Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

urszulla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez urszulla

  1. urszulla

    Moja nerwica...

    A na czym polega ta terapia behawioralna.czy samemu ja można stosować.
  2. urszulla

    Moja nerwica...

    Czy ty chodzisz na jogę ,czy sama ćwiczysz.A czym sobie pomagasz oprócz leków.Czy masz może nerwice lękową, albo depresję.
  3. urszulla

    Moja nerwica...

    Z nerwicą zmagam się od ponad 15 lat.Mam nerwicę lękową a do tego doszła depresja.Brałam bardzo dużo leków ale jak widać one nie pomagają.Czytam wasze wypowiedzi na forum i chciałabym zapytać na czym polega terapia behawioralna.Czy ktoś z was korzystał z niej , jak to wygląda.Czy korzystaliście z pomocy psychologa, czy to naprawdę pomaga?
  4. urszulla

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich, chciałam dołączyć do grona nerwicowców.
  5. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Bianka_120 masz racje ja tez ten artykuł czytałam i wypowiedż tej niby super Pani Kasi. Nawet napisałam do niej email.Gdyby rzeczywiście uporała sie z tą chorobą ichciała nam naprawde pomoc to powinna za darmo a nie proponuje od razu wpłate 50 zlotych.Kazdy któremu by pomogla napewno by jej stokrotnie zaplacil.
  6. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    do Mettiska A jak wyglada ta pomoc, czy mozesz nam przyblizyć szczegóły i ile kosztuje.
  7. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Wanessa1984- masz rację, kto tego nie przeżył nie zrozumie, łatwo jest kogoś pouczać ale samemu z tym sobie poradzić jest trochę trudniej.Mam nadzieję że uda nam się opanować kiedyś tą chorobę.Poprostu wierzę że tak dłużej być nie może, kiedyś napewno uda mi się jej pozbyć.Dziewczyny polecam świetny film dzisiaj obejżałam - Secret daje dużo do przemyślenia a to link:michał pasterski.pl filmy-video/the-secret Tu powinnyśmy się wspierać, jak sobie radzić z tą chorobą, razem raźniej.
  8. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    dawna nerwóska Łatwo ci powiedzieć,rzuć leki i idź na psychoterapię. Po tak długim ich braniu jest się napewno uzależnionym od nich.Jak nie wezmę tabletki myslę że nie wytrzymam, to jest zakodowane w psychice.Tego się nie da o tak poprostu odkodować, na to trzeba trochę czasu i pracy nad sobą.Myślę że z czasem zapanuję nad wszystkim, z pomocy psychologa też skorzystam.
  9. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Tak Wanessa 1984 wiem że to antydepresant ale wyobraź sobie że te skutki uboczne takie jak wewnętrzne roztelepotanie pojawiło się u mnie po 2 tygodniach brania i nie wiem czy to skutek uboczny czy moze lek za mocny, sama już nie wiem.
  10. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Ale poprostu wysiadam juz. Biorę fluoxetyne 20 mg, obecnie 4 tydzień, nie czuje poprawy żadnej a wręcz przeciwnie pojawilo sie to wewnetrzne telepanie. Sama nie wiem czy odstawic to fluoxetyne czy przeczekac aż skutki uboczne miną. Juhasek a ty dlugo chodziłas na terapię. Ja jestem zapisana dopiero na połowę lutego.
  11. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Witajcie, to znowu ja. Czuje się fatalnie, nerwica dokucza niesamowicie.Mało tego że jestem cała spięta to czuje jeszcze rozdygotanie całego ciała.Nie wytrzymuje już tego wszystkiego,czasami myślę żeby powrócić ponownie do lexotanu i wróci spokój.Takie spięcie nie pozwala mi pracować , nie mam już siły i nie wiem co dalej robić.
  12. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    No widzisz nie trawiłam na takiego lekarza który by właściwie poprowadził leczenie.Musiało minąć tyle lat żebym trafiła na tego właściwego który przekonał mnie że muszę go odstawić i że sama dam sobie radę.Słyszałam tyle wypowiedzi że detoksykacje należy przeprowadzać w szpitalu , że samemu się nie da rady i ja tego strasznie się obawiałam.I co z tego że udało mi się odstawić w ciągu 6 tyg. jak objawy nie ustąpiły wręcz przeciwnie pojawily sie nowe.
  13. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    No niestety tak to bywa. Teraz to i ja jestem madrzejsza.Wiem że zmarnowałam tyle lat .Lek poczynił też napewno jakieś spustoszenia w organiźmie .Przecież to nie jest takie obojetne dla organizmu jak sie bierze non stop tyle lat.Na początku nerwicy miałam silne lęki,cała byłam rozstrzęsiona a ten lek niestety wyciszał od zaraz że tak powiem i to było coś dla mnie. Tym bardziej że pracowałam i nadal pracuje ,nie mogłam sobie pozwolić na zwolnienia czy jakies tam otępienia.Ja musiałam być w ciagłej gotowości do pracy i może dlatego udało mi sie tyle lat wytrzymać z tym wszystkim.
  14. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Możliwe że to lek starej generacji.Pierwszy mój kontakt z tym lekiem mial miejsce 15 lat temu.Będąc z synem u otolaryngologa dostałam go na moja nerwicę i tak z nim obcowałam do 2008 roku.A że był dla mnie rewelacyjny i nie zdawałam sobie sprawy że jest on bardzo niebezpiecznywięc go sobie tak brałam jak chciałam .Zależało od dnia jak sie gorzej czulam brałam wiecej a jak lepiej to mniej i tak z nim funkcjonowałam tyle lat.Teraz chciałabym sie uwolnic od tego wszystkiego tylko nie wiem jak.
  15. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Wiesz na początku brałam.Przez 2 lata ale trafiłam na takiego lekarza jeszcze w dodatku otolaryngolog ktory mnie uszczęśliwił lexotanem.Nie informował mnie że ten lek uzależnia i nie wolno go brać dłużej.Więc brałam.A że skutek dzialania jest natychmiastowy i człowiek czuje sie dobrze wiec brałam .Najpierw ćwiartke , potem połówke aż doszło do całej i czasami wiecej.Nie wyobrażałam sobie życia bez tego leku,wiedziałam że jak go odstawie to nie dam sobie rady. Aż doszlo do tego że lekarz rodzinny nie chciał mi go dłużej przepisywać i powiedzial że uzależnia,wiec postanowiłam coś z tym zrobic. Odstawilam go w wakacje kiedy byłam na urlopie , myślałam że przez okres 4 tygodni uporam sie ze wszystkim a tu klops dopiero gechenna sie zaczęła.I co pozostalo albo trwać w tym wszystkim albo wrócić spowrotem do niego. Myślałam że wytrwam , tymbardziej że larz pocieszał mnie że 3 m-ce i sie z tym wszystkim uporam ale nie udało sie , wszystko nadal jest bez zmian.
  16. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Wiesz tyle lat co ja na nią cierpię, poprostu przyzwyczaiłam sie do tego.Wydawało mi się że bez leków nie da się funkcjonować.To były ciężkie lata , można powiedzieć że częściowo zmarnowane.Nie chcę już dłużej tak się męczyć, chce być pogodna , uśmiechnieta.,z radością patrzeć w przyszłość a nie wegetować z dnia na dzień.Półtora roku temu odstawiłam lexotan który uzależnia , myślałam że to ciągle są objawy odstawienne ale teraz już nie mam złudzeń to nadal nerwica.Gdybym podczas odstawiania tego leku korzystała z pomocy psychologa napewno udało by mi się już wyjść z tego wszystkiego a tak wszystko sie we mnie umocniło.
  17. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Wiesz mam nadzieje. Do tej pory siedziałam bezczynnie z zalożonymi rękami i brałam tylko leki i nic nie pomogło.Zamierzam coś zrobić aby to jak najszybciej sie skończyło, mam nadzieje że sie uda. Zapisałam sie do psycholog również na nfz., gdyż prywatnie mnie nie stać.Ale kolejki są długie i okres wyczekiwania równiez mam wizytę dopiero na 16 lutego, nic nie pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwośc
  18. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Wanessa 1984 - sama nie wiem jeszcze.Ale próbowałam już czytać różne książki na temat pozytywnego myślenia i nic nie daje.Są dni że troszkę spięcie ustępuje i znowu ponownie wraca.Pisałam do psycholog na forum poleciła mi kąpiele z dodatkiem olejków etyrycznych, gimnastykę,zajęcia na basenie,muzyke relaksacyjną no i oczywiście pomoc psychologa.Nie wiem może zastosować jogę, medytację.Może ktoś z was podzieli sie informacjami co pomaga. Jak widzę wyssany5 napisał że ważne jest prawidlowe żywienie, myślę że swó tryb żywieniowy muszę stanowczo przestawić , zrezygnować z jasnego pieczywa no i tych slodkości. Zobaczę jaki będzie efekt.
  19. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    A ja dzisiaj czuję się nieźle, mimo lekkiego spięcia ogólnie nie jest źle daje sie wytrzymać.Boje się że to ponownie powróci.ciągle o tym złym stanie ducha mysle, nie jestem wstanie zająć sie czymś innym.Sama zastanawiam sie już czym by tu sobie samemu pomóc.Wiem że same leki mi nie wystarczą.
  20. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Dzięki za odpowiedz.Mój organizm stale się domaga cukru.Codziennie muszę sobie zafundować coś słodkiego., jak nie ciacho z kremem to pączka albo jakiegoś wafelka .Zaczyna mnie to denerwować .Nie mogę sie obejść bez słodyczy.Ale skoro tak to muszę zmienić system żywieniowy.
  21. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    do wyssany 5 Czy tych słodyczy nie wolno wogóle używać.Tz nie mogę słodzić herbaty itp jak drzemy,ciasta .A co powodują słodkości - czy pogłebiają nerwicę.
  22. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    agni-s ja jestem z mazowieckiego
  23. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Witam wszystkich. U mnie dzisiaj troszkę lepiej. Wyssany5 - piszesz że prawidłowe odżywianie ma duży wpływ na nasze zdrowie, napewno masz rację. Możesz powiedzieć jak długo stosowałeś to prawidłowe odżywianie.Czy cukru nie wolno pod żadna postacią. Mam na myśli również słodycze,gdyż mam takie straszne ciągoty do nich że codziennie muszę sobie coś słodkiego kupić.Jak długo leczyłeś sie na nerwicę.Ja zmagam sie z nia już 15 lat i nie mogę sobie poradzić.Czasami mam wrażenie że nie uda mi sie z niej wyjść.Może udzielilbyś jakiś cennych wskazówek.
  24. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Dziewczyny chyba każda z nas coś wyniosła z dzieciństwa. na początku nie było to takie straszne,ale nawarstwiało się i kiedyś wkońcu daje upust. stres-stop a ty od dawna leczysz się na nerwicę.Widzę że ty doświadczenie z psychologiem masz duże i co zadowolona jesteś z wizyt naprawdę czujesz sie lepiej. Ja mam strasznego dolka,nie moge sie z niego dźwignać.Lepiej czulam sie jak brałam lexotan, teraz po odstawieniu jego jestem jak nie ta sama:przymulona, głowa spięta, nie mogę się skoncentrować,mam problemy ze spaniem.
  25. urszulla

    Moja nerwica.....cd..

    Dzieki Nie wiem sama co mam juz dalej robic. Bardzo sie denerwuje, od wczoraj dusi mnie w gardle. Fluoksetyne biorę juz 2 tygodnie , chyba to za wczesnie żeby mówić o efektach.
×