Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agixa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agixa

  1. Hello dziewczynki :) Renatka jak fajnie, że znów jesteś.Z wagą sobie poradzisz, zobaczysz. Z Twoimi możliwościami i pomysłami szybko Ci pójdzie :) kajair no to jesteś w niebie :) Ciesze się, że jesteś szczęśliwa i widzę znów ogrom zapału u Ciebie, oby tak dalej. Ja niestety na basen będę mogła znów chodzić dopiero od 18, bo jest jakaś przerwa techniczna. Nie jest jednak źle, bo już się umówiłam z koleżanką na skakanki :) No, chyba że na basen podjadę do ciebie :P biuralistka jak tam, żyjesz? czy ta proteinówka tak Ciebie wymęczyła, że nie masz na nic siły :P kasiek hihihihihi jak samopoczucie? Buziaki dziewczynki, ja mykam, hmmm jeszcze nie wiem gdzie, ale mykam
  2. Hello dziewczynki :) Jak tam u was popołudnie? U mnie pięknie świeci słoneczko, aż się nie chce siedzieć w domu. Zaraz wyciągnę młodą na spacer, niech tylko odrobi lekcje. mysia to podobnie jak ja, też zelę 15 brałam od lutego, tyle że mi lekarka powiedziała, żebym ją odstawiła z dnia na dzień. Nie biorę jej już 2 tygodnie i nic się nie dzieje, wszystko ok. miłego wieczorku :) Później postaram się jeszcze odezwać :)
  3. kasiek rosół, jak możesz. Jak kiedyś nie lubiłam go, tak teraz mi strasznie brakuje tego kompotu z kury. Podeślij mi nieco :P kajair paskudo gdzie się podziewasz. Proszę mi się tutaj natychmiast zameldować :) nemi331 jak tam dzisiaj?
  4. Biuralistko trzymam za Ciebie mocno kciuki. Wiem, że zdolna z Ciebie bestia, więc napewno Ci się uda. Czekam na relacje :) Ja dzisiaj mam pierwszy dzień na P+W, Na śniadanko chudy ser z kefirem, rzodkiewką i szczypiorkiem. Na obiad surówka z kiszonej kapusty (tu u kuzynki mają taka dobrą, u mnie takiej nie ma :( ) i pieczona ryba. W międzyczasie 2 actimele. Muszę później wyhaczyć jakiś jogurt 0%, ale jakiś dobry :) Póki co trzymam się dalej, jeszcze długa droga przede mną. Dam radę, napewno, nie?? Buziaki dziewczynki
  5. Nie chodziłam w ogóle głodna. Białka długo się trawią, więc dłużej jest się najedzonym. Pamiętajcie o tym, że trzeba wypijać na tej diecie min. 1,5l wody. To JEST BARDZO WAŻNE. Jak już wcześniej pisałam, w fazie uderzeniowej, przez to że jemy tylko białka, wytwarza się dużo toksyn, które nie są wydalane z organizmu. Woda je wypłukuje, inaczej może dojść nawet do zatruci organizmu. Tak więc nie zapominajcie o tej wodzie. Ja sobie wczoraj kupiłam błonnik xenea(o smaku jabłkowym - całkiem całkiem :) ). Zobaczymy czy coś mi pomoże. Nie zdziwcie się także pojawieniem zaparć, normalny stan tak po ok. 3 dniu. Spowalnia się praca jelit, stąd te otręby. Trochę późno kupiłam ten błonnik, ale mam nadzieję, że teraz mi nieco pomoże. Jeszcze jedno, fazy uderzeniowej nie można przerywać, jeśli ją przerwiesz, to możesz ją zrobić dopiero za rok. Jest ona czymś w formi ataku na organizm. Jeśli raz zrobisz i ją przerwiesz, to przy następnej próbie, organizm będzie na nią przygotowany i będzie wiedział jak zareagować. Stąd nie zaleca się przerywania tej fazy, jeśli już to zrobisz, to zaczynaj od drugiego etapu. Przy okazji znalazłam fajną stronkę http://protal.wordpress.com/moje-menu/protal-i/ Biuralistka, Kasiek są tam już gotowe menu. Zobaczcie sobie. Fajna stronka, godna przejrzenia :) nemi jak zawsze do usług :) Trzymam za Ciebie kciuki :) Jakby co, to wcześniej podałam mojego maila :) Mykam myć głowę i śmigam do cioci :) kasiek mam nadzieję, że Ci się uda :) trzymam kciuki. Buziaki dziewczynki i miłego dzionka.
  6. Hello dziewczynki :) biuralistka pięknie się spisałaś. Full wypas informacje :) Ja już od dzisiaj mam mieszaną. Wczoraj skończyłam fazę uderzeniową. Pytałaś się jaki mam jadłospis, hmmm w sumie żaden. Jadłam to na co miałam ochotę (szału nie było). Zestawy śniadaniowe: 1. chudy twaróg z jogurtem 0% (bądź kefirem 0%) i z czosnkiem, czasami do tego pietruszka, pieprz i odrobina soli 2. gotowane jajka (żółtek wszystkich nie jadłam, parę oddawałam psu - pies zadowolony :) ) np. z odrobiną musztardy 3. smażone jajka na patelni nieprzywierającej, bo bez oleju. Zestawy obiadowe: 1. pieczona ryba w ziołach (przeróżne zioła, tylko nie gotowe mieszanki, bo te zawierają dużo soli, papryka itp.) 2. tuńczyk w sosie własnym wymieszany z pokrojonym jajkiem 3. wędzone ryby 4. pieczona pierś kurczaka Do tego czasami robiłam sobie nieco twarożku, albo wypijałam kefir 0%. To są tylko białka i uwierzcie, że można się tym tak najeść jak diabli. Kupiłam sobie odtłuszczone mleko w proszku i rozrabiałam sobie je z wodą, bo nie lubię kawy bez mleka. Właśnie, co do kawy, to można ją pić z mlekiem (najlepiej z 0,5). Cukru zero, ale jeśli ktoś lubi słodkie, to zostaje jeszcze słodzik na bazie aspartamu. W międzyczasie popijałam sobie actimel lekki. Zawartość tłuszczu 0,1% i słodzony jest właśnie aspartamem
  7. właśnie przeczytałam co napisałam, biję się za styl i błędy :( {chlast po plecach] :P Mam nadzieję, że zrozumieliście mnie :) Robię pełną mobilizację i będę codziennie zaglądać na forum :) Póki co mykam, bo się nie wyrobię. Trzymajcie się dziewczynki i miłej soboty :) Buziaki
  8. Hello Dziewczynki :) Ja w dalszym ciągu na diecie dr dukana (protal), w ogóle nie czuję się na niej głodna. Wszystko jest ok, tylko trzeba na niej bardzo duzó pić, bo ten styl żywienia (mam na myśli fazę uderzeniową) wytwarza w organizmie dużo toksyn, które trzeba wypłukać. Tutaj macie linka do stronki z której możecie sobie ściągnąć książkę http://hotfile.com/dl/9752706/5d4388d/Pierre_Dukan.rar.html. Ja jestem na niej już 12 dni i 4,5 kg mniej. Z tego co czytałam, to mają co niektórzy lepsze efekty, ale nie mam co szaleć, bo ja zrzucanie wody już przeszłam i przez to, że się odchudzam od lutego, to u mnie będzie szło nieco inaczej niż u kogoś kto dopiero zaczyna :) Tak więc Biuralisko spokojnie zaczynaj ją, zobaczysz że dasz radę, a wga pięknie na niej idzie. Pamiętajcie faza uderzeniowa 7 dni (ja ją robię pod opieką lekarza, dlatego mam dłuższą tą fazę). Mam ustaloną dolną granicę jak do następnej wizyty i jak mi się uda, to chyba.... kasiek mam nadzieję, że Zuzia zniosła dzielnie dentystę, no i mamusia oczywiście też. Ja już jestem w Szczecinie, zaraz się wybieram do miasta, bo musze sobie kupić jakieś ze dwie bluzki na długi rękaw, bo mam wszystko na krótki :) A tu zimno i deszczowo. evi czasami tak bywa, że bierzesz zelę i mimo wszystko chce się jeść. Mi moja lekarka mówiła, żebym brała tabletkę koło 12. Miałam tak ustawione przypomnienie i działała świetnie. Nigdy nie bierz jej na pusty żołądek. Ja wstawałam o 6 w ciągu godziny zjadałam śniadanie (ważne, żeby w takim czasie), później w pracy tak koło 12 jakiś owoc i tableta. Nie chciało mi się później jeść, tylko suszyło. Ale z bigiem czasu i suszenie przeszło. Po trzech m-cach nie było już tak fajnie i powoli zaczynało ciągnąć do jedzenia, ale udało się. Teraz już mi się nie chce tyle jeść co kiedyś, małe porcje mi starczają. Nie powiem, że mam tak jak na stole stoi mój smakołyk. Najgorzej jest jak wiem, że nie mogę go ruszyć. Wtedy po prostu wychodzę :)
  9. moniusia widzisz jakie wszystkie zabiagane hihihihi mam nadzieję, że niedługo więcej nas i częściej będzie się pokazywało u nas w kółku gospodyń wiejskich :)
  10. Evi22 ta nerwowość, to całkiem normalny objaw. Jakby nie patrzeć, organizm dostaje po tyłku i się denerwuje :) A niech ma, a co :) biuralistka leni jeden, weź się w końcu za robotę, bo jak tak dalej pójdzie, to w twoim biurku znajdziemy talerzyki z niedojedzonym jedzonkiem :) Mam nadzieję, że z Pragi jesteś zadowolona :) Dobra dziewczynki mykam do pracy. W domu nie mam jak wejść na neta, bo mam gości, to chociaż w pracy. Nie ma dzisiaj lekko, wynagrodzenia, a jakby tego było mało w tygodniu wizyta z sanepidu :( Buziaki, postaram się jeszcze później odezwać :)
  11. marikas spróbuj na kilka dni odstawić sól i zwiększ ilość wypijanej wody. A na wagę wejdź dopiero za 2-3 dni. Może być tak, że zjadłaś ostatnio coś z większą ilością soli, a ona zatrzymuje wodę w tkankach. Wypłucze nieco organizm i zobaczysz będzie ok. Nie martw się przestojem bo one będą pojawiały się często. Przeanalizuj co ostatnio jadłaś, czy gdzieś po drodze nie zgrzeszyłaś :) I jeszcze jedno pytanie, czy nie zbliża Ci się okres? Mi zawsze wtedy waga spowalnia, albo staje na parę dni. Wszystko przez to, że w czasie miesiączki (podobnie jak przy większej ilości soli) woda zatrzymuje się w tkankach, przez co waga może się zatrzymać, albo nawet zwiększyć się o 2kg. A przy okazji soli, 1g soli zatrzymuje w organizmie 1l wody na 2 dni. Nie martw się ruszy, trwaj uporczywie przy swoim i nie poddawaj się. Zobaczysz ruszy, mi też się zatrzymywała, ale się jakoś trzymam. NIE ŁAM SIĘ, JA W CIEBIE WIERZĘ. Co ja mówię, wszystkie w Ciebie wierzymy :)
  12. Hello moje kochane dziewczynki :) kasiek mam nadzieję, że po ciężkiej podróży wypoczęłaś i humorek lepszy :) kajair bardzo dobrze, że oddałaś tego psiaka, bo już się o Ciebie martwiłam :P A co do słodkiego, to trzymaj się od niego z daleka. Mam dla Ciebie małe rozwiązanie. Wspominałam ostatnio, że zaczynam dietę protal dr Dukana (jeśli ktoś nie chce jej robić, to i tak warto poczytać parę wskazówek co do odchudzania). W każdym bądź razie dorwałam ostatnio książkę i tak sobie czytam. Oczywiście najbardziej naciskane jest na to, żeby pić dużo wody. Najlepiej 1,5l wody dziennie, do teg może być kawa, herbata. Co mnie zaskoczyło (sprawdziłam to jeszcze w kilku innych źródłach), pisze też o napojach dietetycznych, np. coca-cola zero. Wiadomo, że czysta woda jest lepsza, ale jeśli komuś , że tak napiszę, woda ta nie wchodzi, to może się wspomagać właśnie tą coca-colą. W zasadzie nie ma w niej żadnych węglowodanów, tłuszczy, ani cukrów (słodzona aspartamem). Różnorodność składników (nieco chemiczny skład) sprawia, że jest całkiem dobrym napojem i słodkim. Pozwala uzupełniać płyny dla tych co woda kłuje w zęby, ale wpływa też dobrze na łasuchów. Zdowiej jest wypić np. szklankę coca-coli zero niż zjeść kolejne ciastko, batona czy jeszcze inną słodkość. Tak więc słonko zamiast objadać się słodyczami, kup sobie coca-colę zero (na początek małą) i jak już nie możesz się oprzeć słodkiemu, to lepiej sobie łyknij coli. KB1985 może faktycznie lepiej odstaw zelę, to jak opisujesz swoje objawy, to wygląda mi to na afty. Przejdź się do rodzinnego, to powinien ci coś dać na to buźkę, a póki co dobrze by było jakbyś sobie płukała jamę herbatą z szałwi (2 torebki na pół szklanki wody). Działa przeciw zapalnie i łagodzi ból.
  13. Moniusia - jak po operacji rączki? Mam nadzieję, że wszystko ok :) Buziaki i szybko wracaj do zdrówka :)
  14. Żeby nie było, że nic o zeli, to: od wczoraj odstawiłam zelę po 6,5 miesięcznym jej braniu z kilkudniowymi przerwami w jej braniu (zalecenie lekarki). Czuję się dobrze, nic mi nie jest. Od wczoraj też zaczęłam dietę dr Dukana - proteinową. Biuralistka, nie mam ustalonego jadłospisu, bo w fazie uderzeniowej zbyt dużego polotu w tworzeniu potraw nie ma :( Jednak mi jak narazie pasuje i nie jest źle, z resztą już kiedyś miałam podobną, więc nie czuję się w niej źle. Dobrze, że lubię nabiał, bo ta dieta to tragedia dla tych co nie lubią go :) Dobrze jest ustalić sobie pięć posiłków i jeść zgodnie z tymi ustaleniami, a nie będzie się głodnym. Wystarczy wypić kefir i już. Mi bynajmniej starcza. Wydaje mi się, że to dzięki mojej zmianie żywienia od lutego. Teraz jest mi jednak łatwiej, bo gdybym miała od tej diety zaczynać, to byłoby ciężko. Przy okazji chciałam się pochwalić :) Od 18.02.2009 poleciałam 30kg :) Jupi :) Buziaki i miłego dzionka:)
  15. Jeszcze coś przed snem :) Jedz i chudnij Poznaj specjalistów od spalania tłuszczu. Nie oszukujmy się - tyjemy, ponieważ zjadamy więcej, niż potrzebuje nasz organizm, aby prawidłowo funkcjonować. Coraz chętniej sięgamy po słodycze i fast foody, ograniczając do minimum wysiłek fizyczny. Badania dowodzą, że wśród osób z nadwagą, zaledwie 1,5% tyje z powodu choroby, uwarunkowań genetycznych czy zaburzeń w funkcjonowaniu gospodarki hormonalnej. Pozostali przybierają na wadze, ponieważ się objadają. Mamy jednak dobrą wiadomość: nie wszystkie pokarmy tuczą jednakowo, niektóre mogą nawet pomóc ci w odchudzaniu! Spożywaj je z umiarem, a na pewno schudniesz. Jabłka Zawarte w nich pektyny oczyszczają jelita, niwelują trujące substancje i regulują układ trawienny pobudzając wydalanie. Anglicy zwykli mawiać: An apple a day keeps the doctor away – warto o tym pamiętać. Ananas Jest nie tylko smaczny, ale też niskokaloryczny. Zawiera bromelinę, która przyspiesza przyswajanie białka. Jedz świeże owoce, bo są zdrowsze i mniej kaloryczne niż te z puszki. Brokuły Są źródłem kwasu foliowego, żelaza, witaminy C oraz antyutleniaczy. Mają mało kalorii i są bardzo sycące. Zawierają dużo błonnika, witamin i minerałów. Kapusta kiszona Przywraca równowagę kwasowo-zasadową jelit dzięki zawartości bakterii kwasu mlekowego. Usuwa szkodliwe produkty przemiany materii i zawiera dużo witaminy C. Grejpfrut Stabilizuje poziom cukru we krwi i dłużej utrzymuje uczucie sytości. Pomaga usuwać tłuszcz z organizmu i zapobiega jego wnikaniu do tkanek. Pierś kurczaka W połączeniu z produktami bogatymi w witaminę C, będzie idealna na kolację. Mięso drobiowe jest bogatym źródłem protein, żelaza, cynku, fosforu i potasu. Ryż Zawiera dużo potasu, który wiąże nadmiar wody w komórkach tłuszczowych. Stanowi źródło żelaza i białka. Makaron Wbrew opiniom nie jest on tuczący. Kalorii dodają mu tłuste sosy, z którymi go spożywamy. Makaron poprawia nastrój, ponieważ podnosi poziom serotoniny w mózgu. Dzięki niemu łatwiej zniesiesz dietę. Chili Przyśpiesza spalanie tłuszczów i pobudza do pracy układ trawienny. Naukowcy twierdzą, że jego ostry smak uwalnia endorfiny, które wywołują uczucie przyjemności. Cynamon Zwiększa ukrwienie skóry i mięśni, przyspiesza usuwanie toksyn z organizmu i pobudza krążenie. Posiada właściwości oczyszczające. Owsianka bez cukru Doskonała na śniadanie. Dodaje energii, obniża poziom cholesterolu, pomaga utrzymać stały poziom cukru we krwi. Jest źródłem węglowodanów złożonych i błonnika. Popcorn Stanowi alternatywę dla chipsów lub orzeszków i może być zdrową przekąską. Szybko zapewnia uczucie sytości, zawiera też dużo magnezu. [http://www.zeberka.pl/art.php?id=746]
  16. Żeby nie było, że nic o zeli i dietowaniu, to krótko co u mnie. Od poniedziałku odstawiam zelixę (zalecenie lekarki) i rozpoczynam dietę proteinową. Mam nadzieję, że wytrzymam. Jeśli któraś z was ją stosowała, to bardzo jestem ciekawa waszych opinii i reakcji. Wiecie co, ostatnio spotkałam się z kilkoma pozytywnymi opiniami co do jednego specyfiku wspomagającego odchudzanie. Są takie saszetki w aptekach z płynem, który dodaje się do wody (tak ok. 1,5l) nazywają się AQUASLIM. Kupuję je sobie od jakiegoś miesiąca i mieszam z wodą, którą wypijam. Może nie codziennie, nie wiem czy jakoś specjalnie na mnie działają, bo biorę jeszcze zelę. W każdym bądź razie ich głównym składnikiem jest l-karnityna(jest jej jak wiecie niezbyt dużo w pożywieniu, a jest przydatna dla organizmu - nie ma górnej granicy codziennego spożycia). Pomogła mi nieco przełamać przestój wagowy, bo jak piłam ją przez kilka dni pod rząd, to zaczęła mi spadać znów woda. Działa, czy to zbieg okoliczności? W każdym bądź razie świetna sprawa dla tych co nie lubią smaku czystej wody. Jeszcze tylko wypiję to co rozrobiłam i jak zacznę tą nową dietkę, to nie będę tego piła, bynajmniej nie przez jakiś czas. Standardowo czerwona herbata :) Ostatnio lubuję się w Bio-Active - Liściasta Herbata Pu-erh - Earl Grey świetna sprawa (i nie śmierdzi:P). Buziaki dziewczyny i milutkich snów :)
  17. Hej laseczki :) Dawno tu do Nas nie zaglądałam, normalnie się opuszczam, aż mi wstyd. Poprawię się jednak:) Witam nowe koleżanki :) KB1985 i marikas powodzenia w walce :) Kasiek jak tam dzisiejsze życie? Ja właśnie weszłam na kompa, żeby sobie włączyć jakiś film i tak już 20min na necie siedzę :) Jak tam zakopiańskie powietrze? kajair nie wiem czy dobry pomysł z tym pieskiem w sypialni, będzie tak na ciebie szczekał, nabawisz się jeszcze jakiś lęków i jeszcze nam się zamkniesz w sobie. Oddaj go dzieciom, ale już :) biuralistka normalnie mnie rozczrowujesz, kto jak kto, ale Ty powinnaś się ładnie trzymać i pilnować. Żeby to było ostatni raz i bierz się do roboty :) Gratuluję cerwonego cacka :) Ale automat? buuuuuuuu nie ma to jak potrzymać wajchę :)
  18. Hello dziewczynki :) kajair ... (żyję hihihi :P) o co chodziło z tym znakiem zapytania? kasiek paskudo pojechałaś beze mnie, jak mogłaś. Zostać dłużej w Zakopcu nie dam rady, ale może uda nam się z Kazimierzem? moniusia ja właśnie jestem w trakcie leczenia kanałowego tego typu zęba. Podobne objawy jak u Ciebie, po rozwierceniu okazało się, że nerw zaczął gnić :( Na szczęście dentystka jest fajna i praktycznie nic nie czuję jak u niej jestem :) biuralistka znikniesz nam całkiem przy tym piesku :) Co się dziwić, że nie masz weny do dietowania, jak tyle się naćwiczysz przy siuni :) Mykam już spać dziewczynki :) Milutkich snów
  19. moniusia jak tam ząbek? renatka wracaj szybko do zdrówka :) Nie jeździłam na basen przez 3 tygodnie i dzisiaj byłam drugi raz po tej przerwie, normalnie jeszcze czuję ból mięśni. Trzeba się nieco więcej poruszać, bo coś się ociągałam ostatnio. Żeby jednak nie było, to do domu z pracy wracam nóźkami. Przejście mojego miasta, hmmmm wielkiego szału nie ma, ale zawsze coś :) Dobra mykam spać, odezwę się jutro :) Na dobry humorek jednak coś jeszcze zostawię :) - Dlaczego mężczyźni lubią mądre kobiety? - Bo przeciwieństwa się przyciągają :) Milutkich snów
  20. Hej moje kochane dziewczynki :) kajair słonko już jestem, miałam taki młyn ostatnimi czasy, że momentami zapominałam jak się nazywam. Szczerze mówiąc, to czasami nawet nie włączałam już kompa jak przyszłam do domu, a jak już włączałam, to tylko na chwilkę. W sumie, to nawet nie pamiętam już co robiłam w zeszłym tygodniu popołudniami :( No, ale co tam :) Moja kuzynka urodziła synka i jakbym mogła, to spędzałabym z nim dużo więcej czasu. Cudna kruszynka :) kasiek paskudo jedna nikogo nie olewam, co jak co, ale nie to :P Właśnie czytałam wcześniejsze posty i już mi narobiłaś ochotę na kapuśniak, już wiem co będę miała jutro na obiad :) Czasami jak coś powiesz :P Jak tam Twój Pan i Władca? biuralistka psinka niesamowita. Moja kuzynka ma białą suczkę. Pies niesamowity i bardzo pomocny przy dziecku. Kuzynka ma niepełnosprawną córeczkę, częste i silne napady padaczkowe zahamowały jej rozwój psychiczny. Fizycznie mała rozwija się normalnie, ale co z tego jak jest na etapie 8miesięcznego dziecka:( W każdym bądź razie siunia jest tak mądra, że jak mała czymś się bawi i wypadnie jej coś z rączki zbyt daleko, żeby sama mogła po to sięgnąć, to suczka jej podsuwa pyskiem (nie bierze w zęby, bo nie może), tak żeby mogła sama już to wziąć. Jak śpi w łóżeczku i się obudzi, to ta już do niej leci, żeby sprawdzić czy u niej wszystko w porządku. Jak widziałam, jak ta się nią opiekuje, to aż byłam w szoku. Moja przyjaciółka pracowała jako fizjoterapeutka z goldenami i także mówiła, że są niesamowite jeśli chodzi o kontakt i pomoc osobom potrzebującym, a zwłaszcza dzieciom :) Tym bardziej mam nadzieję, że z Twoją psiną będzie wszystko ok :)
  21. Hej dziewczynki :) Także jestem już po urlopie, szkoda że tak szybko. Mimo, że na pogodę nie trafiłam (miałam tylko 3 dni pogody plażowej. Byłam z moimi kochanymi dziewczynami, więc wypoczęłam świetnie :) Nawet się lekko opaliłam :) o dziwo nogi też, hihihi Nie jest to, czego oczekiwałam, ale cóż :) Dzisiaj śmigam na solarium :) Chociaż ze 3 razy, żeby lekko się "dopiec" :P Co do wagi na urlopie, to w miarę się oszczędzałam. Wiadomo, że odżywanie inne niż w domu, ale w miarę możliwości zdrowe, długie spacery, parę grzechów i 1,5 kg mniej :) jupi :) Teraz muszę jednak jeszcze bardziej uważać, bo w domu przez ten tydzień nie mam za dużo ruchu. W pracy nawał roboty, odwiedziny cioci, więc ćwiczenia i basen odpadają :( Do 19 muszę zrzucić 4 kg, mój plan. Mam nadzieję, że się uda :) Trzymajcie za mnie kciuki :) Kajair mam nadzieję, że maseczka pomoże. Trzymaj się twardo, a zobaczysz, że z wagą się uda. Co do zdjęć, to widziałam jedno. Pięknie wyglądasz :) kasiek jesień, hmmm już się nie mogę doczekać :) buziaki słonko biuralistka żyjesz?? czy już ćwiczysz taniec brzucha i dlatego jakoś tutaj nie zaglądasz :) gosik maseczkę polecam, sama jej używałam i naprawdę mi pomogła :) anula tg może spróbuj zmienić dietę? Mi lekarka powiedziała, że jak będę miała zastój, to zrobimy proteinową. Może to Ci pomoże. Wiem, że zastoje się pojawiają (też lekki miałam), ale waga w końcu rusza. A jak z Twoimi ćwiczeniami? dobra dziewczynki śmigam do pracy, bo mnie wygonią i co ja biedna wtedy zrobię?? POJADĘ NA DŁUGIE WAKACJE :P Buziaki dla wszystkich
  22. Cześć dziewczynki :) Nie odzywałam się, bo miałam zapiernicz jakich mało. Zawsze przed urlopem jest tysiąc rzeczy do załatwienia, a w pracy zawsze chcą czegoś jeszcze, mimo że może to poczekać. Właśnie jestem w Międzyzdrojach. Pogoda felerna, buuuuuuuuuuuu Dawno nigdzie nie jeździłam i myślałam, że w tym roku będzie można się poopalać, a tu klapa. Co do wagi, to może być. Chwilowo przystankuje, a tutaj pozwalam sobie za dużo. O ja nie dobra. Dzisiaj muszę znaleźć jakąś aptekę, gdzie jest waga. Chociaż nie wiem, czy chcę psuć sobie humor. Póki co mocno was ściskam i idezwę się koło czwartku. Buziaki Biuralistka, a co z Tobą?
  23. Hej dziewczynki :) Jakoś od kilku dni nic mi się nie chce, w pracy zapiernicz taki, że ledwo wyrabiam. Do domu przychodzę padnięta, nawet nie mam kiedy odpocząć. Już myślałam, że pogram w siateczkę, a tu masz burza jak diabli :( Do tego jeszcze dochodzi jakieś dziwne zachowanie wagi, od tygodnia stoi jak przeklęta :( (wiem, wiem to normalne - ale nie u mnie, ja mam jeszcze sporą drogą i raz dwa, niech leci co sobie myśli). Muszę przykrócić jedzenie, bo coś ostatnio za dużo sobie pofolgowałam. Biuralistka ochrzań mnie, bo jak tak dalej pójdzie, to się wykończę psychicznie. Kasiek kochana pomooooooooooooocyyyy........ kajair miło Ciebie widzieć, mam nadzieję, że humorek chociaż troszku dopisuje. Uśmiech masz piękny, więc lepiej, żeby nie znikał z Twojej buźki :) Renatka normalnie nie mogłam się napatrzeć na to zdjęcie, cuuuuudnie :) biuralistka przecieraj szlaki nad morzem, ja zdecydowanie biorę moje kije. Mam nadzieję, że się zmobilizuję na poranne chodzenie :)
  24. roxana normalnie jestem z Ciebie dumna :) Cieszę się, że dajesz sobie radę. Co do tych 5,10 i 15 kg, to nie przejmuj się tym. Nie ma tu osób które od razu tyle straciły, każdy z nas gubił kg za kg. Zobacz jak Tobie ładnie idzie :) Powinnaś być naprawdę z siebie dumna :) Trzymam za Ciebie nadal kciuki, a Ty nawet nie myśl o jakimkolwiek poddawaniu się (uprzedzam, bo w penwym momencie pojawi się chwila zwątpienia, ale wtedy tup tup tup, szybciutko do nas pisz :) ) anula tg jakoś się uda. Jakby co, to przytnie się tu i ówdzie :) agnessa gratuluję :) Jeszcze tylko jazda i śmigasz :) Trzymamy kciuki i ładnie się spisz tam :) a reszta lachonów co? gdzie się podziewa? pewnie już się urlopują. Mam nadzieję, że was nie zalało :* kasiek dobrze, że chociaż trochę zipiesz. Tylko nie przesadzaj i jedz coś. I oczywiście pij dużo. No i niech szybko będzie po, bo jak tak dalej to Wy kury zniesiecie same zbuki :P
  25. Hello Lachonki :) biuralistka masz rację kochana, papierów powyżej czubka głowy. Dzisiaj siedziałam w robocie ponadczasowo. Jak szłam do domu, to miałam wrażenie, że jadę na wakacje. Czasami, mam tego wszystkiego dość. Teraz mam jeszcze więcej roboty, bo zostałam sama i nie mam nikogo do pomocy :( No ale przecież nie będę mówiła szefowi, żeby coś za mnie zrobił. O dziwo sam dzisiaj powiedział przez telefon do swojego znajomego, że to nie takie hop siup, bo to co robię, zajmuje dużo czasu. Chyba myślał, że mnie nie ma już. W każdym bądź razie byłam w szoku jak to usłyszałam, bo do tej pory mówił, że przecież to co my robimy, to nie możliwe jest, żeby było przy tym tyle roboty. Z resztą nie on jeden. Nie raz już słyszałam od pracownika fizycznego, że mam lekką pracę w porównaniu do tego co oni robią. Wcześniej się o to wkurzałam, teraz olewam. Mówię, że siedzę, piję kawkę, zagryzam ciastkiem i gram w simy :) A, co do tych kijków trekkingowych, to bez obaw. W sumie to to samo co do nordic walking. Ja mam właśnie do NW i wyglądają identycznie jak trekkingowe. Przecież i jedno i drugie, to nic innego jak łażenie. Co do tego czy szit, to się okaże. 30zł to jeszcze nie zawrotna suma i jakby nawet miały ci starczyć na jeden wypad nad morze, to spokojnie możesz sobie je kupić. Wcześniej pisała (chyba) Pączulek, że ma takie z Auchana i chodzi z nimi już jakiś czas. Jak widać dają radę :) Biuralistka, a może gdzieś się spotkamy na plaży jak będziemy śmigać z tymi kijami :), bo ja chyba też swoje zabiorę :)
×