Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Cosmopola

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Jejku! Justyna jestem z Ciebie dumna! Zazdroszczę Ci tej konsekwencji. U mnie klapa :( nie będę was dolowac. Klapa niewątpliwie wynikająca ze stresu o braku czasu i jeszcze z paru rzeczy. Ale miło przeczytać że Ci dobrze idzie :) piszcie laseczki ja tez sie postaram. Buziaki :(
  2. Hej laseczki! Mam już rower stacjonarny w domu :) odzyskałam go :) bo długo był pożyczony i dziś zamierzam uczcić ten fakt co najmniej pół godzinną sesją na rowerku. Jak Wam idzie dziewczyny????? Ćwiczycie? Ja powiem szczerze że mimo tego śniegu dużo chętniej biegam niż jak nie było śniegu ale był mróz, bo mimo wszystko jest cieplej i choć biega się trudniej to jednak się nie marznie :) dziś już zrobiłam 4 km spacer z psem i potem postanowiłam w tą śnieżycę iść na nogach do pracy czyli dodatkowe 2km spaceru potem muszę wrócic do domu czyli na pewno będę dziś miał 8 km marszu a może więcej jak pójdę jeszcze wieczorem z psem. Zbuntowałam się dziś i postanowiłam że nie będę odśnieżać samochodu!!!! I kropka! Poza tym ulice są zasypane więc łatwiej mimo wszystko dotrzeć na nogach niż autem :) Dziś już zjadłam rano na pierwsze śniadanie 2 kromki chrupkiego z dzemem molelowym potem owsiankę z zarodkami i bananem i jagodami (to mój najbardziej pożywny i kaloryczny posiłek dnia) potem kilka migdałów i suszonych jagód goi i teraz piję kawę bez cukru :) Dzis mamy luz w pracy więc baaaardzo się cieszę bo po raz pierwszy od długiego czasu nie jestem zestresowana w pracy :) :) :) Miłego dnia kochane! Toss jak tam AW6?
  3. Cześć dziewczyny! Już się melduję! :) przepraszam, że mnie nie było. Nie mogę ostatnio zapanować nad czasem i nad zamykającymi się powiekami rownież :( Czy wy też jesteście takie senne? Ja jestem załamana, bo nie potrafię wszystkiego zrobić tak jak bym chciala. Jak nie mam za dużo czasu to nawet nie zaglądam na kafe bo nie chcę tak po łebkach napisać. Boję się że będę pisała tylko o sobie i przez pośpiech nie odpowiem na wasze posty, a to nie jest miłe :( Szóstkę zaczynam od nowa. Z tego samego powodu. Cóż jestem asbergerowcem :( mam manię robienia wszystkiego albo porządnie albo wcale. Wiem że muszę nad tym popracowac bo to nie jest dobre i przynosi odwrotny skutek. Jak już zjem czekoladkę to do samego końca dnia moja dieta wydaje mi się bez sensu tak jakby te 12 godzin coś zmieniało. Obiecuję że już będę się meldować choćby nawet tylko trochę to napiszę :) Buziaki dziewczyny! Dzięki że jesteście!
  4. Ja dziś rano zjadłam musli z borówkami. potem jabłko i gruszkę dwie kromki pełnoziarniste z olejem lnianym, sałatą, ogórkiem zielonym, papryką żółtą, rzodkiewką. mała miseczka sałatki owocowej zupa z warzyw na wodzie, bardzo pikantna I niestety 3 kostki gorzkiej czekolady :P Justynka pewnie że Ci pomożemy! Pytaj o co chcesz. Jeśli potrzebujesz ankiety to dawaj szybko ja będę w niedzielę na zawodach będzie sporo osób to mogę podrzucić biegaczom :) Jeszcze dziś ta szóstka :/
  5. Hej dziewczyny! :) Jak tam? Toss oczywiście że zrobiłam :) szczerze powiem że nie wiem jak to będę robiła w 30 dniu :/ masakra! Jogurty są niezdrowe oczywiście że dlatego że są z mleka. Człowiek tak jak inne ssaki nie powinien jeść mleka (przetwory mleczne w naprawdę bardzo ograniczonej ilości) ponieważ nasz organizm nie trawi mleka. Człowiek przyswaja dobrze tylko mleko matki w okresie niemowlęcym. Poza tym chodzi o kazeinę, która jest silnie rakotwórczą substancją a ta zawarta jest nie tylko w mleku. Niedawno przeprowadzone badania wykazały że mleko pite w ciągu całego życia przyczynia się do rozwoju chorób serca i bardzo silnie wypłukuje wapń z kości. Nie chcę tu nikogo namawiać na weganizm, ale zapytałaś więc odpowiadam. Nie jest łatwo zrezygnować z jogurtów i nabiału gdy przez całe życie jesteśmy przyzwyczajeni do ich jedzenia, zwłaszcza, że większość przepisów go zawiera, a nawet są to produkty promowane jako zdrowe. Powiedziałabym, że rezygnacja z nabiału jest trudniejsza niż rzucenie palenia, ale jak dla mnie jest zbyt wiele dowodów potwierdzających szkodliwość nabiału żebym miała się nimi faszerować. W domu ja pozamieniałam wszystko na mleka i śmietany sojowe, z prosa, orkiszowe, migdałowe które są dużo zdrowsze. Moja rodzina jada żółty ser, masło, actimele ale staram się by tego nie było zbyt wiele.
  6. Cześć dziewczyny! Ale miałam przed chwilą koszmarny sen! Toss banana robisz w 10 mi nagrzewasz piekarnik i na szklaną blaszkę lub do naczynia żaroodpornego wysmarowanego bardzo cieniutko tylko tak na aby aby żeby nie przywierał banan (ja smaruję olejem kokosowym, bo nie wydziela szkodliwych substancji podczas ogrzewania jak pozostałe tłuszcze, no jeszcze olej ryżowy jest bezpieczny) Wykładam banana przekrojonego na pół i posypuję kostką czekolady i wanilią ja jeszcze posypałam surowymi rozdrobnionymi w moździerzu ziarnami kakaowca. PYCHA! Pyszne bogactwo magnezu i potasu :) Ja już rzuciłam fajki definitywnie. Ciężko było tylko na początku i oczywiście przytyłam przy tym rzucaniu, no bo wieczorem zamiast iść na fajkę z kawą to jadłam ciastko albo coś innego :( Tak więc tylko dlatego się chudnie że fajki zastępują jedzenie ale nie warto bo jak przestajesz palić to to wszystko i tak wraca (znaczy kilogramy) Ja się w pewnym momencie zaczęłam bardo źle czuć po papierosach, do tego świadomość jak bardzo są szkodliwe, a do tego moje bieganie, które ewidentnie nie idzie w parze z paleniem papierosów przeważyło szalę. Toss nie warto zaczynać. Justyna tak trzymaj i nie daj się. Ja dziś będę miała dobry dzień :) tak postanowiłam :) Zaraz zobaczę co dziś do jedzenia :) Miłego dnia laseczki. A gdzie nasza Diet Coke zniknęła?
  7. Justyna gratulacje!!!! Ja nie miała odwagi dziś wejść na wagę bo bałam się że nie będzie zmiany, ale może jutro sprawdzę. Na pewno czuję się lepiej :) Toss nie sądzę żeby takie małe odstępstwo zaważyło na efekcie końcowym :) ja w domu oprócz AW^ robię ćwiczenia na dmuchanym dysku na stabilizację i ćwiczenia na piłce. Wszystko angażuje znaczną grupę mięśni głębokich oprócz tego przysiady i ćwiczenia na dwugłowe ud, ponieważ z dysprporcji między dwugłowym a czworogłowym uda robią się potem kontuzje. kończę, bo w pracy jestem napiszę wieczorkiem. Pa!
  8. na śniedanie chyba zjem 3 łyżki płatków owsianych na wodzie? II śniadanie: Jabłko i kiwi Lunch: sałatka z białej faoli i fasoli kidney z pomidorkami chery, zielonym pieprzem i skropione sokiem z cytryny + bułeczka razowa z sałatą. podwieczorek: niby ma być placek z mąki owsianej i truskawki, ale jaki placek??? Jak go zrobić? Jak on ma wyglądać? Macie jakieś pomysły? Obiad: Gulasz warzywny (pomidory, ciecierzyca, szpinak, ziemniaki, rodzynki i ryż pełnoziarnisty) Grillowany banan z 2 małymi kostkami stopionej gorzkiej czekolady Powiem Wam jak smakuje ten gulasz z rodzynkami :D ale coś czuję że rodzynki sobie odpuszczę. Miłego dnia dziewczyny :)
  9. Justynka bardzo Ci współczuję :( problemy z zębami są straszne i bardzo bolesne dla kieszeni. Musiałaś nieźle wyrżnąć. :( Ja dziś czuję się już lepiej, nie wiem czym była spowodowana ta wczorajsza niedyspozycja? Jak na razie trzymam się diety bardzo dzielnie i to z całą pewnością dzięki Wam! :) Szlag mnie trafia jak widzę ten śnieg za oknem! Gdzie ta wiosna???????????? Dzisiaj nie biegam. Za to poćwiczę trochę w domu. Dzisiejszy jadłospis z diety cytrynowej jest kompletnie nie dla mnie. Jak wyrzucę wszystko czego nie jem to zostanie sałata, rukiew wodna (której nie mam) i pomidory :) Muszę pokombinować. Na razie wypiłam na czczo ciepłą wodę z sokiem z cytryny i kawę bez cukru. Czas na śniadanie. :)
  10. Ale dobra zupa!!!!!!! Zjadłabym jeszcze. :P Teraz bieg i ćwiczenia i będę zadowolona z dzisiejszego dnia.
  11. Zrobiłam pierwszą AW6 ! Rany! To jest strasznie trudne, albo ja się tak zapuściłam ;-) Do jutra laseczki! Dopijam moją herbatkę z pokrzywy i idę spać.
  12. Toss fajne to jest, że znów się zmobilizowałyśmy :) mnie to też strasznie motywuje. A czy możesz wkleić link do naszego starego topiku? Też chętnie poczytam. Ja mam to samo z wagą znów jestem w punkcie wyjścia czyli 63 kg (choć zważyłam się dzień przed okresem) ale jednak wyglądam lepiej niż wtedy i ciało mam bardziej wysportowane i umięśnione. Dużo łatwiej się teraz buduje masę mięśniową, bo nie zaczynam od zera, no i trzeba tą masę odsłonić :) Widzę że wszystkie nas zmotywował ta reaktywacja topiku :)
  13. Toss narobiłaś mi smaka tymi borówkami :P jutro chyba będę miała sałatkę z borówkami. Świettnie się odżywiacie! Aż miło poczytać. Ja dziś też nie próżnowałam, pobiegałam sobie 2 godzinki :) na razie odpoczywam. Nie najgorzej się czuję. Leciutko bolą mnie nogi. To dobrze wróży jeśli chodzi o wzrost mojej wytrzymałości. Ja dziś zjadłam owsiankę z 3 łyżek domowego musli na wodzie i odrobinę mleka sojowego i banan. To przed biegiem. Potem banan i jabłko. Potem zupa warzywna. I oczywiście w ciągu dnia lemoniada z wody z cytryną, pieprzem cayenne i cynamonem i imbirem.
  14. Hej Dziewczyny! Wtaj Justyna! Miło znów Cię widzieć :) widzę że wszystkie jesteśmy w tym samym punkcie - potrzebujemy kopa żeby ruszyć z miejsca :) Możemy znaleźć jakiś fajny maraton, bardzo chętnie, ale proponuję wrzesień, latem same górskie są, no bo pamiętajmy że musimy znaleźć jeszcze coś żebyśmy miały obie po mniej więcej tyle samo drogi na ten maraton. Jeszcze fajniej by było gdyby Toss się dała namówić i z nami pobiegła :) Myślę że pomysł z codziennymi ćwiczeniami do przyszłej niedzieli jest bardzo dobry. Zawsze to dodatkowa motywacja :) Racja wiosna tuż tuż. Ja się bardzo cieszę :) Ta zima mnie już doprowadza do szału!!!! Myślę co tu dziś zjeść? Brak konkretnego jadłospisu jest bardzo niedobry. Muszę chyba sobie zaplanować posiłki na tydzień. Trochę to pracochłonne, ale za to nie ma wtedy takiej pokusy do odstępstw od diety bo nie gapię się w lodówkę z pytaniem co by tu zjeść? :) Fakt że w mojej lodówce to już i tak same zdrowe rzeczy, bo od kiedy się odchudzałyśmy ostatnio to nastąpiła bardzo duża zmiana w moim sposobie odżywiania. Nie mam ani kawałka mięsa w lodówce, same warzywa, jogurty tylko dla dziecka i męża (przyznam że nabiału mi trochę brakuje) A jednak przytyłam :( ostatnie dwa miesiące były dla mnie bardzo ciężkie. Dostałam w kość emocjonalnie. Złapałam coś w rodzaju depresji. Ale szkoda o tym gadać. Postanowiłam odkopać swoje prawdziwe JA - zadowolone, szalone, pewne siebie, pełne pomysłów i chęci do życia. I już nigdy nie pozwolę się stłamsić, a każdy kto będzie chciał to zrobić dostanie po łbie! :D Cieszę się dziewczyny że w tą wiosnę znów wkraczamy razem! :D Toss te Twoje spodnie jeszcze będą na Ciebie za luźne :) zobaczysz. Justyna 70 kg niedługo będzie wspomnieniem :) Do roboty dziewczyny!!!! :) Miłego dnia! Pamiętajcie tylko 5 małych posiłków dziennie :)
  15. Oliwka cieszę się że wszystko ok :) zobaczysz że to na pewno to co u mnie. Ja jeszcze biorę te antybiotyki ale już nie boli i to zgrubienie jest zdecydowanie mniejsze. Jeśli możesz to wyleguj się w łóżku jak najwięcej jak przy infekcji, ubieraj się ciepło, żeby tego nie zaziębić. Mi się pogarszało za każdym razem jak wyszłam na dwór. Teraz już nie. Lato ze snów - BIERZ WIĘKSZE!!! Mówię Ci ja żałuję że byłam za mało asertywna i nie namawiałam swojego lekarza na większe. Baaaardzo żałuję. Albo że nie szukałam gdzie indziej, może ktoś inny by mi włożył większe. Teraz za póżno, ale za to wyglądają naturalnie :( jakoś się pocieszać muszę nie? :) Jeśli będę miała kasę to na pewno wymienię na większe kiedyś. A z tego co mi lekarz mówił to przy każdej infekcji gardła nawet może się zdażyć że bakteria czy wirus przedostanie się w okolice implantu, dlatego mówię wam dziewczyny dbajcie o siebie. Pozdrawiam cycolinki!
×