mamatomka

Izu no to czekam na wrażenia z mierny, bo też się zastanawiam. biorę już od porodu trzecie z kolei tabletki anty (teraz Yaz) i zadne mi niepasują;/ okres mam teraz dwa razy w miesiącu, najpierw po połowie opakowania a potem normalnie w przerwie między aktywnymi tabletkami - jakaś masakra... a mirenę zawsze można wyjąć jakby się zachciało znowu bobasa:) Meaaa - ja nie wiem, czy się wpisywać do tabelki... nie dam rady się teraz zdeklarować co do wyjazdu.. a czy Wa-wa, czy Łódź to dla mnie i tak masakrycznie daleko.... nie mówiąc już o Krakowie:) zobaczymy, może jak uda wam się zebrać to i ja wyskoczę z domu w ostatniej chwili:) tak mnie boli kręgosłup, że już nie wiem jak mam siedzieć... z samochodu niedługo nie dam rady wysiąść - od krzyża bolą mnie biodra, pośladki i drętwieją nogi... boże... co ze mną będzie w wieku 40 lat jak już teraz się sypię?? i na dodatek mieszkam na takiej prowincji, że nawet nie ma w zasięgu porządnego masażysty a do szczecina w taką zimę nie bardzo chce mi się jeździć... no to już nie marudzę i spadam.. do albumiku:)

u nas zmiany na lepsze (może nie powinnam pisać, żeby nie zapeszyć) po kilku nockach z jedną pobudką na mleko dzisiaj była druga noc przespana cała!!! od 20:30 do 6:40!!! dla nas to cud!! mam nadzieje, że to nie jednorazowy incydent!! poza tym mam już dośc zimy!! codziennie zastanawiam się, czy wyjadę z parkingu, czy zakopie się w zaspie, czy rozwalę podwozie o bryły lodu.... poza tym precz z kurtkami, kozakami i reawiczkami!! JA CHCĘ WIOSNĘ!!! moi rodzice jadą dzisiaj na tydzień do Hiszpanii.. ale i mzazdroszczę tych kilkunastu stopni... u mnie ciepła tylko kawa z rana:) no to trochę popracuję, ale będę Was\podglądać..

Czesc Kochane!!!! może w końcu uda mi się częściej pisać... kończę robotę w miejscu ograniczonego dostępudo internetu, więc powinno być lepiej:)) czytam Was w miare regularnie, ale się tyle nazbierało, że nie wiem co komu chciałam odpisać.. Pia - byłam w szoku jak przeczytałam o tym "przestępstwie" Twojego syna!! tzn. ze te wszytskie filmy które ciągnę z torrenta to nielegalnie?? już nic nie kumam z tego... mam nadzieję, że policja do mnie nie wtargnie, ja sama urzędnik państwowy - byłby niezły wstyd ;P Meaa - chyba jeszcze Ci nie pisałam, jaka z Ciebie laska!!! no a te nogi.... ehhh... zdjęcie na nk śliczne, tylko gdzie jest uśmiech?? Babeczko - zawsze mi się gęba cieszy jak czytam o Twoich dzieciach. i to są właśnie te momenty, kiedy myślę, że Tomek powinien mieć rodzeństwo:) Baryłko - buty super. i jedne i drugie. po niebieskich widać, że można w nich przejść kilometry. Kessi - współczuję zatok!! a co do domku - co się odwlecze..;) trzymam kciuki!! aaa no i jestem pod wielkim wrażeniem Twoich dzieł! Kasiu - podziwiam Cię! dwoje dzieci i studia... no, ale może jak się jest tak młoda jak Ty, to ma się więcej siły i zapału... mi to już się chce niewiele więcej, niż muszę:) cdn... pewnie mi posta zje;/

Asik no to wspołczuje nocki, znam to dobrze.. Tomek za to dzisiaj sie obudzil o 5:40 i już nie dal się uspić.. wstawałam 6:20 do pracy, wstał ze mną, po czym po 5 minutach stwierdził, że jest zmęczony i poszedł do tatusia spać:) szkoda, że mamie nie dał pospać... potem dzwonił mąż że spali razem do 9:20!!!! co za niesprawiedliwość..;)

Cześć Mamuśki!! ja znowu niestety z doskoku i tylko część zdążyłam przeczytać:( Holly - mi kiedyś też tak okropnie wypadały włosy i jedyne co mi pomogło to tabletki Inneov. są drogioe, bo za miesięczną kurację trzeba zapłącić prawie 100 zł i trzeba brać minimum 3 m-ce, ale warto. no i jeszcze się ratowałam szamponem i kapsułkami do wcierania Vichy Dercos. a moja koleżanka kiedyś łysiała bardzo w taki charakterystyczny sposób - po męsku z przodu głowy i okazałao się, że ma torbiel na jajniku, która hamowała prawidłową produkcję jakiegośtam hormonu. zoperowała torbiel i po problemie. wiem, że za włosy mogą też być odpowiedzialne hormony nadnerczy. Meaa - na katar najlepszy Sudafed!! ja biorę jak tylko zaczyna mnie kręcić w nosie i katar nie zdąży mi się nawet dobrze rozhulać. udanej imprezy!!! Amorku - nie wiem, czego Ty używasz do włosów ale na zdjęciach wyglądają na piękne, grube i super zdrowe!! Samadamo - współczuję fachowca... najgorsze jest to, że jakby człowiek chciał mieć zrobione byle jak, to by sobie sam tapetę położył i najwyżej miałby do siebie pretensje. Niech się wkońcu skończy ta zima pieprzona.. wczoraj nie mogłam wyjechać z osiedla, takie zaspy nawiało. drogi oczywiście nieodśnieżone, jadę jak po lodzie, zastanawiam się, kiedy wyląduję w rowie, alebo TIR jadący z naprzeciwka sprzątnie mnie naczepą.. jak ja nie lubię być kierowcą w zimie!!! no to tyle.... aaaa i też nie noszę rajstop pod spodniami nawet przy mrozach, bo na samą myśl swędzą mnie nogi:)

Meaaa - szczęście w nieszczęściu, że na ulicy go nie zgubiła. a 3,57 to dawka prawie śmiertelna. ... powinno się ją przymusowo wysterylizować..

Cześć Mamuśki!! ja znowu z doskoku, olewam pracę dzisiaj - nie mam weny, wyprosiłam od pana informatyka w urzędzie kabel do internetu - dał :D zobaczymy na jak długo oczywiście nie jestem zbyt na bieżąco..;/ Meaaa - doczytałam, że zdecydowałaś się też na meble z ekoline. mam nadzieję, że będziesz zadowolona jak my. super wygodne i mimo, że skóra prawie biała to łatwe w utrzymaniu. Babeczko - bardzo i przykro z powodu Twojej Sis:( Myszko, Meaa - zazdroszczę jak nie wiem spotkania. śliczne Wasze panienki!! i na zdjęciach się bardzo ładnie bawią;) Holly - kiblem się nie przejmuj, to tylko chwilowy przystanek w drodze do własnego M a raczej D:) Patusia - śliczne Twoje córcie!! no i zostań z nami na stałe, mam nadzieję, że będziesz miała więcej czasu na pisanie niż ja:) mimo jednego dziecka słabo jestem zorganizowana... Izu - gratuluję i walę pokłony !!! u nas po staremu, chociaż nocki trochę lepsze. czasem budzi się TYLKO raz - dostaje butlę mleka i spi dalej. rano jak wstaję do pracy a mąż ma wolne i mały zaczyna się budzić, to przenoszę o szybko do męża do łóżka i tak śpią mninimum do 8. zęby nadal wychodzą powoli... aaa no i na domowej wadze Tomke waży 13 kg. dzisiaj spróbuję go zmierzyć. body na 86 z cheerokee już pożegnaliśmy, dobrze że H&M i C&A mają większą rozmiarówkę;) to pozdrawiam narazie... zrobię sobie kawkę;)

Cześć dziewczyny!!! nie wiem, kiedy ostatnio z Wami rozmawiałam... pracuje do 5 lutego w miejscu, gdzie nie ma netu... w domu przy młodym nie mogę nawet wyciągnąć laptopa a wieczorami padam na pysk... czytałam co jakiś czas, co u Was słychać, ale jakoś nie mogłam się wbić... teraz też muszę kończyć za kilka minut... pozdrawiam Was wszystkie i Wasze szkraby!! przesyłam życzonka dla wszystkich jubilatów i jubilatek, które ominęłam. Myszko dzięki za kontakt na nk:) może dzisiaj wieczorem uda mi się zajrzeć na dłużej

cześć Mamusie - ja dosłownie na minutę - właściwie złozyć Pascalowi życzenia. Patrząc na rodzinę Pia to chyba juniorowi nic już do szczęścia nie trzeba, więc życzę Pascalowi jak najdłuższego okresu dzieciństwa!! padam na pysk, przejechałam dzisiaj 250 km w takich warunkach, że czuję się, jakbym przejechala z 1000. korzystam z tego, że mały śpi a dżordż w pracy i też kładę się do wyrka, bo pewnie za 2 - 3 godziny pierwsza pobudka;/ do do nastepnego razu!! papapa

Reeni no to jedziemy na tym samym wózku - i ja też wieczorami przestaje być twarda, więc pozostaje nam czekać aż chłopcy wyrosną z tego;/

Bylismy dzisiaj pierwszy raz na sankach, w końcu temperatura troche lepsza - dzisiaj -4 więc idzie przeżyć. Tomkowi chyba najbardziej podobala się nasza suka, która na sniegu zachowuje się jak dziecko - sanki nie zrobiły większego wrażenia. Najbardziej zadowolony był dżordż (Samadama :) )... do momentu aż sobie nie poszarżował i Tomek spadł z sanek twarzą w zaspę śniegu. Nie płakał, nawet chyba mu sie podobało bo piszczał:) oczywiście mąż dostał zjebkę i wrócilismy do domu:) Pia - jak czytalam, że Pascal podlewa choinkę to popadam w kompleksy...;) mój mały gamoń w życiu by na to nie wpadł. próbowałam dać mu kredki i papier, to obgryzł kredkę a papierpodarł i na tym zakończylismy zajęcia "plastyczne" :)

cześć Kobitki!! wczoraj przez cały wieczór nie mogłam nic wysłać na cafe - taki to pech, bo wieczór miałam wolny i tylko dla Was;P czytam Was na bieżąco tylko nie mam kiedy pisać i efekt jest taki, że nie pamiętam co do której miałam .... przede wszystkim spóźnione życzenia dla malych jubilatów i jubilatek!!!! Niech rosną duuuuże i zdrowe!! a dzisiejsze dla baryłkowej Natalki!! zima dopadła nas chyba wszystkie we wszystkich zakątkach Polski i za granicą też. apropos.. miałam nadzieję, że żaden z Waszych bliskich nie spędza właśnie kolejnych godzin nie mogąc wydostać się z Wysp, a jednak Was Baryłko zlapal pech - mam nadzieję, że do świąt dżrodż zjedzie do domu cały i zdrowy. u nas bez większych zmian, Tomek przestawia się na spanie raz dziennie i w związku z tym wczesniej chodzi spać wieczorem (tzn przed 20 juz najczęściej spi) ale nocki niestety nadal nieciekawe. coraz wcześniej ląduje u nas w łóżku, bo nie mam siły latać do niego tyle razy. a w naszym łóżku też nie przesypia nocy ciagiem, kręci się, stęka, popłakuje. ja mam dzisiaj wolne, tzn. dzień na pracę w domu, ale że zrobiłam co miałam zrobić juz wcześniej, to dzisiaj luzik:) Meaaa - jeśli jeszcze nie wybralaś wypoczynku, to polecam meble ekoline - to chyba najwygodniejszy mebel, jaki do tej pory miałam w domu. Pia - jak czytałam o woreczkach foliowych, jakie nałozyłaś Pascalowi, to coś mi się przypomniało.... jak byłam mała i były silne mrozy, to babcia kazała mi zakładać woreczki na stopy i dopiero na to kozaki... podobno było cieplej;) Cdn.. trzeci raz piszę posta i jak mi znowu zeżre, to chyba rzucę mięsem…;/

hej:) ja tylko na chwilkę teraz zameldować się i przywitać weekend bardzo udany i towarzysko i zakupowo, prezenty mam z głowy, oprócz Tomcia, ale jakoś to mnie mało stresuje:) przy okazji kupiłam sobie sukienkę na sylwestra, buty zimowe dla Tomka i jeszcze kilka mniej lub bardziej potrzebnych rzeczy. za to mojego męża w sobotę wieczorem napadli, jak wracał od kolegi do domu. całe szczęście nic takiego się nie stało, przewrócili go na ziemię, więc ma zdartą brodę i ranę pod nosem, bo zarył w jakiś kamień, i jest trochę poobijany. całe szczęście w nieszczęściu, że go nie bili i nie skopali, jak zobaczyli, że przy sobie ma 10 zł. ogólnie jestem przerażona co się dzieje, przecież to nieduże miasto i teoretycznie bezpieczne....mój mąż nawet nie widział kto to mógłby być, bo naskoczyli na niego od tyłu.... no to zajrzę później, bo powoli zbieram się do domku, miłego popołudnia!!

Hej:) STO LAT!! STO LAT!! Krystianku rośnij duży, okrąglutki i zdrowiutki!! Baryłko - widzę, że spec budowalny z Ciebie:) Babeczko - uwielbiam Twoje wpisy!! i Twoje poczucie humoru!! a co do Twojej teściowej i szwagierki, to chyba szkoda Twoich słów i nerwów. najważniejsze, że już duży krok zrobiliście w sprawie własnego domku i wtedy jej pokażesz.... środkowy palec;) Ewcia - z niecierpliwością czekam na fotki pokoiku Eryczka!! mi samej jakoś brak pomysłów, ale tak to jest jak się nie ma zmysłu artystycznego... a ja dzisiaj urywam się wcześniej z pracy i lecę z małym do rodziców na weekend. baaardzo się cieszę, bo dzisiaj wieczorem czeka mnie babskie picie piwska z moimi koleżankami :D Tomuś zostanie z dziadkami i będzie spał z nimi, bo mamusia może wrócić w stanie wskazującym heheheh;) nie wiem tylko, jak Tomek zniesie podróż, bo ie chce spać od rana i jak się wyśpi przed samym wyjazdem, to pewnie będzie marudził w samochodzie przez 1,5 godziny;/ no to zmykam narazie...

Ale się uśmiałam z dupska obfotografowanego sony alfa 350 :) może do jakiegoś konkursu reklamowego:) a do mnie własnie dzwonili z pracy (tzn. z siedziby firmy), że są bony i to 650 zł:) łaska pańska nie zna granic;) normalnie nie wiadomo, na co wydać tyle kasy;) ciekawe czy załapię się na nagrodę na koniec roku - chociaż za te 3 m-ce co przepracowałam. przy wrześniowych podwyach elegancko mnie pominęli, bo byłam na urlopie.... teraz pewnie też się szczypać nie będą.... no nic, pogadałam sobie i muszę wracać do pracy... bleeeee... nie mam weny do roboty....

Meaaa - ja nie pomogę w temacie siusków, bo ja Tomkowi zawsze naklejam woreczek a potem bezpośrednio z woreczka polewam tą płytkę posiewową - zawsze wcześniej biorę z laboratorium- żeby jak najmiej już było ryzyka kontaktu z czymkolwiek. zakręcam posiewówkę i niosę do lab.

Cześć Babetki:) najpierw życzonka - spóźnione ale szczere dla Wikusi!! Rośnij zdrowa, śliczna i mądra! i buziaczki dla Ciebie Królewno! Meaaa - ja też byłam zawiedziona, myślałam, że Ciebie usłyszę na tych filmach:) i aż mi się buzia śmieje na myśl o tym, jak Nadia pomaga w domu:) Amorku - no to Kubuś kolejny pracownik wodociągów rosnie:) powiększa nam się grono:) u mnie z tym przylepianiem się jest podobnie - Tomek zawsze przy mnie zasypia i w domu nie ma nawet opcji, żeby dżordż przy nim siedział wieczorem - ma byc mama i koniec. ale jak jesteśmy u moich rodziców, albo Tomek śpi u teściów nie ma znaczenia, kto go usypia - pod warunkiem, że mamy nie widzi:) Pia - najpierw sobie pomyślałam, że w takim razie też dam Tomkowi kredki - muszę tylko kupić takie miękkie woskowe. ale potem pomyślałam sobie, że może ukręcę bata na siebie:) może rzezcywiście najpierw zainwestuję w "zmazywalną" tabliczkę:) poza tym wydaje mi się, że Tomek raczek zjadłby kredkę, niż coś by nią namazał:) no i współczuję sytuacje z Julką - oby nigdy więcej!! a tak w ogóle to gdzie ona była?:) Kubuniowa - zaglądaj częściej, w kupie raźniej. ja z dżordżem od jakiegoś czasu na stopie oficjalnej, bo też uważam, że nie mam w nim wystarczającego wspracia - on natomiast uważa, że skoro zajmuje się Tomkiem 2-3 razy w tyg. jak ma wolny dzień, to już jest świętą krową i powinnam dywan czerwony przed nim rozwijać a nie wymyślać, że mógłby poodkurzać:) ale jadę do rodziców na weekend sama z Tomkiem, odpoczniemy może od siebie... Kasiu - mi Tomek chyba z 3 razy fiknął z łóżka, ja bardziej to przeżyłam niż on, nie martw się - jesteś SUPERMAMĄ! Asik - ja Ci życzę wymarzonej pracy, nawet jeśli miałabyś ją znaleźć trochę później! grunt to robić to, co się lubi - ja niestety chyba nie zawsze tak mogę powiedzieć o mojej pracy. Misty - 34???? to może Ty na modelkę startuj!!:) Babeczko - widzę że u Ciebie już swiątecznie, jezzzuuuuu ja najpierw muszę pomyć okna bo już świata nie widaćprzez nie i dopiero wystartuję z jakimiś dekoracjami. Choinke wystawimy w tym roku malutką, symboliczną i wysoko, z dala od niszczyciela:) Kessi - nocny marku, mam nadzieję że pospałaś chociaż trochę bidulko Holly - dla mnie domek super! aż się rozmarzyłam, ze może kiedyś też.... działka już jest, tylko kiedy coś dalej? Ciepła - gonię do galerii:)

no to wkleiłam:)

mam nadzieję, że nie, bo już zrobiłam pierwszą próbkę:)

Myszko -mam nadzieję, że nie będziesz miała za złe jeśli i jak skorzystam z tej stronki??

Holly - to że nie zaspałam wyjątkowo, to nie znaczy że przespałam noc:) jęczydusza moja dała normalnie pospać od 21 do 1 - potem już jak zwykle:) bez gaci mi się jeszcze nie zdarzyło wyjść,ale wczoraj tak szybko się ubierałam, że dopiero w samochodzie zauwazylam, że mam dwie różne kolanówki (czytaj antygwałty) :)

hej Laski, znowu macham z pracy... nadrobiłam Wasze wczorajsze pisanie - ja wczoraj padłam na pysk o 21 i w końcu wstałam normalnie do pracy i nie musiałam biegiem ubierać gaci na dupsko:) Ciepła - najlepsze życzenia dla Amelki, żeby zawsze była usmiechnięta jak teraz, zdrowa i szczęśliwa. a Tobie życzę przespanych nocek!! Ewciu - Eryczkowi życzę przede wszystkim zdrówka i żeby skończyły się już te nerkowe problemy! buziaki dla Was kochane Falubazy;) Kasiu - przykra wiadomość, ale tak to już bywa na tym świecie, że jedni odchodzą a na ich miejsce rodzą się inni... Gumi_Ago - gratuacje z powodu pierwszego ząbka Anulki!! teraz pewnie ruszą lawinowo, mam nadzieję, że mało boleśnie Pia - Udanych zakupów - jeśli oczywiście mąż wróci z pracy:) i znowu sobie pomyślałam, że nasze szkraby a jedenj półki - Tomkowi też się długo ulewało, potem była przerwa a teraz znowu mu się zdarza - ale teraz chyba to z pośpiechu w jakim pożera wszystko:) Meaa - szacun Kochana dla Ciebie!! a powiadają, że uroda i rozum w parze nie idą - a Ty nie dość że taaaaka Laska, to jeszcze techniczny geniusz!! my mamy jeden aparat lepszej jakości, nie lustzankę w prawdzie, ale robi fajne zdjęcia, tylko ja nie bardzo umiem go wykorzystać, dlatego cykam fotki kompaktowym foto-idioto i są jakie są... Asik - Krzyś jest BOSKI!!! do schrupania, widać, że mały Aniołek z niego i jaki zdolny przy tym:) a dziadkami się nie przejmuj - u nas też "edukują" Tomka a jak tylko się spotkamy to "jak robi gołąbek", "jak robi foczka" "a gdzie sroczka kaszkę ważyła" bleeeee.... mówię Wam cyrk:) doszło do tego, że Tomek jak tylko się budzi rano, to hurtowo pokazuje wszystko co umie - pewnie sobie myśli pokażę wszystko rano i niech się odpierdolą;) i zapomniałam co to jeszcze chciałam..... no to spadam narazie

Meaaa - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a817671a5b4458c3.html kurcze nie o to zdjęcie Tomka mi chodziło, ale gdzieś tamto zgubiłam:)

meaaa - bezczelny dziad ;) a nad fotką może dzisiaj popracuję, jak bliźniak pozwoli;)

Myszko - dziękuję, miło mi się zrobiło:) jakoś tak czasami brak weny, często brak czasu....