Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agixa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agixa

  1. A jeszcze jedno, wczoraj czy przedwczoraj, któraś z was pytała się jak robić te buźki itp. Nie pamiętam już która, a szukać mi się nie chce. Przesyłam linka do ściągawki :) http://www.forum.o2.pl/emotikony.php
  2. kasiek31 ja na początku brania z15 miałam 2 dni tragiczne. Zbiegło się to akurat z weekendem i odstawiłam zelę na sobotę i niedzielę (chciałam żeby wszystko się unormowało i nie byłam jeszcze wtedy pewna, czy te złe samopoczucie, to na pewno wina zelki), w poniedziałek jednak zaczęłam brać normalnie. Jakby nigdy nic i wszystko było ok. Nic złego od tamtej pory się nie działo. Czasami tylko jak mi podskoczyło ciśnienie (np. z nerwów), to wtedy było nieco gorzej (taki mały dyskomfort). Od jakiegoś czasu \"kowadło\" z klatki piersiowej mi spadło i jest ok. Z tego co pamiętam, to dziewczyny zmniejszały dawkę zeli i nic się nie działo. Pewnie i tak jeszcze Ci napiszą jak to było u nich :) Dobra mykam spać :) Buziaki dziewczynki i milutkich snów wszystkim
  3. Biuralistka widzę, że ostatnio na forum jesteś jak zakonnica na pasach. Pojawiasz się i znikasz :) Dziękuję A męża, hmmmm przez kolano i na gołą skórę lać. Tylko żeby mu się nie spodobało :) Ja zaraz mykam pod prysznic. Chyba zrobię sobie dzisiaj kawusię. Tak jakoś mnie dziwnie ochota naszła. Hmmm, pewnie dlatego że mówiłam o Twojej miksturze mojej kuzynce :) I nie smuć się kobietko, bo to do Ciebie nie pasuję :)
  4. Kasiu widzisz, mam włączoną stronkę i siedzę przy kompie, ale zagapiłam się w TV. Właśnie na TVN Style leci program "Świat według dziecka". Normalnie w gardle ściska, jak dziecko mówi, że chce żeby tatuś go przytulił, a on traktuje go tak jakby go nie było :(
  5. No Renatka ZUCH dziewczynka :) Należy się masa w nagrodę :) Widzę, że twoja kumpela Silna Wola jest całkiem całkiem. Najważniejsze, że daje sobie radę :) Ja mogłam wczoraj moją podesłać do twojej na małe szkolenie. Jakoś wczoraj nie bardzo młoda chciała działać i co nieco się złamałam (malutkie czekoladowe jajeczko z likierem buuuuuuuuuuuuu). Dzisiaj za to kara całkowita. Nie będzie mi tu takich cyrków odstawiać. Za karę do końca tygodnia szlaban na wszystko. Podstawowy prowiant, niezbędny do życia i basta. Już ja jej musztrę zrobię :P bokuna53 nie martw się nie jesteś tutaj jedyną babcią :) mamy tu jeszcze co najmniej jedną :) Witam i gratuluję sukcesów. Fajnie, że się odezwałaś i może będziesz częściej do nas zaglądać :)
  6. kasiu ja już dawno spakowana. Nawet już kółko na basen nadmuchałam, ale chyba jednak będę musiała spuścić powietrze. Głupio tak z kółkiem na lotnisko, hmm? buziak słonko i pakuj się pakuj. Tylko niczego nie zapomnij :) Mykam, bo jak wrócą do domy, to będę mi się szwendać :) Kasiu kiedy wylot?
  7. Mykam ogarnąć w domu. Wczoraj miałam takiego lenia, że .......... Do zobaczenia wieczorkiem :)
  8. Winiolka teraz jak to czytam, to widzę, że przecinki nie tam gdzie trzeba, stylistyka marna. upssss następnym razem lepiej się postaram. :) coś na humorek :) http://c.wrzuta.pl/wi17683/19ec8b50000db4da475eff6a/0/smieszne
  9. Winiolka wiedziałam, że tak będzie. Bardzo dobrze mu tak i niech się głupio nie tłumaczy :) Pięknie kobietko, normalnie pięknie. Jestem z Ciebie strasznie dumna :) Co do tej operacji. Moja ciocia ją przeszła. Jest to zabieg bardzo inwazyjny. Ma wycięty żołądek, zostało jej tylko wejście do żołądka, które połączyli z jelitem. Fakt, schudła bardzo. Musieli obciąć jej skórę na brzuchu, bo wisiała jej strasznie. Początkowo jadła malutkie porcje, tylko co kot napłakał. Jak tylko coś więcej chciała zjeść, to zaraz wymiotowała. Z resztą, jeszcze długo po operacji często ją po posiłkach rwało. Teraz (fakt nie je tyle co wcześniej) je coraz więcej, rozciągnęła sobie to coś co ma przypominać żołądek. Ostatnio znów przytyła. Na szczęście nie waży tyle co wcześniej, ale mało jej brakuje. Jeszcze 14 kg i operacja okaże się jednym wielkim niewypałem. Powiedz mi tylko PO KIEGO ona to robiła, skoro nie potrafi o to teraz zadbać? po co przechodzić katusze, skoro doprowadza się do stanu sprzed operacji. Najlepsze jest, to że za każdym razem namawia mnie żebym też sobie taką operację zrobiła, bo inaczej sobie nie poradzę, bo mam dużo kg do stracenia. hmmm jeszcze jej pokażę, oczy wyskoczą jej na wierzch, a szczęka będzie leżała 2 km z tyłu :P Co do tych zabiegów, to jestem do nich sceptycznie nastawiona. Wiem, że są osoby, które zrobiły sobie operację zmniejszania żołądka, bądź założyły sobie na niego klamrę i im się udało. Kiedyś jedna lekarka powiedziała do mnie, że jestem BARDZO GRUBA jak na swój wiek (to jeszcze łagodnie powiedziane, ona ujęła to nieco gorzej. Normalnie szczęka mi opadła). Poradziła mi, żebym założyła sobie klamrę, a za chwilę mi mówi, że jej "była" pacjentka założyła sobie właśnie taką klamrę, która jej puściła i niestety dziewczyny nie uratowali. Kurcze, skąd biorą takich lekarzy. Kiedyś przez głowę przebiegła mi taka myśl z tą klamrą, ale ja widzę jak ona pęka i jak.... grrrrrrrr. Bierz swojego chrześniaka i dawaj z nim do naszego lekarza. Niech chłopak nie decyduje się na tak radykalne środki. Jet młody. BMI podobne do mojego. Ja już schudłam kupę kg, to on tym bardziej sobie poradzi. Dieta PŻ (połowę żryj), trochę sportu i zanim się obejrzycie, chłopak będzie jak z obrazka. Całe szczęście, że ma taką chrzestną jak Ty, bo wiem że będziesz mu się starała pomóc. Skoro potrafisz nas wspierać i podnosić na duchu, to poradzisz sobie i z nim. Musi tylko uwierzyć, że mu się uda i że może liczyć na dobre słowo od Ciebie, ale musi być świadom, tego że jak zajdzie taka potrzeba, to go ochrzanisz :) Kurczę, ale się rozpisałam. Tak jakoś mi szło i szło. Jakoś tak się przejęłam tym chłopakiem i chciałabym, żeby mu się udało.
  10. Mykam spać. Miałam tylko luknąć na chwilkę :) Zostawiam Wam dziewczynki aniołka na dobrą nockę :) http://onakochanka.blox.pl/resource/55152.jpg Meny dla was też zostawiam aniołka :) http://media2.mojageneracja.pl/oiouoiuite/mediumk29fw855484ecab8a350987665.jpg Miłych snów :)
  11. Hello wieczorkiem :) Witam zaginione w akcji :) Winiolka, bambooschek, nutella, lucia12 kasiek30 no wiesz co. Zuźka jest już 2 osobą dzisiaj, o której dowiedziałam się, że ma urodziny 13.06 :) Moja przybrana ciotka też jest z 13.06, a oszołom z niej niesamowity :) Pamiętaj słonko, że BLIŹNIAKI SĄ NAJLEPSZE I NIKT TEMU NIE ZAPRZECZY hihihi Sama coś o tym wiem :P Co do pozostałości po ospie, ja mam na wysokości brwi, tak nad nosem, dziurkę po strupie (chciałam udowodnić bratu, że zdrapię strupa i nie będzie mnie bolało - dzieci, to maja durne pomysły- fakt nie bolało) :P biuralistka40 mam nadzieję, że smutas uciekł i humorek wrócił. Jak nie, to złap go za szmaty i o ścianę. Niech wie gdzie jego miejsce :P hihihi A kysz zmoro nieczysta :) Winiolka gratuluję. CUD MALINA TA NASZA DZIEWCZYNA :) Super, że bawiłaś się dobrze i wróciłaś pełna optymizmu. A co na te komplementy twój mąż niedowiarek ? :P naddia z ciacha mogłaś zawsze jeszcze zrobić kopiec kreta :P hihihi bambooshek ja poznałam paru Turków u kuzynki z Niemczech. Ma w sąsiedztwie turecką piekarnię. Bułeczki i chlebek pycha, a właściciele (rodzice z synami) są świetni. Naprawdę fajni ludzie. Poznałam też (niestety) i tego typu Turków, o których mówisz. Normalnie tragedia. Co do leków na hemoroidy, moja mama ma z nimi problem i teraz w aptece babeczka dała jej czopki Procto-glywenol (400mg+40mg). Mówiła, że jest z nich zadowolona, bo jej pomagają. renatka3355 dziękuję za ciekawe informacje :) Z niektórych skorzystam :) i oczywiście za podpis na podaniu do kasiek30:) Wielki buziak dla Ciebie kasiek31 podobnie jak renatka, radziłabym Ci jednak coś przegryźć przed Zelą. Tak mi nawet zaleciła lekarka. Powiedziała, żebym nie brała tabletki na pusty żołądek. Ja biorę zelę koło 12 i spokojnie sobie radzę przez cały dzień. Zawsze przed jakieś jabłko, albo jakiś inny owoc. Ostatnio czytałam artykuł nt. sibutraminy i było tam, żeby bezpośrednio z nią nie jeść grapefruita lub soku grapefruitowego. Z tego co pisali, może wzmocnić jej działanie. Ile w tym prawdy? Sama nie wiem. Szkoda, że nie zapisałam sobie nigdzie tego artykułu. Jak tylko go znajdę znowu, to podam tutaj linka.
  12. biuralistka40 pewnie, że się uda. Nie może być inaczej :)
  13. Forumek, dnia 15.04.2009 Kasiek30 O nasza moherowa Pani Stolica gór świętokrzyskich Zwracamy się z uprzejmą prośbą, o założenie moherowego beretu i udzielenie rogrzeszenia naszej towarzyszce doli i niedoli, tej co walczy z nami ze zbędnymi kilogramami, naszej matce chrzestnej, założycielce forum \"Zelixa - ktoś zna? dla tych co czytają ze zozumieniem\" (które, tak swoją drogą, nie czytają ze zRozumieniem :P), naszemu światowidowi - naszej biuralistce40. Tej co pochwali, pogłaszcze, okrzyczy i da klapsa. Z góry dziękujemy za pozytywne rozpatrzenie naszej prośby. Stowarzyszenie forumek - zelixiarek. W załączeniu: - 2 znaczki skarbowe, - 1 000 000 - 1 000 000 - 1 000 000
  14. biuralistka40 TY? Która powinnaś świecić nam przykładem opychałaś się ciachami?????????????????? No jak mogłaś :P Masz szczęście, że to były Święta. Jakoś zagadamy z Kasiek, żeby dała Ci to rozgrzeszenie. Ciężko będzie, ale czego nie robi się dla matki chrzestnej :)
  15. Cześć dziewczynki :) kasiek30 pomagać, pomagać o 5,20?????????????????? No coś Ty, ja się przewracam właśnie na 2 bok. Wstałam godzinę później i już mam ochotę wracać do łóżeczka, ale zaraz może się rozbudzę. Muszę zacząć chodzić do pracy na pieszo, bynajmniej się obudzę zanim dojdę :) Właśnie zapodałam sobie czerwone świństwo, jakoś dziwnie mi dzisiaj śmierdzi :( renatka3355 teraz już wiem czemu pobolewają mnie nadgarstki. Pewnie od przyjmowania piłki :) Muszę się dowiedzieć ile kosztuje wynajęcie sali u nas w szkole i spróbuję zorganizować jakąś grupkę u nas. Ciekawe, czy się uda. Zobaczymy :) Na piątek (jak na razie) nie mam żadnych planów, tak więc powinnam być. Daj znać tylko na którą :P kajair nie ma co się przejmować. Głowa do góry i szeroki uśmiech :) Pamiętaj, nie ważna waga mózgu, tylko to jak mocno jest pofałdowany :) hihihihi Pozdrawiam To już było, ale: Dzwoni blondynka do warsztatu mechaniki samochodowej: Blondynka: dzień dobry, w moim samochodzie spod silnika coś kapie, jest śliskie i ciemno brązowe, aż czarne. Co to? mechanik: To olej Blondynka: OK< TO OLEWAM :) Buźka :)
  16. kasiek31 ja też na początku przez ok 3 tygodnie miałam zimne łapki, zwłaszcza palce. Jakoś nie kojarzyłam tego z zelą, bo w pracy było chłodnawo. Dziwiło mnie to, bo ja nigdy z tym nie miałam problemu. Skoro u Ciebie też się to pojawiło, to może faktycznie jeden ze skutków zeli, hmmm Teraz już tego nie mam. Łapki ciepłe, tylko na dłoniach robi mi się sucha skóra, ale to pewnie nie od zeli. Życzę powodzenia w gubieniu zbędnego balastu.
  17. ależ Kasiu za co Ja też już mykam :) Znając życie rano przeżyję katusze jak będę musiała wstać :( moniusia35 caterpillar witam nocny marku [jutro nie ma świąt, więc pewnie pojawisz się gdzieś koło 3 hihihi]
  18. moniusia35 chyba muszę Ciebie umówić z moją mamuśką. Ona dzisiaj też jakoś ciągnęła mnie na działkę, ale ja się opierałam jak tylko mogłam. Jak ja nie cierpię grzebania w ziemi. Normalnie tragedia. Dla mnie działka może być tylko po to, żeby leżeć na trawce i grillować. A jak do tego jest jeszcze w pobliżu woda, żeby się popluskać, to już spełnienie marzeń. Ale tak, żeby w grządkach a brrrrrrrr
  19. Kasiu, tylko nie o samej wodzie. Możesz sobie wcisnąć do tego trochę cytrynę, niech wykrzywia za karę :P W Turcji dasz radę. Na czas wyjazdu oddasz mi beret i będę Ciebie rozgrzeszać, albo i nie :) Jak mi podpadniesz zbytnio, to będę wymyślać karę. A z resztą będziemy tam z Tobą (w końcu nas zaprosiłaś) i już my Ciebie przypilnujemy :) Milutkich snów i nabieraj sił na jutro :)
  20. No ile mam czekać :P A Ty nie miałaś dzisiaj ciężko pracować? Z tego co widziałam, to więcej się z Zuźką obijałaś niż pracowałaś :)
  21. ruda102 hihihi dziękuję. Z teściową byłoby dwa razy tyle :) A w moim przypadku, to byłoby coś :) Kije doszły, a owszem. Tylko, że jeden jest dobry a drugi zepsuty buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Ja mam jakiegoś pecha, najpierw czekam nie wiadomo ile i co mam z tego? Kulawego kija :( Muszę sobie chyba nogę w kolanie podciąć, bo on akurat na takim poziomie będzie. Jak dla karła. Do tego nie odbierają telefonów, za to napisałam do nich maila, że ho ho. Jutro jeden odsyłam. A w tym tygodniu na kijki będę musiała sobie jakąś grubą witkę urwać :)
  22. kasiek słonko jestem :) Ale Ciebie nie widzę :( Przepraszam, coś mi dzisiaj łączność padała. Słaby zasięg i pewnie dlatego moje moce do Ciebie nie poszły :) I pamiętaj, nie \"nerwuj\" się dziewczyno.
  23. Sibutramina jest to związek strukturalnie podobny do amfetaminy, ponieważ (jak to już napisała ruda102) jest pochodną B-fenyloetyloaminy. Polecam przeczytanie pracy www.policja.pl/download.php?s=4&id=26404
  24. Witam dziewczynki o poranku. Menów jak zwykle nie ma, ale też witam. kasiek30 wiem, wiem, że nie jest aż tak źle. Tym bardziej się cieszę :) Normalnie, gdyby nie uszy to banan byłby dookoła głowy :) Tylko dzisiaj nie przepracuj się za mocno :) Jak będziesz czuła brak sił, szepnij mi do ucha. Ja mam dzisiaj wolne, to dam Ci ich trochę ode mnie :) moniusia35 rozumiem bardzo dobrze o co ci chodzi. Ja też z tego samego powodu w pierwszy dzień świąt nie miałam ochoty na żadne jedzenie. Na śniadaniu mój ulubiony barszczyk kuł w gardełko. Nie możemy jednak popadać w skrajności. Oszczędzałam się na święta jak mogłam, ale pozwoliłam sobie też na małe co nieco i mimo to 1,9kg po tygodniu mniej :) Co do alkoholu, to nie musiałam się długo tłumaczyć. Powiedziałam, że po nim mam telepawki sercowe w nocy, a że ja jestem śpiochem, to wolę się wyspać niż w nocy umierać :) Na tym temat się skończył. Tak więc jakiś sposób jest hihihihihi renatka3355 nie ma sprawy. Postaram się grać w pełni sił. ruda102 to tak jak z moim bratem. Jak to się mówi, bilans musi wyjść na 0. On ma figurę jak piękny Adonis.Tylko pozazdrościć. Szczupły (nie chudy), 193 cm wzrostu, przystojny, a ja? A ja jak rozdawali atuty ludziom, to zdążyłam w kolejce po wzrost (177cm), inteligencję, humor, piękno, urok osobisty, a jak poszłam stanąć za wagą, to tam był taki tłum, że już nie zdążyłam :P To nic, nie chcieli mi dać od razu, to ja im jeszcze pokażę :) Niech se nie myślą :) Co do kijków, to jeszcze nie przyszły. Ja tą pocztę chyba ....... NO. Myślę, że jednak dzisiaj przyjdą do południa. biuralistka40 no i miało nie być poświątecznego ważenia, a tu masz babo placek. Ważą się i chcą, żeby jeszcze do tabelki wpisać :) Jak tak, to ok. Mnie też proszę dopisać 14.04.2009 116,2 . Kolejne 1,9 kg mniej. Oby tak dalej :) Buziaki
  25. Witam dziewczynki w poniedziałkowy wieczorek :) Wszystkie i każdą z osobna Chodziłam dzisiaj rano koło mojej wagi jak koło jeża. W końcu jednak mój strach przegrał. Wchodziłam na nią jak na rozżarzony węgiel. Dałam radę. Jest (oby nie \"było\" :() dobrze. Zobaczymy jutro. Dzisiaj zjadłam 2 kawałeczki ciasta - sernik i jakieś takie przekładane. Sumienie żre mnie teraz jak nie wiem. Mimo wszystko jestem z siebie zadowolona, bo nie opchałam się w te święta. Nie czuję przejedzenia jak zawsze. Nie stękam, że nie mogę się ruszyć. hmmmm a jednak tak można. Kurcze i nawet mi z tym mniejszym szamaniem dobrze :) Skoro przetrzymałam święta, to przetrzymam wszystko :) hihihihi Jutro cała seria ABSika i może w końcu przyjdą kijki, to skoczę je wypróbować :) biuralistka z tymi wpisami do tabelki, to okaże się rano czy chcemy :P Mój matematyczny żołądek dziękuje kasiek nasz kochany moherku, jutro chyba będziesz musiała cały dzionek chodzić w bereciku. Tak chwalisz ten Kazimierz, że będę musiała się tam w końcu wybrać :) Jakby co, to wpadam do Ciebie na czerwone paskudztwo :) mika33 gratuluję samozaparcia :) Może i dobrze, że nie masz wagi. A 5cm, to ładny wynik :) Oby tak dalej i już niedługo będziesz lasencja jakich mało :) moniusia35 głowa do góry. Mała kolacyjka koło 18, to nie tragedia - dzisiaj świętowaliśmy, więc swojemu \"niedobrze\" powiedz spadaj. Niech wróci jak faktycznie przefolgujesz :) renatka ja też, ja też, ja też. JA TEŻ CHCĘ NA SIATKÓWKĘ, łeeeeeeeeeeeeeeeeeeee jak to mojej kuzynki synek mówi: \"dlaczemu\" ja nie mogę jutro pograć w siatkówkę. bbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Renatka jak jutro poczujesz dreszczyk, to będzie znaczyło, że jestem gdzieś koło przyjmującego :) Dobra mykam się kąpać i spać. Jutro ostatni dzień wolny i od środy znów do pracy :) Miłych snów
×