Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kika79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kika79

  1. Witajcie... Karola>>>dużo siły dla dziadka, by mógł jeszcze powalczyć, no i dla Ciebie.... justa>>> ja też co raz częściej myślę o drugim dziecku, ale poczekamy do przyszłego roku i wtedy zaczniemy sie starac. Musimy trochę odsapnąć, ale nie chcę też robić dużej różnicy wiekowej między dzieciaczkami :))) a z resztą zobaczymy jak to będzie agulcia i elunia>>> myślałam że już tylko u nas ząbali brak , więc trochę się pocieszyłam , bo zaczynam co raz bardziej się martwić. Zulzka ma bardzo nabrzmiałe i takie białe dziąsła, od góry widać 6 ząbków, a na dole nie chce pokazać. Tak że wszystkie idą na raz :((((( peletka>>> ja czuję się dokładnie tak samo jak ty, gruba, paskudna itd, moja dieta też nie daje zbyt widocznych efektów. Oby zrobiło się wreszcie ciepło to zacznę biegać i przymierzam sie do tych ćwiczeń aerobiczna \"6\" Weidera, któraś z Was chyba je stosowała, dały efekt? Ale najpierw to chyba dla poprawienia nastroju zmienię fryzurę i zafarbuję włosy. W ogóle to po porodzie mam problemy z cerą, w ciąży miałam buzię jak nastolatka a teraz po wszystkim czym ją posmaruję zaraz coś wyskakuje, zrobiła się strasznie wrażliwa, a największą moją zmorą , też od porodu są krostki na ramionach, nie moge się ich pozbyć, chyba muszę wreszcie wybrac sie do dermatologa.
  2. Cześć , coś tu dziś pusto .... Nie wiem jak Wy ale ja mam już dosyc tej zimy, znowu nawaliło śniegu, że ho ho , gdzie ta wiosna ??????????????????????? Ja mam zamiar szczepić tą najbliższą szczepionką , swinka czy różyczka mogą być bardzo groźne w pewnym wieku, a o autyźmie to chyba Karola już kiedyś pisała, o ile dobrze pamiętam. Ja ogólnie nie jestem zwolennikiem tych łączonych płatnych szczepionek. A jak u Was sytuacja z nocnikiem? Ja jeszcze Zuzy nie sadzam. Uważam że i tak nic z tego nie będzie wiedziała a tylko może się zrazić. Ostatnio gdzieś przeczytałam że dziecko dopiero tak ok 13/15 miesiąca zaczyna panować nad zwieraczami
  3. Hej, Zuza w niedziele skończyła 10 miesięcy a ząbków jak nie było tak nie ma :( , dziąsełka ma okropnie nabrzmiałe i takie jakby kreseczki widać, pediatra powiedziała że wszystkie idą naraz. Przez ostatnie noce budziła się kilka razy z płaczem a po za tym na razie jest znośnie. Są tu jeszcze jakieś dzieciaczki bez ząbków? No i dalej nie raczkuje, przesuwa się tak jakoś śmiesznie , robi przeróżne akrobacje i tyle, ale tym się nie przejmuje, może należy do tych dzieci co najpierw chodzą a potem raczkują, bo co raz ładniej chodzi i wstaje sama przy czymś, tzn łóżku, meblach, fotelach , jest bardzo ostrożna, zawsze trzyma się choćby jedną rączką, chyba że się czymś mocno zajmie to się puści i tak stoi przez chwilę sama. Robi papa, sroczkę, noski, pokazuje oczka lalkom i miśkom , albo pokazuje książeczkę w której jest kotek. To niesamowite jak takie małe szkraby tak szybko się uczą, nie raz potrafi tak czymś zaskoczyć że nie wiadomo skąd ona to wie i czy wtedy płakać czy się śmiać z radości. Ostatnio sama próbuje po jedzeniu wycierać buzię chusteczką i z czesaniem u nas było tak samo, któregoś dnia zabrała mi szczoteczkę i sam zaczęła się czesać, jak to można nazwać czesaniem. :)))))))) Co do butów my się zdecydowaliśmy na Bartki, kupiłam jej już jedne pełne, a drugie takie troszkę powycinane, zobaczymy czy się sprawdzą , a po domu chodzi w skarpetkach. duuużo buziaczków dla chorych maluszków, może wreszcie zrobi się ciepło i te wszystkie choroby się odczepią ....
  4. Klaudia, my jakiś miesiąc temu przechodziłyśmy pierwszy katar, musisz przede wszystkim cały czas nawilżać nosek (najlepiej wodą morską z miedzią) i ściągać go w miarę możliwości, ja robiłam inhalacje olejkiem Olbas, na noc dawałam też kropelkę na poduszkę i wieszałam przy łóżeczku obrane ząbki czosnku (może śmieszne ale to naturalny antybiotyk). Zuzi leciało z noska jakieś dwa dni a potem miała zapchany gdzieś tam w środku i wtedy rewelacyjny okazał się Mucofluid , rozpuszczał wydzielinę w nosku i mogła łatwiej oddychać , ona jeszcze przy tym troszkę kaszlała. A co do oczka to nie potrafie doradzić , nie miałyśmy z tym problemów.
  5. Hej :) Peletka ---> spróbować zawsze możesz tej diety, a w razie czego to przerwiesz, a nuż Ci podejdzie , pisz jak Ci idzie. Ja od wczoraj na rozdzielnej , na razie jest super sama jestem zdziwiona, ale to dopiero jeden dzień, zobaczymy co będzie dalej... Jak czytam ile dziewczyny ważycie to nie mogę uwierzyć, 47, 50 kg to ja ważyłam w liceum a teraz przekroczyłam magiczne 60 :(((((((((( Karola ---> my też mamy wózek graco, tylko quattro sport, bardzo jestem z niego zadowolona. On jest z kolekcji 2008, a różni się tym , że nie ma tych tacek plastikowych, tylko rączkę ( w niej jest dodatkowa blokada wpinanego fotelika, ale to ci już nie będzie potrzebne), przód ma inny ( z aluminium), a z tyłu kieszonki, dokładnie tak wygląda http://www.tomi.pl/szczegoly/177/graco_wozek_quattro_sport_gide_gilda. Mieliśmy cały zestaw więc od początku super się sprawdzał, i mogę go szczerze polecić. W USA mają większy wybór kolorów, bo u nas chyba są 3 albo 4, to sobie pooglądaj na allegro albo ebay\'u, a ceny faktycznie poleciały. Życzę wszystkim miłego dnia i przede wszystkim chorym maluszkom duuużo zdrówka .... aha, dziś ponoć dzień chłopaka to dla wszystkich \"małych mężczyzn\" wszystkiego naj naj naj :))))))))
  6. Hej dziewczynki :) Karola ---> dużo zdrowia dla dziadka Peletka ---> śliczna eskimoska na NK :) Ja też zabieram się za odchudzanie, od poniedziałku... w ciąży przytyłam 23 kilo, ale szybko to zrzuciłam, trzy miesiące po porodzie zostało mi jeszcze 2 kilo, ale wtedy jakoś waga stanęła a teraz po zimie mam ok 6 kilo w górę, ogólnie chciałabym zrzucić 10 :( Kiedyś chciałam ją spróbować ale jak się oczytałam o to odpuściłam, więcej robi złego niż dobrego. Czytałaś np to :http://www.zdroweforum.pl/viewtopic.php?t=9 ? Moja szwagierka często ją stosuje , schudnie kilka kilogramów ale zaraz szybciutko nadrabia. Ja po porodzie byłam na diecie Plaż Południowych, dla mnie rewelacje, tylko ona według mnie to jest bardziej na lato, dużo świeżych warzyw wtedy można jeść a teraz te wszystkie pomidory , ogórki są wstrętne. Spróbuję się pobawić w \"nie łączenie\", też ponoć można trochę schudnąć tylko wolniej, zobaczymy jak mi to pójdzie, a może któraś z dziewczyn ma już jakieś doświadczenie z nią ????
  7. Więc odpuszczam te kolczyki, tylko by cierpiała.... te niby są bezpieczne, bo specjalnie dla małych dzieci i nie ma tam czym zahaczyć ale niech się sama kiedyś zdecyduje jak już coś z tego będzie wiedziała :) Żurkowa - z tymi kroplami do nosa to fakt, nie powinno się stosować dłużej niż 3 dni. U nas najlepiej sprawdził się Mucofluid bo szybko rozrzedził wydzielinę, inhalacja olejkiem Olbas - dawałam kilka kropel do podgrzewacza, pachniało w całym domu i nawilżanie noska wodą morską z miedzią, pediatra nie kazała nam stosować żadnych kropli. A gdy miała taki kaszel odrywający, mokry to też nie dała nam syropu tylko kropelki Ambrohexal S żeby ta wydzielina nie osiadła i oklepywałam mała kilka razy dziennie.
  8. Mam jeszcze takie pytanko do Was, właściwie do mam które mają dziewczynki, a może poruszałyście już ten temat... Zuzia dostał na chrzest kolczyki, złote, takie malutkie- do 3 lat i nie wiem co z tym zrobić . Podoba mi się jak dziewczynka ma przekłute uszy ale mi jej szkoda, bo będzie ją bolało. Jedni mówią że lepiej to zrobić właśnie w tym wieku, a może lepiej żeby to była kiedyś jej decyzja???
  9. Koliban, u nas jest całkiem podobnie:) Jak Zuza skończyła 6 miesięcy przestała ciągnąć flachę, nie wzięła do buzi i już... i od tego momentu przestała jeśc w nocy i przesypia całe , jak się zaczyna kręcić to dostaje coś do picia i śpi dalej. Też sobie tak rozplanowałam dzień, że ma dwie drzemki i o 20-21 pada, nie muszę jej już kołysać, kładę ją na naszym łóżku, ja obok niej, trochę pogłaszczę, coś tam zanucę i śpi, tak że jak ją przenoszę do łóżeczka to się nawet nie ruszy. Oczywiście czasem zdarza się taki dzień, że okropnie marudzi albo nagle chce się bawić. Nasz dzień wygląda prawie tak samo jak Wasz: ok 7.30- 8 pobudka ok 9 kasza mleczno-coś tam ok 10 spanko ok 11-11.30 deserek albo serek ok 13 zupka ok 14-15 drugie spanko w ciągu dnia jeszcze jakieś ciasteczko albo chrupki, pije soczki i herbatkę. Jak ma jedno danie to dostaje chlebek z masełkiem, twarożkiem itp. ok 15-16 obiadek ok 17 owoc, kisiel , coś lekkiego ok 19 kasza mleczno-coś tam ok 19.30-20 kąpanie ok 20-21 śpi Jak podjadała w nocy to rano marudziła przy jedzeniu, a jak spała częściej w ciągu dnia albo tak byle kiedy to był problem z zasypianiem, potrafiła obudzić się tak 0 2-3 i chciała się bawić. Więc coś w tym jest :)
  10. gusika, czyli na pewno jesteśmy trzy z tych okolic:) a u nas awaria w domu, rozleciał się hydrofor, zalało całą piwnicę, od dwóch dni nie ma bieżącej wody, KOSZMAR!!!!! szczególnie przy mały dziecku, ale jest nadzieja że jutro podłączą nowy :) Klaudia ja też robię taki ryż z owocami, tylko ja go rozgotowuję to nie trzeba już miksować i polewam czasem jogurtem. Kareczka, chyba po nazwisku znalazłam Cię na NK, fajnie tak kogoś zobaczyć:) troszkę tam poszperałam, przepraszam, i znalazłam Peletkę- masz nie zablokowane zdjęcia to sobie pooglądałam, słodkie i śliczne są te Twoje panienki :))))
  11. Hej, moja Zuza waży 10kg 100g, ja nie karmię piersią, z głównych posiłków zjada dwa mleczne, zupkę i danie, wydaje mi się że nie jest grubasem, chociaż, jak to sie mówi jest nabita, w centylach się mieści, ale wychodzi że tylko 5 dzieci na 100 waży od niej więcej. Co do tańczenia to one chyba wszystkie tak mają, jak tylko usłyszy coś rytmicznego albo znanego to od razu aż cała podskakuje i tak śmiesznie kręci rączkami. W tym wieku dzieci bardzo szybko się uczą i duzo zapamiętują, wystarczy kilka razy jej coś pokazać albo powiedzieć i zaraz jak małpka wszystko powtarza. Ostanio jak ją czesałam zabrała mi szczoteczkę i sama próbowała się czesać, albo sama chce sobie ubrać bucik czy rajstopki :)) Powiedzcie mi jak to jest z żółtym serem, od kiedy można go podawać? Ze dwa razy starłam jej troszkę na tarce i posypałam chlebek z masłem, bardzo jej smakowało i nic się po nim nie działo.
  12. Zizusia , a gdzie dokładnie mieszkasz ? Ja od 3 lat w Lubeni, fajnie że ktoś się jednak znalazł :) Haris, ja ten budyń gotuję na zwykłym mleku, dodaję mąkę pszenną, ziemniaczaną i żółtko. Zuza jak skończyła 6 miesięcy przestała pić mleko modyfikowane, próbowałam wszystkich ale jej odrzuciło. Pediatra powiedziała że jak się nic nie będzie działo to mogę spróbować podawać takie zwykłe chude, z krótką datą ważności , no to jej teraz czasem robię taki budyń. Mam też taki przepis, bez mleka, ale go nie próbowałam: butelka soczku owocowego dla niemowląt 1 - 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej (w zależności od tego, czy dziecko woli budyń mniej czy bardziej gęsty) 1 - 2 łyżki kleiku kukurydzianego 1 łyżka wody Soczek wlać do garnka i zagotować, dodać mąkę ziemniaczaną wymieszaną z wodą. Gotować, aż zgęstnieje. Odstawić na 15 minut. Wymieszać dokładnie z kleikiem. Podawać na zimno.
  13. Kurcze, nie wiedziałam, że z tymi Danonkami tak jest, pediatra mi nie mówiła że nie wolno, a co do słodkości to pewnie macie rację ale myślę że nic się nie stanie jak czasem zje kawałeczek malutkiej czekoladki :) Żurkowa współczuję, moja Zuza też 3 tygodnie temu pierwszy raz chorowała, właściwie to miała tylko katar, troszkę zaczerwienione gardło i kaszlała rano, bez gorączki. Z noska leciało jej tylko 2 dni a potem to miała zatkany gdzieś tam w środku. Najpierw dostała Eurespal, Witaminę C, Oscillococcinum, Olbas, Homeovox i nawilżałam nosek. Po tygodniu niby przeszło ale ten nosek cały czas miała zatkany, psikałam jej Mucofluidem. Po 2 tygodniach znowu zaczęła rano kaszleć, pani doktor powiedziała że wszystko jest w porządku tylko zalega jej dużo flegmy, przepisała nam Bactrim i Ambrohexal, dużo ją oklepywałam no i chyba nareszcie przeszło. Najgorszy to był ten katar, okropnie jest męczący dla takich maluszków.
  14. Witam serdecznie wszystkie majowe mamusie! Przez przypadek, nie dawno odnalazłam Wasze forum, bardzo żałuję że nie zrobiłam tego wcześniej. Jeśli pozwolicie chciałabym do Was dołączyć, tak w skrócie napisze o mnie i mojej córeczce Zuzi. A więc, tak jak Wy w maju 2008 , po kilku godzinach porodu, wreszcie poprzez CC zostałam mamą zdrowej córeczki. Do 6 tygodnia karmiłam piersią, a gdy zastrajkowały: Bebilon, Bebilon Pepti-zaczął się problem z brzuszkiem, prawdopodobnie nie tolerowała laktozy, ale wszystko przeszło po Bebilon Comfort. I tak, od pukać, od 2 miesiąca życia nie mamy żadnych problemów z brzuszkiem, ani z wysypkami. Od ok 6 miesiąca karmię ją tylko łyżeczką bo nie chciała pić z butelki. W tej chwili waży ok 10 kg ,na śniadanie i kolacje je różnego rodzaju kaszki, w ciągu dnia obiadki, zupki, które już gotuję sama, jabłka, banany, maliny, truskawki, chrupki kukurydziane, ciasteczka typu Miśkopty, jakieś deserki: kisiel, budyń, ryz z owocami itp, danonki, co jakiś czas dostaje czekoladkę Kinderka, pije soki, herbatki, wodę. Ogólnie Zuza jest bardzo roześmianym dzieckiem, ząbków jeszcze brak (co mnie zaczyna przerażać :( ), raczkuję trochę do tyłu ale jakoś woli pozycje w pionie, spacerki przy meblach, łóżku itp, prowadzenie za rączki. Dużo mówi coś tam po swojemu, woła tata, baba, mama nie chce. Ostatnio miałyśmy pierwszą chorobę, katar i kaszel ale na szczęście wszystko przeszło. Ja mam 29 lat, nie pracuję, mieszkamy we trójkę w okolicach Rzeszowa. Od ok miesiąca chłonę każdy Wasz wpis, ale chyba nie dam rady przeczytać wszystkiego od początku, dla tego nie wiem czy są tu mamuśki z Podkarpacia. Bardzo gorąco wszystkie Was pozdrawiam i cieszę się że znalazłam to forum :))))))
×