Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

angela-36

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez angela-36

  1. ASIK SPADŁAM Z MATERACA Z WRAżENIA!!!! :D:D:D:D BOżE JAK SIE CIESZE!!!!! :D:D:D:D wlazłam przez przypadek, bo już wykasowałam topik z zakładek żeby mnie nie korciło.. i myślę sobie -muszę zobaczyć co słychać.. a tu proszę TAKIE WIEśCI!!!! :D:D:D ASIKU JESTEś THE BEST!!!! :D:D kochane trzymajcie sie razem i wspierajcie, wspierajcie przede wszystkim Asika bo Ona teraz Was bardzo będzie potrzebować ;) z reszta po co ja to piszę , przecież Wy to wiecie u mnie norma-czyli latanie, bieganie i nauka :D aaa LECE DO BARCELONY NA POCZąTKU SIERPNIA :D:D:D poznałam dwie rodowite catalonki (mieszkanki katalonii-czyli regionu w którym marzę by zamieszkać) jedna mówi całkiem dobrze po polsku, druga gorzej.. ta pierwsza teraz mnie uczy catalana, a potem wraca do Barcelony.. i ja przyjeżdżam do niej... potem wracam i zacznie mnie uczyć ta druga :) dobra nie zanudzam ;) kwiat]kwiat] mam nadzieje, że mój pospieszny wpis się ukaże bo nie pamiętam hasła gdyby wskoczył jako czerwony.. to byłam na pewno ja-mały żuczek ;) buzioleeee
  2. ps :D dodałam lat mojej idolce :P miała 37 kiedy urodziła pierwsze, a 39 kiedy drugie ;) ot taki szczególik ;) :D
  3. jezdem :D Fryzelko GRATULACJE :D:D:D ale sie uwinęłaś !! :D przepraszam, ze tak długo sie nie odzywałam... ale kłopoty, zajęcia nauka i wszystko do kupy mnie zajmowało bez reszty wiec co u mnie: zafundowałam sobie zapalenie oskrzeli trzy tygodnie temu, w tym czasie mój ukochany stracił w ciągu jednej chwili pracę ponieważ odmówił przekroczenia po raz któryś z rzędu czasu pracy..-czyli złamania prawa... powiedzieli mu, ze w takim razie wraca do Polski... kazali sie spakować i zostawili go na jakimś zapyziałym małym dworcu kolejowym w totalnej dziurze.. załatwiłam mu powrót do domu przez konsulat...:) potem dwa tygodnie siedział w domu i szukał nowej pracy.. wreszcie znalazł i we wtorek pojechał do Włoch. na razie wygląda na pracę marzeń.. super zarobki, super warunki.. ale zobaczymy jak to w praniu wyjdzie... :O jedyny minus to praca w systemie 6/1 czyli 6 tyg go nie ma jeden jest... wiec na Wielkanoc jestem sama jak palec.. ... ostatni egzamin mam teraz przed sobą i boje sie jak diabli... bo dostałam stypendium naukowe i na razie mam same 5 :D wiec mam szanse na najwyższą średnią :D i stypendium ministerialne ale jeszcze chemia... 26-28lutego jedziemy z koleżanką na sympozjum kosmetologiczne do Lublina, zostałyśmy oddelegowane przez właściciela uczelni jako te najlepsze :D no i te które piszą sumiennie artykuły do uczelnianej gazetki ;) a wiec sie udzielają społecznie :P co poza tym... nadal zamierzam zacząć od października jeszcze jeden kierunek-fizjoterapię... nadal uczę sie hiszpańskiego i szlifuje angielski... i codziennie jestem w fitness klubie, albo na siłownii albo na aerobiku.. i teraz najważniejsze: żegnam sie z Wami kochane zrezygnowaliśmy ze starań... przynajmniej do czasu, kiedy nie wyjedziemy... wyjazd jest postanowiony i nieunikniony, czekam tylko aby nauczyć sie języka i skończyć fizjoterapię... mam ogrom pracy do zrobienia przez te trzy lata, wiec nie ma mowy jeszcze o świadomym macierzyństwie... i powiem szczerze, kiedy to uzgodniliśmy to poczułam ogromną ulgę! teraz dopiero zdaje sobie sprawę jak bardzo bałam sie ciąży... zupełnie podświadomie... powtórki z zeszłego roku... mam ogrom planów i kupę roboty... muszę skończyć kosmetologie, zrobić fizjoterapię, nauczyć sie hiszpańskiego, zrobić kurs instruktora aquaerobiku, pilatess, jogi... i technik tajskich... to jest mój plan na najbliższe trzy lata.. potem wysyłanie CV i do pracy.. a kiedy popatrzyłam na hiszpańską stronę z ogłoszeniami o prace to z takimi kwalifikacjami jakie chce mieć nie będę miała najmniejszego problemu żeby ją znaleźć:) tylko język muszę znać :) kiedy już wreszcie znajdziemy to swoje miejsce na ziemi.. z dala od toksycznych rodzinek..szarości i złych wspomnień pomyślimy o potomstwie :) w końcu Ewa Drzyzga, którą uwielbiam pierwsze dziecie powiła w wieku 39lat :D więc mam jeszcze duuużo czasu ;) dlatego też żegnam sie kochane bo i tak nie jestem już od dawna w temacie..nie doradzę młodym mamusiom ani tym, które są u końca ciąży... ;) za daleko zaszłyście moje drogie ;) nie nadążyłam za Wami :D nasz topik powoli przeradza sie w pieluszkowo zupkowy co było do przewidzenia i jest zupełnie na miejscu.. ;) tylko ja przestałam być tu na miejscu :) cieszę sie, że mogłam Was poznać, ze spotkałam całe grono prze prze kochanych kobitek, dzięki którym długo walczyłam... (tylko dzięki Wam) a, ze przegrałam.. trudno :) widocznie mam inną misję do wykonania życiu, teraz robię to co daje mi szczęście :) na prawdę Was kocham jak siostry i pewnie będę Was podczytywać cichaczem.. na pewno... bo ciężko się rozstać z bliskimi nie martwcie się o mnie bo jestem szczęśliwa :) bardzo szczęśliwa :) realizuję się (nareszcie!) i teraz jedynym moim marzeniem i celem jest wyjechać do mojej ukochanej Balcerony, gdzie zawsze jest lazurowe niebo i woda...gdzie nigdy nie panuje znienawidzony przeze mnie mróz brrr ale aby tam żyć szczęśliwie muszę przez najbliższe trzy lata intensywnie pracować nad sobą.. aby i tam praca była moją pasją tak jest to tutaj :) pamiętajcie :) zawsze będziecie moją topikową rodziną :) TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......27...DolnyŚląsk......ze 100lat.........26.12 TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO........TC.........TERMIN PORODU Naughty........Angela......23......Staffs.........37 .............05.03. 08 TABELKA III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO........WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola........26........Piła.......3200.....H UBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.....centrum...............Danie l....17.11.06 jagula..........Ilona......31.....ok.Żywca...3150....Jag odka..ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30.....BW...................?????.... ....?????? misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG.....2850....Lidecz ka....13.01.07 gruby miś....Katarzyna..32.....Pruszków...3030... Maciuś...30.04.07 sabcial.......Sabina........32....Śląsk........3700... Bartuś.....28.05.07 Lucyjka......Kasia.......30......K-ce.........2850 ..Linnea......11.10.07 Reniol.........Renia......23.....Katowice....4070...Ani a........29.11.07 Fryzella26....Donata......27......Białystok.....3090.... .. .....13.02.08 Asiku trzymam kciuki abyś zaznała szczęścia
  4. przepraszam, ze tak bez składu u ładu ten mój wpis.. ale to emocje!! przepraszam!
  5. weszłam tylko żeby choć zobaczyć czy Asik sie odezwała a tu!! Naughty napisze co wiem!: na moim byłym topiku, który od czasu do czasu podczytuję (styczeń 2008) dziewczynie w październiku odeszły wody i chcąc nie chcąc musiała urodzić córeńkę-moja imienniczkę z reszta :) dziewczynka ważyła 700gr!!! pomyślałam wtedy \"Boże to koniec! \" :( ale dziewuszka żyje!!! wyszła przed świętami ze szpiatala :) dziewczynki są silne! dużo silniejsze od chłopców! to jest udowodnione naukowo! 1500 to dwa razy tyle co Patunia ze styczniówek :) przy fachowej opiece medycznej i Waszej miłości nawet gdyby teraz miała sie urodzić to da rade! jestem pewna!! ale powiem Wam, ze anglicy to na prawdę konowały!! o co tu chodzi?! o to, ze to polka w ciąży chodzi?! czy oni tak ogólnie ignoranci!? wczoraj chodził mi po głowi myśl.. ze moze odstawić starania i zacząć kiedy już razem bedziemy w Hiszpanii... ale chyba zdecyduje sie tu.. zawalczyć, a jeśli sie uda to trudno będę do czasu wyjazdu sama wychowywać...ale wole to w ojczystym kraju.. bo widzę, ze można trafic na niezłych konowałów...! dlatego tak chętnie wszędzie przyjmuja naszych lekarzy! bo sami tumanami są do potęgi!! [wściekły}! Naughty! trzymam kciuki! myślę o Was! i nie wierze w nic innego jak szczęśliwe zakończenie! inna opcja nie wchodzi w grę! a Maleńka jest silna! skoro jej tych wód brakowało już od grudnia i dala dziewczynka rade! to da teraz!! nie ma innej opcji!! więcej nie napisze bo takie mi sie epitety cisną na usta, ze aż wstyd!!! Genewo Asiku ps gdzieś czytałam że uzupełniali dziewczynie wody płodowe bo też miała problem... wiec to możliwe jest...tylko żeby trafiła na dobrych lekarzy!!!
  6. ps w końcu kupiłam tapetę, kosze wiklinowe na pierdoły i komplet nowych-porządnych drewnianych wieszaków... no i następne dwie książki oczywiście :P ciuchów już nie kupiłam bo po przejściu trzech sklepów mi sie znudziło i wróciłam do domu :P a teraz mi ochota na ciuchy przeszła bo na laptopa zbieram, który już zarezerwowałam w sklepie i szkoda mi kasy ;)
  7. helo :) tylko chciałam napisać, ze żyje i mam sie dobrze :D jeno sesja jest i wkuwam :P więc tylko w telegraficznym skrócie: wczoraj skończyłam pisać swój pierwszy w życiu artykuł!!! :D:D ukaże sie prawdopodobnie w poniedziałek w uczelnianej gazecie :D:D a poza tym mam nowy pomysł na nowe studia :D:D co by sie dobrze do przeprowadzki w ciepłe przygotować ;) jestem na niego tak napalona, ze nogami przebieram :D i października doczekać się nie mogę :D aaa i zapisałam sie na kurs masażu-techniki chińskie-rusza w przyszłym tygodniu i kurs języka hiszpańskiego :D i jestem prze szczęśliwa z tego powodu :D ale o tym innym razem, kiedy więcej czasu będzie ;) wiem... jest nienormalna :D i niereformowalna :P buuzioleee
  8. Z OKAZJI PIERWSZEGO UKOńCZONEGO ROCZKU NASZEJ TOPIKOWEJ KRUSZYNKI DUżO ZDRóWKA I UśMIECHU, OBY ROSłA NAM DALEJ ZDROWO I PIEKNIE SIE ROZWIJAłA, POZNAWAJąC PIEKNY śWIAT NA KTóRY PRZYSZłA ROK TEMU W STYCZNIOWą MROźNą NOC :) I DLA JEJ MAMY-NASZEJ ZAłOżYCIELKI, ABY MALEńKA KRUSZYNKA ZDROWO SIE JEJ CHOWAłA I SPAć PO NOCACH DAWAłA :)
  9. cześć jeszcze nic nie kupiłam... ale tak myślę sobie i kombinuje.... widziałam dziś tapetę winylową w kolorze kawy z mlekiem :) ładniutka.. i jakaś promocja była bo 17zł za rolkę, a ten tynk co chciałam to 80zł za woreczek a ze trzy by mi poszły... wiec może jednak znowu tapetę?? wiec chyba i na tapetę i na ciuszki sobie pozwolę.. ale książki za to dwie musiałam kupić.. bo bym nie była sobą :P idę wkuwać bo jutro koło z dermy...
  10. ale mamy czary mary na topiku :D Lucyjko, biedna ta Linka :( z mojej wiedzy wynika,. ze skaza białkowa jest dziedziczna...niestety... ale w większości wypadków cofa sie ok roku życia dziecka... ale też czasami może przerodzić sie w AZS.. jeśli w poprzednich pokoleniach AZS występuje.. tyle wiem... :O Reniu, a może ściągaj mleczko i zamrażaj w woreczkach na czasy, kiedy wrócisz na uczelnię? zostało mi 30zł... bo wczoraj wydałam myśląc, że mam więcej na koncie... :O czekam na wypłatę jak na zbawienie ponoć wczoraj puszczali przelewy.. wiec siedzę i co chwile zerkam na konto... zwierzakom karma sie skonczyła... chodzą i mnie zaczepiają... bo w miskach zaczyna być widoczne dno... mądra pańcia... mądra... :O
  11. cześć no faktycznie zniknęła :O Asiku :) odwołali mi zajęcia i zrobiło mi się dwa dni wolnego :D ale i tak wkuwam bo w czwartek kolokwium :) miłego dnia :)
  12. cześć Lucyjko wysypce hormonalnej nie towarzyszy nadmierne przesuszenie skory... leć do apteki i kup emulsję bądź krem emolientowy... jeśli to AZS, to zwykły krem nie pomoże, złuszczanie skóry przy AZS daje też uczucie swędzenia...co daje dyskomfort Lince :(krem emolientowy pozostawia taka ochronną powłoczkę na skórze... blokując ucieczkę wody ze skóry i łagodzi objaw swędzenia, kremy emolientowe to kosmoceutyki, które można stosować również u maluszków :) mężuś pojechał buuu wczoraj kupił butelkę wina na zgodę :P wypiliśmy całą, a potem ciuchy fruwały :P nie przypuszczałam, ze po 14 latach możemy być jeszcze tak spontaniczni :P spadam... wróciłam z pracy i muszę zakuwać.... laba się skończyła :O buzi
  13. dziękuje Lucyjko jak tylko przyjedzie (bo na zakupy pojechał) to mu to zaraz przeczytam :P ja wiem, ze Oslo piękne (widziałam :) ) i tez tam sie żyje spokojnie, ale ja kocham ciepło! ja chce do Hiszpanii On mi obiecał bo taki był warunek-układ... skoro mam sie wyprowadzić z kraju bo on nie chce tu wracać to ma być to Katalonia gdzie zawsze jest ciepło.. ale z nim tak zawsze... dasz mu palec . on chce całą rękę... ja robie swoje! a on niech robi co che
  14. cześć nie będzie żadnych dzieci! w tym cyklu też guzik z tego będzie! zamiast skupić sie na starankach pokłóciliśmy się, a dziś dzień zero mąż wymyślił sobie zmianę pracy bo tam gdzie pracuje bardzo źle traktują kierowców i ok.. ja to rozumiem ale on znalazł dwie oferty, które mu pasują jedna w Oslo! w ogóle nie zjeżdża do domu.. tylko, że niby ja go be de odwiedzać! i że niby na tyle dużo będzie zarabiać, ze będzie na s stać na samoloty dla mnie! no kretyn! a najlepiej żebyśmy sie razem przenieśli bo oni tam maja jakaś dobrą ofertę dla rodzin, ze niby jak żona przy mężu i w domu siedzi to duże dodatki dostają! no czubek!! pewnie już sie wybieram! będę ślęczeć w domu, w kraju w którym wiecznie zimno i ciemno kiedy ja kocham słońce i upał druga oferta po europie ale raz na 6 tygodni ma trzy dni wolne :O w tym musi dojechać do domu i wrócić do pracy co oznacza tylko jeden dzień w domu on jest nienormalny!!! i jeszcze twierdzi, że to wszystko dla mnie! dla nas! żeby nam było lepiej! żebym tyle nie musiała pracować! a czy ja sie skarżę! czy narzekam!? ja chcę mieć tylko normalna rodzinę! czy to tak dużo?? ja nie chce mieć z nim dzieci w takim razie! niech spada! bo nawet nie będę miała szans zajść w ciąże przy takich jego pomysłach! Boże dlaczego to wszystko musi być tak skomplikowane no to sie wyżaliłam :O trochę mi lżej :(
  15. cześć :) Sabcialku wysłałam Ci zaproszenie na naszej klasie :) ale z Ciebie laska! normalnie dech mi zaparło kiedy zobaczyłam zdjęcie z Bartusiem :D ogłaszam Cię sex bombą naszego topiku :D spadam niestety :( muszę ryć bo w przyszłym tygodniu to mam normalnie masakrę codziennie kolokwium buziooole Asiku
  16. witajcie :D Lucyjko mailik wysłany :) lecę na miasto porozwozić faktury żeby szybko pieniążki spłynęły bo spłukani jesteśmy doszczętnie :P a mężusia pieniążki dopiero 10 będą :O Gruby Misiu ta kurtka jest niezniszczalna :D Asiku odezwij sie! dawno Cię nie było :(
  17. heloł w nowym roku :D jak sie ciesze, ze ten 2007 już sie skończył.. i oby już taki nie powrócił... dziewuszki, wrzuciłam najładniejsze zdjęcia na naszą klasę :) myślę, że będzie chyba najlepiej aby kto będzie chciał to sobie tam poogląda bo i opisy wyjaśniające są ;) większość z Was zna moje dane ;) Frzyzelko Tobie zaraz smskiem wyślę ;) kto nie ma, niech poda maila ;) jeeju.. jeszcze nie odespaliśmy powrotu (wracaliśmy w nocy) ale zbiorę się za niedługo i wszystko ładnie opiszę :) na razie pana męża jeszcze w domu mam ;) tylko do soboty :( no to same wiecie ;) czas na inne sprawy sie skuuurczył :P Genewo ;)
  18. z najlepszymi życzeniami http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka2222.swf
  19. heloł :D:D wrócccciiiiłaaamm :D:D:D było bajecznie :D dużżżżżooo seksu... duuuużżżżooo słońca (tylko jeden dzień padało-jak na porę deszczową w afryce to super!) i i hektolitry win, drinków ect bez ograniczeń :D:D niech żyje all inclusiv :D:D zdjęć napstrykaliśmy sporo, dziś jeszcze zgram do komputera i kto chce niech da znać ;) więcej teraz już nie napisze bo mam oczy na zapałki ;) buziaki witaj topikowa rodzinko :D Martuś nie odpisałam na smska świątecznego bo sierotka Marysia nie włączyłam roamingu i dopiero wczoraj na Okęciu przyszedł :O
  20. kochane moje, ponieważ Pan mego serca i ciała będzie już za 1,5 godziny a jutro wyruszamy, więc chcę już dziś złożyć Wam, serdeczne życzenia Spokojnych, Zdrowych Świąt Bozego Narodzenia, niechaj spełnią się Wasze najskrytsze marzenia, a nadchodzący rok będzie niezapomniany chciałabym napisać tylko na koniec tego roku-który dla mnie jest wyjątkowo ciężki, że bez Was nie dałabym rady.... i choć nie miałam okazji spotkać Was osobiście (jeszcze... ;) ) to jesteście mi bardzo, bardzo bliskie do napisania w przyszłym roku :)
  21. halo :D Gruby Misu ja Cię tulę skarbie bardzo bardzo :) Misiaczkowa wiem... odcięcie pępowiny jest trudne i bolesne... ale Ty odcinasz w pozytywny sposób i to jest najważniejsze :) przywykniesz, zobaczysz :) walizkę zabieramy jedną-ogromną... mężuś się w nią pakuje na cały miesiąc, łącznie ze słoikami z domowym jedzonkiem- jest tak wielka, że człowiek się w niej mieści.. wiec wskakuj :) dostałam @ dzisiaj rano :D:D wreszcie!!! :D w ostatniej chwili... więc zaczynamy starania.. oby tylko nie skończyło się to jak poprzednim razem... :O to jest moje marzenie na nadchodzący rok... TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......27...DolnyŚląsk......ze 100lat.........26.12 angela..........Pati........33.....DŚ..................1..........?-sterowana TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO........TC.........TERMIN PORODU Fryzella26....Donata......27......Białystok.....23...... ........15.03.08 Naughty........Angela......23......Staffs.........24 ..............05.03. 08 TABELKA III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO........WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola........26........Piła.......3200.....H UBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.....centrum...............Danie l....17.11.06 jagula..........Ilona......31.....ok.Żywca...3150....Jag odka..ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30.....BW...................?????.... ....?????? misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG......2850....Lidecz ka....13.01.07 gruby miś....Katarzyna..32.....Pruszków...3030... Maciuś....30.04.07 sabcial.......Sabina........32.....Śląsk.........3700... Bartuś.....28.05.07 Lucyjka......Kasia.......30......K-ce.........2850 ..Linea.......11.10.07 Reniol.........Renia.......23.....Katowice....4070...Ani a........29.11.07
  22. czy Wy widzicie godzinę mojego poprzedniego wpisu?? czy u was też sie wyświetla 10.06? co to za czary mary :D
  23. cześć :) Jagulko te święta będą na pewno inne niż poprzednie, ale jak piszą dziewczyny, pamiętaj, ze w malutkiej jest cząstka Mamy :) poza tym Mama jest z Tobą przez cały czas i zawsze będzie się Wami opiekować :) ciuchy poprane..suszą sie ;) bikini też :P tam jest podobno teraz 20 stopni :D ale nawet jeśli to nie będzie plażowa pogoda to hotel ma i na zewnątrz i w środku basen ;) już czuje dreszczyk... ;) w niedziele około południa mamy pociąg do Warszawy i będziemy o 19.39 na Okęciu, a samolot o 21.55 :) za to @ menda mnie tak wkurza ze szlak mnie zaraz trafi dopiero zaczynam plamic wiec modlę sie tylko żeby się menda rozkręciła do jutra bo nawet owu nie zdąży nadejść do mężusia wyjazdu... jak tak dalej pójdzie... o tym że zanosi sie przez cały pobyt mendy obecność w związku z powyższym, nie wspomnę nic to! w domu nie mam wanny tylko prysznic i liczę ze tam będzie- wlezę do gorącej wody.. posiedzę i france pospieszę :P co za pech:O zawsze pod górkę :O i bieliznę fajową zapakowałam i olejki eteryczne... a tu!!! menda stanie pomiędzy nami!! znacie sposób na rozkręcenie francy??? podajcie bo już mi nic do głowy nie przychodzi... :O masaż brzucha przerobiłam... ćwiczenia... ciepły prysznic...co jeszcze??? jak francy nie chciałam to przyłaziła punktualnie
  24. helo :D Reniu Ania prze prze przecudna :D:D i bardzo duża :) przed 10 minut patrzyłam w Twoje oczy i widziałam tam ogromne szczęście i tak ma być ja właśnie wczoraj przygotowałam się do świąt ;) wykupiłam święta na wyspie Djerba :D:D:D sikam ze szczęścia od wczoraj :D:D:D będzie wino, sex, facet i śpiew ...palmy ;) wylot za tydzień w niedziele w nocy :D spadam do pracy miłej niedzieli pa pa
×