Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agulana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agulana

  1. Klempa to super wiadomość, że to badanie nic więcej nie wykazało:-) tata pewnie też od razu ma zupełnie inny humor, wiadomo:-) Najwazniejsze, ze juz wiadomo co jest i teraz leczenie no i musi byc o.k:-) A co do pazurków to ja tez mam (bo sama sobie robie:-) i w sumie juz jestem przyzwyczajona, fakt jak zrobię sobie takie świeżutkie zupełnie krótkie to lepiej sie pisze ale wszystko kwestia wprawy:-) no i jak łapki ładnie wyglądają:-)
  2. Dziewczyny kur.... juz miałam napisane moje "zapytanie" i mi wcięło grr:-) Chciałam was podpytać bo troszkę sie zaniepokoiłam moimi pomiarami tem. Jak wam juz pisałam byłam w czw u gin(12.03), pani D stwierdziła, ze jeszcze owulacji nie było. Jajnik już mnie pobolewał, śluz też juz taki "płodnawy", 13,14,15 dalej miałam bół janika i juz bardzo typowy śluz, 14 tem spadła mi do 36,3, 15 podskoczyła do 36,7 a więc pewnie owulka. 16 spadła o jedna kreskę a dzisiaj jeszcze o 4 kreski do 36,2. No i to mnie właśnie niepokoi bo w tej drugiej fazie cyklu z tego co wyczytałam tem powinna byc podwyższona a u mnie to jakoś odwrotnie się dzieje. Moze wiecie coś na ten temat. Dziewczyny musimy w tym kuj-pom troszke podziałać i zwiekszyć wynik nowych istnień ludzkich:-)
  3. Invicta ja osobiście do poprzedniego czawrtku czekałam z M i liczyliśmy na \"szczęscie\". W zeszły czwartek byłam u gin (NFZ) i zaczynam liczyć na jakieś badania, podjęcie ewentualnego leczenia. Zobaczymy jak będzie:-)
  4. 4mala tak sobie myślę, że może zmierz sobie temperaturę jutro z rana. To jest chyba dość wiarygodne, jak powyżej 37 to może byc ciąża, jak poniżej 36,8 to raczej przyjdzie @. Pozdrowionka
  5. Hejka dziewczyny, Katarina niestety pewnia żadna z nas nie ma prostej recepty na to jak być w ciąży:-( Każda z nas się stara, jedne krócej drugie dłużej, jak pewnie przeczytałać wyżej Angeli się udało:-) a więc miejmy nadzieję, że każda z nas za bardzo króciutki:-) czas bedzie też SUPER szczęśliwa:-) Apropo dnia dzisiejszego rano miałam taki zgon w pracy, że masakra. Musiałam się pilnować żeby twarzą nie paść na biurko. szef pewnie nie byłby zadowolony z takiego pracownika \"pełnego werwy\" i entuzjazmu:-). Na szczęście kawka pomogła i od 11:00 powróciłam do żywych. Kurcze starsznie żałuję, że nie mogę do południa wchodzić na neta bo wtedy dzieja się tu najciekawsze rzeczy:-) no ale trudno chociaż wieczorkiem coś naskrobię i przeczytam co u was się dzieje:-) Aaaa tempke dzielnie mierzę od czwartu (wizyta u gin) i nawet dzisiaj sobie wykresik naszykowałam:-) Trzymajcie się:-)
  6. Angela zajebiście, że się tak wyraże:-) GRATULACJE Czyli nie wolno tracić nadzieji i w końcu wyjdzie:-) No miejmy nadzieję, ze to początek dobrej passy:-)
  7. 4mala strasznie mi przykro:-( kurcze sama miałam jakiś czas tamu taką sytuację. Zawsze mam @ max co 29 dni a wtedy 34 jak szłam po test to byłam przekonana, ze wyjdzie pozytywnie - niestety nie wyszedł nooo a oczywiście jeszcze tego samego dnia dostałam @. Ale jak jak już przyjdzie @ to głowa do góry bo za chwile nowy miesiąc i nowa szansa na zaciążenie:-) Wczoraj mnie nie było bo wybrałam sie na mała imprezkę a więc wieczór odpadł. Szkoła tańca do której chodzę miała 1 urodziny i organizowali otwarta imprezę w jednym z klubów. Za długo nie byłam, jak wróciłam M jeszcze nie spał:-) a więc \"troszkę\":-) się wytarmosiliśmy. Naprawdę było git:-) Chyba muszę częściej wracac w nocy hahaha. Tak apropo badania nasienia - okazało się, ze u nas robia je tylko raz w tygodniu w czwartki a więc czekamy na ten tydzień. Aaa czy któraś z was mierzyła temeraturę? bo mam pytanko czy w dzień owulacji ta temeratura jest dużo niższa? Klempa przeczytałam o Twoim tacie:-( Dobrze, ze udało wam się załatwić to badanie. Przynajmnie będzie wiadomo co dokładnie się dzieje i jakie leczenie wybrać. Szybka diagnoza to podstawa a więc trzeba mieć nadzieję, ze będzie dobrze:-) Marzenia nie przejmuj się, ze masz takie nastawienie do cieżarnych znajomych. Ja też mam takie dni, ze po prostu nie mam mocy jechać do mojej zaciązonej szwagierki. Najgorzej jak takie wizyty wypadaja w dniu dostania @ - masakra. Zazwyczaj wtedy nie jadę ale z kolei załatwiam to w ten sposób, że jak mam dobry humorek, wydarzy się coś fajnego to sama wychodzę z inicjatywa odwiedzin i wtedy już nie jest tak źle:-) Moleczka tobie to naprawdę przydałby się urlop. Spoko dadzą sobie radę a z drugiej strony gdyby szefowa tak siie przejmowała tobą jak ty nią to sama wysłałaby cię na wolne :-) Trzymajcie się dziewczynki i miłego weekendu.
  8. Hej dziewoje gdzie wy się wszystkie podziewacie:-) ?
  9. Dziewczyny a powiedzcie mi czydo nasienia moze być taki kubek jak na mocz? no i czy tego wystarczy trochę, czy wieksza ilość:-) ?
  10. Witam Was:-) Marzenie a więc zdaje relacje z pierwszej wizyty:-) Najperw prawie 3 h czekania w przychodni na swija kolejkę (zaczyna się \"obiecująco hahah) ale póżniej było spoko. Pani doktor nawet miła. Zdałam relacje ile sie staramy, pokazałam z całego zeszłego roku moje cykle i generalnie w pierwszej kolejnosci mamy przykaz wysłania M na badanie nasienia, mam mierzyć temperaturę codziennie rano, zbadała mi jajniki i pechęrzyk graffa (jeszcze nie miałam owulacji a więc jest szansa hihi) ale nie zawiele zobaczyła bo mój pęcherz moczowy był zapełniony:-). W sumie niczego szczególnego się niedowiedziałam, stwierdziła, ze jak z nasieniem bedzie wszystko o.k to wtedy będziemy myśleli dalej. Cytologie mam 2 ale niby nie jest tak źle. Czyli jutro M na badanie zostanie wysłany:-) Klempa jak ty juz dzisiaj piszesz, że \"czujesz się jak nowo narodzona\" to już widze jak w domu bedziesz siedziała nono :-) A co wmawiania przez M, że jesteś w ciąży to mój ma to samo:-) Jak tylko się źle poczuje to zaczyna mi wmawiac, że Bartuś rośnie w brzuchu:-) Libra ja też \"jakoś\" daje radę ze słodyczami, chociaż miałam straszne chwile - taki gościu co przyjeżdza do firmy ma cukiernie i zawsze przywozi 3, 4 kawły ciasta a JA to rozdzielam. A więc czaisz jaką miała ochotę, myślałam, że mi język do du.. ucieknie, ale dałam radę i nie zjadłam:-) Kazika trzymam kciuki i daj znać jak wrócisz AAA no i witam Bunie:-)
  11. Klempa ty nie bądź zła na siebie bo to przecież nie Twoja wina, ze jesteś chora. Intencje masz dobre, wiadomo, ze chciałabyś odciążyć troche M ale jak tego w końcu porządnie nie wyleczysz to i tak nie będzie z cibie pozytku, ani w domu, ani w łożu małżeńskim:-) Zamiast chorowac tydzień, czy półtora będzie ci się to gów... ciągnęło i wracało ze zdwojona siła:-( a więc głowa do góry i się lecz intesywnie:-)
  12. Klempa biedulo to ty przecież taka umierająca:-) Powiem ci ze ta sama nazwa "retrowirus" juz brzmi "dobrze". U nas w robocie był ostatnio taki straszny wysyp chorych, praktycznie połowa firmy w jednym czasie wyladowała na zwolnieniach - na pocieszenie chyba, najcięższe "przypadki" przechodziły przez to 1,5 tygodnia. Nooo chyba to jednak nie pocieszenie, ale w końcu minie:-) Trzymaj się i daj znać czy jeszcze żyjesz:-)
  13. hejka dziewczyny:-) Ja jak zwykle na koniec dnia sie pojawiam, czytania zawsze sporo ale za to jaki obszerny obraz wszystkich rozmów, poruszanych tematów hihi:-) Marzenie jak czytałam o tym \"obumierającym jaju\" i katoszeniu po południu bo wcześniej jestes w pracy to w pełni się z Toba integruje:-) ja mam dokładnie tak samo, jak idę do pracy i czuje, ze jajo mi się \"uwolniło\" to najchetniej wróciłabym szybciutko do domu, wytarmosiła M bo tak to mam wrażenie, ze wieczorkiem to już \"po ptokach\" :-) Z drugiej strony przecież mało kto ma takie \"schizy\" jak my i jakoś się udaje a więc chyba nie ma co przesadzać:-) Moleczka co do psioka to jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to miałam pinczera średniego ale w jego hierarchi byłam chyba na samym końcu:-) Fajnie byłoby miec znów psioka (koniecznie labradorka:-)) ale narazie to jest raczej mało realne. Ja praktycznie nigdy nie jestem wcześniej niż 19 w domu, M w sezonie wyjeżdża czasami na kilka dni a więc lipa, a do kotków to ja raczej jakos specjalnie serducha nie mam. trzymajcie się dziewoje a tobie Lulu zdrówka duzo bo biedna jestes ostatnio z tymi choróbskami
  14. O kutwa dziewczyny:-) widze, że moje \"wyżalenie\" spowodowało fale niedomówień i \"rozdraznienie\" forumowiczek:-) wiem wiem, że lepiej zmienić temat i dobrze, że teraz na zwierzaczki przeszło ale chciałam tylko napisać, ze moim zdaniem moleczka nie napisała swojego tekstu na zasadzie \"ja to jestem biedna a wy cała reszta macie kupę kasy i mozecie robic sobie 5 inseme i ogólnie jeszcze sie z tego cieszcie....\" Podejrzewam, ze dla większości osób jest to znaczne obciążenie finansowe i tyle. Przecież żadna z nas nie ma złych intencji a zreszta pewnie moleczka sama coś odpisze na \"mocne słowa\" kaziki hihi dobra dobra już się nie odzywam bo zaraz mi się sięgnie hihih:-) pozdrwionka
  15. Ta powyzej to ja oczywiście, źle wpisałam pseudo:-)
  16. Angela jeszcze apropo twojego pytanka niestety nie jestem w stanie ci pomóc bo żadnych badań jeszcze nie robiłam i nic na ten temat nie wiem:-(
  17. Oj moleczka widac, że agresja u ciebie dzisiaj że hoho:-) no ale jak się wypisze wszystkie smutki i żale to na serduchu lżej:-) a o to chodzi. U mnie kontakty z M uległy poprawie ale niestety kotaszenia jeszcze nie ma:-( , 7 dc a ja mam jeszcze końcówkę @. Musze stwierdzić, ze ogólnie od 2 dni jestem jakaś taka spokojna i przestałam się troche martwic tym brakiem ciąży. może dlatego, że w przyszły czwartek idę do lekarza i licze na to, ze jak podejmiemy jakies leczenie, zaczniemy robc badania to w końcu się uda:-) A poza tym weekend się zaczyna, można pospac jutro, poleniuchować. A jeszcze tak apropo teściowych to ja muszę przyznac, że mam naprawdę w porządku. Nie wtraca sie w nasze sprawy, nie wymądrza, nie poucza a więc ogólnie o.k no i zazwyczaj jak jest jakis \"konflikt\" z M i jakimś sposobem sie o tym dowie to najczęściej staje po mojej stronie:-) A więc powodów do narzekan za bardzo nie mam. Dobra trzeba się iść kąpnąć, no moze jeszcze coś przekąsić przed spankiem:-) Udanego weekendu:-)
  18. Klempa strasznie mi przykro i powiem Ci, ze sama wiem, ze ciężko pogodzić się ztym, ze ktoś z bliskich jest chory i nie za bardzo mamy na to wpływ:-( na pocieszenie powiem Ci, że ciocia mojego M miała wykrytego raka w bardzo późnym stadium, lekarze "dawali" jej kilka miesięcy życia a ona własnie dzieki swojemu optymizmowi, zaangazowaniu w pracę i nie poddawaniu się zadziwiła lekarzy bo żyła jeszcze wiele lat. Twój tata ma na szczęście bardzo szybko wykrytą chorobe a więc: szybka diagnoza+optymizm taty+wasz optymizm:-) musi dac sukces..... Tylko SUKCES:-) Co do tańca to ja uwielbiam tańczyć, jednak do tej pory u mnie w mieście nie za bardzo był wybór w szkołach tańca współczesnego organizujących kursy dla takich satruchów jakim ja byłam. Siłą rzeczy nie chodziłam bo nie było gdzie. Na szczeście jak pojawił się "YCD" taniec stał sie modny i stwierdzili, że ludzie w różnym wieku moga chcieć się uczyć no i takim sposobem w wieku 27 lat zaczęłam sie uczyć tańca. AAA co tam nigdy nie jest za późno:-)
  19. Kazika jestes nie mozliwa hahaha. Libra ze słodyczami daje radę ale wszystko co miałam w pracy, cukierki, sliwki w czekoladzie, wafelki rozdałam dla \"bezpieczeństwa\" dziewczyna z ksiegowosci:-) jak wypisywałam te słodkości to znów mnie ochota naszła:-) Ja juz sie weekendu nie moge doczekac bo w koncu na moje ukochane tańce bedę mogła iść. Przez te choróbska nie byłam ostatnio 2 tygodnie i aż mnie trzęsie jak teraz ogladam \"YCD\":-)
  20. dziewczyna moja dzisiejsza agresja na M w skali 1-100 wynosi 110%. Kurcze taki miałam dobry dzień, wesoły, miły a tu wracam do domku i dzownek... - poborca podatkowy. Mój mężuś, \"super kierowca\" nazbierał mandatów na 500zł - myślałam, ze go wyniosę:-) Nie dość, że teraz kicha z kasą bo M zamówień nie ma to jeszcze trzeba tyle kasy bez sensu wydać grrrr. Ale gorący prysznic:-), dobra muza i juz lepiej:-) Szkoda, że nie mam dostępu do neta w pracy bo wieczorkiem to piszę juz sama do siebie:-) bo nikoga nie ma:-) ale z drugiej strony mam wszystkie realcje z całego dnia. Trzymajcie sie i do juterka. nooo i oczywiscie dziewczyny czekam na info o wynikach testów:-)
  21. Witam dziewczymy:-) Klempa przykro mi z powodu Twojego taty ale też mysle, ze własnie jego zdrowy tryb zycia pomoze mu w porwocie do zdrowia. Niestety ta choroba nie wybiera i obojętnie jakim jest się człowiekiem, co się robi, itp. można na nią zachorowac. Ale na szczeście jak sie wykryje ją tak szybko jak u twojego taty to jest bardzo duża szansa na zupełny powrót do zdrowia i pewnie tak bedzie:-) Ja też się trzymam ze słodyczami choc muszę przyznać, że nie jest lekko:-) żeby się zapchać jem wszystko i to w takich ilościach, że jak tak dalej pójdzie to do Świat z 5kg przybędzie:-) Dziewczyny czy na te badania na NFZ to długo czekałyście? Bo niestety w naszej SZ trzeba najcześciej starsznie długo czekać na wszystkie wizyty, badania itp.
  22. kurcze dziewczyny aż wam zazdorszczę wszystkie \"wykorzystują\" M a ja dopiero poczatek@ :-) Ale później sobie odbiję:-) a co do pory to z lenistwa najczęściej wypada na wieczór ale jak wolne albo weekend, człowiek wyspany to z rana jest.....ach:-)
  23. Libra widzę, że mamy wspólne postanowienie:-) ja też staram się nie jeść słodyczy i też wcinam owoce-trzeba przyznać, ze troche pomaga. Choć muszę przyznac, że kryzysik był jak wracałam z pracy, no i czywiście wszedzie widze wyłacznie słodycze, rurki z kremem itp - ale z doswiadczenia już wiem, ze pierwszy tydzień jest najgroszy, później już z górki:-)
  24. a co do targania M to mój tez jest biedny po płodnym okresie:-) nooo teraz ma czas na wytchnienie i zebranie sił bo rozpoczęła się @
×