Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magg_da

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magg_da

  1. Aaaaa.................. Kafelku--dzieki za poradę na temat tego laptopa:),Jednak z niego zrezygnowaliśmy, ze względu na to co pisałaś, a kupimy mu taki zestaw do zabawy samochodzikami :), wiecie...ulice, mosty, i takie tam ....bo moje dziecko jest zapalonym samochodziarzem;););)
  2. Cześć Ja dopiero teraz...bo nas zasypało;););)hehehe:D Żartuję-oczywiście;) Co prawda jest śnieg i pada cały czas:), ale tragedii nie ma, więc jest ok:) Byliśmy z Kacprem na spacerku, ubaw niesamowity:D, matka wygladała jak bałwan, bo mnie okładał śniegiem na lewo i prawo, no ale mi tak do śmiechu nie było:P, ale niech się mały cieszy;), że matce dołożył, hihi:D Kafelku--no widzisz:) i po problemie z mężem:):).Widzę, ze szybko zadziałałaś(ja też raczej bym dłużej nie wytrzymała;) ) i jest oki:) Ja Kacpra ubieram tak samo jak siebie, bo przecież on cały czas w ruchu jest, wiec jak ja dziś pomachałam łopatą przy odśnieżaniu i się zagotowałam, to wyobrażam sobie jak jest gorąco dziecku, gdy ciągle biega. Wionka--ja kuchnie mam już od 5 lat i jak na razie nie będę jej zmieniać:P Wykończyliśmy całe poddasze i salon na piętrze(tu gdzie obecnie mieszkamy).Wiesz...dom poszerzyliśmy i pociągnęliśmy w górę;), stąd ten salon i poddasze.Na poddaszu mam 4 pokoje , garderobę przy sypialni i łazienkę:):).Na dzień dzisiejszy mamy pomalowane,podłogi zrobione,teraz tylko schody, melbe, salon(jeszcze nie ruszony,tzn,nie ma gładzi i podłóg) i możemy mieszkać;) Ogólnie mieszkanie robimy na nowoczesne, bo jakoś nie za bardzo widzę się w mieszkaniu z antykami:O, u kogoś mi się podoba, a u siebie niekoniecznie:O. Powiem ci, ze fajnie jest sobie urzadzać mieszkanko, ale ja już mam serdecznie dość i chciałabym, żebyśmy już tam mieszkali:), ale zapewne to nastąpi grubo po nowym roku:(:O Uciekam i wpadnę wieczorkiem
  3. Hej! U nas też trochę padało, ale słoneczko czasem wychodzi;), tylko coś wiatr bardzo wieje:O:O Wczoraj spędzilismy niedzielę poza domem;), najpierw w sklepach meblowych, bo przecież trzeba już zamawiać meble, bo się czeka do 8 tygodni...:(.Później mąż mnie wyciagnął ogladać telewizory itp akcesoria;).Następnie wpadliśmy na jedzonko do restauracji i skończyliśmy kinem :), byliśmy na tych \"Pszczołach\";);), Kacper zadowolony, zresztą my też bo i dzieci i dorośli mogli się pośmiać:):):) Kafelku--aj...czasem tak bywa, że powiemy o to jedno słowo za dużo:O:O, ja też tam mam i później żałuję:(, a trudno jest się przyznać do błędu:O:O.Ale dacie radę, jesteście już tak długo małżeństwem i zarówno Ty i mąż wiecie , ze w nerwach to różne głupstwa się wypowiada, więc głowa do góry i będzie dobrze:):):) Uciekam, bo muszę dom ogarnąć i lecieć na małe zakupy;) Miłego dnia
  4. No nie!!! Napisałam taki długi post i mi go wcięło Teraz napisze tylko do Kafelka, a wieczorkiem nadrobię zaległości;) Kafelku--na bank z tymi paznokciami to nie jest wina Twoich paznokci:), ta dziewczyna za mało matowi Ci płytkę naturalną przy bokach (a jest to trude, bo trzeba uważać na skórki,żeby ich nie zmasakrować), a przy podstawie jest pewnie ta sama historia, bądz nie daje Ci takiego płynu (Primer) tylko na naturalną płytkę, który zwiększa przyczepność żeli. Może idź do jakiejś innej dziewczyny, bo wiesz różnie to jest...i się nie zniechęcaj, bo do mnie przychodzi taka dziewczyna i mi mówiła , ze działo jej się tak samo, a chodzila do salonu i po 2-3 dniach jej tipsy odpadały bądź podchodzilo jej powietrze, a teraz jak ja jej zrobie to chodzi w nich 3-4 tygodnie i sama jest w szoku, że jej się tak długo paznokcie trzymaja;), ja się oczywiście bardzo z tego cieszę:):):), myslę, że to też zalezy na jakich żelach się pracuje i przede wszystkim najwazniejsze, jest to piłowanie i przemywanie płynem tego pyłku co się tworzy przy piłowaniu. Także spróbuj zrobić paznokcie u innej dziewczyny:):) Zmykam już
  5. Cześć Ja dopiero teraz , bo dzisiaj cos nie mogę się pozbierać;) Bylismy na krótkim spacerze, bo Kacper od rana siedział w oknie i mówił, zeby iść na śnieg , bo nie zdążymy i śnieg się roztopi..., więc musieliśmy koniecznie iść.Zimno u nas niesamowicie:O Podjechałam sobie jeszcze do hurtowni \"Woli\" po rajtki dla Kacpra, mają bardzo duży wybór i do tego dobre ceny;), sama kupiłam sobie rajstopy, podkolanóweczki we wzorki i takie tam...;) Kafelku--no wyobrażam sobie jaka to duma jak ktoś chwali nasze dzieci:):):).Fajnie, ze Karolka tak wygrzeczniała:):):) Własnie tak myślę, ze duży ma wplyw przedszkole;), mój Kacper też jak go woziłam do tego prwatnego przedszkola, bardzo ładnie sie zachowywał:):), a cieszy to niesamowicie:) Jak telefon się sprawuje??, ja mam Nokię 6300, jestem bardzo zadowolona, bo ma taki kobiecy kształt, jest nieduża i cieniutka, tylko dokupiłam sobie do niej kartę 1-gigową i jest super;);) Wionka--no nareszcie sie odezwałaś:) Aj, z tymi rodzicami to tak jest, ale ogólnie to moja mama straszna panikara jest, a jak już nie moze sobie sama sama dać rady, to popada w chisterię, ech...:O, załamka:(. Ja i tak na sporo spraw przymykam oczy,bo przecież nie będe drzeć kotów ciagle, ale doszłam do wniosku, ze dzieje się to tak dlatego, ze moi rodzice mieszkają sami i nie mają jakis powaznych problemów i z byle czego robią afery:O.Ale i tak ich kocham, tylko czasem trudno jest wytrzymać:O:O Dobrze, ze tu mogę się wygadać i przeczytać od Was inny punkt widzenia...DZIĘKUJĘ Nikola--coś tak się za robotę zabrała, ze nawet nie wpadłaś się przywitać... Uciekam do garów;)
  6. Dobranoc dziewczynki Fajnie, ze tyle napisałyście....
  7. Kafelku-- Wiesz co...może i masz rację, ale dzisiaj poprosiłam tą lekarkę, o te tabletki na odrobaczywienie, a ona mi powiedziała, ze dziecko to nie pies , zeby mu podawać te leki, tym bardziej, ze mały nie ma żadnych typowych objawów:O:O Bo ma co prawda katar, ale kaszlu nie ma , więc juz uwierzcie mi, ze mam w głowie mętlik.Zrobię te badania dla świetego spokoju;) No tak..nowy telefon , to jest dopiero zabawka:D:D:D Ja też tak się cieszyłam niedawno swoją Nokią , hihi:D
  8. Nikola-- No to Was czeka sporo tych badań, ale najważniejsze, ze będziesz miała czyste sumienie i oby tylko wszystko było dobrze:) Ja też zrobię Kacprowi te badania za 2 tyg. i zobaczymy co wyjdzie. Ja to mam żal tylko do mojej mamy, bo się zaczyna wpierdzielać za bardzo , do tego stopnia, ze wczoraj się poryczała nad dolą swojego wnuczka i nad jego beznadziejną matką(czyt.mną), mam już dość jej wysłuchiwania, bo za każdym razem jak Kacper choruje to mi wmawia, ze to jest moja wina, bo choroby nie biorą się z powietrza...Ręce mi opadają:(
  9. Witam dziewczynki Melduję się po weekendzie;) Impreza nam sie udała, dawno tak nie poszalałam, wrócliłyśmy do domu o 5 nad ranem;P, rekord, hihi:D Dobrze, że Kacper był u mamy, bo w sobotę zdychałam:O Dzsiaj byłam z małym u lekarza, bo znów ma ten katar, do tego moja mama wczoraj na mnie wsiadła, że jestem złą matka, bo nie dbam o dziecko, że jest chore itd....ciśnienie mi nieźle podniosła, do tego sobie wymyśliła, że Kacper ma robaki, bo zgrzyta zębami w nocy..., tylko, że ja jej mówię, ze nic w kupie nie ma:O, a ta dalej swoje, a przecież zgrzytanie zębami nie oznacza , ze dziecko ma robaki... Więc powiedziałam dziś doktorce, a ta mówi, ze jak nic nie ma w kupie to niemożliwe, żeby były robaki, non i tyle się dowiedziałam, dla spokoju, za jakieś 2 tygodnie zrobię mu badanie kału i krwi:) Ogólnie nic mu się nie dzieje, tylko dostał jakieś kropelki robione na katar, zobaczymy czy po nich przejdzie??? Nikola--własnie teraz zaczął się ten najgorszy czas:O, człowiek gnije w tym domu, bo za oknem paskudnie:(, mi np.najgorzej mijają wieczory, bo południe szybko leci, jak nie zakupy to gotowanie itd. Napisz jakie badania będzie przechodzić Oliwia??I wogóle teraz jak się czuje?? Kafelku--super, że się impreza udała, no raczej inaczej być nie mogło;);), takie menu i do tego zabawy...dzieci to uwielbiają;) Jak masz jakieś zdjęcia, to przesyłaj:) Dziewczyny, mam prośbę, wysyłajcie mi na ten adres maile magda_kiel@o2.pl , bo na tej Interii cholery chcę dostać:O Zosiu--ja też tak zrobiłam, ze kupiłam klawiaturę i miałam podpiętą do laptopa, ale po jakims czasie coś tam się ukrzyło przy kabelku od klawiatury i mąż już się wnerwił i kupiliśmy nowiuteńki laptop, a ten jest super, tfuuu, co by nie zapeszyć;) Gadaniem ludzi się nie przejmuj, robią to dlatego, bo sami pewnie nie dają rady, a zazdrość ludzka nie zna granic...znam to...moi sąsiedzi są tacy sami...szkoda sobie głowy zawracać;););) A gdzie reszta się podziała??? Wionka--jak by Cię tu zmobilizować do pisania??Może jakiś mały szantażyk;)hihihi, skrobnij cio tam u Was:):):) Uciekam,ale jeszcze powinnam dziś zagościć na naszym topiku;) Dziewczyny...PISAĆ!!! Pa,pa!
  10. Witam Piszę do Was teraz, bo pewnie mnie przez weekend nie będzie:O Miałam trochę zaganiane dni:(, bo albo robiłam paznokcie, albo znów jeździliśmy za pierdołami do domu(remont). Pisałam Wam , ze płytki w łażience robił nam taki facet i dobrze, że mój mąż tam wczoraj poszedł zobaczyć(bo ułożył już 2 ściany) i się okazało, że są źle ułożone:(, szok! normalnie krzywo i nierówno:O, i dzisiaj mąż gościa pogonił.Ja tam na oko to niec nie widziałam, a że mąż kiedyś zajmował się budowlanką, no to niestety... Na szczęście w tym miejscu będzie kabina prysznicowa i kaloryfer, to trochę zamaskuje, a że płytki mamy duże i do tego ciemne z jasną fugą, to mozecie sobie wyobrazić jak będzie znać krzywizny:O:OEch,,sorki, ze się tak żale.... Dzisiaj zawożę Kacpra do moich rodziców, bo przyjeżdżają do mnie dziewczyny ze studiów i będą u mnie nocować, bo idziemy na kolację i poźniej na Disco;););) Cieszę się bardzo, bo trochę odreaguję;) Nikola--czy u Was to już śnieg leży?? Bo moja znajoma, która do mnie przyjedzie (mieszka pod Nowym Sączem), mówi, ze u nich śnieg leży i pada:) U nas trochę popadało śniegu i później deszcz, więc wszystko zmyło:O.Pogoda jest wstrętna, plucha i wilgotno:O, ja też jednak wolę słoneczko:):):) Kafelku--spóźnione zyczenia dla Karolki...Dużo zdrówka,wielu przyjaciół i szczęśliwego dzieciństwa Trzymam kciuki za Kinder-party, na pewno dzieciaki będą zadowolone:):) Napisz co szykujesz szkrabom do jedzonka?? i co to za zabawy wymyśliłaś?? Kredko--w końcu się pojawiłaś:) Nie dziwię Ci się , ze nie mas czasu pisać, bo do tego , ze cały dom na głowie, to jeszcze praca...., ja nie pracuję, ale niekiedy nawet mi się nie chce w komputer patrzeć:O Dobrze, ze Piotruś się zaklimatyzował w przedszkolu, a choroby,,,,ech trzeba przeżyć.... Zdrówka!!! A jak już przy chorobach jestem, to napiszę, ze mój Kacper znów ma katar:O:O, nie wiem, co już robić:(, 2 tygodnie był zdrowy i znów ten okropny katar:(:(:( Dziewczyny, w tym tygodniu byłam na Aqua areobiku, i jestem bardzo zadowolona, super sprawa, kupiłam sobie karnet i chodzimy z koleżanką:)Ale jak się można zrelaksować i uśmiać, to już inna historia:D:D:D Uciekam kochane i piszcie, bardzo proszę:) Nie chce słyszeć,że nam ma topik umrzeć czy coś Pozdrawiam
  11. Hej dziewczynki Wpadam tylko teraz na chwileczkę;), kochane mam już dostęp do klawiatury:D, tzn.mąż się wczoraj wkurzył i pojechał kupić nowego laptopa;), teraz go testuję i wgrywam programy:) Jak tylko się z tym wszystkim uporam, to napiszę więcej:) Pozdrawiam
  12. Hej:) W końcu se usiadłam;););) Dzisiaj się nalatałam jak głupia po tych sklepach, ale z efektem, bo kupiłam Kacprowi buty Bartka z Sympatexem:):) Później miałam gotowanie w bardzo szybkim tempie, bo mąż wrócił z Niemiec spragniony domowego obiadku;););) Dziewczyny, ja też bym sobie w życiu nie zrobiła silikonów, ale na odtłuszczanie brzucha i tyłka to bym się może i skusiła , hihi, tylko najgorsze są te skutki uboczne;), a cycki...ostatnio słyszałam nowe określenie...uszy jamnika!!!hihi:D:D, to najchętniej bym pomniejszyła na B, a teraz mam C i na serio, ja mam problem, bo muszę mieć super dobry stanik ,bo szału dostaję jak mnie coś gdzieś gryzie czy upija;);) Kafelku--dobrze, ze dziewczynki Ci wracają do zdrowia:) Ja też się cieszę, bo Kacper też jest już zdrowy i teraz się ogromnie boję, zeby za jakiś czas znów czegoś załapał:O Tfu,tfu... No cieszy mnie to bardzo.., że kwitnąco wyglądam;)hehe, a paznokcie są żelowe, te z francuskim też:) No i jak tu Kafelka nie lubić Wionka--fajnie to ujęłaś \"sportowe dwójeczki\";), pewnie masz ten sam problem z doborem stanika , bo mamy podobne biusty;) hihi Dobra...kończę ten cyckowy temat:D Zmykam już, bo mój kochany mąż powiedział, że chyba za wcześnie do domu wrócił, bo ja na komputerze wiszę;););) Jakby mnie już dziś nie było to SPOKOJNEJ NOCKI
  13. Hej Melduję się i ja:) Ale tylko na momencik, bo lecę się doprowadzić do porządku i udajemy się na zakupy;), ciekawe czy coś kupimy....:O Dziewczyny--wysłałam Wam wczoraj zdjęcia:) Nikola--do Ciebie kochana, na adres biurowy, więc na pewno dostałaś. hehe;) Kafelku--co ty się przejmujesz, że dziewczyny nie piszą....No wiesz co...przecież jak mają ochotę i czas to piszą , jak nie to- nie, a Ty nie wiem skąd sobie takie rzeczy wymyśliłaś:O;););) Uciekam, wpadnę później
  14. Witam Ja dopiero teraz, bo dzisiaj pojeździłam sobie z Kacprem trochę po sklepach;), chciałam kupić małemu buty zimowe, a i sobie tez, bo mam ochotę na takie kremowe kozaczki...no i niestety nic nie kupiłam:O, buty dla Kacpra mi się nie podobały, a dla siebie jak już się zdecydowałam to nie było rozmiaru.Jutro jeszcze podjadę gdzie indziej i zobaczymy:):) Dziewczyny, mam już pomalowane pokoje:D, cieszę się niesamowicie;), jeszcze został przedpokój i koniec z malowaniem, ale tylko na poddaszu, zostanie jeszcze cały salon na piętrze, bo teraz będą kładzione płytki w łazience;) Ale najlepszy kolor mam w jednym pokoju...hihi, jak go zobaczyłam to się podłamałam;)....kolor nazywa się malinowy krzew, taki brudny zgaszony róż, ale na szczęście z drugim jasnym kolorem wygląda ładnie;);), a już się wystraszyłam, ze mąż mi będzie kołki po łbie ciosał;);) Anik--cieszę się , ze zajrzałaś na topik:):) Dobrze, że mama wraca do zdrowia:), zobaczysz, ze z każdym dniem będzie lepiej, a Ty nabierzesz więcej energii, bo wierzę, ze jesteś przemęczona:):)Trzymam za Was kciuki, oby wszystko wracało prędko do normy Pisz w wolnej chwili, bo wszystkie tu się martwimy:) Kafelku--tak , mam tą lampę, bo inaczej żelu nie utwardzisz;) i wszystkie te duperele niezbędne do przedłużania paznokci;) Jak się zbiorę to wyślę Wam zdjęcia z moimi paznokciami , które ostatnio sobie zrobiłam;) Nikola--kurcze , jak czytałam , że Ci się chce jeść, to mnie też tak naleciało, a że dziś dostałam @, to mnie nosi:O.Chyba zadzwonię po Pizzę:P:P:P Kafelku wklejam kotleciki ala Brednie: pierś podwójna z kurczaka 15 dag sera żółtego 15 dag pieczarek 2 łyżki mąki ziemniaczanej 2 łyżki majonezu 1 jajko przyprawy wg.uznania Pierś w cienką kostkę,włożyć do miski, do tego dodać starty ser i posiekane pieczarki, jajko, majonez i mąkę ziem.Wymieszać dodać przyprawy .Włożyć do lodówki na 1 godzinę i smażyć na patelni formując placki:):):) Uciekam, bo dziecko chce bajkę oglądać na kompie:O Wieczorkiem się zjawię;)
  15. Cześć My dzisiaj pospaliśmy:). Kacper ostatnio śpi dłużej;), zdarza mu się nawet do 9-ej,ale za to chodzi troszkę później spać wieczorem:O. U nas za oknem paskudnie:(, ale jak się ogarnę, to jedziemy do marketu , mąż dziś wyjeżdża i muszę kupić świeże bułeczki na wyjazd ;);), hihi:D Wionka--ja tam specjalistką nie jestem;), nie mam kursu, ale coraz częściej myślę, żeby sobie zrobić, bo mnie dziewczyny namawiają;) Zazwyczaj nakłada się jedną warstwę cienką żelu, później grubą budującą paznokcia i ostatnią cienką nabłyszczającą:). Ja też nie lubię sztucznie wyglądających \"szponów\" i nie do przesady długich, bo te wyglądają obleśnie:(, ale są kobiety, które właśnie takie lubią:O, podziwiam je za to , bo ja np.bym nic w domu nie zrobiła:O do pomarańczki--paznokcie nie spiłowuje się przy nakładaniu tipsa tylko lekko matowi, żeby miał lepszą przyczepność:):).Nie bój się , zawsze można iść i zdjąć;) Zosiu--obejrzałam zdjęcia, dzieci Ci rosną i nie tylko to najmłodsze;), Ty już masz panienki w domu;), oj! nie długo Ci się zacznie..te miłosne zawody:):)hihi Dobra, uciekam, zajrzę wieczorkiem, jak mąż pojedzie;););) Miłej niedzieli
  16. Wionka--bardzo możliwe, że masz za małą ilość żelu, zwykle daje się 3 warstwy (przy frenczu i małych ozdobach), a przy dużych ozdobach, typu suszone kwiatki czy cyrkonie 4 lub więcej:) Ja zawsze daję 3-4 warstwy i dziewczyny chodzą po 4 tygodnie i wracaja na uzupełnienie;) Wczoraj właśnie zrobiłam sobie szklane tipsy z kruszoną muszlą, wyglądają cudnie;);) Ale Kafelku... i tak na założony tips musisz miec zalaną choć jedną warstwę żelu, ponieważ tipsy by się nie utrzymały, a dopiero później możesz malować lakierami:) Niestety na temat akrylu się nie wypowiem , bo jeszcze nie próbowałam:O Dopiero teraz usiadłam sobie na tyłku, lecz tylko na chwilkę, bo Kacper się kąpie:) Nawet zdjęć od Zosi nie obejrzałam:O Zaraz to zrobię, a jutro napiszę więcej. Miłego wieczoru
  17. Cześć Już jestem;)Zrobiłam spożywcze zakupy,w domu obiad, a drugie danie juz podszykowane, tylko czekam aż mąż wróci;) Ja też mam już dosyć tego gotowania:(, gotuję codziennie dwa dania, bo mój mąż by nie przeżył dnia jakby nie zjadł i zupy o kawałka mięsa, a jak nie ma surówki do drugiego to jest wielki problem...ech mówię Wam...dość!! Wczoraj jeździliśmy przez pół dnia po te farby itp.,bo mąż znalazł chwilkę,(tzn.miał sobie odpocząć w domu, bo był u lekarza bo go choróbsko dopadło) i stwierdził po całym dniu spędzonym razem z naszym dzieckiem, że jutro idzie do pracy, bo tam sobie odpocznie...tak go biedaczka wymęczyliśmy.Tylko ja mu mówię...ciekawa jestem jakby został sam w domu z Kacprem i miał na głowie gotowanie ,pranie , sprzątanie...No i po tym składał mi pokłony;),hehe:D Kafelku--decyzja była już podjęta w kwestii drugiego dziecka, ale...po tygodniu się rozmyśliłam:P, ponieważ w tym roku nie zamieszkamy na tej dobudowanej części i rozważyłam za i przeciw i staranka zaczniemy na wiosnę:):):). Wierzę, że to jest niesamowite uczucie jak dzieci (rodzeństwo) wychowuje sie razem, mam na myśli choćby to co napisałaś Kafelku, bo mnie wzrusza niesamowicie jak Kacper do małych dzieci jest przekochany.Ostatnio była u nas znajoma z roczną dziewczynką i Kacper powiedział , że ją bardzo kocha i , że chce miec taką Oliwię w domu, aż się w sercu cieplej robi jak się słyszy takie wyznania:):):) Wionka--co Ty w stresie żyjesz??Przecież masz spiralkę....czy już wyjęłaś?? Nie wiem czym się stresujesz???;););) No chyba, ze ta metoda antykoncepcji zawodzi:O, nie wiem...:O W każdym bądz razie nie denerwuj się niepotrzebnie:):) Nikola--jakie kolory wybrałyście do sypialni mamy?? Bo u mnie będzie bordo(dzikie wino) i taki pastelowy krem, czy coś takiego:) Cholerka , muszę zmykać, bo elektryk przyjechał. Pa!
  18. Hej:) Ja znów tylko na chwilkę, wpadam sie usprawiedliwić:P:P, hihi Wczoraj cały dzień jeździliśmy za farbami ,płytkami i takie tam;) Farby już wszystkie są, teraz tylko czekam na efekt na ścianach;);) Zaraz też jadę do sklepu, bo zakupy muszę jakieś zrobić, wszędzie zabieram Kacpra, bo niestety nie mm go z kim zostawić i tym to sposobem nie wiem kiedy on się w końcu wyleczy:O, tzn.nie jest z nim tak źle, jeszcze pokasłuje:(:( Uciekam kochane, jak wrócę to się odezwę:) Pozdrowionka
  19. Dopiero teraz doczytałam, ze zdjęcia juz w drodze do Nikoli,więc juz ok:) Sorki,....ale zakręcona jestem:O Buziaki
  20. Witam Zebrałam się za napisanie czegokolwiek, bo nie mam weny ostatnio:O Z wyników wyborów również się cieszę;);)Jak miło było zobaczyć tą niezadowoloną minę \"kaczora\"...bezcenne, hahaha:D:D:D Wczoraj byliśmy po Kacpra (bo od piątku był u moich rodziców) i się załamałam , bo znów jest chory:(, no mówię Wam, że sił mi brak...bardzo się martwię, bo przecież nie może być cały czas chory i brać te wstrętne prochy:O:O, a choruje już 4 tydzień:O:( No widzę, że Wionka już się wybawiła;) , teraz zrzucaj fotki i ślij, bo jestem ciekawa;);) No i jak Ci się w paznokciach śmiga?? Dla mnie to rewelacja, a do pisania na klawiaturze się przyzwyczaisz;) Ostatnio robiłam koleżance paznokcie i właśnie chciała takie króciusieńkie,i takie ma, tylko ja lubię nieco dłuższe bo ładniej wyglądają:), ale ona była zadowolona:) Nikola--dobra kobieto, dobrze, że chociaż Ty podtrzymujesz ten topik;) Aaa zapomniała bym...odpisać na pytanie kafelka.... Więc ja raczej nie chciałabym wyglądać jak 10 lat temu, nie będe się powtarzać, bo jestem tego samego zdania co Wionka:).Najsmutniejsze jest to, że to ciało nie jest takie jak przedtem, ale cóź, trza się teraz dobrze konserwować i bedzie git:):):) Zmykam zupę kończyć Jak mi przejdą \"doły\", to się jeszcze dzis pojawię:) pa!
  21. Witam Pospaliśmy sobie trochę dłużej:P, to przez to, ze cichutko w domu, bo sami jesteśmy;) Humor dziś już lepszy, mąż dzwonił i za 3 godzinki już będą na miejscu:) Kacper dalej kaszle, ale jest już lepiej.Kurcze tylko wydaje mi się, że go długo trzyma, bo od poniedziałku i aż jakiejś widocznej bardzo poprawy to ja nie widzę:O:O Kafelku--tak, Kacper ma zapalenie krtani:O, ale nikt mi nie mówił, ze mogę z nim wyjść na dwór, bo jak bym wiedziała, to bym wczoraj z nim wyszła choć na pół godzinki, bo było tak ładnie:O:O.Zobaczymy,moze się dzisiaj rozpogodzi, to go przewietrzę;).Dzięki za radę Z tym moim panikowaniem to jest tak...staram się żeby nie przesadzać i nie latam do lekarza z głupim katarem itp.Jak Wam pisałam moja mama pracuje w szpitalu na oddz.dziecięcym i przez to, że mi opowiada przeróżne historie , to się wystraszyłam, tym bardziej, że zapalenie krtani to żarty:O:( Przypuszczam , że gdyby nie ten Hydrokortizon, to na bank byśmy w szpitalu wylądowali, bo ten mój lekarz prywatny nie za bardzo lubi dzieci do szpitala odsyłać i zawsze po wizycie u niego jestem spokojniejsza, ale tym razem niestety tak nie było , bo powiedział...w razie duszności-szpital! Dobrze, że już mamy to za sobą:) Uciekam dać Kacprowi leki, miłego dnia życzę Nikola--jak po nocy czuje się Oliwia??Pisz...:)
  22. Hej. Nikola--dobrze, że się odezwałaś:) Wiesz co, ja tak myślę, ze może ta Wasza lekarka to nie trafiła z tym antybiotykiem, bo mój Kacper też brał ostatnio antybiotyk tylko, ze Zinacef i praktycznie w ogóle na niego nie działał:O i bardzo możliwe, że teraz znów choruje, bo był niewyleczony do końca:O Ech..jakie to wszystko skomplikowane,najgorsze, że te nasze dzieciaki tak muszą się ucierpieć:O Mój Kacper np.dzisiaj przez godzinę wył bo chciał iść na dwór, więc mu tłumaczyłam na wszystkie sposoby dlaczego nie możemy wyjść, to później sobie wymyślił, żeby go zawieść do dzieci, bo się chce z nimi pobawić:(, szkoda mi go okrutnie:(:O Dobra uciekam pod prysznic, bo chcę obejrzeć You can dance - Po prostu tańcz , bo nasi znajomi układali choreografię do modern jazz i jestem bardzo ciekawa:P:P:P Miłego wieczoru, a dla chorowitków (i nie tylko) spokojnej nocki
  23. Witam Ja też w nie najlepszym nastroju,więc dlatego nie piszę:O:O Ale postanowiłam napisać, co by Nikolę wesprzeć;););) Napisz koniecznie jak wrócisz od lekarza, ja też tak dawno się nie bałam o zdrowie Kacpra, na serio wystraszyłam się na dobre:( Tym bardziej, że w ten dzień co odwiedziłam doktorkę w przychodni, to miał gorączkę, katar i pokasływał,a jak wróciliśmy, poszedł spać i zaczął się dusić:(:(, ja tak spanikowałam , że chciałam na szpital jechać, ale sobie przypomniałam o naszym lekarzu prywatnym i pojechaliśmy do niego, bo pamiętam jak już kiedyś mi przepisał ten nieszczęsny(raczej szczęsny) Hydrokortizon.Od lekarza usłyszałam tylko tyle, ze jakby to nie pomogło to pieronem na szpital.Boże...wiecie jak ja spałam..tzn.czuwałam tej nocy, w ubraniu,naszykowane ubrania dla Kacpra, dokumenty spakowane w torebce....ech..naszczęście lek zadziałał i mały nie miał duszności, teraz jest już troszkę lepiej, bo zaczyna mu się kaszel odrywać , ale dalej chrypi że szok:O Do tego jeszcze wczoraj jak mu dawałam ten Hydrokortizon(to są tabletki i muszę mu je zmiażdżyć)to się zwymiotował:O:O Także Nikola jestem z Tobą myślami i koniecznie napisz co z Oliwią:):):) Trzymaj się dzielnie, bo ja nie wytrzymałam i mnie nerwy w ten dzień puściły i musiałam sobie popłakać Do tego moja kochana mamusia tak mnie podniosła na duchu,wymawiając mi, że to moja wina, ze mam dziecko chore , bo go nie dopilnowałam:O:O,Mówię Wam okropny dzień miałam:O:O Zresztą dzisiaj też żadna rewelacja, mąż wyjechał do Niemiec w niedzielę i miał dziś rano być na miejscu, i okazało sie, ze mu się samochód popsuł , malo tego nie w Polsce tylko w Czechach bliżej granicy Niemieckij ,więc mój brat wsiadł w drugiego Busa i pojechał ich holować:(.Także głowę mam nabitą, że szok:O Kafelku--to kiedy to wesele macie???U Ciebie są teraz Twoi rodzice?? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam:O No i jak...robisz te pazury?? Nikola--odnośnie zdjęć z wesela--bardzo ładnie wyglądałaś i suknia też oki:) Dobra zmykam zadzwonić do brata:) Będę później Chyba przez te stresy, to ja dziś tu na topiku wieczór spędzę;););)
  24. Cześć No więc wczoraj miałam dokończyć pisanie i niestety kiedy zabrałam się za oglądanie zdjęć od Was wyłączyli mi internet do późnego wieczora:O, no wkurzyłam się Ale dzisiaj już mam net, więc foteczki obejrzałam:):):) Kafelku--dziewczynki pięknie rosną:), ale miałam już kiedyś napisać, ze zmieniłaś fryzurę,lub podpinasz włosy, co Cię bardzo zmieniło, wyglądasz bardzo radośnie;);) Miałam Ci pisać, ze w piątek byłam w stolicy na przysiędze na Placu Piłsudskiego, bo mojego meża brat cioteczny dostał się na Wat , a że jesteśmy z nimi zżyci(to rodzina obok której mieszkamy), to pojechaliśmy:). Bardzo mi się podobało:),zahaczyliśmy o Złote Tarasy i Ikeę, trochę się obkupiliśmy i tyle;););) Dobrze, że problem z Anią znikł, pewnie teraz mozecie się już sobą cieszyć i nic Was nie dołuje:), a problem niedowagi będzie zanikał z wiekiem Ani:):):) Kredko--jak czytałam Twoje posty to się nieźle uśmiałam...jejku niby to nie śmieszne bo zawrotu głowy można dostać z tymi obowiązkami:O, ale tak komicznie to opisałaś...:D Szymuś to niezły wiracha;),musisz mieć oczy dookoła głowy:O:O Kasiunia--Twoje zdjęcia też obejrzałam:), widoki macie piękne:), ale...Kuba-wykapany tatuś:P, a Zuza--skóra ściągnięta z mamusi:);) I co z przedszkolem Zuzy??Podjeliście już decyzję?? Nikola--to Ty się bawisz już w tą sobotę??Nie wiem czy dobrze zrozumiałam:O.Czekam na zdjęcia:):):) Wionka--sukienka bardzo ładna, ja właśnie takie lubię:), tez oczywiście czekam na foteczki z efektem końcowym;););) Anik--napisz choć pare zdań jak mama się czuje??? Myślami jesteśmy z Tobą Ja się zbieram , żeby wysłać Wam zdjęcia i tak mi schodzi...:( Kafelku--my w ten weekend byliśmy też w takim Parku Jurajskim;), Kacper był zachwycony, bo w tamtym roku to się zbytnio nie interesował:) Co do zabiegu to trzymam kciuki, będzie dobrze Uciekam, bo się za bardzo rozpisałam, obowiązki wzywają, a że u nas dzisiaj ładna pogoda to trzeb wykorzystać;);) Zmykam, będe wieczorkiem Miłego dnia!
  25. Witam Melduję się po dłuższej nieobecności;) Widzę, że topik się rozkręcił ;) pewnie z powodu powrotu pewnej osóbki:D, hihi.Tylko nie mogę się jakoś przestawić na ten nick Kafelku;););) Mimo to fajnie, ze z nami jesteś Dziewczyny napisze po krótce co u nas... Tak więc moje dziecko znów było na antybiotyku:(, w przeciągu miesiąca brał go 2 razy:O i wszystko by było fajnie, gdyby nie to , że znów dzisiaj wstał katarem:O:O,chyba muszę mu też podac jakąś szczepionkę na odporność czy co:O:O:O W dalszym ciągu trwa remont:), okna pomyłam i myślałam , ze się przy nich wykończę:(,jeszcze mi zostały dwa:O, właśnie wczoraj podjęliśmy decyzję z mężem , że jednak musimy wezwać ekipę do wylewek i gładzi+ malowanie, bo niestety mąż już ma za dużo roboty w warsztacie i nie da rady:(:O.ja się tam cieszę, bo te pieniądze co wydamy pracownikom , to mąz spokojnie będzie mógł zarobić, a tak to był co chwilkę odrywany od prac i tak to wszystko wolno szło:O Meble do Kacpra pokoiku mam wybrane z serii mebli Forte,wkleję linka http://www.forte.com.pl/cms/PortalPageServlet?lang_id=0&page_id=35§ion_id=1&view=3&setup_id=3&program_id=778#produkt_20829 Do salonu jestem zdecydowana na jasne(krem) kanapy 3+2+1 ze skóry ekologicznej, ale jeszcze nie wiem jakiej firmy kupimy, a resztę mam mniej więcej w głowie:):) Cholerka co ja tu czytam...hm...imprezki wam się przytrafiły:), fajnie, bo ja też bym sobie poszalała na weselu, ale jak na razie najbliższe szykuje się w czerwcu 2008 roku:O Co do solarium to ja też biegam raz w tygodniu na 10 minut, tak dla podtrzymania opalenizny,bo ciało opalone ładniej wygląda:P:P:P hihi Co do tipsów..pisałam Wam, ze nauczyłam się i je robię(dlatego tez mnie nie ma tak często na topiku);) Moje zdanie jest takie na temat tipsów....to prawda, ze po zdjęciu tipsów paznokcie robią się osłabione, ale wystarczy trzy dni i wracają do normy, trzeba tylko posmarować porządna odżywką,i warstwę utwardzacza ,co wieczór wmasowywać oliwkę i po 3 dniach pazury wracają do normy, ale są też przypadki, ze tipsy wzmacniają naturalny paznokieć:), także dziewczyny spróbować warto:).Ja noszę tipsy od maja i jestem zadowolona, a moje naturalne paznokcie są w dobrym stanie:):):) Dobra wyslę ten post i zaraz napiszę następny,bo już nie pamiętam co chciałam jeszcze napisać:):) W każdym bądz razie cieszę się , ze topik ruszył z pisaniem
×