DomiW - no to u mnie podobnie z tym leżeniem na brzuszku... muszę trafić na dobry humor synka, żeby chciał poleżeć - inaczej jest awantura. Głowy raczej nie podnosi, czasem przeciąga na druga stronę, ciągnąc nosem po prześcieradle. A najczęściej, jak już się powścieka, przyjmuje wygodna dla siebie pozycję na \"leniwą żabę\" i ma wszystko w nosie:) nie będzie ćwiczył i już..:) mój synek urodził się prawie miesiąc za wcześnie,byliśmy u neurologa i powiedziała, żeby mu odliczyć ten czas od jego wieku a poza tym, że przecież każdy w końcu uczy się trzymać głowę, więc nie ma się o co martwić.
pozdrawiam i mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że czasem ośmielę się tu wtrącić swoje 3 grosze:)