Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

angela-36

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez angela-36

  1. Sabcialku widzę, że nie tylko ja nie mogę spać od 5.00 :D kochana spokojnie, przecież tak na prawdę to nie nadszedł jeszcze Twój termin :) nie denerwuj się :) ja wiem, że Gruby Miś zrobiał tu zamieszanie swoim ekspresem ;) ale Ona to specjalistka jest ;) Fryzelko tak mi przykro :( może postrasz męża badaniem??? ;) u mnie podziałało i Coca Cola ;) bo ja swojego poiłam cola przed, jak Gruby Miś radził ;) Misiaczkowa, a może ja odkupię od Ciebie wózeczek :) :D on mi sie bardzo podobał :) tylko czy do niego można zamontowac fotelik??? bo ja potrzebuję taki do którego można przykręcić fotelik ;) ja chcę juz iść do gina bo zaczynam świrować :O wczoraj miałam taką jazdę, że aż wstyd :O ale nie chciałam Was zanudzać :O najpierw wpadłam w doła bo policzyłam jeszcze raz tygodnie i wyszło mi, że beta jest za niska bo to 6 tydzien jest...:O potem, że nie! jednak dobrze ale wyczytałam na jakimś topiku, że jesli beta jest wysoka to świadczy o zespole Downa :O a na koniec zaczął mnie brzuch boleć :( i tak trzyma do dziś... tak delikatnie jakby ktoś mnie ucisnął i trzymał.... ale poczytałam w swojej książce do fizjologii, ze macica się powiększa w drugim miesiącu do wielkości gesiego jaja :) no to się troszkę uspokoiłam ;) dobra lecę egzaminować ;) pa pa miłego dzionka dziewczynki :)
  2. dziewczyny a próbowałeście słone krakersy Lajkonika przed wstaniem z łóżka? migdały i herbatkę imbirową ? mnie pomagają krakersy, a herbatkę mam na wszeki wypadek ;) spróbujcie... i zauważyłam jedną rzecz... nie wolno dorpowadzać do uczucia głosu... żołądek cały czas coś musi mieć wtedy mniej mdli, albo wcale... wiem, że to trudne wepchnąć coś do gardła kiedy mdli ale pomaga ;) demiselle kiedy będziesz miała wyniki bety???
  3. cześć dziewczątka ;) Elisabetta wszystkiego najlepszego ja też mam dziś mdłości od rana :) do wizyty u gina jeszcze tydzień :O jak ja to wytrzymam :( robię zapiekankę z łososia :D może ktoś ma ochotę to zapraszam :)
  4. wróciłam ;) Sabcialku ja myślę, że to zupełnie normalna reakcja :) ja to dopiero będę Wam tu panikować :P boisz się i wyczekujesz... nasłuchujesz, bo czekasz, a to jeszcze potęguje strach :) myślę, że to całkiem w normie :) choć tu opinia należy do Grubego Misia, jako naszego guru w tych sprawach :) idę robić zapiekankę z łososia ;) mdli nadal bleeee ;) to dobrze :) niech moje słoneczko zdrowo się rozwija Asiku jak samopoczucie?
  5. cześć :D mdłości poranne :P:P:P tak co drugi dzień mnie nawiedzają ;) lecę egzaminować ;) Asiku mam nadzieje, że po wczorajszych smuteczkach nie ma śladu :) Sabcialku melduj jak się sprawy mają pa pa babeczki!! miłego dnia
  6. Asiku też się teraz poryczałam :) tak, radośc połączona z niedowierzaniem... w piątek ryczałam prawie całą drogę na uczelnię, bo po zrobieniu testu musiałam jeszcze jechać na zajęcia.. z których w końcu się urwałam bo nie mogłam wysiedzieć :) poryczałam się wczoraj po drodze z wynikami bety w garści...szłam i wyłam... mąż, kiedy mnie zobaczył, przeraził się, że coś jest nie tak... i Ty tego doświadczysz :) zobaczysz... juz niedługo będziesz mi opisywać swoją reakcję ze szczegółami pragnąc przelać to uczucie na papier choć to jest chyba nie do zrobienia :) ja, choć jestem radosna to panicznie boję się wizyty u gina... tego czy moje maleństwo przetrwa pierwszy trymestr... potem będę się bała czegos innego... to jest strach o rzeczy, które do tej pory były mi obce... tak jak Ty teraz boisz się wizyty u profesora trzymaj się kochana i bądź dobrej myśli... pamiętaj, .że my sami podświadomie przyciągamy swoje szczęście... tylko trzeba w nie uwierzyć :) i kto to mówi...:P ta która przez tydzień bała się zrobić test...:bo nie wierzyła, że to szczęście może ją dotyczyć...P przeszłam ekspresową metamorfozę :) dobranoc
  7. Asiku ja tez byłam przekonana, że nam nie wyjdzie.... że wszystkie zafasolkujecie, a ja zostanę... nawet próbowałam rozstać się z Wami po cichu... też miałam chwile kiedy z zazdrością patrzyłam na kobiety w ciąży ( w takich chwilach rzucają się bardzo w oczy) na kobiety z dziećmi w wózkach.. a czasami miałam okres kiedy wmawiałam sobie, że tego nie potrzebuję... to jest nasz system obronny... masz dołka bo termin wiyty, tak ważnej dla Ciebie się zbliża.. boisz się, że On powie Ci, że sprawa jest bardzo trudna... nie napiszę Ci, że tak nie będzie... ale jestem dziwnie spokojna, że będziesz miała swoje dziecię... ja czasami mam takie przeczucia, które się spełniają... może w to nie uwierzysz ale taki spokój o własne dziecko poczułam parę tygopdni temu... nawet powiedziałam do swojego męża, że jestem dziwnie spokojna, że nawet jeśli teraz nam nie ywjdzie to czuję od paru dni, że my będziemy rodzicami... pamiętam jak wtedy na mnie popatrzył... jakbym się z choinki urwała ;) ten dziwny spokój przyszedł nagle... i proszę :) taki sam spokój czuję kiedy myślę o Tobie i Fryzelce, już od pewnego czasu :) wypłacz się, a jutro wstanie nowy dzień
  8. pospałam sobie :) Sabcialku surowy ananas :) też ponoć pomaga :) ja chcę ja chcę dziewczynkę :D Mężuś chyba też, tak mówił :) a sprawdzaliśmy już w internetowej tabelce to chłopiec wychodzi ;) ale tak na prawdę już kocham mojego Ktosia bez względu jakiej jest płci Lucyjko, a mój maż nie chce ze mną iść do szkoły rodzenia :O więc chyba zafunduję sobie ćwiczenia w basenie dla ciężarnych :O tez nie mogę na nikogo liczyć :O choć na miejscu jestem...:O mamy tylko siebie, a jeszcze Mężuś wybiera się na kontrakt.. tym bardziej teraz... jest typem samca, który musi mamuta przynieść do domu...:O choc ja wolałabym mieć jego przy sobie niż tego mamuta :O wczoraj powiedziałam Mężusiowi, że za trzy lata przeciwną płeć do tej jaka nam teraz wyszła będziemy próbować ;) Boszzzszsz co się ze mną porobiło...:D jeszcze jednego nie urodziłam, a juz drugie planuję :D wczoraj rano zadzwoniłam do Babuni i Jej powiedziałam... no nie wytrzymałam :D popłakała się ze szczęścia :D rosołek dochodzi ;) zapraszam panie :) pa pa
  9. cześć :) ja mam w kratkę, jeden dzien mdłości i wyrabiam do 21.00 a na drugi bez mdłości i juz o 17 chodzę po ścianach :) dziś mam ten drugi.. do tego boli mnie głowa :O i chyba jakieś przeziębienie się skrada wiec gotuję rosołek i ląduje zaraz w łóżeczku brzuch jak na @ bolał tylko w jej terminie teraz jest spokój :) cycole bolą troszkę i takie inne się zrobiły :)
  10. Jagulko nie wiedziałam :( przepraszam.. tak beztrosko zapytałam bo byłam pewna, że się przejęzyczyłaś i ochodziło Ci o Jagodę.. tak, myślę, że takiej straty nie zapomina się do końca życia :( moja kochana Babunia straciła pierwsze dziecko, [parę dni po jego narodzinach zanim urodziła moją mamę...:( i pamiętam, ze tylko raz mi o tym powiedziała, kilka lat temu i miała łzy w oczach.. a ma juz 84 lata :( ból zapewne jest odrobinę mniejszy z każdym rokiem ale pozostaje na pewno :( kupiłam sobie herbatkę dla kobiet w ciąży i paragrippe homeopatyczny, pani w aptece mi taki poleciła do ssania.. mama nadzieję, że mi pomoże i nie rozłoży mnie całkiem :O idę się wygrzewać
  11. cześć :O co na przeziebienia mam brać????? bo mnie zaczyna rozkładac niech to szklak cholerny organizm lecę na matury. napiszcie mi proszę, kedey przyjdę wygrzeję się w łóżeckzu... muszę wziać bo mnie całkeim rozłoży to przez tą salkę gimnastyczną tam jest zimno Misiu cudny Maciuś jest :) Misiaczkowa ja Ci zaraz dam pięcioraczki :) Jagulko jak to dwa pęcherzyki w poprzedniej ciązy o czym Ty piszesz???
  12. pozwoliłam sobie troszkę naszą tabelkę rozszerzyć :) nick .............wiek....... miejscowość ........tc.......termin porodu elisabetta....................ok/Bielska .......... 4 tc......................... angela-33.......33............Wrocław............5tc..........04.01........ czy Wy też chodzicie po ścianach ok 17 :) bo ja już ...wstyd się przyznać w łóżeczku...no nie mogę wyrobić...:)oczy same mi sie zamykają :)
  13. Kaśka79 ja chyba nie będę więcej sprawdzać :) u mnie jest bardzo wysoki to powinno być dobrze :) teraz czekam na wizytę u gina :) to też moja pierwsza ciąża i bardzo wyczekana :)
  14. Wrocław Madzia79 bedę w niedzielę w Krakowie :) piękne miasto, jeśli miałabytm wtyprowadzię się z Wrocławia, który ubóstwiam to tylko Kraków wchodziłby w grę :)
  15. jezdem :) Misiaczkowa gratulacje napisania pracy Fyryzelko trzymam obie łapki za brak @ Sabcialku toż to z Ciebie bomba tykająca :D już niedługo kochana, już niedługo :) Genewo to też Twój topik :) nigdy nim nie przestał być :) pisz jeśli tylko czujesz potrzebę :) Asiku to już niecały miesiąc do wizyty będę piąstki zaciskać :) Lucyjko lecisz w 5 miesiącu... tak? w takim razie czy my powinnyśmy odwoływac Turcję??? co o tym sądzicie? bo mam dylemat :O a lecimy 29.08 no i nowina: :) beta HCG 9220,0 :D:D:D jeju dziewczyna na topiku styczniówek miała tez termin @ na 28.04 i też wczoraj betę robiła i ma 2450,0 toż to wielkolud jakieś we mnie siedzi czy co??? :D chyba powinnam się już żegnać z wątpliwościami??? nie??? ale do tabelki się wpiszę po wizycie... jeejuuu dlaczego gino mi kazał dopiero w przyszłym tygodniu przyjść nie ma facet sumienia aaa narzekałam wczoraj na brak mdłosci??? :P no to miałam rano :) ledwie zdąrzyłam coś wpechnąć na siłę do gardła bo mnie tak odrzucało, że myślałam, że nie wyrobię i spotkam się z muszlą :P pa pa idę robić nadziewane bakłażany :)
  16. ooo jak nam sie pieknie topik rozkeca :D witajcie moje drogie :) właśnie odebrałam betę, którą wczoraj zrobiłam :) 9222,0 :D:D:D nie wierzyłam własnym oczom :D pani w laboratorium mi pogratulowała serdecznie, bo chodziłam do nich regularnie i robiłam poziom prolaktyny, progesteronu, piku LH już mnie znają ;) nam się udało za 9 razem :) już się nie mogę doczekać wizyty u gina :)
  17. cześć elisabetta :D ja też mam przyjść do mojego gina w przysżłym tygodniu :) termin @ miałam na 28.04 więc jestem o tydzien starsza ;) mnie termin wyszedł na 4 stycznia :) czyli się zgadza :) na pewno już niedługo dołaczą inne dziewczyny, które w tej chwili jeszcze nie wiedzą, ze maja swoje szczęścia pod serduszkami ;) pozdrawiam :) miłego dnia :)
  18. jestem :) pojechałam jeszcze do biura podrukować testy na sobotę dla moich słuchaczek :) Asiku :) też sobie nie raz wyobrażałam jakie to uczucie ale na razie muszę sobie to wciąż powtarzać bo nie wierzę :) zwłaszcza wtedy kiedy nie mam żadnych objawów ( no może oprócz częstego odwiedzania wc, które jest niezmienne ;) i pragnienia :) ale jak juz to poczuję w pełni to Ci opiszę :) na pewno juz niedługo sama mi opiszesz jakie to uczucie :) zobaczysz :) życzę Ci tego z całego serca :) i tak będzie i to jeszcze w tym roku razem z Fryzelką będziecie miały fasolki pod serduszkami bo na to zasługujecie nie mam pojęcia co znaczy chodzić środkiem ;) chyba uważać na siebie ;) Meżuś zrobił pstrąga z pieruszką :) stara się chłopak ;) idę wcinać bo tak pachnie, ze mam ozorek niżej niż moje psy :P a potem do nauki na 18.05 mam do nauczenia 96 chorób dermaotolgicznych :O babcia z dermatologii jest lekko nawiedzona :O o histologii nie wspomnę bo z niej mamy koło na każdym zjeździe ;) ale juz niedługo wakacje :) będę licytować, eliminować konkurencję na allegro :) dla mojego małego Ktosia :) jeju aż boję się szczęścia które mnie rozpiera... jest ogromne i nieobecne od tak dawna :O ale cały czas sobie powtarzam tak jak mnie nauczyłyście... zasługuje na to szczęście i nic się już złego nie stanie :) bo to jest nasz czas :) na który zasłużyliśmy :)
  19. cześć :) jestem :) dzwoniłam do gina :) ucieszył się :) powiedział, że na usg jeszcze za wcześnie, że mam zadzwonić w przyszłym tygodniu to się umówimy :) mam chodzic środkiem i łykać kwas foliowy :) pytałam o prenatal ale powiedział, że nie trzbea bo teraz jest dużo świeżych owoców i warzych i nei ma sensu truć się sztucznościami skroro mamy prawdziwe witaminki :) a ja już oczywiscie zdąrzyłam kupić :P marnie z tymi moimi mdłościami :O tylko trzoszkę w nocy pomuliło po tym serku... potem jak się obudziłam to troszeczkę zanim wstałam.. zładłam krakersa i przeszło...:O z jednej storny to wyśmiecie bo nie mam problemu kiedy w komisji siedzę ale z drugiej martwię się czy mój Ktoś tam aby jest :O ale za to po drodze do domu oddałam krew na poziom bety i morfologię :) jutro wyniki :) to bedę już miała czzarno na białym może wreszcie uwierzę tak do końca:) pa pa :) Sabcialku trzymam kciuki żeby jednak bez wywoływania się obeszło
  20. cześć dziewczątka :) padłam o 18 jak pies pluto i zasnęłam :) no i o to skutki :O przed trzecią, a ja siedzę wyspana i wpierniczam biały serek :P nieee nooo ojciec się dziecka nie wyprze :P bo to jego zwyczaj buszować w nocy po lodówce, kłaść się z kurami i z kurami wstawać :P to maleństwo ma pewnie dopiero 6mm, a co jak będzie większe??? przestaję mieć powoli wątpliowości czy ono tam jest :P bo jeszcze miałam do tej pory... że może puste jajo, albo urojenia :O za dużo się chyba naczytałam topików :O alre po tym co się ze mną dzieje...:) dzis zadzwonie do gian i go powiadomię jak się sprawy mają ;) i umówię się na wizytę :) dobraaaa spadam... puszczę sobie jakis film... to może uda mi się jeszcze zanąć miłego poniedziałku moje Panie :)
  21. cześc :) Sabcialku gdzie jesteś?? pisz co u Ciebie??? kochane moje, dzięki za wyjaśnienia :) Emi boję sie jtra i całego tygodnia :O siedze na maturach i nie wolno mi wyjść, a co bediz ejak bede musiała??? unieważnią egzamin :O we wtorek , czwartek i piaetk dodatkowo jestem przewoniczącą komisji :O więc o jakimkolwiek wyjściu nie ma mowy :( nie wolno nam pić ani jeść ani chodzić po sali :O jutro wieczorkiem zadzwonię do gina i się umówię :) kiedy gino potwierdzi to się wpiszę na miejsce Misia :) aaaa i dostałam 5 z histologii :D dobra idę do wyrka bo padam na mordkę :)
  22. cześć :) dziewczynki powiedzcie czy te mdłości to maja sie utrzymywac codziennie tak samo??? bo ja dziś miałam tylko z rana, a teraz nic :( fakt, ze zjadłam krakersy zanim wstałam... potem jeszcze troche podajdałam, ale od godziny nie ma mdłości :( to tak może być? czy one powinny się utrzymywać codziennie tak samo :O aa tempkę mierzyłam 37,1 :D i wcale nie przed wstaniem ale tak po dwóch godzinach krzątania się :) i piersi znowu bolą :) i jakoś tak je do przodu wypchało :) tylko co z tymi mdłościami :O
  23. cześć :) ja się nieśmiało dopisuję :) jestem tydzień po terminie @ w piątek i sobotę testowaliśmy i wyszły dwie cudne kreseczki :) staraliśmy sie 9 cykli :) najpiękniejszy widok na świecie :) od piątku już mam mdłości, trwają od rana od ok 15 po południu :) u lekarza jeszcze nie byłam ale wyliczyłam termin na ok 6 stycznia :) więc witam Was moej drogie ;) mam nadzieję, że topik się rozkręci :)
  24. Sabcialku 09.05 już tuż tuż :D dobrze kochana, że się juz spakowałaś :) trzymam kciuki aby twój poród był taki jak Misia naszego :) Lucyjko no wiem [wstydzi się] że pytanie głupie ale to mnie to trapiło cały dzien i nawet próbowałam się powstrzymać ale nie wychodziło :) a Meżus dziś dzownił do mnie i pytał jak się czujemy :) jeszcze jest w wielkim szoku ale się cieszy, twierdzi, że ja mam lepiej bo nasz Ktoś jest we mnie i ja już czuję się za Ktosia odpowiedzialna.. czuję, że tam jest, a on biedny mały żuczek dopiero kiedy się urodzi poczuje że Ono jest :) (ciekawe czy mdłosci i porodu tez mi zazdrosci :P ) powiedział, ze nareszcie czuje, że będzie miał coś ( w sensie kogoś) swojego na tym świecie ;) i nie będziemy już sami :) booobra muszę spadać
  25. cześć :D Asiku i Fryzelko pamiętajcie : jeśli tak beznadziejnemu przypadkowi jak ja, się udało to Wam musi bezspornie :D ( jeju jak to się pisze :o ) i jak tylko dowiem się od gina, że z maleństwem jest ok i Ono na prawdę tam jest to zaraz wysyłam fluidki i zciągam Was do drugiej tabelki! tak będzie i ja to wiem :) ja to czuję :) mdłości od rana do ok 15...:D ale nie mocne... nie wymiotuję ( na razie) podgryzam krakersy i jest ok :) zresztą: kocham te mdłosci i niech bedą jeśli to świadczy o tym, że moje maleństwo prawidłowo się rozwija :D mogę je mieć do końca... aaa i suszyyyy makabrycznie... cały czas mam wyschnięte usta... :Dłuszczy mi się skóra... a co będzie potem? :D po uczelni chodzę z krakersami w jednej łapce i 1.5 l wodą w drugiej... że jeszcze żadna się nie spytała co mi jest to aż dziw bierze :D wczoraj tylko ktoś stwierdził, że mam kaca :D nooo dobra... kaca dwa dni? :D a jutro będzie trzy :D powiedzialam tylko dwóm nabliższym koleżankom...jedna się popłakała :) a druga to zapytała kiedy jechałyśmy coś przekąsić między wykładami, czy mam dzieci, a ja że nie... a on a kiedy planuję je mieć ;) (jak ja kochałam tego typu pytania :O ) a ja ze za 8 miesięcy :D nooo zaktało tą moją Bogusię :D patrzyła na mnie i myślała, że robię sobie jaja...:D ale to są naprawdę bliskie koleżanki, jedyne które wiedzą :) aaa dostałam 5 z kolowkium z anatomi :D i Pan doktor zwolnił mnie z egzaminu końcowego bo mam u niego najwyższą średnią ze wszysktich kolokwiów :D Gruby Misiu dzięki uspokoiłaś mnie tymi kreskami :) jak pokarm ? masz juz??? spadam kochane moje bo jutro histologia-kolokwium a ja jeszcze prawie nic nie umiem a nadal ciężko mi się skupić... ;) ciekawe dlaczego :P czy śmianie się i kichanie może spowodować odklejenie fasolki od ściany macicy ????:( jak się śmiać aby brzuch nie skakał??? mam super humor i wszystko mnie śmieszy ale boję się o moje malutkie szczęście :O
×