Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magg_da

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magg_da

  1. Anik--bardzo ładna ta tuniko-sukienka;) Powiem Ci szczerze, że ją zostawiłam w obserwowanych i byc może się na nia skuszę;);) Juz Ci wklejam te linki, ale widzę, że jednak szukasz sukieneczki;);) http://www.allegro.pl/item172520953_niesamowita_kreacja_na_wieczor_34_44.html http://www.allegro.pl/item171941447_salmafashion_super_kolekcja_wkrotce_wiosna_r40_.html Dopiero co skończyłam prasowanie, a uzbierało mi się trochę;) To ja zmykam zalegnąć przed TV;);) Spokojnej nocki życzę i do jutra
  2. Wionka--fajną przygodę mieliście;), ale swoja drogą pewnie się zdenerwowałaś;) Moj Kacper właśnie ma odruchy wymiotne na orzeszki czy rodzynki w czekoladzie, a nawet na kawałki owoców w jogurcie:( Wionka--ja też nie mam miejsca na tego orbitka w domu i sobie stoi tuż za oknem w dobudowanej części domu, więc sobie wyskakuję i ćwiczę;).Ale jak wykończymy dom, to robimy sobie jedno pomieszczenie do ćwiczeń;);) Ktośka--co się z Tobą dzieje????:( Nie żartuj sobie, ze się obraziłaś;);) Skrobnij no co nie co?? Jak się mąż czuje i Karolina?? Pisz!!! i to już Też się zastanawiam co z naszą Zosią się dzieje:O Miejmy nadzieję, że u niej wszystko dobrze i , że niebawem się odezwie:):):) A mój mąż idzie dzisiaj z kolegami na imprezkę do tego samego klubu, co ja wczoraj byłam;):)
  3. Hej:) Wrociliśmy ze sklepie i jestem już w połowie robienia fasolki po bretońsku;);) Oj!:( kiepsko się nadal czuję:O, do tego za oknem szaro i to jeszcze gorzej wpływa na moje samopoczucie:O Najchętniej bym się położyla do łóżeczka pod ciepły kocyk;) Anik--tak od razu po pracy za sprzątanie się zabrałaś?? Podziwiam:):) Wionka--witaj:) Właśnie mam podobny problem z moim laptopem, bo mi od czasu do czasu ekran gaśnie:(. I jest jeszcze na gwarancji, więc trzeba go czym prędzej zawieść do serwisu, tyle , ze jak go zawieziemy, to znikne z topiku na jakiś miesiąć, a ...chyba , ze dadzą nam zastępczy;) Uciekam do garów:O
  4. Witam Ja tylko na chwilkę, bo padam na twarz:O Nie chciało mi się iść na wczorajszą imprezkę , ale mnie mąż wygonił i moja znajoma mnie opierdzieliła, że jak nie przyjdę to po mnie przyjedzie:O, więc musiłam się szybko szykować i jechać;) I nie żałuję;), bo było super:D, było nas 10 kobitek, miałyśmy lożę,potańczyłyśmy i trochę też wypiłyśmy % ;), po g.1-ej wróciłam do domu:). Gościem był(a) Madam Za-Za (wiecie ten facet co się za kobietę przebiera),niezły cyrk był:D:D, ale dla mnie to on(ona) jest obleśny(a). Dziwiło mnie tylko, ze strasznie mnie mój mąż wyganiał na tą imprezę, po czym stwoerdził, ze on wychodzi jutro, bo znajomy stawia pępkówkę;), coś za coś nie;) hehe:D Uciekam , bo w domu mam sajgon:(, do tego na zakupy muszę jechać i obiad ugotować, a bardzo źle się czuje Acha...i nie chcę słyszeć o jakiś tam strajkach od pisania!!! Dziewczynki...meldować się posłusznie;);) Miłego dnia życzę
  5. Hej:) Ja dopiero teraz, bo ogarnęłam dom i poszliśmy do sklepu, teraz gotuję czyli żadne tam święto jak dla mnie;):O Rano mi trochę schodzi z ćwiczeniami , a później to wiecie same, ze w domu nie ma czasu na nudę;);) Dostałam życzenia od męża i taty, bez kwiatów , ale co tam....ważne, że pamiętają;) Moj brat dzisiaj kupił sobie autko i wiezie go ze Śląska.Bardzo się cieszę, że sobie kupił i nie mogę się doczekać jak wroci;);) A gdzie reszta mamusiek?? Może rzczywiście świętują;), ale od naszego topiku:Ohihi:D Dobra uciekam:)
  6. My niedawno wróciliśmy z dworu:).Wyciągnęłam Kacprowi samochód na akumulator i tak sobie jeździlismy, tzn.mały jechal , a ja za nim lecialam;);) Dziewczyny..dzisiaj było tak ciepło, ze zrobiłam dwa prania i mi wyschły na balkonie:) Tylko mam problem z ubraniem:O i siebie i małego:O Bo w zimową kurtkę i buty to dzisiaj było za gorąco. Załozyłam mu kurtkę wiosenną , pod kurtkę polar i buty nieocieplane i miałam wrażenie, ze jest mu za ciepło;) Ktoska--co do karmienia piersią, to ja też jak przestałam(7 m-c), Kacprowi zaczęła przechodzić skaza białkowa, a miał bardzo silną i nie mogłam sobie z tym poradzić:O Także rożnie to jest z tym mlekiem matki;), w każdym bądz razie najważniejsze jest się zdecydować na spróbowanie mieszanki:):) Jak Karolina dzisiaj się czuje???:)
  7. Hej:) My przyszliśmy do domku na obiad;) Jest tak cieplutko, ze do domu nie chce sie wracać;) Kacper zje zupę, ja przygotuję drugie i jeszcze wyjdziemy koło domu, bo Kacper sobie biega albo jeździ na rowerze, a ja sprzątam wokół domu;) Nikola--powiem Ci szczerze, że ja niezbyt byłam zadowolona jak mi mąż kupił tego Orbitka, po pierwsze, ze drogi, a drugie to to, ze bardzo się na nim męcze;), ale teraz już jest super:), trzeba się przemóc i jeździć;);) Ktosia--cieszę się razem z Wami;) To niesamowite;), mała dostaje pelnowartościowe mleczko to i jelitka zaczęły pracować;).Super wiadomość:):)
  8. Cześć Ja też zacznę od pogody, bo jest cudnie za oknem;) i to powietrze takie wiosenne:):):) Wczoraj wyszliśmy po południu na podwórko, gralismy w piłkę, wrócliliśmy jak się ściemniało;) Wogóle to Kacper teraz zadaje bardzo dużo pytań np.wczoraj gramy w tą piłkę, a on mowi \"mamusiu po co gramy w tą piłkę???\" i drąży temat mimo to , ze mu się odpowie, nie wiem....czy to już ten \"wiek pytań\" nadszedł???;) Ktoska--z dnia na dzień będzie lepiej u Ani z jedzeniem:) A napisz jeszcze co z kupami?, lepiej sie wypróżnia po tej mieszance?? Dla Karolinki szybkiego powrotu do zdrowia, bo pewnie bardzo chce iść na podwórko pobieagć, co?? Wionka--pewnie, że topik nie padnie;) My przeciez na to niepozwolimy, nie??;) Teraz tak będzie, ze mało będziemy pisać, bo ciepło na dworze i tam bedziemy spędzać sporo czasu;), pamietam jak w wakacje było mało wpisów:O, niekiedy jeden na cały dzień:):):) Nikola--Ty jesteś usprawiedliwiona, bo się meldujesz w miarę mozliwości , a Anik....coś nas ostatnio zaniedbuje Dziewczyny...a nie wiecie co się dzieje z naszą Zofią???:) Zosiu--jak czytasz, to napisz kilka zdań;) Uciekam się pogimnastykować, i wsiadam na mój Orbitek hihi :D Wionka--motywujesz mnie tymi swoimi ćwiczeniami, a ja , ze nie mam możliwości iść na fitnes, to robię to w domu;) Mój mąż mi kupił jakis czas temu(tzn.na mikołajki) taki profesjonalny rower -nierower , ponoć na to się mówi Orbitek;), i ja po 15 minutach jazdy na tym jestem cała mokra:O Dobra nie gadam już, tylko uciekam;)
  9. Ktośka--no wielkie GRATULACJE!!!! Widzisz, podjęliście mądrą decyzję w dobrym momencie:) Nie ma to jak intuicja matczyna:)
  10. Hej:) Ktosia-- Jakoś źle zrozumiałam, ale wybacz, bo to jeszcze świeża sprawa i dlatego nie zajarzyłam o co Ci chodziło;);) Mamaemi--już dzisiaj czuję się lepiej, tylko wiesz jak to jest, gdzieś tam głęboko siedzi, bo człowiek się stara jak moze itd, a przyjdzie taka franca i Ci namiesza. Tylko to mnie zabolało jak ona mogła mi zwracac uwagę i pouczać jak ja nie mam z nią stałego kontaktu i ona nie ma pojęcia co się u nas w domu dzieje:O.A głupia baba z niej!! Mamaemi--dzieki wielkie Ktosia--pisz jak Anulka??Zjadła coś butlą??? Kasiunia--szkoda mi Cię strasznie, ze się tak męczysz tym karmieniem:O, ale nie mam pojęcia co mogło by Ci pomóc:O Oby jak najszybciej ten koszmar się skończył;);) Uciekam kończyć zupę i pójdziemy z małym na podwórko;)
  11. Ktośka--jejku, zapomniałam:( Super, ze się nie poddaliscie i nadal próbujecie;) Dobrą macie metodę, ze mąż karmi małą:):) Zobaczysz jeszcze trochę i bedzie po problemie;);) Trzymam kciuki:) A gdzie reszta???
  12. Witam Wczoraj wieczorem nie pisalam, bo miałam kiepski humor, zresztą dzisiaj jest podobnie:O:O Kacper jeszcze spi, co mnie bardzo dziwi:O:OMoże dziecko tez było zestresowane przez wczorajsze zdarzenie i musi zregenerować organizm:O Napiszę co sie wczoraj stało.... Więc mój Kacper ugryzl swojego kolegę w ręke , a moja koleżanka zrobiła mi wielka zadyme, że mam dziecko agresywne, że jest nadpobudliwy, ze nikt mi tego nie powie, tylko ona mi chce oczy otworzyć, że jestem złą matką, a raczej ja i mąż jesteśmy złymi rodzicami, i że wychowujemy dziecko nie przystosowane do życia w społeczeństwie, i że będe miała poważne problemy itd.Wszystko to było skierowane do mnie krzykiem w moim domu!!! Wogóle, to ona chciała do nas przyjechała ze swoim synem(on jest o 4 mce młodszy, ale waży 23 kg, i straszny z niego kolos), unikalam z nimi spotkań, bo widziałam , ze się nasze dzieci nie potrafią ze sobą bawić:( I co jeszcze ....na samym wejściu, ja robiłam kawe w kuchni, a dzieci się bawiły i był miedzy nimi jakis zgrzyt i ona weszła i zaczęła krzyczeć na mojego Kacpra!!!Ja to przemilczałam, bo myślałam, że Kacper zawinił, a wcale tak nie było:O Zachowanie mojego Kacpra było spowodowane tym, ze tamten oblał Kacpra wodą mineralną, którą pił i Kacper się odegrał i go ugryzł:O:O Ja oczywiście przylałam malemu ze dwa klapy w tyłek, kazałam przeprosić Tomka itd.... A tamta darła się na całego!!! Więc nie wytrzymałam....i jej powiedziałam, co o niej mysle,ze mam dość robienia z mojego dziecka niewaiadomo czego, a wogóle kim ona do cholery jest, zeby mnie pouczać i takie tam różne! Mąż mi od dawna mowił, że ona jest rąbnięta i ze to nie jest koleżeństwo dla mnie itd.Wię się skończyło na dobre. Dziewczyny, nawet nie wiecie jak mnie to zdolowalo, a z drugiej srtony, jestem zła na siebie, ze pozwoliłam jej krzyczeć w MOIM DOMU na moje dziecko!!! Nie mogę sobie teraz poradzić z tym zdarzeniem, a mianowicie w momencie kiedy uderzyłam Kacpra , to on płakal takim żalem i wołal \"mamusiu kocham Cię\", nie mogę uwierzyć, ze dałam się sprowadzić do takiego stanu:(:(.Jest mi ogromnie z tym źle. A co do jej zarzutów, nie zna mojego dziecka na tyle, zeby takie stawiać zarzuty!!! Kacper nie jest aniolkiem, ale nigdy żadnego dzieciaka nie uderzył , ani nie ugryzł, ja sama bylam w szoku takim zachowaniem, ale teraz wiem, ze zroibił, to z czystej złości, bo uwaga tylko byla zwracana jemu i krzyczano na moje dziecko!!A tamten to wykorzystał i robił co chciał:O:O Mam kontakt z innymi mamami i ich dziećmi i Kacper nie wykazuje takich zachowań, a ja od początku widziałam ,że ten Tomek mu nie podchodzi.Ale cóż stało się.... Mam nadzieję, ze mnie zrozumiałyście, ja sama bardzo źle się czuję:(, bo wiem, że Kacper bardzo źle postąpił i dużo z nim rozmawiałam i ja i mąż, próbując się dowiedzieć dlaczego mały tak postąpił??ale Kacper twierdzi, ze nie wie:(:(Tłumaczylismy mu , ze zdał ogromny ból Tomkowi itd.., a on nas pyta dlaczego ciocia krzyczała na Kacperka???, boże już kończę , bo się zacznam dolować...:(:(:(
  13. Hej:) Ktoska--już się tak ucieszyłam jak napisałaś , ze Ania zjadła;), a tu za chwilkę , ze zwymiotowała:O:O:O Kurcze, nie wiem co Ci doradzić???Ja bym chyba próbowała dalej podawać mieszankę, tyle, że w mniejszych ilościach tzn.30-40 ml.Może za dużo zjadla i to dlatego??Wiesz był to taki szok dla organizmu.Ja pamiętam jak przestawiałam małego na butelkę to dostwał trochę mieszanki i trochę piersi, zeby po mału organizm zaczął przyswajać inny pokarm, a Ania być może tak zareagowała,bo ma delikatny układ pokarmowy.No nie wiem zresztą?:O A dawałaś jej herbatkę?? Dziewczyny, jak mi się dzisiaj pięknie dzień zaczął i miałam dobry humor, tak zadzwoniła moja znajoma i mi go popsuła:( Pokłociłam się z nia na dobre, o nasze dzici, ale do tego stopnia, ze się poryczałam po tym jak ona wyszła ze swoim synkiem:O:O Później postaram się napisać, o co poszło , bo mam tak nerwy zszargane, ze szkoda gadac:(
  14. Witam Ale dziś pieknie za oknem, słonko świeci, ptaki śpiewają:):):) Może w końcu będzie już wiosna;):) Ja wczoraj troszke przyszalałam;), przez to , ze mój mąż nie skosztował %, to musiałam nadrabiać za nas dwoje:Phehe Nie żebym była pijana, ale humorek mi dopisywał, a i nawet zjadłam kawałek tortu, za to dzisiaj robię sobie dzień warzywny:) Ktośka--pisz jak po nocy??? W końcu jak Ania zgłodnieje, to będzie musiała napić się z butelki:) Właśnie miałam pytać czy ją dopajałaś???I nie dopajałaś:O Ja pamiętam , ze też mi zabraniali dopajać, a ja mimo to dawałam małemu glukozę lub herbatki, bo miał kolki i nie mieliśmy problemów z butelką:) Nie zniechęcaj się i będzie dobrze:):) Pisz jak było w nocy?? Wionka--ja się cieszę z wiosny, bo będzie można więcej pobyć na podwórku, a nie siedzieć w domu i z nudów jeść:)To też jest sposób;) Kasiunia--nie łap dołów:), tylko poproś o pomoc, może to pogotowie laktacyjne???Szkoda, zebyś się tak katowała:):) Reszta wstawać!!!! Nikola--melduj się po weekendzie;) Anik--pewnie do szkoły pognała;) Miłego dnia:)
  15. Hej:) Ja jestem, tylko mam męża chorego i też go sama obsługuję;);) Kurcze, nie wiem co jest:O, bo on ciągle gorączkuje:(, ogólnie boli go wszystko , ale gardło przestało i trochę pokasłuje:O.Zobaczymy co będzie jutro, jak się nie polepszy, to musi iść do lekarza:O Ktoska--biedna Karolka, ukochaj ją mocno Wiem, ze jak dziecko ma gorączkę(pamiętasz jak mój Kacper gorączkował przez 4 dni, i pediatra mówił, ze cała reszta jest ok, tylko choroba później sie wykluła:(), to jest jak dętka, leży i na nic nie ma ochoty:O:O Dużo zdrówka dla Was Nikola--udanej zabawy;);)Wracaj prędko izdaj relację;)
  16. Magg_da

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    Hej:) Podczytuję Was cały czas i trzymam kciuki:) Co do zupy, to jest ok.przez pierwsze 3 dni, a potem to na sam jej zapach mnie na wymioty ciągnęło:( Teraz jestem na diecie 1000 kclal, i w dwa dni po zakończeniu kapuścianej schudłam jeszcze 1 kg;) Mam nadzieję, ze zmienię swoje stare żywienie , bo to nowe, bardzo mi pasuje i co najważniejsze jest mi z tym dobrze:) Napiszę jeszcze raz , ze ja schudłam 3,5 kg , nie bardzo chce mi się wierzyc żeby schudnąć 7kg, ale to zależy też od wagi, bo im większa jest nadwaga tym więcej można schudnąć , a potem to już nie jest tak łatwo. Pozdrawiam Was wszystkie i się nie zniechęcajcie;):):)
  17. Dziewczyny...jednak to od pogody:( Kurcze, dawno mnie tak głowa nie bolała i tak źle się nie czułam:O Miejmy nadzieję, że jutro bedzie lepiej;) Obejrzę \"Wspólną\" i idę spać:) Maż ma wrócić o 4-ej nad ranem, więc dzisiaj sobie też nie pośpię:O, nie lubię tak się wyrywać ze snu:OAle cóż... Zosiu--Ty to jeszcze bardziej odczuwasz takie zmainy w pogodzie;) Więc dobrze jak sobie robisz drzemkę;);) Buziaki Spokojnej nocy
  18. Hej:) My tez i po spacerze i po zakupach;) Pół dnia nas w domu nie było i teraz dopiero zupę gotuję i upiekę Kacperkowi kurczaczki, bo je uwielbia, a że mi dzisiaj jeśc nie chcę , to go muszę wziąść sposobem;););) Coś tu dzisiaj cichutko:O Wszystkie się zajęły gotowaniem, ale swoją drogą to ciśnienie spada i ja np.mam potwornego lenia:O:(
  19. Hej:) Dziewczyny ja zdjęcia wszystkie widziałam i dostałam:D Kasiunia--sliczny dzidziuś, i dużyyyy:):) Jak on tyke je, to dopiero z niego wyrośnie kawał chłopa:) Ja tez napiszę, ze do męża podobny;);)
  20. Ktośka--kurcze nie obejrzałam:( A cały czas pamiętałam o tym programie:O:O To przez mojego mąża, bo go właśnie wyprawiałam w drogę;), już pojechali, a ja idę kąpać Kacpra:) Mamaemi--fajną miałaś przygodę:D Wiesz nieraz takie sytuacje stresujące dobrze wróżą;) Więc życzę Ci żebyś dostała tą pracę:) Przypomniało mi się... Szłam na moją obronę mgr. (byłam już w ciąży, ale pare tygodni) , taka zestresowana, było to rano, nagle ni stąd podjeżdża samochód , zatrzymuje się , a z niego wysiada gość w kominierce na głowie, zdejmuje spodnie i idzie w moją stronę....:(, a ja patrzę...nikogo na tej ulicy nie było:O(droga między działkami ogrodniczymi), nogi mi się ugięły, do tego on mówił do nnie takie chamskie slowa, ze nie będe pisać:O.Więc ja mu na to , zeby się odpierdzielił i wlożyłam ręke do torby(bo chciałam zadzwonić do męża) i ten nie wiem czy się wystraszył, wsiadł do samochodu i odjechał.Boże dziewczyny, stanęłam i zaczęłam tak ryczeć , wpadlam w jakąś chisterię, nie chciałam iść na obronę:(:( Mąż przyjechał i mnie już odwiózł, no i na obronę poszłam i zdałam na 5.Ale co przeszłam to moje:(:( Ale najlepsze było po obronie, zadzwoniłam do męża ,powiedziałam, ze zdałam i że za niedlugo wracam, ale imprezka po obronie nieco się przedłużyła(na uczelni oczywiście) i w innym pomieszczeniu miałam torebkę z telefonem , a w innym siedzieliśmy:O Więc nie słyszałam tel.Mąż do mnie dzwonil ze 20 razy, brat , mama, wszyscy po kolei:O. Impreza się skończyła wychodzimy z koleżankami z sali idziemy sobie korytarzem , a tu mi się moj mąż z bratem mignął, hihi, więc za nim polecialam....a ten na mnie z ryjem!!!, ze mnie po rowach szuka, że na policję mial dzwonić itd.No i mnie tak przywitał:P Więc to na tyle co do takich dziwnych sytuacji, a zarazem ważnych w naszym życiu. Będe później
  21. Kasiunia-- nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałam, ale Kubuś zjada na raz 100-120 ml??? Z tego co wiem, to takie maluszki jedzą po 30-40 ml, a Twój aż tak dużo??? No nie wiem, może jestem w błędzie:O:O
  22. Zosiu--nie bierz tego do siebie:) Może ta znajoma Ci to powiedziała z zazdrości:O, wiesz...różne to baby mogą być:O:O madziarka--właśnie zapomniałam napisać;) Niezły ten Twój mąż;);), to dopiero poświęcenie;);) Mój by w życiu tego nie zrobił. Zdjęcia dostałam, no fajne zabawy sobie mały wymyśla, mój też tak się na początku bawił;);)
  23. Witam Ja dopiero teraz, bo byliśmy w sklepie i jakoś nie mam weny do pisania, ale czytałam dokładnie;););) Dzisiaj mój mąż znowu wyjeżdża i jedzie z moim bratem(bo brat wczoraj sprzedał swój samochód i jedzie kupić nowszy model);), więc zostaniemy do piątku z Kacrem sami:O:O Wiecie co?zachorowałam na suszarko-lokówkę Rowenty;), taką z obrotową szczotką;) Pojechałam sobie więc do Media Markt i cena mnie powaliła...:( 260 zł:( Ale sobie pomyślałam, że przecież niedługo Dzień Kobiet;) i ją sobie kupię tzn. mój mąż mi kupi:P Weszłam na allegro i kupiłam ją za 219 zł już z przesyłką;);):) Ktoska--nie załamij sie, ze Ania mało przybiera;), zobaczysz wszystko po mału sie unormuje i będzie dobrze Wionka--jak dietka???;) Mamaemi--co Ty taka nerwowa???:P Pogoda Cię wkurzyła czy co? hehe;) Pisz tu do jasne ciasnej!!!! madziarka--a Ty dalej karmisz??? Życzę powodzenia z odstwaieniem od piersi, bo łatwo to nie bedzie:O:) Kasiunia--ślij te fotki, bo ciekawa jestem tego Twojego synusia:) Pewnie spory z niego chłop:):) Uciekam dac Kacprowi jeść;)
  24. Nikola--właśnie ogladałam zdjęcia:) Bardzo ładny tort, rzeczywiście trochę do księżniczki nie podobny, ale najważniejsze , ze sie Oliwii podobał i na pewno dobrze smakował;););)
  25. Witam Ale wczoraj naprodukowałyście;);) A ja dla odstresowania ogladałam \"Świadka koronnego\", mój szwagier ściągnał z internetu;).Powiem szczerze, że jestem troszke rozczarowana tym filmem:O, nie jest najgorszy, ale jednak przereklamowany:O:O Mój mąż już dzwonił:), dzisiaj już w lepszym humorze:):) Mamaemi--coś nas ostatnio zaniedbujesz:O Musisz to koniecznie zmienić;);) Wionka--jak tam dieta???;) Ktośka--szybkieo załatwienia u lekarzy:), jak wrócicie to pisz co i jak:):):) Uciekam poćwiczyć;);) Dzisiaj mój 7 dzień diety(ostatni)hura!!!!Na wadze 3,5 kg mniej:)Bardzo się cieszę:) Ale od jutra 1000kcal;) Miłego dnia
×