Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MM_Jadziunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Aniu tobie równiez dziekuje zażyczenia . buziaki
  2. Witam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wracam do żywych :))))))))))))))))))))))) Kough dziekuję za życzonka dla Marysieńki. Zapraszam na królewską i pozdrawiam Bogusia ! Już myslałam, że Was już tu dawno nie ma, a tu taka niespodzianka . A chciałam usunąc z ulubionych wejście na kafeterię. :((((( U nas leci. Marysia ma juz roczek - niebawem 13 miesięcy, dwa ząbki na dole i drugie dwa na górze właśnie sie przebiły. Raczkuje, czasami zrobi kilka kroków sama, ale jak sie czegoś trzyma to smiga. jest bezproblemowym dzieckiem juz mogłabym mieć trzecie :) Za jasiem szaleje jak sie widza to tyle radości aż piszczy. Jasiu też jest super braciszkiem wcale nie jest o nia zazdrosny. A podobni do siebie - wszyscy mówia dwa klony. Mamusia od września wróciła do pracy a Marysia do żłobka . Co prawda babcia chciała sie nia opiekowac ale stwierdzilismy z mężem że lepiej będzie w żłobku - babcia zabiegana a wole żeby ja miała czasami po południu. Po 3 dniach w żłobku sie rozchorowała i tydzien była z nia babcia a drugi ja, więc napracowałam się że chocho. teraz juz od poniedziałku znowu jestw żłobku a mamiusia w pracy. Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki Pa
  3. Czołem dziewczyny !!! :) czy ktoś mnie jeszcze pamięta ???????? Rzadko zaglądam i podczytuję, ale jakos tak nie ma czasu. U nas juz minęło 5 miesięcy, ale ten czas leci. Marysia jest super. Raczej grzeczna, choc miewa humorki. Ze spaniem nie najgorzej, ale pierwsze 3 miesiące były super - szczególnie w nocy - pierwszy sen 6-7 godzin a póżniej pobutka co 3 godziny, teraz niestety ok. 4 godzin i co 2 ew. 2,5-3 h. Ale tak to juz jest. W dzień zależy czasami po 1 h a czasami i nawet 3h pośpi. żarłoczek z niej straszny, są dni że mleka w cycuszkach nie starcza i trzeba dokarmić, a to kaszkę wetnie albo jakiś deserek i nawet bebiko dostanie. jak na razie zębów nie widać a przewracanie idzie z trudem bo Mania nie lubi leżeć na brzuchu :))). Braciszek bardzo sie siostrzyczką opiekuje i nawet potrafi ją tak rozśmieszyć że później mała ma czkawkę. Róznica wieku u dzieci 4,5 jest super!!!! Jasio jest samodzielny i pomoże jak poproszę. Na topiku widzę że mamusiek przybywa - super. Gratuluję wszystkim i życzę usmiechu na codzień, zaciążonym łatwego porodu a staraczką dwóch kreseczek !!!! Do usłyszenia PS. Cebulko już u siebie w nowym domku? Koug - co tam słychać u Ciebie? Aniu - kiedy będziesz w kraju? Tituś odmeldowuje się czasami?????? Fisia jak zdrówko? Buziaki Dobranoc
  4. Melduję się jak na razie wszystko dobrze, mala grzeczna - je i spi i chwilami troszkę sie pouśmiecha. Jak chlopaki wracaja po południu kończy się spanie a zaczynaja rączki tatusia :))) spryciula, W nocy tez daje pospać - spi około 4-5 godzin. Czasu jeszcze troche jest, ale jak to w domu zawsze cos do zrobienia, a to sprzatanie, a to gotowanie, przydałoby się znowu cos zakupic może lapmy albo firanki. Ach zaczelismy robić drugą łazienkę. w piatek była wylewka i teraz musi 6 tyg. schnąć - a myslałam że na świeta popływam w wannie :(( Ciężko sie decyduję więc chyba będziemy sie urządzac cale życie/ Minia gratuluję i trzymam kciuki. Ciężarówki samych dobrych wspomnień z porodówki :))) A co do wózka to polecam taki na który bez problemu zakłada się fotelik samochodowy. super sprawa, szczególnie do miasta kiedy to nie ma miejsca w samochodzie na gondolę. Pozdrawiam
  5. Cześć Moja księżniczka śpi więc mam chwilkę przy śniadanku. Polecam bułeczkę z wędlinką i pomidorkiem i herbatka. Na deser kawałek czekoladki. Która chetna? Bolerko dla mnie też to był najgorszy egzamin w życiu, matura to był pryszcz. No ale jakos poszło a teraz śmigam autkiem i nie wyobrażam sobie jak by to było gdybym była zależna od kogoś. Dasz radę - trzymam kciuki !!!! Ciężarówki - ale ten czas leci, moja mała będzie miała już 2 m-c a Wy będziecie rodzić. Jejuniu, a ja dopiero bylam w szpitalu. Jeżeli chodzi o obniżanie brzuszka to ja u siebie nie zauwazyłam takiego momentu a siara leciała mi dopiero po porodzie, wcześniej może raz cos pokapało ale to było juz pod koniec ciąży. Pozdrawiam Udanego tygodnia Do usłyszenia Pa
  6. Buziaczki w ten pochmurny dzionek U nas dobrze, królewna śpi a mama nadrabia. Wczoraj bylismy z mężem na baletach od 16, a babcia zajmowała się dzieciakami. Córunia była tak grzeczna, że chocho. Praktycznie spała i jadła i robiła kupki, że babcie myły ja w umywalce (hihihi). Wieczorkiem przyjechaam ją nakarmić i ululać do snu i znowy tańce. wrócilismy o 1.30 a dziecko spało do 3. Tyle stresu niepotrzebnie. Martwiłam sie jak to będzie, a nawet sztuczne mleko się nie przydało, bo jedna porcję odciagnęłam a póxniej wystarczyło karmienie. Takie dziecko to skarb!!!! Bozia chyba wynagrdzoiła za pierwszego urwisa i za dwa Aniołki które wzieła sobie do siebie. Sorki za błedy ale się spieszę żeby wskoczyc na nk i poogladać zdjęcia Waszych pociech., Pozdrawiam
  7. przesyłam link dla zainteresowanych Pozdrawiam http://nasza-klasa.pl/profile/551936/gallery
  8. Witam Dziewczyny zadko zaglądam ale podczytuję. U nas wszystko dobrze oprócz pogody. Mamy już 7 tyg, i dzisiaj bylismy na pierwszym szczepieniu. Trochę Marysia popłakala, ale jakos poszło - zafundowalismy jej szczepionkę skojarzoną, żeby jej nie kłuć tyle razy. jesteśmy już po chrzcinach, pogoda dopisała i pierwszą ważną uroczystość mamy juz za soba. A tak poza tym, to grzeczna z niej dziewczynka. pije mleczko z cycusia, dużo ulewa ale przybiera na wadze. W nocy śpi super, więc nie narzekam, a w dzień też mozna cos zrobic. kama trzymam kciuki żeby sie udało, a jak Bozia ma inny plan, to powiem ci że dzieci adoptowane sa naprawde super, a babcie nie bedą nawet o tym mysleć że tro z adpopcji. Wiem bo szwagierka adpotowała syna jak miał 8 m-c. Głowa do góry. pozdrawiam Wszystkie pa idę gotować obiad póki mala śpi.
  9. Cześć Dziewczyny! Dla Wszystkich solenizantek i solenizantów 1oo lat i spelnienia marzeń !!!! U nas dobrze.Marysia je i śpi bądź chwilami czuwa. jest kochana, nie moge sie napatrzeć na jej minki. W porównaniu z synem to jest niebo a ziemia. On cały czasd jadł, niezbyt spał i płakał, a ona spokojna dziewczynka, oby tak dalej. W nocy śpi super - pierwszy sen od 3 do 6 godzin a póżniej co 3 godzinki, więc daje sie wyspać (synus budzil się co 2 lub co 1 godzinę). W dzień tak co 2 godzinki się karmimy. Często zjada aż z dwóch piersi a później ulewa że chocho, mama tylko wyciera - żarłoeczek z niej. Ciekawe ile juz waży - w przyszłym tygodniu wybierzemy sie do lek. więc zdamy relacje. Chyba Bozia mi wynagrodziła wszystko co było po drodze i teraz mam bardzo grzeczne i spokojne dziecko. :) tylko mnie nie straszcie że jej to minie :(. Teraz tez smacznie śpi 3 godzinkę a piersi już pełne melka. A pro po jak dlugo bolały was piersi przy karmieniu? ja to chyba mam bardzo wrażliwe, bo cały czas jak zaczynam karmic to mnie boli jak mala ssie. Dzisiaj ma 4 tygodnie - ale czas leci. W niedzielę skończy miesiąc i mamy chrzciny, więc trochę zamieszania będzie. Ja sie czuje dobrze tylko cały czas boli mnie skóra nad raną po cesarce- nawet nie mogę się posmarowac balsamem . Nie wiecie dlaczego? Nadrabiajac zaległości widzę, że dzidzie w brzuszkach rosna i mają sie dobrze. Super.!!! Staraczkom duzo cierpliwości i wiary że się uda !!!! Pozdrawiam Buziaczki!
  10. Buziaczki od księżniczek !!!!!!! Jesteśmy juz w domku (od poniedziałku) i jak na razie dobrze nam idzie - jak sobie przypomnę pierwsze dni z Jasiem, to teraz jest miodzio. Nie wiem czy to dlatego że drugie i mama doświadczona, czy dlatego że dziewczynka :))) Księzniczka ma na imię Maria Teresa i jest cudowna - je i śpi, nawet w nocy da się wyspać. Kochane dziecko - tfutfutfu - mam nadzieje, że tak jej zostanie. Braciszek zaaferowany, jak wraca z przedszkola to pomaga, głaska, całuje, tuli ąz czasami trzeba uwazać żeby nie zrobił jej krzywdy. Cieszę się, że jak na razie jako takich oznak zadrości nie ma. Ja się czuję dobrze - najgorsze były pierwsze dni po cc - jak kazali wstac. koszmar - za pierwszym razem tez tak było, ale samo przygotowywanie, operacja i inne rzeczy które tam ze mną robili były do przeżycia. Nawet pobyt w szpitalu. Położne też do strawienia, jedne super a drugie beznadziejne baby. Co za pierwszym razem bylo bardzo stresujace, a teraz je olałam. No cóz podobno drugie latwiej się chowa i rodzice mniej zestresowani, oby tak bylo dalej. Caluję Was wszystkie bardzo serdecznie. Trzymam kciuki za staraczki Dziewczynom po kolejnych nieudanych próbach bardzo współczuję i wierzę że sie uda - leżała ze mną dziewczyna po 6 poronieniach a teraz urodziła zdrową dziewczynkę !!!!!! Odezwę się niebawem, man nadzieje, że teraz juz bardziej na bierząco bedę zagladać. Pzdr Ps. Dziękiję bardzo Wszystkim za życzenia :))))))))))))))))))))))))))))
  11. Czołem Dziewczynki nawet nie staram sie nadrobic zaległości bo bym chyba cały dzień czytała co tam u Was. Myslę że wszystko ok, a ciężarnych po ostatnich wpisach przybywa. Gratulacje. Niestety jak sie jest w domu na chorobowym, to nie ma czasu zajrzec do neta. Jeszcze dzidzius w brzuszku, ale we wtorek ide do szpitala i w przyszłym tygodniu będziemy już w czwórkę! Teraz jestem z Jasiem bo przedszkole zamkniete, więc zajmuje mamie każdą minutkę dnia. Pewnie spotkanie w Opolu już sie odbyło? Buziaczki i dam znac co i jak. pozdrawiam Was wszystkie, a teraz musze kończyc bo idziemy się kompać do basenu.
  12. Cześć Dziewczynki Tylka - wszystkiego najnajnaj na nowej drodze życia!!!! Dori witaj u nas !!! Tituś super że Laura rośnie zdrowo i wszystko ok, Kamila - gratuluję dwóch kreseczek - teraz tylko same pozytywne mysli. Przesyłam fluidki dla wszystkich pragnących - łapcie ......................>..............................................>............................................>.........................................>...................................>..................................>.....................> Ja jestem od wczoraj na zwolnieniu i już raczej będę do końca, więc nie często coś skrobnę ale będę zaglądać co i jak żeby być na bierząco. Poza tym wszystko w porządku z dzidzią i mna, ale chcemy juz sobie odpocząć i powoli przygotować na przyjście na świat. Mam w planach jechac w niedziele nad morze do moich rodziców - pociągiem z Jasiem - będzie miał smyk atrakcję.Jest tylko jeden problem - rodzice nie zabrali fotelika do samochodu więc musimy go zabrac do pociagu. Mąż - jak zawsze - nie może wziąśc urlopu więc namówiłam braciszka, żeby z nami jechał, bo samej byłoby mi ciężko. Już się cieszę na ta niezaplanowana wycieczke tym bardziej że Jasiu przepada za pociagami. mam nadzieje, że mnie za bardzo nie wytrzęsie ! Więc nie będzie mnie przez tydzien i będę mieć zaległości. Pozdrawiam i całuje wszystkie bardzo bardzo mocno. Trzymam kciuki za staraczki I duzo słońca dla urlopowiczek. Pzdr
  13. Dziękuję dziewczynki za życzenia i pamięć.!!!!!! :) Zapraszam jutro na urodzinowy torcik i grila w rodzinnej atmosferze ! Tituś - nadrobiłam zaległości na NK - śliczne zdjęcia szczęśliwej rodzinki i córeczki. Ja jeszcze trochę muszę poczekać i kto wie może będzie dziewczynka ...? hmmmm ;) Wczoraj byłam na USG 4D - niezły bajer dostałam sliczne zdjęcie kruszynki! Ania - rzeczywiście mamy więcej wspólnych znajomych, jaki ten świat mały. Dobranoc gaszę światło.
  14. Fisiu udanego urlopu, duzo słońca, wypoczynku i szczęśliwej podróży. Pzdr
  15. No, widzę, że mojej obecności nikt nie zauważył :((( Szkoda, w takim razie spadam. Miłego dnia
×