łatwy we współżyciu społecznym i rodzinnym człowiek. 2) Zabulinka, na razie wstrzymujemy się z komplecikiem, przygotuj się solidnie i zaliczaj na najwyższej nocie :D trzymam kciuki za środę... mocno, mocno, mocno 3) Tiki, rozejrzę się za czymś fajnym i nie drogim... chętnie się z Wami spotkamy :D 4) Aga, te które Tobie zdjęcia przesłałam możecie z mężem spokojnie umieszczać... będę dźwięczna :D sama wybierz które. Lecę się umalować, zaraz mam gości. Moje kochanie jeszcze maszeruje, od wczoraj od 21... biedak a w nocy taaaak lało... jej. Całuski kochane
-
Hej, przepraszam, że się nie udzielałam... ale rozchorowałam się... kiepsko się czuję. Jutro biorę wolne i leżę. Dzisiaj się dowiedziałam, że restauracja, którą wymarzyłam, ma zajęte terminy do lata 07.... tragedia