

mx3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mx3
-
Nie napisałam jeszcze, że dostaniemy 100 zdjęć w formacie 13x18 = te 100 na 1 CD, i dwie CD z roboczymi zdjęciami (około 1000-1200). Marcy, no, to nieźle się Tobie udało :D Ja się uparłam, a Miś wściekał, że ktoś inny zrobi nam za mniej. Widziałam kilka jego albumów i jestem zadowolona :D Widziałam też jeden z końca października a wyglądało jak w pełni lata :D....
-
Marcy, nie wiem, nie widziałam takiego formularza nigdzie. Kasztanowa, ja płacę 1200 zł a on będzie z nami od 13 (plener) poprzez kościół (16) i na weselu do około 1-2 w nocy :)
-
Witajcie, Serdecznie witam nową koleżankę . Od wczoraj mam masę pracy i średnio mi wychodzi odrobina czasu na kafe. Marcy, to myślę jest ten protokół http://www.informator-weselny.pl/poradnik/protokolprzedmalzenski.htm
-
Wiesz maniu, rozmawialiśmy w święta z moją ciocią i ona nam powiedziała, że możemy wszystko pozapinać na ostatni guzik, ale jak już dojdziemy do ołtarza, to się włączy faza i nic nie będziemy pammiętać, kto był kto nam składał życzenia.. kto nie dojechał i co nie wyszło :D
-
Hej księżniczki, Dziękuję za wszystkie życzenia i mam nadzieję, że moje z piętku chyba czy czwartku (nie pamiętam za bardzo) dotarły. Święta cudowne i bardzo rodzinne, pewnie również za sprawą Waszych życzeń.. Dzisiaj umieram, moje kochanie wczoraj balowało na kawalerskim, i jak się umawialiśmy, pojechałam po niego... nie wyłaził, zaszłam do dziewuszek i posiedziałyśmy do 00.00 :D przyczłapali się dwaj bracia :S Oj ile się natargałam... no i dwie godziny snu, bo co chwilę szalał w nocy... myślałam, że go uduszę... toż by było, uduszony juz przed śłubem... hehehe Dzisiaj pisze.. jak ty ze mną wytrzymujesz... heheheheh Odnośnie ślubu, kochane dziewczyna, która będzie przysięgać z naszym kumplem jest w 4 m-cu ciąży i załatwili wszystko w niecałe dwa miesiące... wszyściutko. W tym układzie jakoś mniej się przejmuję drobiazgami :D Pozdrowionka ... :)
-
tiki :)
-
do mnie nie...
-
Marcy, speedy gonzales, byłaś szybsza... hihihi Wchodzę ci ja na śmietnik, a tam Marcy - interwencja extra
-
Tiki, doszło???
-
Na świeżo: 4 - ale za dużo bluszczu 15 - nawet nawet, ale bez tego rożka, jest niewygodny (strona praktyczna 25- śliczny :D - taki podobny miałam jako świadkowa i chciałam przesłać, właśnie z karbowanymi zielonymi różami :) Marcy, na tej stronie , którą podała nasza koleżanka, nie ma takiego zwisu o jaki mi chodzi, prześłę namaila.
-
Marcy, do tej sukni, ni jak mi się mają słoneczniki, zbyt polne do takiej sukni. Nie, nie widzę do niej bukietu ze słonecznikami.
-
marcy, wogóle go nie widać, a plastik jest owinięty rafią, albo fizelinką, albo krepą (delikatnie, sam trzymak). Prześlę z domu, to lookniesz :D Ja nie wiem, nawet owinięte wstążką wydają się toporne, ale to rzecz indywidualna jak kto postrzega. To tylko moje zdanie :D
-
Kiedyś, wiesz, do kwoatów i butonierki, to jeszcze bym dodała kwoata w takiej tonacji do włosów, ale na szyję już nie, nie widzi mi się to, za dużo w górnej części ciała już tych kwiatków.
-
Kiedyś, bukiet dla Ciebie, może w tonacji śmietankowo zielonkawej, więcej zielonego (nie koniecznie listki a kwiatki.. tak tak), prześłę Tobie z domu fotkę czegoś podobnego. Podaj maila.
-
W necie, bukiet, stroik, biżuteria, no i wyszukałam suknię w necie, ale to nie dodatek.. hihi Dodatkiem do ślubu tez traktuję zaproszenia, więc wyszukałam materiały i je zamówię i porobię. Znalazłam też kamizelkę i musznik dla F.
-
wszystko można, tylko moim zdaniem to wygląda tak topornie... gerbery bez wody pozwijają płatki, średnio to wyjdzie w praniu. Z tym zwisem to chyba inaczej sobie to wyobrażasz niż ja.. prześlę zdjątko z domu, to ocenisz jak to wypada. Podczas zdjęć, czy w kościele przy siedzeniu czy klęczeniu lepiej wyglądają kwiaty na \"lodzie - trzymaku\' i z kazdej strony je ładnie widać, a tak, jak przeskoczy fotograf, to Ciebie zaskoczy z łodygami na kolanach i od spodu zielono, bo kwiaty z drugiej strony, ale to tylko delikatna sugestia :D
-
Kiedyś, ja swoje dodatki wyszukałam w necie i zrobię wszystko, by je dorwać w sklepie, zajmę się tym na 4 mies przed ślubem. A buty już mam :D
-
Marcy, moim zdaniem z tych, które się Tobie podobają, najlepiej gerbery i róże, ale od razy zaznaczam, że w tym bukiecie nie masz zbiornika, a gerbery są bez wody nie za trwałe.. niestety. Polecałabym zrobić ten set kwiatów na gąbce z trzymakiem na goło wygląda jak lód w wafelku) i doprowadza wodę, poza tym, nie ubrudzi Tobie sukienki od łodyg. Do tego bukietu można także poprowadzić w dół tak na 20 cm język z bluszczyku z wplecionymi kwoatami kompozycji, wydłuży to sulwetkę i możesz trzymać lekko na skos jak lecą skosy w sukni.
-
Marcy, pomagam rodzicom przy świętach. Ami, tak... z zamiłowania, najlepsze, że połowy tego, co zrobię, nie zjem, bo tu dodam czosnku, tam papryki ostrej, a tam cebuli, ale moje kochanie jest super zadowolone, przyprawy sypię na węch, jak potrawa pachnie tak a nie inaczej, to jeszcze sypię.. :D piersi nadziewane, super łatwe: Odkrajasz z piersi ten wąski kawałeczek i odkładasz.. bo po co i on tam :D kroisz ją na półby wyszły takie niby trójkąty, wkładasz nóż i delikatnie robisz kieszeń(jeden bok tylko) nadziewasz serem, masłem, pieczarkami podsmażonymi z przyprawkami, nacięty bok przeszywasz cieniuśkim szpikulcem. Przyprawki na wierzch, pieprz, sól, curry, papryka, obtaczas w jaju i bułce tartej po 2 x i smażysz. Gotowe.
-
Marcy, ja pomogę, ja pomogę... poślij mi suknię i bukiety... zaraz coś smarnę i sytuacja się wyklaruje :D
-
holly, dokładnie to to bolerko, które widziałabym do tej sukni, sugeruję jedynie na mankietach wczepić kamyczki :D extra Moje drogie, ja jestem \"rzeźniczką kuchenną\", ciśgle coś pichcę i kombinuję :D Misja przesadzania papryk zakończona, jak na razie, nastepny etap, po wzroście cayeńskiej :D
-
Zabulinko, dziękuję... Wam również serdeczne życzenia przesyłam i składam świąteczny No tak, ja w szefa kuchni, a Miś zamienia się w zmywarkę.. hahahahaha tego będzie do zmywania hohoho Acha, zapomniałam jeszcze o piersiach w ananasach :D
-
Tiki, nie wypowiadałam się? no popatrz, więc mówię.. Jak przeglądałam suknie, to sama chciałam taką :D i w tym kolorku, jest świetny i nieszablonowy. Będziesz w niej cudnie wyglądać i z pewnością wygląda na wygodną. O, Marcy, to moloch 700 osób... Współczuję, ja nie wiedziałam co to znaczy brak szacunku dla czasu i pracy zanim nie trafiłam na tego współudziałowca... ten to jest genialny :D sypie pochwałami i premiami, choć nie jestem zatrudniona od wys. sprzedaży, przychodu... Życzę Tobie kochana, byś trafiła na firmę, w której będziesz traktowana z szacunkiem, uwagą, premiowana i chwalona :D masz Ami.. ja wyjeżdżam, ale do pokoju na dole... hihihi moje zadania na jutro: - jajka faszerowane - biała w piwie - sernik - galaretka z owocami (trzy warstwowa) - baran i zając (babki) - farbowanie jaj - szykowanie święconki - muszelki z piersi nadziewane pieczarkami i serem (na pon. do odgrzania) - chciałam jeszcze zrobić tiramisu, zobaczymy, czy się wyrobię
-
Marcy, przynajmniej w swojej komórce organizacyjnej macie ok, ale chyba jest jakieś widmo zmiany pracy... prawda? Kondycja firmy, szefostwo... Nie wiem co ludzi bardziej zmienia czy zwrednia, skąpstwo, stres? Duża firma? U mnie tego nie ma i wiem, że z roku na rok, będzie co raz to lepiej. W tej chwili zatrudniamy razem z nami 4 os., od maja dojdą dwie. Mała firemka ale jaka prężna :D
-
Ale naprodukowałam :) Odnośnie świąt.. zawsze w sobotę, przy farbowaniu jedno jajko robię ślicznie czerwone, póżniej ozdabiam wstążką albo tiulem i daję Miśkowi by zjadł je jako pierwsze przy śniadaniu wielkanocnym, a zaraz po święconce :D Taki mały gest :D