Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magg_da

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magg_da

  1. Ale jestem wściekła Właśnie dzwonil mój brat z warsztatu i powiedział, że była policja, bo nas okradli:(:( Szlak mnie za chwile trafi Ukradli kupe towaru, nie otworzyli bramy, bo mamy taka porządna, tylko wleźli przez ogrodzenie od sąsiada i sobie rzucali oponami:(, tyle , ze to musiało trwać, bo zawinęli ok100 opon, z magazynu:( Co za sprawiedliwość, człowiek charuje i takie wynagrodzenie:O Mój mąż jest w Niemczech, już sie dowiedział, boję się do niego zadzwonić, bo pewnie zły jak pies:( Uciekam, bo brat przyjechał i na policję jedzie:O
  2. Ale tu dzisiaj pusto:( Wychodzi na to , ze ja tu sama zostałam;), mam tzw.dyżur;) Mąż odprawiony,już pojechał i siedzimy sobie z moim urwisem:) Dziewczyny...gdzie jesteście???? Tymczasem uciekam na Allegro;)
  3. Hej:) My już po obiadku;),tzn.moi Panowie;). Kacper usnął, mąż też(dzisiaj wieczorem wyjeżdża), pomyłam gary i mam juz spokój;);) Zosiu--ja jak na razie też nie mam dywanów w domu, ale i tak mnie wkurza jak mi ktoś w trepach do domu wchodzi:O, my mamy klatkę schodową i na niej przed wejściem korytarz i tam zostawiamy buty, ale co niektórzy biją do domu w buciorach:(Oj! nie lubie tego strasznie:P:P Jak byłam u mojej mamy (Kacper miał 3 m-ce,musiałam wyjechac z małym na jakis czas ze wzgl.remontu w domu) i przyjechała moja teściowa ze swoim Panem... Moja mama ma zawsze w domu odpicowane, a i dywan biało-grafitowy...(w dużym pokoju), no i moja teściowa wlazła w trepach, a ze był to marzec i plucha za oknem, to bardzo pieknie wyświchtali dywan:(.I tylko zeby było lepiej, to mama nie mogła go doprać, a teściowa widziała co zrobiła i nawet nie przeprosiła:O.Strasznie przykro było wtedy mojej mamie, a ja byłam taka wściekla, że szkoda gadac:( Ja osobiście takich ludzi nie rozumiem:O:O:O Jejciu , ale się rozpisałam i to z powodu brudnego dywanu;);):P Ale ja sobie dzisiaj pojadłam;), hehe, kawalek mięsa z indyka(gotowany) i bukiet warzyw na patelnię(uduszone) Jestem full:):) Co dziewczynki porabiacie?? Pewnie u rodzinki na herbatce lub w domciu pod kocykiem;) No ładnie...próbuję od jakiegoś czasu wysłać post i nie mogę? Nie wiem dlaczego:( Może znowu jakieś problemy mają bądź czyszczenie topiku uskuteczniają:( Aaaa wczoraj czytalam, i moredator pisal, żeby wklejać linki do tych pokasowanych topików, że da się je odzyskać;);) Zobaczymy???
  4. Ktośka--jeszcze mam zimno:(, ale mojej tesciowej \"przyjaciel\" się zlitował i poszedł napalic, a teściowa mu pomagała, więc za jakieś pół odzinki będzie ciepło:):):) Ja po mojej diecie też zamierzam wszystko zapisywać , co jem i liczyć kalorie, zeby nie przekraczały 1000;) Ja niestety tak duż nie jem , coli również nie piję, ale mnie gubia słodycze, ciasta , a przede wszystkim złe godziny posiłków:O Tzn.drugie danie jemy jak mąż wraca z pracy, a jest to 18-18.30, więc bardzo późno:(, a jeszcze podgryzie się jakieś ciasteczko czy czekoladkę i wiadomo jaki będzie efekt:( Ale teraz to zmienię, najwyżej nie będe jeść, bądź mąż będzie jadł odgrzewane w mikrofali:P:P:P Ale mnie zaczęła głowa boleć:(
  5. Witam Ja dzisiaj później bo nie mialam internetu:O i wogóle zła jestem:(, bo nam w nocy piec wygasł:O, mamy zimną wodę i w domu lodowato, a męża z bratem nie ma, bo pojechali na giełdę:O:( Także jeszcze ze dwie godzinki będę odcieta od ciepełka;) Co prawda mamy ogrzewanie też na gaz, ale trzeba jakies kable poprzepinac, a ja na tym to się nie znam:( My dzisiaj pospalismy do 8-ej:) Dziewczyny, ale się ucieszyłam jak dzisiaj weszłam na wagę, a tam 2 kg mniej:):):)Super, jeszcze ze 2 i będzie dobrze;) Zmykam obiad dla moich Panów gotować;) A reszta mamusiek niech się melduje posłusznie;););) Miłego dnia
  6. Kurcze:( kwiatki mi nie wyszły Wybacz Kasiuniu;)
  7. Witam Kurcze, ale się wkurzyłam, jakiś czas temu napisałam Wam długiego posta i mi wyłączyli prąd i kabel od internetu:(:(:( Ja już mam posprzątane, popijam kawkę, obiad mam z wczoraj, tylko sobie gotuję moją zupę cud;););) Kasiunia--jeszcze raz GRATULACJE Niech się Kubuś zdrowo chowa:), a dla Ciebie dużo sił i szybkiego powrotu do formy:):):) Ktośka--no to już wszystko jasne w sprawie spirali:):) Jak tam przeszły Ci już złości na męża?;) Wionka--Bartek ma chyba bunt trzylatka;), hehe i sprawdza kto sinliejszy;);) Nie martw się przejdzie mu, tylko musicie się mieć na baczności, żeby mu za dużo nie pozwolić;);) Co do diety, to wiesz sama , ze jest ciężko:O, ale w porównaniu z kopenhaską to pikuś;) Co prawda już na tą zupę kapuścianą patrzeć nie mogę i mam odruch wymiotny, ale cóż...wytrzymam jeszcze 3 dni;) Jak dotąd 1,5 kg mniej na wadze:) Po tej diecie przejdę sobie na dietę 1000 kcal.:):) Anik--co to się za impreza szykuje?? Czyzby u Nikoli, hihi ???;):D:D:D Nikola--i jeszcze od nas dla Oliwii: Uciekam na moją przepyszną zupke;););)a fujjjjj....:)
  8. Hej:) Anik--to prawda jakoś tu nieswojo jest;) Ale jak się rozkręcimy, to będzie tak jak na \"dwulatkach\";););) Zosia--wypoczywaj sobie pod cieplutką kołderką:):) Ktoska--no...no fajnie macie;) Mojej przyjaciółki tata też jest myśliwym i jej mama równiez takie specyfiki gotuje;) Na rosołek się kiedyś wproszę;) Popływaj za mnie na basenie;) Ja będe się chyba na dzisiaj z Wami żegnać, bo mąż wrócił i musimy sobie poadać;);) Miłego wieczoru życzę:) Do jutra!!! Mam nadzieję, ze jutro już nam nic nie usuną;)
  9. madziarka--ech...ta nasza służba zdrowia:), szkoda słów:O Dużo zdrowia dla szwagra i wspierajcie go jak możecie, bo teraz tego potrzebuje:):):) Kasiek--mój mail chyba masz???;) Prześlę wieczorkiem zdjęcia:) Czekam na Wasze zdjęcia , bo dawno Was nie widziałam:):) Ja też często się zastanawiam jak się nasz Kwiatek czuje:) Mam nadzieję, ze u niej coraz lepiej;) Trzymam kciuki Trzaba jej maila wysłać z nowym tematem topkiu:):):) Ktośka--a gdzie Ty tego bażanta upolowałaś:P:P Aaaa ja wiem, to wczoraj Cię nie było tyle czasu na Kafe i latałaś pewnie po ZOO, żeby obiad upolować...:D:D:D Ładnie, ładnie....;) Wionka--ja grochówkę robię bardzo rzadko, ale daję to co Ty, więc będzie pyyysznaa;)
  10. Hej:) My też już w domu:) Ale mroźno, utargałam się sankami i jestem wykończona:(;) To ja też zmykam mojemu chłopczykowi dać zupkę;) Po malutku wszystkie się meldują;). I dobrze, tylko Wionkę gdzieś wcięło:O:O
×