Agixa

lola-dz ja też nie mam powiększonych źrenic :) Czasami mnie oczy pieką, ale to pewnie od tego, że ślepawa jestem :P Bynajmniej mam okularki z różowym antyrefleksem i od razu świat lepiej wygląda :P renatka3355 pomysł niezły, ale co jak się zbytnio od takiego połączenia uzależnimy? Z drugiej strony taka przyjemność co jakiś czas też dobra:) Bynajmniej saldo kalorii na zero wychodzi :)

No i właśnie skończyłam robić papiery :( Trochę późno, ale tak to jest jak się robi na ostatnią chwilę. Jeszcze tylko przed snem chciałam zajrzeć, ale widzę, że wszyscy już śpią. caterpillar fajnie, że piszesz o tych ćwiczonkach. Postaram się jutro w wolnej chwilce napisać do tego ćwiczenia na łapki :) No bo jak to będzie wyglądało. Ładne nóżki, talia osy, a łapki jak u ... hmm :P No właśnie :) Miłych snów :)

biuralistka40 jesteś kochana :) Z tym nowym wątkiem, to świetna sprawa. Przy okazji chciałabym Ci podziękować za te informacje o zachowaniu wagi. Właśnie sobie wrzuciłam do worda, ładnie zredagowałam i zaraz drukuję :) Powieszę na ściance koło kompa i jak coś, to będę się tym podnosić na duchu. Zawsze jak mi waga staje, to jakoś się poddaje. CHCIAŁABYM i będę robić tym razem wszystko, żeby tak nie było. Co do zeli, po 26tabletkach spadła mi waga o 6,7kg :) Świetnie. W środę idę do mojej lekarki i jeszcze u niej będę miała pomiary. Napiszę jak poszło. Może mi jeszcze z kg spadnie do środy, hmmm Trzymajcie się ciepło. Jeszcze dzisiaj wieczorkiem zajrzę tutaj. Póki co mykam do papierków (nie ma jak sobie dorabiać).

To znowu ja. Dziewczyny mam do was pytanie. Ćwiczycie może na stepperze takim z linkami? Właśnie chcę sobie coś takiego kupić i nie bardzo jeszcze wiem jaki jest lepszy.

caterpillar wtedy wyrzucaj wiosła za burtę :P Co od słodkości, to wiem że jak zacznę, to już nie skończę. Więc wolę nie ryzykować.

Jeśli mowa o odchudzaniu i kochaniu :P Chcę Wam dać panowie, panie, receptę na odchudzanie. Zamiast ziółek, kropeleczek, strzelcie szybki numereczek! Przy nim ćwiczysz mięśnie brzucha, krew napływa do serducha, płuca chłoną tlen jak miechy, ile przy tym jest uciechy! A nie wspomnę, że pośladki u panienki, czy mężatki, są jak pupa niemowlęcia, albo jak policzki księcia! Biedni, nędzni, czy bogaci, w gatkach, gaciach, czy bez gaci, niechaj, jęczą, posapują, pocą się, ale pompują! Bo od kiedy świat istnieje, Masajowie, czy Pigmeje, wiedzą, że numerek z rana, to jest cymes proszę pana! Byłem rano też poczęty! Ojciec mój był wypoczęty po przespanej całej nocy jestem pięknym jej owocem!!! Więc od jutra już rodacy, w wodzie, w lesie, w domu, w pracy, nago, w różu, w czerni, bieli, każdy niech numerek strzeli!!!

caterpillar pozycja na gondoliera, to Siadasz do Gondoli, Łódki,itp wiosłujesz... co 5 km facet zdejmuje część ubrania :)

Widzę, że wracają starzy weterani :P Nawet nie miałam jak wcześniej zobaczyć, co się tutaj dzieje. Byłam na szkoleniu, pech chciał, że przede mną stała patera z ciastami i innymi cudami niewidami. Jestem jednak z siebie dumna NICZEGO nie ruszyłam ( fakt, że przez moment język czułam na kostkach, ale udało się). Nie chcę nawet zaczynać ze słodkim, bo to moja wielka ZGROZA. Dzisiaj czytałam artykuł, że w czasie odchudzania trzeba się dowartościowywać Skupić się na tych dobrych rzeczach, sprawach itd. no i głośno sobie samemu robić komplementy. Dziwne uczucie samemu się zachwalać, ale spróbujcie :) Całkiem przyjemne doznanie. Trzymajcie się ciepło i miłego wieczorku :) biuralistka40 przez te ciągłe błędy mi też kasowało to co napisałam, teraz wzięłam się na sposób. Zanim wyślę kopiuję to co napisałam. Później w razie czego tylko wklejam :]

Normalnie się od was uzależniłam :) W pracy co jakiś czas lukam na forum. Dobrze, że jeszcze nie kontrolują mi kompa :) guśka25 Ja jak poprzednim razem się odchudzałam, to waga mi się zatrzymała po 14kg (stosowałam tylko dietę i ćwiczenia) i to mnie tak wkurzało, że się w końcu poddałam. Wiem, że jest ciężko i różne myśli przychodzą, ale trzymaj się twardo i nie poddawaj się :) Pozdrawiam was wszystkie i oczywiście naszego rodzynka :)

aknad - post wpadł kilka razy, bo zawsze wyskakiwał mi komunikat, że powstał błąd w połączeniu ze stroną. Nie robiłam tego specjalnie. Jeśli kogoś to zdenerwowało, to przepraszam.

Rafantynka cieszę się, że tu jesteś :) Bardzo dobrze Ciebie rozumiem. Jestem praktycznie w tej samej sytuacji co Ty. Problem z akceptacją swojej wagi, zazdrość (nie oszukujmy się, bo tak jest), że inne dziewczyny mogą ładnie wyglądać, że mogą się podobać. Ja z natury jestem pogodną dziewczyną, mam przyjaciół i wielu znajomych. Wielu z nich myśli, że skoro jestem zadowolona, potrafię się śmiać sama z siebie, czy wygłupiać się na całego, to znaczy, że nie sprawia dla mnie większego problemu to jak wyglądam. Ale tu się mylą. Tak jak przystało na prawdziwego bliźniaka, przed nimi jestem w \"masce\". Parę osób wie jak się z tym naprawdę męczę :( Dlatego, też cieszę się, że tutaj trafiłam, bo czytając wasze posty uśmiecham się i wierzę, że tym razem mi się uda. Jeśli chodzi o samo odchudzanie, to przy wcześniejszych próbach waga mi dość łatwo spadała. Jednak silna wola i chęci są najważniejsze. Co z tego, że potrafiłam schudnąć 14kg, jak po jakimś czasie wracało mi się jeszcze więcej. Poddawałam się :( Teraz jednak idę w zaparte. Mam świetną lekarkę, na którą wiem, że mogę liczyć. Jest niesamowitym fachowcem i ufam jej, a skoro dała mi Zelixe, to znaczy, że wie co robi. Do tych co mówią, że zelixa niszczy zdrowie, wejdźcie na http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/3759_zdrowotne_skutki_oty%C5%82o%C5%9Bci.html i dopiero wtedy się wypowiadajcie na ten temat. Otyłość ma dużo gorszy wpływ na zdrowie. Tak więc trzymam za nas kciuki i pozdrawiam wszystlch :)

Witam :) Czytam wasze posty i cieszę się, że nie jestem w tym wszystkim sama. Nie, żebym się cieszyła, że więcej osób ma problem z wagą ... Zastanawiałam się czy napisać, ale wsparcie jakiego sobie udzielacie i efekty jakie osiągacie, przekonały mnie :) Jeśli chodzi o Zelixę, to jestem świerzynką. Biorę ją dopiero od 2 tygodni. Schudłam 4kg. Nie ćwiczę (i to mnie najbardziej boli, muszę oddać rowerek do naprawy i będę działać :) ). Stosuję jedynie dietkę, którą zaleciła mi moja lekarka. Na szczęście nie jest drastyczna. Pierwsze dwa dni na diecie u mnie zawsze są ok. Dopiero później jakiś większy głód. Z tym miałam problem przez ok tydzień. Staram się jeść o stałych porach, jak zbytnio się spóźniam, to mój żołądek sam się przypomina. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ciągnie mnie do słodkiego \\\"jupi\\\" :) To zawsze była moja największa zmora :( Nie mam problemu ze snem, czasami chce mi się więcej pić. Przez dwa dni telepało mi serce, ale nie wiem czy to akurat skutek zelixy, czy tego, że brałam równocześnie luteinę. Na szczęście wszystko się unormowało i jak narazie jest ok. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się dotrzeć do normalnej wagi, a droga przede mną długa...

Witam :) Czytam wasze posty i cieszę się, że nie jestem w tym wszystkim sama. Nie, żebym się cieszyła, że więcej osób ma problem z wagą ... Zastanawiałam się czy napisać, ale wsparcie jakiego sobie udzielacie i efekty jakie osiągacie, przekonały mnie :) Jeśli chodzi o Zelixę, to jestem świerzynką. Biorę ją dopiero od 2 tygodni. Schudłam 4kg. Nie ćwiczę (i to mnie najbardziej boli, muszę oddać rowerek do naprawy i będę działać :) ). Stosuję jedynie dietkę, którą zaleciła mi moja lekarka. Na szczęście nie jest drastyczna. Pierwsze dwa dni na diecie u mnie zawsze są ok. Dopiero później jakiś większy głód. Z tym miałam problem przez ok tydzień. Staram się jeść o stałych porach, jak zbytnio się spóźniam, to mój żołądek sam się przypomina. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ciągnie mnie do słodkiego \"jupi\" :) To zawsze była moja największa zmora :( Nie mam problemu ze snem, czasami chce mi się więcej pić. Przez dwa dni telepało mi serce, ale nie wiem czy to akurat skutek zelixy, czy tego, że brałam równocześnie luteinę. Na szczęście wszystko się unormowało i jak narazie jest ok. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się dotrzeć do normalnej wagi, a droga przede mną długa...

Witam :) Czytam wasze posty i cieszę się, że nie jestem w tym wszystkim sama. Nie, żebym się cieszyła, że więcej osób ma problem z wagą ... Zastanawiałam się czy napisać, ale wsparcie jakiego sobie udzielacie i efekty jakie osiągacie, przekonały mnie :) Jeśli chodzi o Zelixę, to jestem świerzynką. Biorę ją dopiero od 2 tygodni. Schudłam 4kg. Nie ćwiczę (i to mnie najbardziej boli, muszę oddać rowerek do naprawy i będę działać :) ). Stosuję jedynie dietkę, którą zaleciła mi moja lekarka. Na szczęście nie jest drastyczna. Pierwsze dwa dni na diecie u mnie zawsze są ok. Dopiero później jakiś większy głód. Z tym miałam problem przez ok tydzień. Staram się jeść o stałych porach, jak zbytnio się spóźniam, to mój żołądek sam się przypomina. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ciągnie mnie do słodkiego \\\"jupi\\\" :) To zawsze była moja największa zmora :( Nie mam problemu ze snem, czasami chce mi się więcej pić. Przez dwa dni telepało mi serce, ale nie wiem czy to akurat skutek zelixy, czy tego, że brałam równocześnie luteinę. Na szczęście wszystko się unormowało i jak narazie jest ok. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się dotrzeć do normalnej wagi, a droga przede mną długa...

Witam :) Czytam wasze posty i cieszę się, że nie jestem w tym wszystkim sama. Nie, żebym się cieszyła, że więcej osób ma problem z wagą ... Zastanawiałam się czy napisać, ale wsparcie jakiego sobie udzielacie i efekty jakie osiągacie, przekonały mnie :) Jeśli chodzi o Zelixę, to jestem świerzynką. Biorę ją dopiero od 2 tygodni. Schudłam 4kg. Nie ćwiczę (i to mnie najbardziej boli, muszę oddać rowerek do naprawy i będę działać :) ). Stosuję jedynie dietkę, którą zaleciła mi moja lekarka. Na szczęście nie jest drastyczna. Pierwsze dwa dni na diecie u mnie zawsze są ok. Dopiero później jakiś większy głód. Z tym miałam problem przez ok tydzień. Staram się jeść o stałych porach, jak zbytnio się spóźniam, to mój żołądek sam się przypomina. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ciągnie mnie do słodkiego \\\"jupi\\\" :) To zawsze była moja największa zmora :( Nie mam problemu ze snem, czasami chce mi się więcej pić. Przez dwa dni telepało mi serce, ale nie wiem czy to akurat skutek zelixy, czy tego, że brałam równocześnie luteinę. Na szczęście wszystko się unormowało i jak narazie jest ok. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się dotrzeć do normalnej wagi, a droga przede mną długa...

Witam :) Czytam wasze posty i cieszę się, że nie jestem w tym wszystkim sama. Nie, żebym się cieszyła, że więcej osób ma problem z wagą ... Zastanawiałam się czy napisać, ale wsparcie jakiego sobie udzielacie i efekty jakie osiągacie, przekonały mnie :) Jeśli chodzi o Zelixę, to jestem świerzynką. Biorę ją dopiero od 2 tygodni. Schudłam 4kg. Nie ćwiczę (i to mnie najbardziej boli, muszę oddać rowerek do naprawy i będę działać :) ). Stosuję jedynie dietkę, którą zaleciła mi moja lekarka. Na szczęście nie jest drastyczna. Pierwsze dwa dni na diecie u mnie zawsze są ok. Dopiero później jakiś większy głód. Z tym miałam problem przez ok tydzień. Staram się jeść o stałych porach, jak zbytnio się spóźniam, to mój żołądek sam się przypomina. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ciągnie mnie do słodkiego \"jupi\" :) To zawsze była moja największa zmora :( Nie mam problemu ze snem, czasami chce mi się więcej pić. Przez dwa dni telepało mi serce, ale nie wiem czy to akurat skutek zelixy, czy tego, że brałam równocześnie luteinę. Na szczęście wszystko się unormowało i jak narazie jest ok. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się dotrzeć do normalnej wagi, a droga przede mną długa...

Witam :) Czytam wasze posty i cieszę się, że nie jestem w tym wszystkim sama. Nie, żebym się cieszyła, że więcej osób ma problem z wagą ... Zastanawiałam się czy napisać, ale wsparcie jakiego sobie udzielacie i efekty jakie osiągacie, przekonały mnie :) Jeśli chodzi o Zelixę, to jestem świerzynką. Biorę ją dopiero od 2 tygodni. Schudłam 4kg. Nie ćwiczę (i to mnie najbardziej boli, muszę oddać rowerek do naprawy i będę działać :) ). Stosuję jedynie dietkę, którą zaleciła mi moja lekarka. Na szczęście nie jest drastyczna. Pierwsze dwa dni na diecie u mnie zawsze są ok. Dopiero później jakiś większy głód. Z tym miałam problem przez ok tydzień. Staram się jeść o stałych porach, jak zbytnio się spóźniam, to mój żołądek sam się przypomina. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie ciągnie mnie do słodkiego \"jupi\" :) To zawsze była moja największa zmora :( Nie mam problemu ze snem, czasami chce mi się więcej pić. Przez dwa dni telepało mi serce, ale nie wiem czy to akurat skutek zelixy, czy tego, że brałam równocześnie luteinę. Na szczęście wszystko się unormowało i jak narazie jest ok. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się dotrzeć do normalnej wagi, a droga przede mną długa...