Emilia S.

Witjcie, zjadłam activę i chyba czas na kawę. Rybko ja też chce do Ciebie na święta!!! Raz w życiu ja nie będę szykowała dla 12 osób. Tak w sumie nawet nie myśle o świętach, mam inne sprawy na głowie. Chociaż w sobotę zamierzam kupić dzieciakom prezenty. Jeszcze nie wiem co?? A właśnie macie dzieci, co można kupić 12 latkom (dziewczynka i chłopiec) oraz 7 latkowi i 3 latkowi??

Już kombinuję co tu zrobić aby ją obejrzeć. Chyba poproszę koleżankę aby mi go nagrała.

Ja tez czekałam na \"Lepiej późno niż później\". Oglądałam go 2 lata temu w wersji amerykańskiej. Chętnie obejrzałabym go jeszcze raz, ale jeśłi puszczą go w przyszłą sobotę to go nie obejrze - bo będę w Łodzi a Irek nie posiada TV w akademiku:(

A ja nie mogę się skupić na niczym. W czrwartek miałam rozmowę w sprawie pracy no i mają dziś zadzwonic czy mnie przyjmują czy nie. Już chciałabym byc po tym telefonie. Wrrr

Kropuś oczywiście że lubię - psy i rybki. Psy tylko duże np owczarki niemieckie, rybki wszystkie w akwariach, nie lubię jeść ryb (nawet w wigilię),

Laurko my się nie pytamy o Pluję bo to jest oczywiste że się o nia martwimy tak jak Ty:) Ucałuj ja ode mnie .

Myszko - kot jak kot, duzy z wielkim ogonem i paskudnie szary. W sumie nie jest zły, nie obraź się na mnie proszę, ale znasz mój obojetno - wrogi stosunek do kotów. Dlatego mając do wyboru dzieci lub kot (za dziećmi tez nie przepadam - narazie:)) wybieram dzieci.

Yoooł babeczki - dziś ja otwieram nasz kramik z różnościami. Zapraszam!!! Myszor kot cudny:)

Zmęczona po weekendzie idę spać - a co mi tam raz w życiu można się położyć o 19:30 - hehehe. Dobranoc kobietki

Pusto tu:( jak zawsze o tej porze. Chciałam tylko powiedzieć cześć, dopiero niedawno wróciłam z Warszawy. Byłam na n-tej rozmowie w sprawie pracy, no i mam nadzieję że wkońcu się uda. Efekt rozmowy będzie w poniedziałek. Pozdrawiam

A co do tej sierści, jak jeżdze do Łodzi to tam jest kot, no i ta jego sierść jest wszędzie. Ostatnio nawet w kanapce znalazłam - a fuj. Jak coś gotuje to sprzątam a i tak czasami się coś znajdzie. A tekst o mężczyznach i kotach niezły:)

Witajcie, ale wy dużo wiecie na temat kotów. Ja nie przepadam za kotami, mimo że mam jednego. Żyje sobie na podwórku, robi co chce, jak głodny to przyjdzie i miauczy, jak go zawołam to leci jak szalony do mnie. W sumie jest fajna, ale nie wyobrażam sobie trzymać kota w domu. Ta sierść wszędobylska. NIe to nie dla mnie.

Ja też zmyka, na zakupy i angielski. Ciao

Ja powiem tak, mnie sie nie podoba, jest zbyt prosty.

betse ale w Łodzi wogole są inne ceny, tam zawsze było taniej niż w Warszawie. Ja wiem jak jest z wynajęciem, 3 pokojowy pokój w Warszawie kosztuje min 1200 zł na miesiąc w Łodzi można podobny wynająć za min 800-900 zł

Kropa fakt jak mieszkać to w czymś w czym dobrze się czujesz. Ja np (może jestem inna), ale mam marzenie że jak kiedyś wyjdę za mąż za Irka to wtedy wyremontuję dom jego babci, jest to stary drewniany dom z 4 pokojami, kuchnia i niby łazienką. Podejrzewam że jego remont będzie kosztował tyle co kupno nowego domu, ale mnie się podoba. Poza tym okolica, lasy, łąki, stawy do Łowicza 15 km, do łodzi z 60. Uwielbiam tam jeździć. Jak będę tam w niedzielę to porobię zdjęcia i wam prześlę.

Laurko dokładnie 60 km to nie jest dużo, te moje 70 tez nie, tym bardziej że mnóstwo ludzi od nas dojeżdza, a pociąg mam praktycznie co godzinę. Wiem że osoby które mieszkaja i pracują w Warszawie dojeżdzają 1h czy czasami więcej. Dla mnie to jest straszne.

Hej, wróciłam i wiecie co?? tak jakos dziwnie mi się zrobiło jak piszecie o tym że chciałbyście mieszkać max 30 km od Warszawy. Ja mieszkam 70 km od Warszawy, 5 lat dojeżdzałam do pracy i pewnie niedługo znowu będę jeździła. Powiem tak że na dojazdy traci sie te 3 godz, ale ja je zawsze jakoś wykorzystywałam, albo nadrabiałam zaległości ksiazkowe, albo sie uczyłam, a czesto i spałam w pociągach. I powiem nie przeszkadzały mi dojazdy.

No ja zmykam, mam co jeszcze robic na działce. W domu prawie czysto, wieczorem musze kwiatki poukładać i podłogę w salonie zetrzeć. A w miedzyczasie jeszcze jechac po ten prezent dla Irka. Miłego popołudnia i wieczora:)

Poza tym problemy z samochodem, z komunikacją miejską i każdą inną. Śnieg zsio!!!

NIE!!!!!!!

A ja mam pytanko, a właściwie prośbę, dziś zamierzam kupić Irkowi na urodziny książkę pt \"ŁOWICZ W XX WIEKU - KRONIKA FOTOGRAFICZNA\". Muszę wymyśleć jakąś dedykację, ale nie mam pojęcia jaką. Może pomożecie?? A te majtki są super, też mam chyba ze 2 pary, chodzę w nich ze dwa lata i wciąż są jak nowe.

Ja nie wiedziałam że staniki się prasuje. A firanki mam z takiego materiału że nawet jeśłi powieszę wilgotne to i tak są pogniecione, dlatego niestety je prasuję:(

Witam, włśnie odpoczywam po uprasowanniu i powieszeniu 3 firanek. Jeszcze została mi jedna, naszczęście krótka. Ja za kawą nie przepadam, ale jak idę do jakiejś kawiarni to kupuje kawę z expressu. Taką uwielbiam. Właśnie co to jest miś rozgrzewający??

Moluś to masz fajnych rodziców, ja Irkowi przeczytałam ten fragment to się nic nieodezwał, a myślałam że go to ruszy i pójdzie mi po kwiaty.