Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kika79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kika79

  1. Klaudusia - Ty to od razu na Izbę a nie do lekarza , szkoda czasu a tam się Tobą zajmą, dostaniesz szybko leki. Trzymaj się ... Migotka :):):):):):) kasia1111_ Kiedy pierwsze zdjęcie to zależy od lekarza, jak sama poprosisz to raczej dostaniesz :) tojah- szukałam Cię w tabelce i nie znalazłam ,skąd jesteś ? I właśnie zauważyłam że mamy już 4 podwójne brzuszki :) Ja w pierwszej ciąży jadłam właściwie wszystko, no oprócz surowego mięsa, wędzonej ryby , z grilla też nic jadłam bo akurat taki okres był bez grillowy ale teraz juz ze dwa razy kiełbaskę zjadłam , karkówkę czy boczek sobie odpuszczam :) Jak mam dużą ochotę na colę to sobie wypijam z pół szklaneczki i myślę że tym nie zaszkodzę dziecku .Ktoś tu dobrze napisała, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko , więc nie mam zamiaru sobie wszystkiego odmawiać i się tak dręczyć :) Wszystkim mamom i przyszłym mamom życzę miłego Dnia Matki :):):)
  2. Alaa- trochę niepokojące te wyniki, dobrze żeby szybko je zobaczył lekarz, ale to nie oznacza że musi byc źle , wszystko się wyjaśni i bedzie dobrze :) Vivanilli- ale się uśmiałam z tej luteiny dowcipnie :):):):) Od razu mi się humor poprawił :)
  3. Agniesiulka- masz całkowitą rację :) już całe życie będziemy się martwić o nasze skarby, zastanawiam się też jak to będzie mieć drugie dziecko , teraz cała miłość przelewa się na jedno i wydaje się nam że kocha się je najbardziej na świecie a tu pojawi się drugie :) Ale ponoć miłość się pomnaża a nie dzieli . Ja to już myślę jak to będzie jak pojadę do szpitala i zostawię w domu na kilka dni córkę, nigdy się nie rozstawałyśmy na tak długo:P KaSiA- ja też mam trzyletnią córkę Zuzię :):):) Obiecałam sobie że nie będę poruszać już tego tematu ale...bardzo mnie uraziła i zdenerwowała wypowiedź jednej z Was :( Myślałam że to forum jest po to by dzielić się swoimi radościami, smutkami, pomagać sobie i doradzać a tutaj ktoś ocenia mnie , mojego męża , moje małżeństwo . "Co to musiałoby być za małżeństwo ? " - otóż kochające się i szanujące się , ja napisałam jakie jest moje zdanie na ten temat , nie krytykuje decyzji dziewczyn które wzięły ojca dziecka na to USG, każdy robi jak czuje , więc nie wiem jakim prawem ktoś ocenia moje małżeństwo. Nie czułam potrzeby by zabierać męża na to USG, w 5 tygodniu i tak by nic nie zobaczył, a na każde następne na pewno pójdzie tak jak to było w pierwszej ciąży. Nie wstydzę się go , pisałam że przez cały poród był ze mną , widział różne rzeczy ale są sytuacje które są dla mnie krępujące, mam do tego prawo i on to szanuje... Nie mogę zrozumieć jak ktoś nie znając mnie i moje rodziny wystawia mi taką opinię :( Tyle w temacie ...
  4. Witajcie słonecznie:):):) Co do witamin , w pierwszym trymestrze i najlepiej jeszcze przed ciążą należy zażywać tylko kwas foliowy , gdy skończymy 3 miesiąc odstawiamy kwas i można zacząć brać witaminy , PAMIĘTAJCIE że te wszystkie zestawy witaminowe dla kobiet w ciąży mają zazwyczaj już w składzie kwas foliowy więc nie jest wskazane zażywać go w większej ilości. Oczywiście lekarze zalecają różnie, bo co lekarz to inny sposób prowadzenia ciąży, przekonacie się o tym przez najbliższe miesiące, więc jak zaleci to trzeba mu zaufać, ale nie bierzcie nic na własną rękę bo i inna bierze , groźne mogą byc niedobory witamin ale tak samo ich przedawkowanie (szczególnie wit. A i D ) , najlepiej zrobić badania i sprawdzić jak wygląda sytuacja. Więc ja na razie zażywam tylko kwas a za 2-3 tygodnie go odstawię i zacznę witaminy. Kawa- kawoszem wielkim nigdy nie byłam, zazwyczaj piłam jedną kawę dziennie , rozpuszczalną z mlekiem. Teraz czasem dla towarzystwa piję rozpuszczalną z jednej łyżeczki w dużym kubku z mlekiem. Kawa to w końcu też używka i może być groźna dla rozwoju dziecka, wiadomo że kobietom które nałogowo piły kawę jest cieżko ją dostawić ale powinny ją przynajmniej ograniczyć do minimum . Któraś pytała o pierwsze USG , w pierwszych tygodniach wykonuje się właśnie takie przezpochwowe i ja sobie nie wyobrażam żeby mąż wtedy był z mną , byłoby mi trochę głupio , choć przy pierwszym porodzie był i tez widział jak mi robiono różne rzeczy ale to dla mnie inna sytuacja . Na następne badania już zawsze ze mną chodził :) U mnie zaczął się już 9 tydzień , następną wizytę mam 6 czerwca i juz nie mogę się doczekać , będzie wtedy jakoś 10-11 tydzień , może lekarz zbada już przezierność karkową i kosć nosową , zawsze nie mogę sie doczekać na następne badanie USG ale to też zawsze ogromny stres czy wszystko jest w porządku. Trzymajcie się i dbajcie o siebie :):):):)
  5. Basiu- szczere wyrazy współczucia, trzymaj się kochana ...
  6. NICK_____WIEK___DATA PORODU__ OSTATNIA @ __MIASTO______PŁEĆ__ czarna1992___19______ 01.01_________ Bielsko Biała____? madziatek____26______ 01.01________ _ warszawa______? kika79_____ 31_______02.01_____26.03_____Rzeszów_______? Susełek________35_____03.01_____21.03 ___ Olsztyn______? Madzia_mi____ 21______ 04.01_________ Warszawa________? Gosiaczek 126____26____04.01________ Raszyn_______? spiderka_____ 28______ 05.01_________ Tarnów________? foxy30______30______ 08.01 _________ śląskie______? kasiek1984___ 27_____ _09.01_________ Wrocław______? hannam______23_______09.01.__________ trojmiasto___?_? Mig_otka_______23____09.01________ Tarnów____? inka1989______21_____11.01_______ _Wadowice______? m0nik@______ 28______ 12.01_________ Bielsko-B_______? fillipinka______27______ 15.01 _________ Białystok______? youstta______28_______17.01_________ Wrocław____? ? Emma9999______25_____18.01?_____12.04______ Kraków______? Mmalgorzataa8__29_____21.01?______13.04_____trójmia sto_______? Pozwoliłam sobie troszkę uporządkować tą tabelkę , tzn ułożyłam wszystko wg terminu porodu żeby była jakaś kolejność . Mam nadzieję że nic nie namieszałam :) Pozdrawiam wszystkie malutkie brzuszki , głowy do góry wszystko będzie dobrze :):):):) Miłej niedzieli...
  7. No faktycznie coś cicho ostatnio , ale ładna pogoda to się nie chce siedzieć przy komputerze :) U nas wszystko po staremu , ja się czuję dobrze więc nie ma o czym pisać :) Rena- no i co tam z tymi badaniami , wszystko w porządku ? Ja w pierwszej ciąży nie miałam robionych badań pod tym względem i tera też mi jeszcze nie zlecił , dziwne przecież to ważne badanie.
  8. Witajcie :) Co do tych terminów porodu to lekarze stosują regułę Naegelego, od pierwszego dnia ostatniej @ odejmują 3 miesiące alb dodają 9 miesięcy plus 7 dni , to są wyliczenia dla cykli 28 dniowych, jeśli kobieta ma np 32 dniowe to musi dodać jeszcze 4 dni a jeśli np 26 dniowe to odjąć 2 dni , oczywiście datę trzeba dołączyć do odpowiedniego roku. Te wyliczenia mogą się sprawdzać gdy cykle są regularne. Z tych wyliczeń wychodzi że mój termin jest na 2 styczeń , a jak obliczam tymi kalkulatorami internetowymi to wychodzi mi 31 grudzień a któryś wyliczył nawet 27 grudzień , wiec nie wiem jaką zasadą się tam kierują. Te obliczenia z USG to chyba są na podstawie wielkość i dojrzałości . Pod koniec ciąży z reguły ma się kilka terminów, ja po każdym USG miałam inny . Z resztą możemy sobie wyliczać a to i tak dziecko zdecyduje kiedy będzie chciało wyjść :):):)
  9. Dopiero teraz doczytałam że to było wczoraj :P na test na pewno za wcześnie i myślę że to jeszcze krew z okresu :) Ja np dwa razy tak miałam że dzień po stosunku, w dniu zapłodnienia źle i jakoś tak dziwnie sie czułam , było mi nie dobrze i chodziłam jakaś taka roztrzęsiona . Nie martw sie wszystko będzie ok :):):)
  10. Mysza - na to nie ma jednej odpowiedzi :) Wszystko zależy jak długo trwa Toja @ czy cykle są regularne, kiedy masz jajeczkowanie, ile po @ pojawiła sie ta wydzielina, Teoretycznie jeśli masz długie okresy np 7 dni dodając do tego jeszcze czas w którym plemniki mogą przeżyć czyli 72 godziny wychodzi ok 10 dni, niby bezpiecznie jest do ok 9 dni od pierwszego dnia @ więc mogło się tak stać , są też przypadki że do zapłodnienia dochodzi w pierwszym dniu okresu. Plamienie po zapłodnieniu może pojawić się po 2 tygodniach od zapłodnienia gdy zarodek się zagnieżdża .
  11. Właśnie dla tego piszę że to wszystko indywidualna sprawa, jedna wchodzi na porodówkę i rodzi SN bez znieczulenia prawie 5 kg dziecko , a innej kobiecie organizm na to nie pozwoli, różnie też kobiety dochodzą do siebie czy to SN czy CC, mnie tylko czasem złości że nie które kobiety , które miały super poród uważają że cięcie to porażka , że kobieta wtedy nie jest spełniona , że się nie postarała , że poszła na łatwiznę itd ja się nie czuję gorsza , nie wiem co będzie za drugim razem, , wiem tylko że jeśli dziecko będzie ważyło wiecej niż 4 kg to wolałabym mieć cięcie choć ponoć po drugim jest trudniej :) No i to jest fakt , że czasem trafimy w szpitalu na bezinteresownych ludzi którzy nami się zajmą a czasem znajomy lekarz nas oleje tak samo jak w życiu. Ja jakoś wole mieć taki komfort psychiczny choć może nawet go nie zobaczę w szpitalu . Oby wszystkie nasze porody były łatwe i przyjemne :) :):):) a najważniejsze żeby dzieciaczki były zdrowe :)
  12. Oj to prawda, że jeśli się ma już dziecko jest inaczej, w pierwszej ciąży to luz, można odpoczywać do bólu, zajmować się tylko sobą a teraz się nie da :):):):) W sumie u mnie nie jest tak źle , córka ma juz trzy latka to dużo rozumie i potrafi się sama sobą zająć ale mimo wszystko ... _NICK_____WIEK___DATA PORODU____MIASTO______PŁEĆ__ madziatek____26_______01.01_________warszawa______? kika79_______31_______02.01________Rzeszów_______? spiderka______28______05.01_________Tarnów________? kasiek1984____27______09.01_________Wrocław______? m0nik@______28______12.01_________Bielsko-B_______? fillipinka______27______15.01 _________Białystok______?
  13. Witajcie :):):) Podczytuje Was cały czas , fajnie że tyle nowych "brzuszków" doszło, tylko już się gubię kto jest kto , i te podobne nicki :) Proponuję dopisywać się do tabelki i kopiować ją co jakiś czas. U mnie już zaczął się 8 tydzień, z dolegliwości to w dalszym ciągu najbardziej dokuczają mi piersi, spanie mi trochę przeszło , czasem mnie "zemdli" ale to tak delikatnie , do tej pory mało mnie brzuch bolał, na pewno mniej niż w pierwszej ciąży ale od soboty coś mocniej pobolewa i trochę mnie to martwi, ogólnie cały czas jestem w strachu żeby wszystko było dobrze , bardziej się boję niż za pierwszym razem. Wtedy na przełomie 9 tygodnia miałam małe plamienie i denerwuje się żeby nie było powtórki , też za każdym razem boję się wejść do łazienki żeby nie zobaczyć innego koloru wydzieliny , w tym tygodniu przypada dzień kiedy normalnie dostałabym @ więc juz marzę żeby się skończył. Co do wagi to przez ostatni tydzień doszedł mi 1 kg i brzuch mi się zrobił taki odstający , może coś w tym jest że kolejnych ciążach szybciej go będzie widać bo za pierwszym razem to ruszył mi dopiero ok 4,5 miesiąca . Teraz zaczynam z wagą większą o 8 kg :P:):) Ale mam nadzieję że może tym razem mniej przytyję bo wtedy miałam ok 20kg tyle tylko że 3 miesiące po porodzie wróciłam do wagi ale za to potem nazbierało mi się :P:P:P:P Piszecie o porodach SN i CC i co lepsze , ja myślę że to indywidualna sprawa i nie ma sie też co nastawiać na jedno bo różnie może być . Ja się nastawiałam na poród tylko SN i u nas w Rzeszowie nie było możliwości dostania znieczulenia, (myślałam że jestem odporna na ból i chciałam być twarda,) po prostu szpitale nie mają pieniędzy na anestezjologów a znieczulenie może otrzymać każda kobieta rodząca i tak jest w wielu szpitalach w Polsce. Do szpitala pojechałam w dniu terminu z delikatnymi ale regularnymi skurczami , na szczęście trafiłam na swoją znajomą położną i lekarza prowadzącego , najpierw na Izbie nie chcieli mnie przyjąć bo nie było miejsc na salach matek ale jak się okazało kto jest moim lekarzem i to miejsce się znalazło , więc raczej wolę mieć lekarza który ma dyżury w szpitalu. Rodziłam w pustej porodówce w fajnej nowoczesnej sali dla porodów rodzinnych z mężem i tą położną , lekarz na początku mnie tylko zbadał , zrobił USG, przebił pęcherz płodowy i poszedł spać , po wielu godzinach skurczy co kilka minut błagałam żeby zrobili mi CC bo nie miałam już siły , miałam pełne rozwarcie ale córcia nie mogła wejść w kanał rodny , ważyła 4040. W szpitalu mają zasadę że jeśli przez dwie godziny jest brak postępu porodu i jeśli z dzieckiem jest wszystko ok to robią CC i dla mnie to było jak zbawienie , chyba najwieksza ulga w życiu , nie bałam się nawet tej grubej igły którą mi wbijali w kręgosłup, byłam znieczulona od pasa w dół tak że ogólnie wszystko widziałam , z uśmiechem na ustach patrzyłam jak wyjmują moje maleństwo , badają , podali mi ją na chwilkę , a po tem mnie szyli , od znieczulenia do wyjęcia dziecka upłynęło może 10 minut i wydaje mi sie ze to było dla niego lepsze niż gdyby mieli mi je wyciągać na siłę przy SN albo gdy gdzieś utknęło. Po całonocnym porodzie musiałam leżeć bez ruchu ok 20 godzin , z reguły leży się 12 godzin , w niektórych tylko przypadkach usypiają . Znieczulenie wyszło mi dosyć szybko bo już po ok 2 godzinach zaczęłam odczuwać ból, ale po środkach przeciwbólowych było ok, najgorsze było pierwsze wstanie z łóżka i wyprostowanie się , ale jak minęła pierwsza doba to już zajmowałam się cały czas córką, najważniejsze żeby nie leżeć cały czas, ogólnie szybko się pozbierałam, nie miałam problemów z raną, wiadomo że trzeba było uważać i czasem pobolewało bo to w końcu operacja, ja po miesiącu to już zapomniałam o CC i mówiłam że jakby coś kiedyś to tylko CC. Tak że to wszystko zależy od kobiety, ale na to mamy jeszcze dużo czasu .... Na szczęście od stycznia w Rzeszowie mamy prywatną klinikę , gdzie można rodzić a NFZ refunduje poród, trzeba tylko zapłacić 800 zł za znieczulenie jeśli się na nie zdecyduje, CC na życzenie 1500 zł , kobiety sobie bardzo chwalą , warunki są super i nareszcie jest wybór. Ale Wam po przynudzałam :) pogodę mamy paskudną to się nudzę :) Pozdrawiam ciepło ....
  14. Akinom- mam u siebie przedszkole ale też trzeba wozić :P bo spacerkiem za daleko :) Taka jestem zła że masakra : , jeszcze w kwietniu zamówiłam na Allegro ten opłatek na tort dla Zuzi bo "musi "być Mini na torcie , jeszcze jakieś inne ozdoby do dekoracji i do dziś nie doszło , babka twierdzi że że wysłała 29 tylko co z tego jak ja nie mam przesyłki :( Nie wiem gdzie w Rzeszowie można kupić coś takiego i musze coś innego wymyślić na sobotę , właśnie robię listę zakupów i mamy zaraz jechać bo jutro M ma służbę.
  15. Witajcie mamuśki :):):) Coś mało ostatnio piszecie ... U nas wszystko , prawie , po staremu , w niedzielę Zuza skończy trzy latka, tort muszę zrobić na sobotę, wkurzyłam się bo zamówiłam opłatek na torcik i juz czekam na niego dwa tygodnie i cisza . Pogoda mnie denerwuje , choć ostatnie dwa dni ładne ale juz się coś chmurzy . No i najważniejsza rzecz, dołączam do grona brzuszków :):):) Nic nie pisałam wcześniej żeby nie zapeszać , choć i tak się boję bo to dopiero 6 tydzień . Stwierdziliśmy ostatnio że nie ma na co juz czekać , lat mi nie ubywa , planowałam wreszcie iść do pracy ale w tym roku raczej znowu by się to nie udało więc szkoda marnować czasu :P Bardzo się cieszymy, choć ja się boję bardziej niż w pierwszej ciąży, czuję się dobrze , najbardziej dokucza mi ból piersi , czasem mnie troszkę zemdli ale mam nadzieję że typowe mdłości znowu mnie ominą . Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze :) Rena i Wela - a Wy jak ???? Pozdrawiam cieplutko :):):)
  16. Oj gafa, oczywiście @ miałam dostać 22 kwietnia nie marca :P:P:P To się " dokleję " do Was :) _NICK_____WIEK___DATA PORODU____MIASTO______PŁEĆ__ kika79_______31_______03.01________Rzeszów_______? spiderka______28______05.01_________Tarnów________? kasiek1984____27______09.01_________Wrocław______? fillipinka______27______15.01 _________Białystok______? m0nik@______28______12.01_________Bielsko-B_______? Spiderka widzę że my prawie "krajanki" :)
  17. Witam serdecznie wszystkie Styczniówki :):):) Od jakiegoś czasu Was podczytuje i wreszcie mogę do Was dołączyć, oczywiście jeśli pozwolicie :) Wczoraj byłam u lekarza i pęcherzyk ciążowy potwierdzony na 100 %. To moja druga ciąża, mam córkę z maja 2008, za kilka dni skończy 3 latka . 22 marca miałam dostać @ wcześniej zaczął mnie pobolewać brzuch i piersi ,jak to zwykle przed @ i dzień przed terminem zaczęłam plamić więc byłam rozczarowana że tym razem nie udało się za pierwszym razem ale coś mnie podkusiło i zrobiłam sobie test i ku mojemu zdziwieniu i wielkiej radości zobaczyłam dwie kreseczki :):):):):) A plamienie tak samo jak w pierwszej ciąży było spowodowane pewnie zagnieżdżaniem się zarodka :) Potem jeszcze powtarzałam testy trzy razy w różnych dniach i wszystkie były pozytywne więc nie szłam już na badanie krwi. Przez te wszystkie święta musiałam czekać na wizytę do wczoraj , lekarz stwierdził że na dzień dzisiejszy , z tego co można zobaczyć wszystko jest w porządku , kwas foliowy mam jeszcze zażywać przez miesiąc a potem zacząć witaminy. Z wyliczeń lekarza i moich termin mam na 3 styczeń a z tych wszystkich kalkulatorów na 31 grudzień :P
  18. Hej, to ja tutaj napiszę :) Mam dziwny problem, właściwie mam nadzieję że to nie problem. Chyba w tamtym tygodniu zauważyłam u Zuzi taki dziwny zapach z ust, nie jakiś brzydki, cuchnący tylko , właściwie nie wiem jak to opisać , taki metaliczny, chemiczny . Zapomniałam o tym a dziś M znowu to wyczuł. Ząbki ma zdrowe, myjemy je i właśnie nawet po umyciu było czuć , trochę zaczyna mnie to martwić. Ostatnio wydaje mi się że mało sika mimo że dużo pije. Jak robiliśmy jej ostatnio badania to morfologia i żelazo wyszły ponad normę , mamy je powtórzyć w maju. Zaczynam się nakręcać i szukać jakiegoś związku z tym . Co o tym myślicie , spotkałyście się z czyś takim ????
  19. Karola- w takim razie, proszę , odpowiedz mi , jeśli oczywiście możesz, na pytanie dotyczące tej tapety :):):):)
  20. Witajcie kochane :) Długo nie pisałam , bo jakoś tak albo czasu brak albo weny albo po prostu się nie chce - przyznaję bez bicia :P U nas wszystko po staremu , Zuza rośnie , już taka poważna z niej panienka , za miesiąc trzecie urodzinki :) Po fotkach widzę że Wam też pięknie rosną dzieciaczki , dopiero zaczynałyśmy topik a tu już roczek minął . Rena - przykro mi z powodu Milenki, bidulka się męczy , taka choroba dorosłego nieźle potrafi rozłożyć a co dopiero małe dziecko. Pewnie juz będzie miała tendencję do łapania tego typu wirusów , ale mam nadzieję że wyrośnie z tego. Teraz najważniejsze żeby dużo piła, a po chorobie nadrobi z jedzeniem . Monia - to dobrze że z mamą wszystko ok :) A tymi ząbkami się nie martw , tak właśnie prawidłowo powinny wychodzić , jedynki, dwójki, czwórki , a po nich te najgorsze trójki . Szkoda że dużo dziewczyn przestało się całkiem odzywać , Dekarolcia, Agwiazdka , Sasia , Anulakatarina itd Vanilla - a co u Ciebie , odezwij się , jak Martynka ? Nie ma się co przejmować jakąś pomarańczką :) Pozdrawiam serdecznie, buziaki :) :) :) :)
  21. Hej, no tak jakoś wychodzi że topik "umiera" :( Dzieci co raz większe , z biegiem czasu, gdy się juz poznałyśmy dobrze poruszałyśmy nasze różne prywatne sprawy , więc same rozumiecie . Też chętnie byśmy poczytały co tam u Was a nie tylko pisały , wiadomo że z czasem jest różnie ale od czasu do czasu kilka zdań o sobie można napisać, więc macie pole do popisu żeby podtrzymać majówki tutaj :) Jak się postaramy to może uda się utrzymać forum. Karolinna , Ty chyba nie masz konta na NK i widzę że raczej nie chcesz zakładać a Sysunia chyba jest wśród znajomych u niektórych dziewczyn ? No i kochana nie pochwaliłaś się synusiem :) Więc jeżeli chcecie aktywnie działać na forum NK to napiszcie i jak dziewczyny się zgodzą to możecie do nas dołączyć :) Pozdrawiam ...
  22. Takie dzieci , jak Filip, mają szczęście w nieszczęściu, że trafili im się tacy cudowni rodzica, choć myślę że to chyba powinno być naturalne że matka czy ojciec walczy o swoje dziecko, ale niestety są też ludzie potwory , którzy chore dziecko potrafią potraktować jak wybrakowany towar i tak sobie zostawić . Pisałam Wam juz kilka razy o tej chorej dziewczynce Laurze http://www.kochamylaure.pl/ ona tez ma wspaniałych rodziców, podziwiam jej mamę i ojca , gdyby nie ich miłość , determinacja , to nie wiadomo czy dziecko by do tej pory żyło , a dużo ta mała kruszynka juz przeszła, ja nie miałam w ogóle pojęcia o istnieniu takiej choroby jak Klątwa Odyna.
  23. Inez- wydaje mi się że rodzinny Ci wystawi, ja jak potrzebowałam to do rodzinnego , no chyba że to ma być zaświadczenie z Medycyny Pracy .
  24. Zizusia- ja kupuję masę rzeczy na allegro, butów tez trochę kupiłam, i to jest tak że raz zakup uda się super a raz to straszny nie wypał . Nigdy nie ma 100 % pewności że będziesz zadowolona , poczytaj komentarze , zmierz dokładnie wkładkę i spróbuj :)
×