mamatomka

dobry wieczór panny i panie:) melduję, że już po weselu, było ogólnie mówiąc tak sobie. no tyle, że podjadłam dobrych rzeczy - w domu tego nie ma;) nadrabiałam Was na 3 razy i co doczytałam i miałam pisać, to coś lub ktos mnie odrywał od kompa. jestem potwornie zmęczona, właśnie próbuję uśpić małego, a raczej sprawić, żeby sam zasnął. ja kładę się zaraz po nim a jutro, jak tylko będzie kiedy pokomentuję Wasze wpisy, bo widzę, że trochę się działo przez weekend (Pia - mistrzostwo świata:) ) miłego wieczoru i do jutra papa

hej laski:) ja wpadłam się tylko przywitać, bo czas szykować się na wesele. Tomek chyba wyczuł sprawę i obudził się w nocy tylko 2 razy:D za to tak się zsikał, że musiałam go przebierać i zmieniać prześcieradło w łóżeczku.. dobrze, że się na dobre nie rozbudził przy tym. ja byłam u fryzjera wyprostować włosy fachową ręką i okazało się, że tak banalna rzecz też można spierdolić;/ wróciłam do domu i sama zrobiłam po swojemu... uciekam, miłego weekendu!!!

wszystkie chyba uciekły świętować początek weekendu z dżordżykami;) jak to było? karaoke?:)

heloł kobitki dopiero teraz znalazlam dla Was chwile;( moj synek łaskawie zasnął. a w ogóle dzień miałam zabiegany i zmęczona jestem jak koń po westernie... a jutro jedziemy na wesele - normalnie bym się cieszyła, ale szczerze mówiąc wolałabym wyjechać gdzieś przespać całą noc a nie balować. czytałam co dzisiaj naskrobałyście, ale wszystko mi się pomieszało i już nie wiem, co odpisać;) zmęczenie materiału.. Kefirek - fajnie się Ciebie czyta, tak jak w przypadku Kiniaka gęba mi się sama cieszy:) babeczka - z kurczakiem poszlaś na maxa;) a co do netu to ja nie pomogę, bo trochę tępawa w tych sprawach jestem, a na opakowaniach proszków tego nie piszą;) meaa - dzisiaj chyba powinność coś chlapnąć za wyniki:) a u nas w \"mieście\" otworzyli fajny sklep, dzisiaj go wylookałam.. końcowki kolekcji, markowe ciuchy za niewielkie pieniądze. napaliłam się na kieckę z mango za 69 zł, ale niestety za duza..;/ nie bardzo miałam czas szperać dłużej ale trzeba tam zaglądać, bo ciuszki ciekawe i w zasadzie poniżej 100. w tej dziurze to naprawdę atrakcja:) są jakieś nowe fotki w galerii?

meaa - baaardzo się cieszę!! wiedziałam dla Ciebie !!!

Misty - u nas tak było w tamtym roku zaraz przed i po ślubie. ja na dodatek była w ciąży, więc miałam takie wyskoki, że hej. teraz niestety borykamy się z poważniejszymi problemami i nie ma czasu na głupoty i zauważyłam, że chyba zbliżyło to nas do siebie. y. oczywiście, że się kłócimy, a raczej to ja gadam jak do ściany, ale to sa pierdoły. nie życzę ci oczywiście żadnych problemów, ale wiem, ze na pewno będzie lepiej. nie chcę tutaj sadzić banałów, że trzeba rozmawiać itd. bo wiem, że czasami to niełatwe, ale na pewno znajdziecie jakis swój sposób na porozumienie.

Misty - głowa do góry, będzie dobrze... dla Ciebie :)

Holly - mam nadzieję, że to tylko etap, może jakiś skok rozwojowy?;) zawsze sobie wszystko tłumaczę skokami albo zębami:) w każdym razie trzeba go chyba zacząć trochę wychowywać, bo wiem, co ma moja koleżanka.. a córcia ma juz 15 m-cy a ona do łazienki nie może pójśc bez niej ;/ po takiej nocy wydaje mi się że wszystkie dzieciaczki są grzeczne tylko mój nie... on raz w życiu przespał ciurkiem 6 godzin, i to jak miał 3 tygodnie:)

meaa- aż mnie zatkało, jak zobaczyłam Nadię na stojąco!!!!! a w spacerówce to już taaaaka duża wygląda:) Kimizi - sliczne te ostatnie zdjęcia ze spaceru. i masz fajna fryzurkę

wszystkie ranne ptaszki Kiniak - tak mam mutsy i myślałam, że później spacerówkę wyciągniemy ale już się nie dało inaczej. Tomek w gondoli nie poleży, próbuje się podnosić i siadać, a poza tym on jest już długi jak gondola, więc jak się napręży to wali nogami i sie wkurza:) jakiś czas jeździłam z fotelikiem na stelażu i było ok, tylko jakoś mu zaczęły już nogi z niej wystawać i głupawo wyglądało:) i tez wygląda jak ciućma w tej spacerówce, szczególnie jak nie śpi i się wierci, to wtedy taki powyginany na wszystkie strony siedzi:) a pasy zaciągnęliśmy na maxa i zdjęłam ochraniacze, bo większe nić on:) i oprócz wózka to jeszcze widziałam w galerii, że szafki w kuchni w poprzednim mieszkaniu miałam takie same, niestety mieszkanie sprzedałam i pojechałam za mężem na prowincję:( no i dzięki za miłe słowa samadama - ja nie wiem co to sie porobiło, ale u nas z nocy na noc coraz gorzej... tzn nic mu nie dolega, tylko budzi się co 2 godziny i sam nie zaśnie. a dzisiaj o 5 obudził się wyspany i krzyczał jakby go oblewali wrzątkiem, wystarczyło że się pochyliłam nad łóżeczkiem, to strzela uśmiech i nic mu nie jest. za namową męża zawzięłam się i stwierdziłam, ze się zmęczy i przestanie wrzeszczeć, trwało to ponad godzinę. leb mi pękał i oczywiście skończyło sie tak, że wzięłam go do łóżka.... strasznie cwane te nasze maluchy:) u mnie wczoraj picie wina z okazji \"rocznicy\" poznania i swiętowanie wyglądało tak, że wypiłam 1,5 lampki i pod koniec 2 odcinka Housa zamknęły mi się oczy:) mam nadzieję odbić sobie 14 czerwca - mamy pierwsza rocznicę slubu:) awczoraj pierwszy raz wieczorem dałam Tomkowi kaszkę mleczno ryzową bobovity smaczny sen.. teoretycznie miał po niej szybciej i spokojniej zasnąć i dlużej spac bez uczucia głodu... niestety tylko teoretycznie:) Pia - dzięki za sroczkę, ja z dzieciństwa pamietalam troszkę inaczej, ale Twoja mi się bardziej podoba, bo dłuższa. a co do \"osobowości tv\" tez nie lubią Rusinowej i też z mężem mówimy na nią królewna z drewna.. nie lubię jeszzce Kukulskiej, A. Młynarskiej, cezarego żaka, steczkowskiej, liszowskiej i anny muchy:) to tak pierwszy rzut a z towarów.. hmmm.. chyba łatwiej za granicą znaleźć .. dla mnie brad pitt, cloney, bono (mimo wieku), dave gahan (ale to miłość od lat 20), wstyd się przyznać ale beckham...no i wystarczy a ja lubię reklamy tesco:) niezłe teksty mają czasem

baryłko - też mi się wydaje, że w tym wózku i ubrany "po męsku" to już taki duży chłopczyk, za to w piżamce, jak zjada swoją kolacyjkę to jeszcze dzidziuś:)

i mi też wygwiazdkowali dupę;)

meaa ciesze się, że znowu jesteś. ale Ci wlazłam do dupy;)

ja dodałam fotkę z pierwszego wyjścia w spacerówce - jak widać, Tomkowi wszystko jedno czym jeździ;)

dopiero nadrobiłam dzisiejsze popołudnie.. ehh... no comment pomaranczo... Kiniak , trzymaj sie kobitko, tez to mialam jakies 10 lat temu. a i co diety, to glodzili mnie w szpitalu a ja głupia wrócilam do domu i bylam taka glodna, że wpierdzieliłam grzyby z patelnii, które rano zdążyl pozbierać mój ojciec:) powiem tak.... mądre to nie było, później w kiblu myślalam, że umieram ;p meaa, baryłko - tez czytam opakowania:) a jak zapomne gazety do wanny, to tak samo;) zmęczona dzisiaj jestem jak nie wiem, a niby dzień był całkiem spoko... za to właśnie skończyłam godzinne usypianie i przez to nie wiem, o co kaman w dr Housie;/ dzisiaj mijają 3 lata jak poznałam mojego męża, to chyba z tej okazji poszedł dzisiaj z nami na spacer, a póżniej na pizze:) teraz chłodzi wino... no, chyba się coś szykuje;) czy któraś dodała jakieś nowe zdjęcia do galerii, bo bym sobie szybko rzuciła okiem, a zanim sprawdzę wszystkie, to mi się mąż z winem rozmyśli;)

żalosne jest to co robisz pomaranczo... po co Ci to? przyjemnie jest obrazać ludzi, których nie znasz? uwzięłaś się na to forum z jakiegos powodu, czy tak wypadło w losowaniu? a może masz jakiś cel? myslisz, że forum się rozleci, jeśli dobrze nabruździsz? dziewczyny, do wieczora.. narazie nie bardzo mam czas, ale nie moglam się powstrzymac:)

to ja też się już żegnam spokojnej nocki Mamusie

babeczka - z tych Kimiziowych paznokci oplułam się ze śmiechu:) dawno wiedziałam, że jajcarska babeczka z Ciebie

barylko - nie powiem, że się cieszę, że też masz usypianie urozmaicone, ale jakoś mi lżej:) mam tutaj taką znajomą, razem leżałyśmy na patologii, jej synek 3 tygodnie starszy od mojego. i co ją spotkam na spacerze, to wracam do domu z dołem.... u niej wszystko jest SUPER... tzn. tak opowiada. jej N. przesypia noce od 7 do 7, zjada od początku cale słoiczki bez wybrzydzania, zasypia sam w swoim pokoiku i łóżeczku, nic mu nigdy nie dolega, kaszę na noc zjada karmiony łyżką i zjada 200...(pewnie zapomniała dodać, że jak walnie kupsko to pachnie). dla mnie mało prawdopodobne, żeby było aż tak idealnie, nie zmienia to faktu, że potem patrze na mojego synka jak na małego terrorystę;) żartuję, bo narzekać w dzień na niego nie mogę, ale znajomej mam juz dość. aaaa i cały czas pyta, co mój Tomek już umie? za każdym razem mam ochotę powiedzieć że pisać i czytać:) dzisiaj byłam jednak \"lepsza\" - mój ma juz prawie dwa zęby a jej nie;)

Meaa - nie rób jaj i wracaj do nas!!

Kessi - bidulka ta Twoja Martusia:( po obejrzeniu fotek mnie sama swędzi skóra, mam nadzieję, że ona jednak za bardzo nie cierpi. a Anetka to ma gust, że hoho:) my (odpukać) nie mamy problemów ze skórą malego, czasmi go tylko na buźce coś wysypie, ale to w większości od ślinienia się no i czasem chyba na jakieś obce coś. powiedzcie, czy ten krem a-derma to jest bardzo tłusty? bo może bym go też kupiła na te buźkowe krostki, ale jak jest bardzo tłusty, to nie bardzo mi pasi... aaa, zapomniałabym.... juz prawie mamy dwa ząbki:) jeden już się przebił i wystaje minimalnie z dziąsła, a drugi chyba będzie lada dzień:D pocieszcie mnie dziewczyny, że mój Tomek nie jest jedynym dzieckiem, które długo i ciężko zasypia... nie wiem, co się porobiło, ale od kąpieli do spania to mija min. godzina a ostatnie minuty, jak już jest zmęczony to masakra.. męczy sie bidulek a spać nie może (albo nie chce:) ) no i nowość - muszę siedzieć w tym samym pokoju, bo inaczej płacze. Pia - za stopkę;) dzisiaj pierwszy raz wyjechaliśmy spacerówką, nawet się Tomkowi podobało, na początku siedział, rozglądał, nie chcial nawet głowy oprzeć, ale jak już oparł, to zasnął od razu. chyba się zmęczył trzymaniem łebka w pionie:) śmiesznie z tą spacerówką, tak jakoś niżej i mały wydaje się już taki \"dorosły\" :) no to się rozpisałam....

stań na zdjeciu, wcisnij prawy klawisz myszy -> otwórz za pomocą Paint -> potem na pasku menu w paincie Obraz -> Zmien rozmiar/pochyl -> i tam w okienka zamiast 100% wpisujesz 30 (w oba to samo) i robisz zapisz jako i juz gotowe:) mam nadzieje ze wytłumaczyłam w miare przejrzyscie:) jakbys miala pytania, to pisz

Kefirek - ja pomniejszam w paincie, jak chcesz to Ci powiem jak

Kefirku - Tomek też miał srakę po antybiotyku a później jeszcze popuszczał, ja podawałam FLORIDRAL - probiotyk z elektrolitami do picia (robi się z proszku w saszetkach) i przeszło po dwóch butelkach.

kefirku mój Tomek właśnie przed fikaniem na brzuszek obracał sie we wszystkie strony w łóżeczko, czasem musiałam wyciągać mu głowę spod kołderki:) ale to juz rzeczywiście chyba kwestia dni, jak zobaczysz go na brzuszku - mój się nie podnosił na rączkach przez 4 m-ce a teraz gimnastyk z niego:) wczoraj nauczyl sie wkladac noge do buzi - zdjęcie w galerii:)