Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamatomka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamatomka

  1. no dobra do trzech razy sztuka, tym razem w skrócie Kessi - gratulacje dla absolwentki! Meaaa - zdjęcie z flacha fajne, ale dla mnie najlepsze z Tadeuszem:) Baryłko - ani się waż narzekać na swój wygląd!! ja od 3 tygodni jadę na bebilonie 2 i na początku przez kilka dni mieszałam oba mleka w butli. od 1 miarki nowego, codziennie więcej, aż się skończyłam puszka z jedynką:) babeczko daj znać koniecznie, jak sie dowiesz co z tym tysiakiem - przydałby się przed wakacjami:) Aga - współczuję serdecznie! ja sama juz prawie ciągnę nogę;/ no to na razie tyle...
  2. juz dwa razy zeżarło mi posta.. trzeci raz tego wszystkiego nie napiszę...
  3. czesc Mamuski:) witam z wieczora i zasiadam do nadrabiania zaległości forumowych. nie wiem tylko, czy zdążę odpisać, bo dżordż się właśnie wziął za kolację.. mówię Wam cos mu się stało chyba:) dziewczyny dzięki za kontakty na nk:) to spadam póki co, miłego wieczoru
  4. ja tylko na moment, padam dzisiaj idę spać:) Kimizi - dzięki za przyjęcie zaproszenia mój profil http://nasza-klasa.pl/profile/461675 - zapraszam:) dobrej nocki! do jutra!
  5. witam Laski:) Samadamo, super że STPE sie udało, pamiętaj, zawsze słuchaj koleżanek z Kafe;) Holly - \"mamusię\" to masz chyba jak z kawałów, co? może nie wypada tak mówić, ale bezczelny z niej babsztyl i pierdol ją. i ciesz się, że najnormalniejszy z tej rodzinki jest Twój:) ja też robiłam chrzciny w knajpie, mimo że było nas tylko 12 osób. nie wyobrażam sobie tego zamieszania w domu, wystarczyła mi wigilia na 8 osób, małe dziecko i pies:) najedz się sękacza, na pewno porawi nastrój, reszte pieprz! i dziękuje za miłe słowa:) Gumi_Ago - wiem o czym mówisz, bo tez mam kłopoty z kręgosłupem jeszcze sprzed ciąży a teraz od dźwigania i schylania sie do wanny podczas kapania zaczyna wszystko wracać:( trzymaj się!! Kiniak - super, że z Blanka wszystko oki, dzielna dziewuszka. Ciepła - trzymam kciuki za Ciebie i Twój zapal do orbitreka. u mnie byłaby to strata kasy, bo w życiu się sama nie zmuszę do ćwiczeń... babeczko usmiałam sie z Twojej rżącej teściowej:) nie zaprosila Cię na ploteczki?;) a propos picia - Tomek wody nie chce pić, mimo, że uczyłam go od początku. najlepiej piłby soczki, ewentualnie herbatki owocowe, ja jednak co do tych herbat to nie jestem do końca przekonana więc rozcieńczam soki konkretnie - 50 soku i 100 wody Meaaa - laski mają rację, w 7 dniowej przerwie jesteś bezpieczna, jeśli wszystkie tabletki brałaś wcześniej zgodnie z planem. ja czasem zapomnę wziąć i wtedy zrywam się w nocy, albo z samego rana, no i potem trzęsę dupskiem ze strachu:) chyba tak jak Kinia pisała - trzeba sobie spirale strzelić i z bani problem... Kiniak - ja też chyba karmię Tomka bez jakiegoś rozsądnego planu. raz kaszka taka, raz sraka, raz owocki, raz soczki, raz mleko na dobry sen, raz normalne - i tak śpi jak chce i tak, i zje tyle ile chce i nic na to nie poradzę, więc przestałam się przejmować planem:) no i posrała się pogoda... zbierałam się o 17 na drugi spacerek i właśnie zaczęło padać - pranie mi moknie na balkonie;/ i tak już nie zdążyłam zdjąć, więc niech sobie wisi i moknie do końca... dobrze chociaż że Tomek dal się uśpić w domu, mam nadzieję że z pół godzinki pośpi. a mój Dżordż chyba sobie wziął do serca moje zrzędzenie, bo obiad zrobił dzisiaj i poodkurzał mieszkanie! SZOK! no i to ciasto ostatnio upiekł... zaczynam sie zastanawiać, czy to aby na pewno jest bezinteresowne;) idę do albumiku.. aaa, powiedzcie, gdzie mogę zostawic namiary na mój profil na nk, bo tez bym chciala?:)
  6. i ja się już żegnam, Tomka o 23 dotankowałam na noc, wciągnął 150, zobaczymy, może dlużej pośpi? amorku - ja miałam hemoroida po porodzie (mimo cc) i pomogły mi czopki proctohemolan czy jakos tak:) dobrej nocy mamusie:)
  7. Kiniak - żebyś wiedziała, że zmywalam lakier:) i też kocham buty z Venezii, tylko czemu te cholerstwa tyle kosztują;/
  8. barylko - meble mamy z brw - zestaw reset. nie bardzo wygodne szczerze mówiąc, szczególnie, że był to jeszcze kawalerski zakup mojego męża i sofa nie rozkłada się do spania;/
  9. Kiniak czytając twoje historie powyrostkowe przypomniało mi się, jak mi dziada wycinali z 10 lat temu. najpierw mnie przez weekend trzymali w szpitalu na obserwacji, dawali przeciwbóle i pytali czy boli :) wyniki nie wskazywaly jednoznacznie czy to wyrostek, w końcu zdecydowali się na zabieg, wioza mnie już na salę operacyjną a pielęgniara do mnie - proszę zmyć lakier z paznokci u nóg, bo jak nam pani będzie schodzić, to nie będziemy widzieć, czy paznokcie nie sinieją:) no i przez całą operację (byłam w miarę przytomna) myślałam o tym, czy nie umrę przy takim głupim wyrostku:)
  10. Cari - Wojtuś ma takie śliczne duże okrągłe oczka!!
  11. Sylvie - teraz przeczytałam Twój wpis. u nas problemy bąkowe póki co chyba minęły. dalej wali bąki jak stary, ale nie budzą go i chyba nie są bolesne. ale i tak Tomek budzi sie w nocy kilka razy, zastanawiam się czasem, czy to nie przyzwyczajenie:)
  12. Kimizi dziękuję za komplement, ale ja jak każda z nas widzę w sobie to i owo do poprawki:) na kilogramy nie narzekam, ale za to niedługo chyba stracę wlosy;/
  13. Cari - masz rację siedź u rodziców i odpoczywaj, ile się da. ja to doskonale znam i czasem az przebieram nogami na samą myśl o wyjeździe do nich:) kurcze chciałam jeszcze coś do Was i o Was napisać, ale jakoś mi dzisiaj ciężko idzie ;/ a my wczoraj mieliśmy pierwszą rocznicę ślubu. Teściowie mnie odciążyli i zrobili dla nas uroczysty obiad i zabrali nam Tomka na pół dnia i noc:) mąż mnie zabrał do kina i szarpnął się na pierścionek - jestem w szoku!! ja za to dałam ciała, bo nic dla niego nie przygotowałam. poszliśmy za to na zakupy przed kinem to nadrobiłam;) idę wysikać psa i wracam:) aa i dodałam fotki do galerii
  14. Kiniak - dobrze, że jesteś, napędziłaś nam stracha. buziak dla Ciebie, że wszystko ok!! Wszystkie mamusie ząbkujących brzdąców - łączę się z Wami w bólu. chyba idą następne zęby na dobre, bo znowu trudny dzień za nami, mało je, rozwolnienie i maruder - tylko rączki pomagają i to nie zawsze. no i dziąsła jak baloniki - bidulek:( za to na sam widok tubki z bobodentem cieszy buźkę:) Holly - śliczne zdjęcia, ślicznych masz chłopaków i Ty sama tez wyglądałaś super! nie wiem, czego Ty kobieto chcesz od siebie:) Meaaa - gratuluje zgubionych kilogramów a jeszcze bardziej zawzięcia i zapału, bo u mnie to zawsze było z tym kiepsko. zawsze żeby poćwiczyć musiałam się zapisywać na zajęcia, gdzie pani stała nad nami prawie z batem i nie pozwalała odpuścić:) no i majtasy rulezzzz;) Kimizi - ja mam w szafce juz od kilku dni słoiczki z rybką w składzie, ale jeszcze nie podawałam. a zupkę doprawiłam tylko koperkiem, żeby miała jakikolwiek smak. aaa i ja też ciągle słyszę, że mój syn jest wielki! i zawsze pytam, po kim niby miałby być mały. cdn bo mi posta zeżre
  15. dobrze, że z Kiniakiem wszystko ok, ale i tak kop w dupsko jej się należy za brak jakiegokolwiek znaku;) sa jakieś nowe fotki w galerii, bo już się pogubiłam?:)
  16. hej:) u nas noc taka sobie -mały wczoraj w dzień mało spał i był zmęczony, a jak ma zły dzień i to i w nocy przeżywa. teraz za to odsypia cwaniaczek mały:) małżon pojechał z psiną do weterynarza, bo dzisiaj w nocy i rano znowu były sensacje brzuszne - chyba się bidulka poważnie czymś podtruła:( oj głupiutka ona, bo zjada wszystko co napotka pod balkonami a ja nie zawsze zdążę upilnować. pogoda do bani - co z tego, że nie pada jak wiatr chyba jeszcze większy niż wczoraj... i jak tu posiedzieć na dworze? pogrillować? czy chociaż iść na dłuższy spacer. nienawidzę nudy!!! już mnie roznosi!!! a taaakie miałam plany weekendowe;)
  17. jeszcze mi się przypomniało, że kiedyś koleżanka smarowała dziąsełka Panadolem dla dzieci w syropku - podobno pomagał, w końcu to środek przeciwbólowy
  18. barylko - ja mam bobodent, ale jest jeszcze Calgel i dentinox gel - ten ostatni podobno najlepszy.
  19. a my własnie po obiedzie teraz mój dżordż UWAGA!!!! piecze ciasto z truskawkami:) wypogodziło sie ale dalej wiatr łeb urywa... coś jeszcze będzie z tego weekendu?? jakis grill by sie przydał:) Holly - ja jak się urodziłam to miałam takie długie i czarne włoski, ze jak pokazali mojemu tacie przez szybę, która to ja, to nie uwierzył i mówił,ze to jakieś cygańskie dziecko musi byc:)
  20. Holly - dopiero teraz zobaczyłam, jaki Twój Przemuś był kudłaty jak się urodził:) śliczny!!
  21. hej:) mały śpi, ja już poprasowalam (nie wiem, skąd sie tyle tego bierze:) ) i w przerwie przed sprzataniem zajrzalam do Was. Pia - z psiną już ok, wczoraj miała glodówke, tzn sucharki jadła i jej sie poprawiło:) ciesze się, bo żal mi było nojej bidulki. ja to ja traktuje jak córcię:) Miśka - widziałam u mnie w sklepie takie buty, czrane i fioletowe. nawet mierzyłam tylko rozmiaru mojego nie było, ale muszę Ci powiedzieć, że wygodne. a butów jak dla mnie nigdy nie za dużo, ja czasami już z rozsądku oddaję do PCK kilka par,bo takie raz ubrane, mało praktyczne też nmi sie trafiają. ale buty i jeansy mogłabym kupować non-stop:) o Kiniaka to już zaczynam sie poważnie martwić:(( Kasiu - powodzenia w szukaniu mieszkanka!! amorku - ja się niedowno zorientowałam, że już jakis czas temu powinnam ten gluten wprowadzać i też nie bardzo wiedziałam jak. wczoraj do tej domowej zupki (wyszły 3 sloiczki 190) wsypalam 2 łyżeczki manny i zagotowałam. tak jakoś na oko intuicyjnie. pogoda do kitu. strasznie wieje i czasami popada deszcz... wieczorem myślalam, że drzewa powyrywa z korzeniami taka sie wichura zrobiła. chyba pierwszy raz bałam sie być sama w nocy w domu:) tak gapię się w to okno, obserwuje chmury i nie wiem, czy cos wyjdzie z dzisiejszego spacerku.
  22. barylko - moj wypija róznie, ale chyba nigdy nie wypił tyle co powinien wg tabeli. rano nie wypije wiecej jak 100, potem przed spacerem 120-150, potem ok 15 je obiad i najczesciej juz dopiero przed snem dostaje butle z kasza 180 i najczesciej całą wypija. no i w nocy raz albo dwa razy 150. czasami uda mi się mu jeszcze coś wepchnąć między obiadem a kolacją, żeby nie nadrabiał w nocy, ale baaardzo rzadko mi sie udaje wcisnąc mu cokolwiek oprócz soczku lub owocu.
  23. kobitki już myślałam, że monologi będę dzisiaj pisać:) dzisiaj dzień cudów - najpierw ta ilość obiadku a wieczorem - włożyłam najedzonego Tomka do łóżeczka, pokręcił się chwilę, po czym sam położył się na boczek, przytulił misia i zasnął. nadal jestem w szoku!!! ja wiem że dla niektórych z Was to chleb powszedni:) barylko - widzę, że zakupy się udały i Natalka zadowolona:) meaaa - super fotki, z Nadii rośnie kaskaderka -chodzi mi o te zdjęcia na wózku. i rzeczywiście ma włoski jak Tomek:) i jaka u Was pogoda... u mnie cały czas pada z małymi przerwami a teraz jeszcze wichura się jakaś zerwała. pogoda w sam raz na weekendowe grillowanie;/
  24. no to pierwszy obiadek dla Tomka ugotowaliśmy:) marchewki, ziemniaczki, pietruszka i pierś kurczaka. do tego 2 łyżeczki kaszki manny i żółtko:) wyszło trochę jałowe, to dosypałam koperku i chyba małemu smakowało bo zjadł 190 ml!! dla nas to szok!! włożyłam do słoiczków żeby wiedzieć ile je. no i chyba nie taki diabeł straszny:) mąż właśnie wyszedł do pracy, ja wykapie Tomka, uśpię i mam nadzieje tu jeszcze dzisiaj zajrzeć. no chyba ze będę sama, bo wszystkie świętują a Samadama wyjechała tropem Palikota:)
  25. mam pytanko do mamuś gotujących, a w zasadzie prośbę.. wrzućcie jakiś przepis na zupkę, albo danko jarzynowe z kurczakiem dla maluszka. bo ja zupełnie nie wiem, jakie mają być proporcje:(
×