Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Shaneeya

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Shaneeya

  1. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Witajcie Nowe Koleżanki! Zapraszamy! Napiszcie o Waszych doświadczeniach z SB :-) Buziaki, do następnego! P.S. Przepraszam, że dziś tak skromnie, ale czas ucieka ;-)
  2. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Olinkas, cieszę się, że bije od Ciebie takie zadowolenie :D Każdy potrzebuję trochę przerwy i odmiany :D Aktywny odpoczynek na pewno dobrze zrobił Ci na sylwetkę i samopoczucie :D U mnie trochę mniej ćwiczeń ostatnio ale ograniczenie kalorii pomaga (tak czuję, że jestem "lżejsza" :P). Muszę nabrać wiatru w skrzydła. Od tego tygodnia zaczynają mi się zajęcia, więc będzie mniej czasu w weekendy a więcej kanapek zjedzonych ;-) A gdzie reszta Plażowiczek się podziała????? Wracajcie proszę :-) BUZIAKI!!!!
  3. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Aurela, spokojnie dasz radę zrzucić pozostałości! :-) Koniecznie wspomóż się ćwiczeniami. To fakt, że na SB nie ma efektu jo-jo :D A to dlatego, że nie jest ona drastyczna. Mała_Czarna_911, będąc na Twoim miejscu zrobiłabym tak samo: albo komuś oddać jedzonko albo je zjeść i zapomnieć o nim na długi czas :-) Grunt to nie trzymać niedozwolonych rzeczy w domu, bo samą swoją obecnością zaburzają nasze myślenie o nowym stylu życia :-) Czasem sytuacja zmusza nas do takich rzeczy i trzeba być elastycznym. Jak tylko wrócisz na SB od razu poczujesz się lepiej :-) Ja zaczęłam liczyć kalorie i zadecydowałam, że zejdę do 1500 na dzień i udaje mi się bez problemu, bez wyrzeczeń. Jem bardziej świadomie i to, co lubię, zgodnie z SB :-) Uczę się jednak czego unikać, co ma niski IG ale ma dużą kaloryczność zostaje ograniczone. Jak na razie w ciągu tygodnia spadło mi 2,5 cm w talii :-) Oczywiście nie zapominam o ćwiczeniach. Czuję się bardziej świadoma i lżejsza :-) Po dzisiejszych wyliczeniach kaloryczności mojego menu jestem z siebie dumna jak paw :D Dobranoc Kochaniutkie, piszcie co u Was!!!!!!!! :*
  4. Nie wiem czemu tak się dzieje, że wkleja mi tylko do danego wyrazu tekst... Spróbuję ostatni raz: Kaja jesteś Kochaniutka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*:*:*:*:*:* Jak Ty sobie radzisz? Kiedy ważenie? Podliczyłam sobie moje poczynania kaloryczne, udało mi się utrzymać mniej niż1500 kcal, no dziś zjadłam 1501kcal (zjadłam dziś lunch w meksykańskiej knajpce :-)) a wczoraj zjadłam najmniej, bo 872kcal. Prostuję od razu: nie głodzę się, jem wtedy, gdy czuję głód, a i tak wychodzi 4-6 posiłków dziennie. Po prostu jak się ma świadomość, że się zapisuje swoje jadłospisy to 2 razy się zastanawia człowiek ile i czy powinien zjeść daną rzecz. No i uczę się czego więcej mogę jeść a czego powinnam unikać. Zmierzyłam się wczoraj wieczorem i w talii znikło mi 2,5cm :-) Do tego oczywiście intensywnie ćwiczę. Także jestem super zadowolona, czuję się lżejsza choć waga nie jest dla mnie priorytetem bo buduję masę mięśniową. I Wam Wszystkim życzę, żebyście nabrały wiatru w skrzydła :D Lupus, potrafisz nieźle dmuchnąć w mój żagiel :* (mam nadzieję, że to nie brzmi dwuznacznie ;-))
  5. Podliczyłam sobie moje poczynania kaloryczne, udało mi się utrzymać
  6. ej no, co się dzieje???? Wklejam raz jeszcze: Kaja jesteś Kochaniutka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*:*:*:*:*:* Jak Ty sobie radzisz? Kiedy ważenie? Podliczyłam sobie moje poczynania kaloryczne, udało mi się utrzymać
  7. yyyyyy coś się skasowało...... na szczęście zrobiłam kopię zapasową: Kaja jesteś Kochaniutka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*:*:*:*:*:* Jak Ty sobie radzisz? Kiedy ważenie? Podliczyłam sobie moje poczynania kaloryczne, udało mi się utrzymać
  8. Kaja jesteś Kochaniutka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*:*:*:*:*:* Jak Ty sobie radzisz? Kiedy ważenie? Podliczyłam sobie moje poczynania kaloryczne, udało mi się utrzymać
  9. Kaja, coś na ten temat słyszałam, ale nie wiem o co dokładnie w niej chodzi. W pracy to każdy tak ma, ja w ostatniej jadłam tylko białko, czasem dorzucałam warzywa. Od kilku dni jestem na diecie SB z ograniczeniem do 1500kcal, myślę, że trochę schudłam, czuję się lepiej (może to tylko efekt placebo). Wczoraj widziałam się z moim bratem, z którym bardzo długo się nie mieliśmy okazji widzieć i pochwalił mnie że schudłam i że fajnie wyrzeźbiłam figurę :-) A założyłam na spotkanie mega obcisłe jeansy, więc tym bardziej jego słowa mnie bardzo podbudowały, bo jak każdy brat zawsze lubił mnie ostrzej oceniać :-) Czyli moje ćwiczenia na prawdę działają!! A, nie wiem czy się Wam pochwaliłam, że skończyłam cały pakiet areobricznej 6 Weidera :D Udowodniłam sobie, że jak się chce - to się potrafi :D Poproszę Was o kopniaka w tyłek, bo pogoda demotywuje... BUZIAKI Dziewczynki!
  10. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Aurela witaj! Zapraszamy! :D Napisz coś o sobie.
  11. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    buka87, rozsądny cel. Tylko ile czasu chcesz poświęcić na dojście do wymarzonej wagi? Myślę, że nie musisz tak bardzo unikać fruktozy, wiadomo - stosować ją rozsądnie. Gdy zauważysz, że działa ona w sposób pobudzający nadmiernie Twój apetyt - przystopuj. Musisz sama wsłuchać się w swój organizm - on prawdę Ci powie :-) Owoce jedz do południa, to taka żelazna zasada. No i najważniejsze pytanie: jak stoisz z aktywnością fizyczną? A co u reszty plażowiczek? Ja wiem, że brzydka pogoda, ale powylegiwać się na plaży też czasem trzeba ;-) Buziaki dla Wszystkich i do następnego!
  12. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Olinkas, Ty łobuzico ;-) po oddaniu krwi poleca się czekoladę a nie ciasteczka! ;-D Joanna_M, fajnie, że wracasz do cwiczeń, nie ma co szaleć, organizm musi mieć czas, żeby się przystosować. Ja też czasem chodzę na kolacje do jakiś lokali, ale to raczej takie ustawione, spontanicznie nie jem nic na mieście. Mała_Czarna_911, oczywiście że pomożemy! :D SB rządzi! Dasz radę Kochana! Buka87, nie panikuj z tą fruktozą. Na której fazie jesteś? Ile ważysz i mierzysz? Ile razy i ile czasu jesteś na SB? Przepraszam, że tak rzadko jestem i trochę lakonicznie odpisuję. Postaram się poprawić :-) BUZIAKI KOCHANIUTKIE!!!!
  13. poziomka12313s MEGA GRATULACJE!!!!!!!!! Tak 3maj Kochana!!! Dołącz do nas, Twój sukces będzie nas motywował a my zmotywujemy Cię do dalszej walki :D Lupus, nie przejmuj się i bnij dalej. No, tak poczytałam Ciebie i postanowiłam ograniczyć kalorie, czyli muszę się nauczyć jak je liczyć... pomożesz? Oczywiście ja jak to ja: rozsądnie - połączenie SB z 1500kcal :-) i ćwiczenia naturalnie! Jak butki???? Kaja, super że wróciłaś!!!!!!!! :D Zaskoczę Cię ale u mnie na wadze nic nie przybyło, czyli zbilansowałam dietę tak, że waga stoi ale uwaga centymetr spada!!!!! :D Czyli moje ćwiczenia na mięśnie działają, zero efektu jo-jo na diecie SB, choć przyznaję, że byłam na IIIf, zamiast na IIf :-) Pomarańczami się nie martw, nie są w stanie rozwalić tego topicu. Mało mnie ostatnio bo same problemy, np. w niedzielę zdechł mój ukochany psiak i musiałam go pogrzebać... więc mam taki kiepski nastrój. BUZIAKI KOCHANIUTKIE!!!!!!!!
  14. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Joanna_M, gratuluję! Zdrowy spadek wagi :D To prawda, że jesteśmy tym, co jemy :-) Ja też wczoraj sprzątałam cały dom i to tak intensywnie, że aż po dzień dzisiejszy boli mnie kręgosłup. No i nici z ćwiczeń. Ja mam tak, że nawet po kinowym popcornie, nawet po garstce, źle się czuję, więc nie jadam już w ogóle NIC na mieście. Trułyśmy się po prostu tym wysoko przetworzonym żarciem. Szok. Buziaki dla Was Kochane! :*
  15. Lupus, GRATULUJĘ!!!!!!!! Jak tam na weselu? Oj ja też byłam zachwycona EasyToneami na początku! Teraz już się przyzwyczaiłam i uwielbiam je :D Strasznie się cieszę, że masz świetną motywację, którą zarażasz i mnie :D Ja też mam wrażenie że trochę schudłam, ale mam @ więc nie będę tego testować. Ostatnio trochę zaniedbałam ćwiczenia - mam dużo spraw na głowie... ale spoksik ;-) Po każdej burzy wychodzi słońce :-) Faktycznie coś nas mało... Buziaki dla Wszystkich!!!!!!
  16. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Olinkas, super - Hiszpania! Zazdroszczę! :D Angamaite, ćwiczenia + dieta = zdrowie, piękna sylwetka i zero cellulitu :D Jak zaczniesz ćwiczyć - zobaczysz jak lepiej się poczujesz! :D kochaniutkaolenka, i zobacz jak niektórzy ludzie codziennie się źle czują od takiego niezdrowego jedzenia, prawda? Masakra. Pomyśleć, że ja też taka byłam... bo i przecież paliłam... Ja bym nie brała tak na serio SB - jesteśmy tylko ludźmi a babcia ma raz w roku urodziny. Można zjeść mały kawałek :-) Mam nadzieję, że już u Ciebie lepiej ze zdrowiem. karbiad, witaj! Dobrze, że podjęłaś tę decyzję! Wytrwaj w niej, byleby przez całe życie odżywiać się zdrowo :-) Jeżeli masz słabą motywację to popracuj nad nią. Zrób sobie zdjęcie w kostiumie, spójrz na nie następnego dnia i zobacz nad czym chcesz popracować, wyznacz sobie cele i do dzieła! :D Co do zasobów finansowych - uważam, że to tylko wymówka. A jeżeli chcesz piękniej wyglądać nie możesz szukać sobie wymówek. Do roboty Kobieto! Dasz radę!
  17. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Olinkas, mam po prostu dużo spraw na głowie, i żadne nie są przyjemne. Wczoraj się przećwiczyłam i dziś robię 1 dzień odpoczynku niestety... choć z rana zaliczyłam jazdę na rowerze z 5kg obciążeniem :-) Jutro, jak będzie ładna pogoda może wezmę psiuny na zaprzęg. Dietowo idzie mi coraz lepiej, nie ważę się i nie mierzę na razie. Najgorsze, że @ mi się spóźnia o ponad tydzień. Podejrzewam przede wszystkim stres, a tego ostatnio mi nie brakuje. Gdzie się wybierasz na wakacje? Mam nadzieję, że będą udane! :D Buziaki!!!
  18. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Angamaite, witaj! Nie poddawaj się załamaniom i wątpliwościom. Popieram wypowiedź Olinkaski :-) Pomożemy w każdym kryzysie! :-) Olinkas, co u Ciebie? Buziaki Dziewczyny!
  19. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    kochaniutkaolenka, sok pomidorowy (bez cukru) jest nawet wskazany :-) Na każdej fazie. Olinkas, super mega gratulacje!! :D Pamiętajmy, że liczenie kalorii nie jest wymagane ale bez podjadania między posiłkami oraz bez przejadania się :-) nasz organizm sam nam mówi czego potrzebuje. No, nie zawsze trzeba go słuchać, np. gdy wmawia nam, że potrzebuje kolejnej paczki czipsów ;P Musimy nauczyć się słuchać naszych pierwotnych potrzeb :-) magdlanea, witaj! Biały ser odtłuszczony można w If. Napisz nam o sobie: jaki masz cel i ile brakuje Ci do jego osiągnięcia, skąd pomysł na SB i w jakiej formie go wprowadzasz w życie? Buziaki Kochane!
  20. Lupus, to ciekawe z tą nocną przerwą... Gratuluję Ci sukcesów! Ja się biorę za siebie jeszcze bardziej rygorystycznie, robię 1 miesiąc rygorystycznego przestrzegania ilości i jakości posiłków. Ten tydzień przeznaczam na kontrolowanie porcji. Wiem, że w SB mogę jeść dużo, byleby zdrowe i z małym IG ale żeby osiągnąć lepszy sukces ograniczę te ilości. Czyli (już chyba to pisałam) wielkie śniadanie a w miarę upływu dnia coraz mniejsze porcje. Polecam EasyTone, ja kupiłam za mniejszą cenę. Spójrz tylko na model! Różne modele, które różnią się cenowo to nie są buty do tego samego. I uwaga dla wszystkich tych, którzy chcą kupić Reeboki z tej serii w formie japonek. Producent zaznacza, że one nie powodują tego samego efektu, więc nie daje żadnych gwarancji, że wkładki dystansowe w japonkach pomogą Reeformować pupę. czemu tutaj tak cicho?????????? Buziaki Kochane!!!
  21. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    asieczkaa, witaj! Będziemy Cię mobilizować! Joanna_M, Ciebie też zmobilizujemy - ale do ćwiczeń ;-) Spoko dziewczyny, u nas też z rozmiarówkami szaleją. Wszystko zależy od firmy. Mam takie zakwasy po wczorajszych ćwiczeniach, że ledwo się ruszam i nie wiem czy sobie zrobić odpoczynek czy zmusić się do ćwiczeń. Mam niestety skłonności do dawania z siebie 300% za cenę przetrenowania. Masakra. Buziaki! Oby nas było coraz więcej na topicu! :D
  22. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Olinkas, odwdzięczysz mi się za moją pomoc pomagając mi swoją obecnością na forum :-) Masz rację, że forumowiczki to najlepszy sposób na odchudzanie :* Bardzo się cieszę, że Cię poznałam!!! Mam nadzieję, że wrócą do nas też inne plażowiczki oraz że przybędą nowe :-)
  23. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Olinkas, strasznie się cieszę z Twojego sukcesu! Jak to fajnie usłyszeć, że czeka Cię piękna faza III :D Mam nadzieję, że mnie to też czeka :-) Mam nadzieję, że nas nie opuścisz pomimo dojścia do celu :-) kochaniutkaolenka, dziś jest trochę lepiej, choć czuje się, że jesień jest bardzo blisko... i nie szykuje się piękna polska złota jesień... Może głupie pytanie, ale co to jest quiche? Może wrzuć nam przepis, to zobaczymy jak nam wyjdzie? Buziaki Kochaniutkie!
  24. rene1212, człowiek całe życie się uczy (i umiera głupim ;-) ) Lupus, wiem wiem... wszystko wiem ;P Tylko moja waga stoi ;P Tak sobie analizuję, że coś muszę robić źle... albo robię dobrze a jestem niecierpliwa. Utyć jest tak łatwo w XXI wieku... Mam dziś taki bury dzień, więc może lepiej nie będę kontynuować mojego zrzędzenia :D Do Twojego podsumowania dodam jeszcze punkty: - aktywność fizyczna - dużo warzyw Z tą zbilansowaną dietą to jest tak, że to temat bardzo delikatny. Ludzie mają bardzo małą świadomość odnośnie pożywienia - żyjemy wg schematów, które naukowcy ciągle łamią. Szkoda, że te ważne rzeczy nie są tak popularne jak te, które puszczają w reklamach. Brakuje szerokiego dostępu do wiedzy odnośnie żywienia. Oczywiście nie chodzi mi o publikowanie każdego badania, bo zgłupieć by można od nadmiaru informacji i gotowa by była masowa histeria żywieniowa jak przytoczyłaś w ostatnim artykule. Po prostu łatwiej jest łyknąć kapsułkę pięknej sylwetki... ja wiem bardzo dobrze, jak ciężka jest motywacja do ćwiczeń, to walka ze sobą. A najgorszym wrogiem dla nas jesteśmy my sami. Lupus, ja też łączę wędlinę z chlebem, kiedyś łączyłam SB z Montignacem, który zabrania takich kanapek, ale tak sobie myślę, że ja takich kanapek zjadam w tygodniu tak znikomą ilość, że w sumie to nie ma znaczenia :-) Połączenie kalorii (dziennego bilansu a nie jedzenia tylko niskokalorycznych rzeczy) oraz IG daje rewelacyjny efekt, wiadomo, że nie spalone kalorie muszą się gdzieś odłożyć. Ja kalorii szczerze nie liczę, nie czuję takiej wewnętrznej potrzeby skoro udało mi się zmniejszyć żołądek (za pomocą regularnych posiłków i małych porcji) i najadam się mniejszą ilością pożywienia, a ponadto jem potrawy niskoprzetworzone, nie jadam na mieście, gotuję w domu. No i opanowałam ten okropny nawyk zjadania wszystkiego z talerza. Czasem zjem coś późno i wiem, że to moja zmora, z którą muszę stoczyć wojnę. Lupus, wiesz, że wierzę w Twój sukces i czekam na motywujące Ciebie i nas wyniki!!! :*
  25. Shaneeya

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    kochaniutkaolenka, ja fruktozy nie używam, więc nie pomogę... Joanna_M, zgadzam się z Olinkasią ;-) Cel jak najbardziej do osiągnięcia! :-) Powiedz jakie dokładnie masz przeżycia z SB? Rozumiem, że nadal jesteś w If. U mnie dziś rozjazdowo, trochę w głowie mi się kręci i nie za bardzo chce mi się cokolwiek robić... pogoda taka dołująca i w ogóle... Mam nadzieję, że u Was humorki lepsze :*
×