Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamatomka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamatomka

  1. Cześć Mamuśki!! Najpierw najważniejsze - sto lat, sto lat dla Martusi!! zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, bo resztę na pewno zapewnią Ci kochani Rodzice:) Pia - aż mi ciarki przeszły na samą myśl o wypadku Twojego męża. kiedyś miałam okazję jechać smartem i szczeerze mówiąc myślałam, że po zderzeniu z czymkolwiek kierowca nie ma szans. całe szczęście skończyło się, jak się skończyło - mimo bolącego kręgosłupa... no i jeszcze w sprawie spania naszych dzieci - cieszę się, że nie tylko mi ciśną się na usta niecenzuralne słowa przy nocnym wstawaniu. jak słyszę yyyyyyy... ejjjjjj... iiiiiii... to aż mnie trzęsie a od 20 już mam stresa, jaka noc nas czeka:) dzisiaj zaspałam przez małego dziada do pracy, bo nie spał od 5 do 6, wyłączyłam budzik, bo byłam pewna że już nie zasnę i ... obudziłam się 7:30:) Kasiu - brzuszek coraz ładniejszy! a Ty kochana na pewno możesz dźwigać Krystianka??;) Meaaa - super zakupy, też muszę kupić Tomkowi buty, bo te które ma teraz są nieocieplane. pójdę do Bartka, może u nas też będzie taka fachowa obsługa. a w ogóle to nie mogę się napatrzeć na Nadię - widać, że z niej grzeczna dziewczynka i tak mądrze patrzy.... Cari - piękne macie zdjęcia - jak zawsze z resztą:) Wojtuś śliczny i taki dorosły na tych zdjęciach no i wykapana Mamusia!! Asik - na zdjęciach z urodzin nie widać, że Krzyś nie miał humorku, a nawet jeśli tak było, to teraz Ci odpłaca:) jak czytam, że dziecko "spi kiedy mu każę.." to mnie ściska z zazdrości:) Izu - mój też chyba będzie szambonurkiem, a na pewno pracownikiem wodociągów, bo tylko by siedział w kiblu albo w łazience... no i na topie mamy trzaskanie deską klozetową ;) Ewciu - całe szczęście, że to nic poważnego. trzymam kciuki za Was!! Ciepła - dobrze, że impreza udana, już z głowy:) czekamy na fotki Tomek odkrył na nowo grający pulpit. męczy całe dnie te melodyjki - włącza i biegnie do mnie jakby chciał powiedzieć "popatrz co zrobiłem" i jak skończy grać to na nowo. już mi wczoraj łeb pękał i wyłączyłam dźwięki - jeszcze go takiego wkurwionego nie widziałam:) walił w ten pulpit i krzyczał do niego, myślałam, że jeszcze chwilę i zacznie go kopać:) za to na koncu się popłakał, że nie gra... więc włączyłam :) za to jak tylko poszedł spać, to schowaliśmy go znowu na parę dni:)
  2. Hej Laski!! Mamuniu wiem o czym mówisz, gdyby nie strachprzed bólem to już stałabym w kolejce po nowe cycki:)) ale póki co, po przygodach ze ściąganiem pokarmu, na samą myśl robi mi się słabo. ja marzę o tym, żeby móc ubrać dekolt, w którym by "coś" było widać. nie mówiąc już o wyjściu gdziekolwiek bez stanika .... meaaa - już ja bym się "przemęczyła" bez biegania po schodach;) a poza tym wystarczyłoby mi konkretne B:) Zapomniałam o najważniejszym NAJLEPSZE ŻYCZENIA DLA LENKI I JULKI!!! rośnijcie duuuuuze i zdrowe na pociechę rodzicom!! i buziaki od Cioci!
  3. Kasiu - dużo zdrówka i sił dla Ciebie! dbaj o siebie i wykorzystuj męża, jeśli tylko masz okazję! Mamuniu - no powiem Ci, że opis tabletek daje do myślenia, ale jakoś zbyt pięknie to wygląda, żeby było prawdziwe:) przemyślę i może jednak się skuszę, chyba już bardziej mi nie zmaleją??:P
  4. piszę trzeci raz to samo...;/ Mamuniu widzę, że my rozmiarowo tak samo :P mówisz, że są jakieś tabsy na "porost" ??:)
  5. cześć Kochane! dzisiaj witam z deszczowego i zimnego M. brrr..... widziałam fotki Meaaa - super impreza! i znowu jest takie zdjęcie, na którym Nadię można by było wziąć za siostrę Tomka:) wieczorem pokombinuję ze zdjęciami i Ci podeślę;) no i fala dla Nadusi na świeczkę - mój mały gamoń nie załapał o co chodzi:) Babeczko - popłakałam się ze śmiechu z Zuzki!! jest boska! zdjęcie rzeczywiście nadaje się na jakiś konkurs:) i sto lat dla Czarusia!! a propos cycków - ja jak bym wkleiła zdjęcie, to by na nim nic nie można było znaleźć:) po ciąży w zasadzie ich NIE MA:) więc zastanówcie się co lepsze;) Pia - powiedz mi, czy Pascal zaczął przesypiać nocki? mam nadzieję że przynajmniej On :) Kefirku - witaj!! i nie jesteś odosobniona w strachu przed drugim dzieckiem - ja też póki co myślę, że jedno mi wystarczy i nie wiem, czy kiedyś mi się odmieni. z jednej strony nie chciałabym, żeby Tomek był jedynakiem, ale z drugiej... ehhh - czas pokaże:) Kessi - bidulka ta Twoja Martusia, dla niej Holly - mam nadzieję, że szybka decyzja o sprzedaży mieszkania pociągnie za sobą szybkie kupno większego gniazdka, chociaż wiem, że łatwo się mówi..;/ Baryłko - nam się dzisiaj pewnie skończy puszka bebilonu 2, więc wskakujemy na 3, ale zostajemy przy bebilonie. Samadama - sto lat dla Dawidka!! przede wszystkim zdrówka, bo tego nigdy za dużo!! no to teraz na tyle - idę wrzucić kolejne fotki z urodzin do galeryjki
  6. hej:) STO LAT, STO LAT dla Nadusi i Wojtusia!!!! zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdróka!! i żebyście Rodzicom dostarczali przez całe życie tyle szczęścia, co przez ten pierwszy roczek!! i po buziaczku dla Jubilatów ale macie wenę wieczorami - podziwiam, bo kiedy Kessi i Izu siedzą na kafe, to ja już się smacznie przewracam na drugi bok:) Ewcia - bidulki jesteście z tymi szpitalami:(( Ciepła - współczuję, ale pomyśl sobie, że już niedługo będziesz miała ząbkowanie za sobą i w końcu pośpisz:) Gumi_Aga - widzę, że też walczysz nocami - Tobie też współczuję i absolutnie nie mówię, że się cieszę, ale już myślałam, że moje dziecko zostało ostatnie, które w nocy nie daje spać rodzicom. lżej się mi jakoś robi, jak czytam, że nie tylko mój syn jest pod tym względem "wyjątkowy" :) Samadama - jeśli Pia ma rację, to ja też przyłączam się do życzeń. Zdróka, szczęścia, pociechy z Dawidka i Dżordża, no i troszkę pieniążków pewnie też się przyda;) no i nie wiem co jeszcze chciałam....ehhhh
  7. Cześć Kochane, macham Wam z pracy jestem jak zwykle niewyspana, ale o dziwo w dobrym humorze... może ten tydzień będzie cały lepszy niz poprzedni? Szarotko - śliczna Twoja Kinia, a Ty na rowerze to dla mnie mistrzostwo świata!!:) Asik - sto lat dla Krzysia!! i nie przejmuj się, że jubilat nie miał humorku. może trafiliscie po prostu na jego gorszy dzień, a może było za dużo wrażeń. Krzyś na pewno już nie pamięta, szkoda mi tylko Ciebie, bo się starałaś i na pewo wszystko pięknie przygotowałaś. Pia - rzeczywiście nie chciało mi się przyjmować gości, tym bardziej, że z Dżordżem atmosfera była napięta jeszcze w sobotę przed południem. na szczęście wszystko wyszło ok, i to niewątpliwie zasługa Tomcia:) Samadama - zazdroszczę pomysłowego męża i Paryża:) Myszko - Julcia cudna!! i ma takie piękne oczy! nie doczytałam co to była za impreza, ale bardzo podoba mi się Twoja sukienka! Gumi_Aga - w imieniu Tomcia dziękuję za zyczenia!!
  8. Samadama - super fotki!! zdradź tajemnicę kąpieli w ubraniu:) a z prezentami przesada - na boże narodzenie zażyczyłam sobie książeczki dla Tomka:)
  9. Kessi - współczuję z powodu Waszego dziadka:(
  10. Witam wieczorowo, w przerwie TzG;) wrzuciłam trochę zdjęć, reszta - z tortem i z rodzicami będzie później, bo są na innym aparacie i komp nie widzi tamtej karty;/ nie wiem, o co kaman, muszę poszukać kabla. Impreza udala się super! trochę się bałam tego calego zamieszania, 10 osób, Tomek i pies to tłum jak na nasze warunki lokalowe:) Jubilat był w świetnym humorze, popisywał się, spiewał, tanczył, szalał prawie do 22!! mimo, że większość gości zmyła się już wczesniej. dostał tyle zabawek, że dzisiaj większość powędrowała do piwnicy i będziemy mu dozować i wymieniać co tydzień na "nowe", bo za dużo szczęścia na raz to też nie dobrze:) dziękujemy jeszcze raz za życzenia, szczególnie te o przespanych nockach;) jak sobie przypomnę emocje sprzed roku, to z jednej strony łza się w oku kręci, a z drugiej - nigdy nie chcialabym przeżywać tego strachu, jak wtedy, gdy zabrali mi Tomka erką do innego szpitala ... brrrr Szarotko - miło Cię "poznać" :) Holly - widziałam andrzejkowe zdjęcia - jesteś laska, że hoho!! cdn bo jeszcze mi zezre posta...
  11. hej:) my juz po udanej imprezce, wiecej napisze pozniej i wrzuce jakies fotki, bo teraz jubilat mnie chce:) tylko do tabelki sie dopisze:) no i bardzo dziekujemy za zyczonka!! Mama................. Imie dziecka ...................... Data urodzenia mamatomka...........Tomek.............................28 listopada 2008 meaaa.................Nadia............................. ....1 Grudnia 2008 Kimizi...................Lenka.......................... ...3 Grudnia 2008 nadziejamyszki......Julka............................... .3 Grudnia 2008 Ewcia_82..............Eryk.............................. ...8 grudnia 2008 Wredna Kaśka ......Kajtek ..............................13 Grudnia 2008 Barylkaaa............ Natalia .............................21 Grudnia 2008 Pia.....................Pascal.......................... .....22 Grudnia 2008 Babeczka24..........Zuzia............................... ..7 Stycznia2009
  12. hehehehe Babeczko, dobre z tym czochrodywanem:) niedawno taki kupilismy do sypialni i właśnie sobie wyobraziłam jak się goście na nim pokładają:) też mielismy przygodę z kupskiem - byliśmy w sierpniu u znajomych na kilka dni no i przy przewijaniu Tomka Dżordż "zgubił" kupę z pieluchy i gonił bobka przez pół pokoju:) całe szczęście gospodarze nie widzieli:)
  13. Pia - Holly to ja też zamawiam taka czerną torbę!! porozwieszam po meblach:)
  14. Hej:) no i jak mówiłam, tak robię - piszę z pracy:) dzisiaj piatek, więc lenia mam na maxa, poza tym pogoda do dupy, nocka do dupy (no może trcohę mniejszej niż zwykle:) ) na dodatek od wczoraj nie gadam z dżordżem - tym razem się zaparłam i się nie odezwę - chyba pierwszy raz są ciche dni, bo normalnie to za szybko opdpuszczałam. jutro impreza roczkowa, jestem zupełnie niegotowa, jakoś nie mam humoru i wcale się na tą imprezę nie cieszę. tzn cieszę się, że mój Tomuś już taki "dorosły" tylko gości mi sie nie chce przyjmować... meaaa - u mnie "marna" to też "mizerna", nie wiedziałam, że można inaczej:) Baryłko, Babeczko, Amorku - postaram się bywać częściej:) Kasiu - teraz doczytałam - GRATULUJĘ drugiego synka!! Holly - szkoda Twoich nerwów na tego pacana.. sorry, że tak ostro, ale chyba nie poczujesz się urażona. ale o swoje trzeba walczyć, także trzymam kciuki!! Mamuniu, Babeczko - Tomek też śpi na brzuszku i właśnie problem jest jak się chce w lewą stronę z tego brzuszka obrócić. w prawo idzie ok, a w lewo zostaje mu pod pleckami rączka i to jest główny powód mojego wstawania w nocy. idę do galerii, pewnie mnóstwo nowych fotek
  15. Cześć Mamusie!! znowu nawet nie spróbuję nadrobić, za długa przerwa jak na Waszą wene:) u nas w zasadzie bez zmian - w dzien wszystko super, noce nadal beznadziejne. do tego Tomek przesunął sobie porę wieczornego zasypiania na "po 21", szkoda, że rano sobie też nie przesunął o godzinkę do przodu. będziemy próbować przejść na 1 dłuższą drzemkę w ciągu dnia zamiast 2, ale nie wiem, co z tego wyjdzie. ja jestem chronicznie zmeczona, nawet nie mam sił posiedzieć z Wami wieczorami, chodzę spać w zasadzie razem z Tomkiem, może w pracy się trochę zluzuje, to znajdę czas:) a w sobotę mamy roczek - oczywiście impreza jeszcze w proszku, zero przygotowań, więc czeka mnie bardzo pracowity piatek i sobotnie przedpołudnie pozdrawiam Was - jeśli zauważycie że się pojawiłam;)
  16. Asik - bąka mamy takiego samego, ale u nas zabawa polega na waleniu nim w podłogę:)
  17. no to jestem znowu... nie dam rady nadrobić tych 2 tygodni, nawet nie próbuję:) dzisiaj i jutro mam jeszcze urwanie głowy w robocie, od poniedziałku powinnam znaleźć czas, no i może wena wróci. Amorku- sto lat dla Kubunia z okazji urodzinek! My świętujemy w następną sobotę, jeszcze nie mam pomysłu jak to urządzić. Meaaa - gratulacje dla Nadii - teraz już dogoni bliźniaka;) Babeczko - Pia ma rację, podpytaj lekarza. może doradzi jakieś ćwiczenia, które zachęcą Zuzię do raczkowania. Asik - miło Cię widzieć, śliczny Twój Krzyś, ale teraz wiadomo, że po Mamusi! a tak w ogóle to moim zdaniem podobny do Baryłkowej Natalki - te same wielkie oczy!!:) Kasiu - nie przejmuj się gadaniem, najważniejsza jesteś Ty i Twoje dzieci. Kessi - nie doczytałam, ale mam nadzieję, że dziewczynki już zdrowe. U nas bez zmian, wszystko dobrze, oprócz nocnych pobudek:) dodatkowo walczymy z katarem - dopadł całą rodzinę.. pozdrawiam i wracam narazie do pracy, bo się nie wyrobię :P
  18. a w ogóle czuję się winna całej tej sytuacji i tego, że noce wyglądają tak a nie inaczej, bo tak rozpuściliśmy małego braniem do łóżka i reagowaniem na każdy kwęk jak był malutki. Tomek pierwsze 2 tyg. życia spędził w szpitalu, gdzie spał sam, w inkubatorze i łóżeczku i nie sądzę, żeby ktoś w nocy go nosił, czy lulał a my sami na siebie ukręcilismy bat... nie umiem sobie z tym poradzić.... eh... zła jestem i mam dołka, więc nie smęcę już dzisiaj miłego popołudnia
  19. hej... Miśka - łączę się z Tobą w bólu, bo u nas w nocy dzsiaj to samo. O 4 nad ranem wstawałaam 5 raz od północy. próbowałam go uśpić w łóżeczku, ale chyba musiałabym siedzieć obok do rana, więc jak zwykel wylądował Tomek u nas w łóżku. to co ten chłopak w nocy wyprawia, to się nie do opisać... co chwilę jestem mu do czegoś potzrebna - a top ręka się podwinie, a to nogi włoży między szczebelki, a to nie wiem co.. w każdym razie ja chodzę już jak zombie i długo nie pociągnę. nawet mi się nie chce wypełniać tabelki... bo jedyne o czym myślę, to że nie daje nam spać swoimi jękami i cyrkami, jakie odstawia w łóżeczku. w nocy wstępuje w niego diabeł:) i na dodatek ten atak zimy za oknem - nie widzę samochodu spod śniegu a nie jestem pewna, czy w ogóle mam jakieś zimowe akcesoria w bagażniku;) oj, mam już dość wszystkeigo....
  20. jezzzuuu.. jak mi łeb pęka:( ciśnienie chyba spada masakrycznie. i widze, ze na forum pusto..... wracam w takim razie do roboty... bleeee i nie narzekać mi tutaj na figury - brzuchy, tyłki i cycki:) fajne z Was laski i tyle!!
  21. cześć Kobitki:) jestem wykonczona po weekendzie.. w sobote Szczecin, wczoraj cmentarze na miejscu, do tego nieprzewidziani gości i moje dziecko, które odkąd nauczyło się chodzić nie usiedzi na miejscu nawet 5 sekund. no i odkrył nowe "zabawki" - czyli wszystko, czego nie wolno mu ruszać, na dodatek jak czegos nie moze dosiegnac to wspina sie na palce a jak to nic nie da, to drze sie w niebogłosy;/ Pia- Tomek też nie prześi nocy be flachy - czasami zje o 20 prawie 300 i o 1 w nocy musze robic 210:) i też nawet fałdy tłuszczyku nie mogę znaleźć. po dzisiejszej nocy znowu zazdroszczę Wam Mamusie żpiących spokojnie dzieciaczków:( przepraszam ze nie skomentuje wiece wpisow, ale nie mam weny, dopada mnie chyba oprócz chronicznego zmeczenia, jesienna chandra:( poza tym po 2 tygodniach znowu dostałam okres wiec czeka mnie wizyta u ginekologa;/ no i musze zabierac sie do pracy...
  22. czesc dziewczyny nadrobiłam, co miałam nadrobić, ale sama ne wiem o czym pisać, zmeczona jakas dzisiaj jestem jak pies. i do tego ta pogoda...zimno, wieje i jakoś tak szaro - buro. a mówili, że weekend sloneczny w calym kraju? u nas nic nowego, Tomek raz chodzi, raz nie chodzi - leniuch:) w nocy raz śpi lepiej, raz gorzej - czyli standard. zaraz po pracy jedziemy do Szczecinia, wieczorem idziemy na imprezę - człowiek, z którym mój mąż prowadzi od lat wspólne interesy organizuje kolację z tańcami dla współpracowników i kontrahentów i musimy być. tym bardziej że poprzednie 2 lata jakoś udało nam się wymigać. baaardzo mi się nie chce.. Tomek jedzie z nami, zostanie z moimi rodzicami i więcej pakowania miałam, niż tego wyjazdu, bo jutro już po południu wracamy. ehh.. spadam, bo mam smęcący nastrój i nie będę psuć wam piątkowego popołudnia. poza tym, czas składać zabawki i zbierać sie do domu:) miłego wieczoru!!
  23. Meaaa - opowiesc mrożąca krew w żyłach..:( bidulka mała... jak miałam kilka lat, tak pewnie gdzieś z 5, to mieliśmy takich zaprzyjaźnionych sąsiadów i oni mieli syna Krzysia w moim wieku. i kiedyś namówiłam go, żebysmy poskakali po łóżku jego rodziców w sypialni. dla mnie to była super atrakcja, bo moi rodzice spali na rozkładanej gierkowskiej wersalce ;P efekt był taki, że Krzyś odgryzł sobie kawal języka - tzn, trzymał się "na włosku", musieli mu przyszywać... oj pamietam, jak wtedy dostałam w dupsko za podpuszczanie kolegi;) Samadama - widziałam fotkę na nk:) odkąd wiem, że to pizamka, to jeszcze bardziej mi się podoba:) no i pochwale sie, że dzisiaj pod wieczór Tomek zaczął SAM chodzic, narazie w prawdzie tylko kilka razy po kilka kroków ale już:) puszcza się mebli albo staje bez podparcia i jak wyciągam ręce do niego, to biegnie do mnie:) słodki to widok... tylko nie wiem, czy powinnam się tak cieszyć, bo teraz to już nic i nikt go nie zatrzyma;) lecę jeszcze pozmywać i uciekam spać, bo ledwo patrzę na oczy miłego wieczoru i do jutra
  24. Samadama - bylam w galerii - Dawidek wymiata! a zdjęcie w smokingu, czy czymś w tym stylu - konkursowe!
  25. dzien dobry Mamusie:) dzisiaj nawet z pracy nie dalam rady napisac;/ Przede wszystkim najlepsze zyczenia dla jubilatek i tych Mamus ktore obchodza i obchodzily rocznice i inne swieta;) 100 lat!! Asik - Krzys jest PRZESŁODKI! a numer z żółta karteczką super - widać, że mały ma charakterek;) jak i mój mały łobuziak:) Holly - gratuluję straconych kilogramów i trzymam kciuki za wytrwalość! i ja też kupiłam nowy narożnik - w koncu mamy gdzie przenocowac ewentualnych gosci. doczekalismy sie po prawie 5 tygodniach życia bez mebli - "po japonsku":) pochwale się i wrzuce fotki do galerii, a co tam.. Holly - ty też wrzucaj;) Kessi - duzo zdrowka dla Martusi Pia - czasami wlasnie zycie stawia nas przed takimi wyborami - oszukiwac dla dobra sprawy, czy mowic prawde mi mo wszystko? moim zdaniem podjelas sluszna decyzje, oszczedzilas julce niepotrzebnego stresu. no i daj znac, jak bylo Ewcia - u nas po zmianie czasu to w ogole balagan sie zrobil. Tomek chodzu spac przed 21 nowego czasu (!) a wstaje o 5 rano wyspany. czyli skrocil sobie spanie o prawie 2 godziny;/ nie wiem po kim on taki ranny ptaszek no i gratuluje tytulu Mistrza :) dobrze ze moj maz tego nie widzi hihihi;) Meaaa - kuruj się kobitko i pij mamusiny syrop! tyle nadrobiłam, reszte przepraszam, ale nie mam kiedy Maly spi, moze cos przekąszę?
×