Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamatomka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamatomka

  1. wiem, wiem, że czopki to nic złego, tylko, że juz dawałam ostatnio dwa razy i nie chciałabym, żeby się całkiem rozleniwił i odzwyczaił od robienia samemu. no nic jak nie pójdzie do wieczora po jabłuszku, to będzie czopek:)
  2. Kobitki, znacie moze jakies domowe nieagresywne sposoby na przyspieszenie kupy?;/ mój mały od soboty nie robil i widze, ze go meczy ale cos nie moze ... a nie chce dawac czopkow jeszcze... sorry za literowy ale pisze jedna reka z tomkiem na kolanach
  3. cześć wszystkim :) jak ja Wam zazdroszczę jak czytam ze no cka od 20 do 8, albo nawert do 6... ja chyba już nigdy nie przespię nocy - no chyba, że Tomek kiedyś wyjedzie na kolonie ;) jak Wy to robicie dziewczyny?? u mnie jak zwykle pobudki ok. północy, ok 3 i koniec spania po 6... a od 5 prężenia, machanie rączkami, zakładanie nóg na głowę i inne wygibasy... chyba czas na kawkę;)
  4. aaa i Nadia wykapany tatuś - nawet dołek w brodzie
  5. meaaa- super wózek a Nadunia jak ładnie już w nim siedzi. My próbowaliśmy zmontować spacerówkę w weekend, ale jakaś taka wielka mi sie wydawała a Tomek w niej jakiś taki mały i niepewny:) póki co pojeździ w foteliku na stelażu, w gondoli już nie da rady - mało miejsca się zrobiło i złości się, że nic nie widzi:)
  6. witam Mamusie:) szczególnie te, których nie zdążyłam jeszcze \"poznać\" odkąd do Was dołączyłam zimno się u nas dzisiaj zrobiło jak nie wiem, brrr..... mały śpi od 20, mąż w pracy, czyli cały wieczór tylko dla mnie i laptopa - zobaczymy, o której zaczną mi się oczy zamykać;) dalej studiuję galerię, ale komentarz napiszę już wspólny - CUDEŃKA z Waszych maluszków, no ale po takich mamusiach, to nie ma się co dziwić:)
  7. Chciałam pisać komentarze do Waszych fotek...wzięłam już kartkę i długopis i wyszło na to, że pisałabym za każdym razem to samo - dzieciaczki są słodkie, śliczne i widać, że szczęśliwe... Pia - trudno uwierzyć, że masz juz takich dorosłych synów.... Amorku - jaką Kubuś ma grzywę! I całkiem dorodny z niego "wcześniaczek" ;) Meaaa - Nadia cudna! najbardziej podoba mi się zdjęcie, na którym siedzi pościeli:) Ciepła - Amelka ma rozbrajający uśmiech - cała Ty! baryłko - fajna chudzinka z Ciebie a Natalka skóra zdarta z mamusi:) cdn...;)
  8. Kimizi - doszły filmiki, dzięki bardzo!! pisałam wcześniej, że zaczynamy praktykować. Mały nawet nie protestuje przy masażu i chyba w miarę załapałam o co chodzi, bo wyduszam ropkę z kanalika.
  9. ja muszę sobie na kartce pospisywać, co chcę Wam napisać o maluszkach, bo nie mogę spamiętać:)
  10. barylko dziękuję za miłe słowa. dodałam jeszcze zdjęcie Tomka z tatusiem - teraz już cała rodzina w komplecie:)
  11. no to wkleiłam kilka zdjęć, wyrywkowo, od początku kiedy Tomek jest z nami. no i nie mogłam zapomnieć o 4 członku rodziny - trochę bardziej włochatym:)
  12. Meaaa - dziękuję za namiary do galerii, zapewniam że jestem bezpieczna;) podziwiam wszystkie Wasze cudeńka... nie mogę się napatrzeć!!! a i z Was Mamusie fajne laski. jak tylko się zorientuję jak, wkleję kilka naszych fotek. oj, nie mogę się oderwać o tych Waszych maluszków....
  13. cześć Mamuśki :) my po kolejnym dniu na powietrzu... wszystko byłoby OK, gdyby nie muszki, meszki czy jak je zwą - cholerne robaczyska ;/ małego przykrywaliśmy moskitierą i pilnowaliśmy, za to ja mam nogi, jakbym przechodziła ospę;) Kimizi - zdjęcie \"zemsta na fridzie\" boskie!! mój mąż zrobił za to synkowi fotkę z puszką po piwie... jak mnie kiedyś \"wpuścicie\" do galerii i jak będę potrafiła to wrzucę:) Tomek w nocy robił w łóżeczku takie wygibasy, że 3 razy wyciągałam mu nogi spomiędzy szczebelek.. w końcu poprzekładałam koc przez całą dlugość łóżeczka. mamy dzisiaj wieczór we dwoje, bo mąż pojechał na noc do pracy... mam nadzieję, że synek pozwoli trochę popisać
  14. cześć wszystkim mamusiom:) my dzisiaj cały dzień na dworze - sezon grillowy rozpoczęty na maxa... Tomek zasnął kilka minut temu i ja chyba też niedługo się położę, bo słonko mnie wykończyło (moje słonko było grzeczne;)) a przed nami jeszcze noc i jak zwykle kilka pobudek... Pia - Tomaszkowa też mi pasuje:)
  15. barylko - ja daję 4 miarki na 150 lub 180 ml mleka - zależy jaki głodny jest mój syn:) robię na tyle rzadką, że idzie przez smoczek 1M NUK-a. ostatnio jednak nie dawałam kilka dni, myślałam, że może to do tego te bąki i prężenia, ale poprawy nie było, więc wracamy do kleiku. czasem dla urozmaicenia daję kaszkę ryżową bananową nestle.
  16. Kimizi - bardzo będę wdzięczna za filmik, może i nam pomoże, boj ak sobie pomyślę o tym udrażnianiu, to mam ciarki... już płukanie to dla mnie masakra - szczególnie, że ostatnio musiałam małemu trzymać nogi:( mój adres p.olszewska@interia.eu dzięki!!
  17. Sylvie - ja karmie zwykłym bebilonem i od jakiegoś czasu podaje nowości ze słoiczków, ale bardzo powoli właśnie ze względu na ten wrażliwy brzuszek. Kupy moj Tomek robi co 2-3 dni, wcześniej jak byl tylko na mleku to żółtą musztardówę, ale teraz po soczkach i słoiczkach żółtobrązowe i zdecydowanie twardsze - takie powiedziałabym plastelinki ;) zaczynam dzisiaj masaż stópek, zobaczymy;)
  18. to i ja Wam pokażę mojego Tomcia:) jeśli można... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7bdb1c154a65737a.html
  19. Amorku - w zasadzie od poczatku Tomuś miał taki niby katar, ciągle zapchany nosek bez innych objawów przeziębienia .... pediatrzy twierdzili, że to sapka, że mamy za suche powietrze w domu, że alergia... no a w końcu przy tym "katarku" zaczęło mu ropieć oczko. Okulista zapisał antybiotyk w kropelkach, który nie pomógł. W końcu uparłam się, żeby zrobili mu wymaz z noska lub z oczka, no i okazało się, że gronkowiec. Szkoda tylko, że minęło 1,5 m-ca od momentu, kiedy zgłaszałam lekarzowi, że coś jest nie tak. Zmieniliśmy pediatrę, mały dostał kolejny antybiotyk, tym razem do łykania, problemy z katarkiem się skończyły, natomiast z oczkiem nie. Byliśmy już dwa razy na płukaniu kanalika łzowego (niedrożnego z resztą), dostaje kolejne krople i niestety poprawa jest niewielka, Następne płukanie 13 maja, jak nie będzie już tyle wydzieliny to będą udrażniać kanalik, a jeśli będzie to pewnie jeszcze kilka razy czeka nas płukanie... ciężko się pozbyć tego cholernego gronkowca.
  20. Amorku - mój niby wcześniak, niby nie, bo urodził się w 37 tc ale ważył 3180g :) po urodzeniu miał bezdechy, podłączano go pod CPAP i dlatego zakwalifikowano go jako wcześniaka... a co za tym idzie oczywiście, nie minął nas maraton po lekarzach... całe szczęście nic poważnego mu nie było i nie jest, jednak ciągle borykamy się z "drobnymi" problemami, które pewnie są następstwem tych różnych aparatur, pod które był podłączany no i leków jakie dostawał .. miedzy innymi dostaliśmy w prezencie z jednego ze szpitali gronkowca gratis ;/
  21. A skoro nie wykurzyłyście mnie ze swojego topiku, to może parę słów o sobie... Mam 30 lat, mieszkam od roku w Dębnie (zachodniopomorskie), wcześniej całe życie mieszkałam w Szczecinie. Tomek to moje pierwsze dziecko, trochę na niego czekaliśmy. Ciąży nie wspominam najlepiej, bo na początku źle się czułam a ostatnie dwa miesiące właściwie przeleżałam - na zmianę to w domu to w szpitalu. Tomek urodził się miesiąc przed terminem i w pierwszych dniach życia napędził nam niezłego stracha... także doskonale rozumiem te z Was, które boja się kolejnej ciąży i kolejnego porodu. Chociaż przyznam, że od jakiegoś czasu przestałam mówić do synka "mój ty jedynaczku", więc jest chyba jakiś postęp:)
  22. dzięki dziewczyny za rady - spróbujemy leżenia na brzuszku... jak się tak ponapręża i pogimnastykuje, to może rzeczywiście sam się \"odgazuje\":) barylko - karmię małego bebilonem, wcześniej comfort, teraz normalnym i poza tymi gazami jest OK.
  23. Kimizi dzięki - próbowałam już różnych środków, w zasadzie wszystkiego oprócz debridatu... nie bardzo mu to pomagało, bo nie ma typowych kolek i zaparć, tylko tyyyyyle powietrza w sobie, że zastanawiam się skąd:) ja karmię małego sztucznie od urodzenia, wypróbowałam już kilka rodzajów mleka i myślałam że może wprowadzanie nowych produktów coś ureguluje - no cóż pozostaje nam się chyba przyzwyczaić i czekać aż Tomek z tego wyrośnie:) tylko do tej pory raczej to się raczej nie wyśpię;)
  24. dzięki meaaa, Ciepła.... poczekam, może odezwie się mamuśka od bąków:) a co do wychowawczego - teraz doczytałam - to wystarczy podanie złożyć w zakładzie pracy o udzielenie takiego urlopu, resztę załatwia już pracodawca - przynajmniej u mnie:)
×