Shaneeya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Shaneeya
-
Olinkas, myślę o SB dokładnie tak samo jak Ty :-) Dla mnie to najrozsądniejsza dieta, którą można spokojnie nazwać Stylem Życia :-)
-
migotka21_10, mam nadzieję, że będziesz z nami :-) 3mam kciuki za Twoje powodzenie :D Olinkas, no nadziwić się nie mogę! :D Super efekt! Jesteś wielką motywacją dla mnie :* Dziś mam 1 dzień odpoczynku od moich ćwiczeń, prócz A6W oczywiście. Za to muszę posprzątać w domku, więc wyjdzie na to samo ;-) Buziaki Kochaniutkie!
-
Lupus, ostatnio oglądałam program o takiej samej tematyce i potwierdził on treść tego artykułu, czyli coś w tym musi być. Co do Twojej diety: z tego co się orientuję to nie powinno łączyć się chleba z wędliną oraz ziemniaków z mięsem, ponieważ żołądek nie przyjmuje tych mieszanek najlepiej. Zgłupieć można, odnoszę czasami wrażenie, że od nadmiaru informacji można zgłupieć... Dziś mam 1-dniową przerwę w moich ćwiczeniach ale oczywiście nie ominie mnie przyjemność A6W :D Co do zdrowych rzeczy, mam postanowienie, które w tym tygodniu pieczołowicie realizuję: codziennie zjadam 1 ząbek czosnku. Nakładam go na chlebek zamiast masła (o jejku! od jakiego czasu ja masła nie jadłam!) pod wędlinkę a na to świeżą pietruszkę. Mniam. Uwielbiam zapach świeżego czosnku i jego smak... mmmmm ;P Wykańczam moją Argininę - potwierdzam, że po 4 m-cach regularnego jej brania nie zauważyłam znacznych zmian w moim metabolizmie, więc to była kasa wyrzucona w błoto. Może i coś pomógł, ale było to widoczne tylko w początkowej fazie brania, po 2-gim opakowaniu przestało dziać się cokolwiek. Nie wiem czy komuś to polecić czy był to efekt placebo... BUZIAKI Dziewczynki!
-
kochaniutkaolenka, nie ma za co :-* Co do rozmów, masz rację. Mam znajomą, którą pytali się na rozmowach o powierzchnię Polski oraz o ilość mieszkańców naszego kraju... masakra. Dla Was to dobry okres na If, owoce nie są już takie świeże, nie ma upałów - więc nie będzie kusić :D
-
Olinkas, G R A T U L U J Ę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale sukces!!!!!!!!!!!!! Jesteś żywą reklamą SB!!!!!!! :D WOW GRATULUJĘ!!! :*:*:*
-
Olinkas, właśnie wydaje mi się, że dobrze mi poszło na tej rozmowie :/ cóż za paradoks.. Masz rację, to pytanie było kompletnie nie na miejscu, tym bardziej, że ten prezes powiedział, że każdą kandydatkę o to pytają, bo poprzedniczka jest na macierzyńskim. Poronieni ludzie. Mam nadzieję, że nasze kochane plażowiczki wrócą do nas i ożywią topic :-)
-
Olinkas, dziekuję Kochaniutka!!! :* Przepraszam, że tyle czasu milczałam, ale to był ciężki czas :-) Już mi psychicznie lepiej jak mam za sobą tamtą pracę :-) Zmotywowałam się wczoraj do ćwiczeń i mam już 34. dzień A6W za sobą :-) Może nawet lepiej, że miałam parę dni odpoczynku, bo od razu lepiej mi się ćwiczyło :-) Rozmowa wyszła kiepsko - jacyś poronieni ludzie. Kasa kasa kasa :-) Z tego co usłyszałam to miałabym u nich problem z wychodzeniem w piątki na zajęcia do szkoły a no i najważniejsze pytanie w tej rozmowie, na które dosłownie parsknęłam im śmiechem w twarze: "czy zamierza pani zajść w ciążę?". Jakaś masakra :-) migotka21_10, spróbuj z If jeżeli masz >5kg nadwagi :-) Będziemy kibicować :D kochaniutkaolenka, te 1,5kg szybko zrzucisz :-) Tym bardziej, że to świeży, jeszcze nie związany tłuszczyk ;-) Piszcie więcej Kochaniutkie!!! :*:*:*:*
-
Zapomniałam: ku pokrzepieniu WITAJ!!! :-) Gratuluję wielkiego sukcesu! Z nami uda Ci się dojść do celu :*
-
Olinkas, dziś miałam podobny dzień, choć lepszy od wczorajszego. Masz rację, że zdrowie jest bardzo ważne, więc złożyłam wypowiedzenie z pracy. Dziś jest mój ostatni dzień, zdałam już wszystko i mam nadzieję, że zaraz będzie koniec tej drogi przez mękę. W poniedziałek mam rozmowę ws. pracy :-) Także może będzie lepiej :D Oczywiście dziś zjadłam śniadanie i przez cały pracowity dzień kefir. To wszystko :-( No i mam nadzeję, że wrócę szybko do pionu! BUZIAKI KOCHANA i DZIĘKUJĘ za WSPARCIE ! :*
-
basia2, witaj! Wracaj do nas i walcz o zdrowie! :-)
-
Lupus, ciekawy ten film. Mocny. Najlepszy był leniwy motyw przewodni tego filmu (na gitarze). Napisałam Ci mailika :-) Daj znać jak sobie radzisz! :-)
-
kkk_bk, super wzorowo z jedzeniem ;-) Co do przedłużenia, można to zrobić, jednakże autor nie zaleca tego robić, bo po pierwsze: nie dostarczasz organizmowi najważniejszych składników a po drugie, może to wywołać skutek odwrotny do zamierzonego. Możesz natomiast wejść w IIf, pobyć w niej 2-3 m-ce a potem znowu spróbować If, pamietaj tylko, żeby tego nie robić za często bo rozregulujesz metabolizm. No i oczywiście: więcej ruchu :-) Buziaki!
-
kkk_bk , nie wolno jeść w If słonecznika w ogóle, bo ma wysoki IG. Co do zastojów, napisz czy coś ćwiczysz i jak wygląda u Ciebie ilość i częstość posiłków. Powiem tak, nie dziwi mnie zastój nawet w If, na to może mieć wpływ np. stres, poprzednie diety, nieprzestrzeganie diety itp.
-
Olinkas, GRATULUJĘ! Twoje efekty są zdumiewające :D Kupiłam kiedyś Vichy - taka kuracja na 2 tygodnie - bardzo silne, pomogło. Ale po odstawieniu wróciło. Potem kupowałam jakieś tanie, chciałam wygładzić skórę, ale chyba się przyzwycziaiła i przestały działać. Po 3 opakowaniach Vichy Cellu Destock stwierdzam, że więcej efektów osiągnęłam dzięki samej diecie i ćwiczniom właśnie. Po odstawieniu - efekt był jak sprzed kuracji. Wyczytałamostatno, że to jest tak specjalnie zrobione, kosmetyki antycellulitowe mają w sobie substancje, które wygładzają skórę i wszystko jest super ale jak przestaje się je nakładać - problem wraca. Co do kawy - nie mam zdania :-) Ale wiele osób poleca, to pewne. Jeszcze zajrzę, BUZIAKI!
-
Lupus, ale numer! Od tygodnia noszę się z tym, żeby Ci maila z przypominajką wysłać :D Cieszę się, że wróciłaś :* Tęskniłam! No to teraz nie ma wymówek! Pamiętaj, że świeży tłuszczyk można szybko zgubić, więc do roboty :-) Ja od początku roku ostro trenuję, teraz zaczęłam nowy trening interwałowy i efekty są super! Już kończę A6W, zostało mi chyba 10 dni, WYOBRAŻASZ SOBIE????? :D Ale się cieszę z Twojego powrotu!!!!!!!!! BUZIAKI!!!!!!!
-
Olinkas, MEGA GRATULACJE!!!! To najbardziej motywujące jak wchodzi się w dawną rozmiarówkę! Tak trzymaj Kochana!!!!! Ja miałam się pomierzyć w weekend ale jakoś tak zapomniałam. Najlepiej robić to rano, na czczo - tyle że zbyt późno wstaję, żeby zdążyć przed pracą ;-) Buziaki, wpadnę dziś wieczorem lub jutro, wieć PISZCIE ! :-) MUA!
-
Olinkas, GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!! Winszuję wraz z Tobą! :-) Oby tak dalej! Masz rację, że spadek 0,5-1kg na 2 tygodnie jest najlepszy. Trzeba odchudzać się zdrowo. Im mniej gwałtownie będziesz chudła, tym mniejsza szansa na potencjalne jo-jo. Co do siemienia, podziwiam :D Daj znać jak tam efekty "kuracji oczyszczającej". Masz rację, że lepiej zapobiegać, niż leczyć, a lekarz powinien być ostatecznością. Wiem, że w XXI łatwo mówi się o dbaniu o siebie: wszędzie chemia, stres, chroniczny brak czasu.. ale każdy z nas powinien o siebie zawalczyć. Olinkas, idziesz w bardzo dobrym kierunku - 3mam za Ciebie kciuki!!! Buziaki!!!
-
Olinkas, co do dania - postawiłabym na coś prostego, letniego! W urodziny np. makaron razowy z musem truskawkowym w jogurcie naturalnym (albo inne owoce). To Twój dzień! ZASZALEJ niekoniecznie w 100% South Beachowo! A co tam! Zasłużyłaś na to! :*
-
Olinkas, WYSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! Dużo zdrowia, sylwetki, jakiej sobie wymarzysz,pięknych owoców i apetytu na same zdrowe rzeczy życzę!!! No i obowiązkowo: szczęścia, miłości, seksu, pieniążków i satysfakcji w życiu!!!! :*:*:*:*:*:* Co do siemienia, napisałam Ci wyjście awaryjne - ja już więcej nie wypiję siemienia ;P Cieszę się, że jesteś taka skrupulatna i zawzięta :-) Absolutnie nie wmuszaj w siebie jedzenia. Zgadzam się z Tobą - ja też jak nie mam ochoty to nie jem, pomimo przykazania jedzenia 6 posiłków dziennie. Wmuszanie w siebie jedzenia odniesie niepożądany efekt wagowo-psychologiczny. Jedzenie ma być przyjemnością :-) Zaspokajanie głodu to prawdziwa przyjemność :-) Mam nadzieję, że Ty nie opuścisz topicu :-) Szkoda, że już po sezonie bikini tak często zapominamy, że mamy rok na to, by w przyszłe wakacje wyglądać bosko! Pamiętamy o sobie tylko przed okresem urlopowym, a to niedobrze, bo przecież SB to nie dieta, to styl życia!!! :-) BUZIAKI!!! Postaram się jeszcze zajrzeć :*
-
Cześć Dziewczyny! Coś chyba mody nie ma na SB, skoro tak mało osób uczetniczy w tym wątku :-( A szkoda... Żałuję, że nasze stałe bywalczynie: Nela, Inesis, Gama_Kolorów i Fionka już tu nie zaglądają :-( Dziewczyny, co z Wami?? Przecież SB jest na całe życie!!! Myślałam, że będzie nas więcej do walki, a tu klops. No nic, poczekam do września aż urlopy się pokończą, może wrócicie? :-) Nie ukrywam, że fajnie by było, gdyby i nowe osoby się pojawiły :-) Buziaki, zajrzę jeszcze dziś i/lub jutro! :*
-
Olinkas, dziękuję Ci bardzo za ciepłe słowa!!!! :* jesteś kochana!!! Staram się bardzo poukładać swoje życie, żeby z mojej strony wszystko było OK i żebym nie miała czego sobie zarzucić. Tą postawę przyjęłam na całe swoje życie, czyli na dietę i ćwiczenia też :-) Wchodzenie w IIf idzie mi dobrze, tylko odwlekam moment z razowym makaronem - spróbuję go w przyszłym ygodniu. Na razie 1 owoc i 1 kromka razowego chleba dziennie starczy :-) Wczoraj był 30. dzień A6W, JUŻ NIEDŁUGO KOŃCZĘ!!! :D Co do siemienia lnianego - Olinkas, mogłabym Ci esej na ten temat napisać :D Uuuuuuwieeeelbiam!!! I na prawdę pomaga na żołądek. Poprawia trawienie i osłania ściany żołądka przed szkodliwymi składnikami. Tyle że ja tego naparu nie cierpię. Z czystym sumieniem - próbwałam je spożywać po ugotowaniu, ale robi się z tego breja o konsystencji kisielu i nieciekawym smaku i wyglądzie. Nie straszę, mam koleżankę, która takie ugotowane (można je mielić lub nie do gotowania) wręcz ubóstwia. Ja wolę dodawać je do jogurtu naturalnego czy serka wiejskiego. Uwielbiam chrupać ziarenka, więc miks z płatków owsianych, siemienia, ziarna sezamu i ew. jakiś innych płatków jest dla mnie super. Siemie jest bardzo dobre dla ludzi, którzy przeszli kuracje farmakologiczne i mają osłabiony żołądek i jelita. O! I był mini esej :D Do następnego Kochaniutkie! Jeszcze wrócę! :*
-
Olinkas, tak trzymaj!!! Zmiany są bardzo ważne :D Ja też mam ochotę na fryzjera ale kompletnie nie wiem jaką fryzurę sobie zrobić... lubię bardzo grzywki, ale od grzywek mam kroski - od ciągłego odgarniania rękoma z oczu :-) Niunia,żeby Cię zmotywować napiszę, że ćwiczenia idą mi coraz lepiej :D Daję radę zA6W, choć upierdliwa jest ich długość, wychodzi na to, że teraz ćwiczę codziennie ponad godzinę, biorąc pod uwagę jaki stres teraz przeżywam - bo i w życiu prywatnym mi się nie wiedzie - jest to dla mnie lekko obciążające, ale powtarzam - tylko czasowo, fizycznie jestem coraz silniejsza :D Moim marzeniem jest wejście na 5m ściankę, do tego celu zmierzam od początku roku :-) Trzeba mieć cel - cel to baza do dalszego działania! Co do pracy - dziękuję Ci kochana za wsparcie! Straszni ludzie tu pracują, jestem w ciężkim szoku, że tak w ogóle można. Szukam całyczas, ale jak na razie z marnym skutkiem... co za dziwny rok. Czekam, aż coś się zmieni na lepsze, bo ludzie tacy niezadowoleni z życia,tacy zdenerwowani wszyscy, tak długo się nie da! A ja po ćwiczeniach jak nowa :D Na wagę weszłam jakoś tak pod koniec If i wyszło że jakieś 3kg mniej, i to 3kg czystego tłuszczu :-) Pewnie nawet więcej, bo nabieram masy mięśniowej - czuję to! Najlepsze w tym jest to, że przeszłam przez ten najgorszy punkt w ćwiczeniach kiedy wszystko boli i mówisz sobie "za jakie grzechy! tego nie da się znieść!" - otóż za grzechy zasiedzenia :-) I gwarantuję, ten punkt jest niesamowity! Jednego dnia kładziesz się spać niczym wielki ból a następnego dnia jesteś już kimś nowym. Adaptacja organizmu do zwiększonej dawki ruchu jest niesamowita! No dobra kończę swoje wypociny i wracam do rzeczywstości ;-) BUZIAKI! Zaglądajcie częściej i piszcie, piszcie, piszcie!!! :*
-
Hej Dziewczyny! Udało mi się wczoraj przejść przez proces ćwiczeń - teraz A6W trwa około 50 minut. Mierzę czas za pomocą timera, więc jak ma być 3 sek to jest 3 sek i nie ma oszukiwania ;-) O dziwo zakwasy na brzuchu są zerowe (ale czuję, że mięśnie mam silniejsze), jednakże te pozostałe ćwiczenia mnie lekko wykańczają, poza tym w pracy nie jest najlepiej, okazała się ona totalną porażką. Więc stres psychiczny w połączeniu z fizycznym powoduje, iż jestem po prostu wykończona i w zasadzie chęć do życia mi spadła. Wiem, że to chwilowe, więc się nie załamuję, ale organizm domaga sie zaprzestania katowania go psycho-fizycznie. Masakra. Ale ćwiczeń absolutnie nie zakończę :-) Dziś mój 1. dzień IIf :-) Zjadłam banana na II śniadanie. Potem w planie jest kefir no i dopiero obiad złożony jeszcze nie wiem z czego. Może z pieczeni z indyka i sałatki? Piszcie co tam u Was! Jak sobie radzicie? BUZIAKI!!!
-
Olinkas, ja też zaczynałam lajcikowo, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia! Teraz już podświadomie szukam sposobów na rozładowanie dodatkowej energii ;-) Także baaaaaaaaardzo polecam! Same ćwiczenia sprawiają, że patrzę na siebie przychylniejszym okiem, w końcu coś robię w tym kierunku :-) Właśnie jestem przed kolejną A6W i moimi torturami :-) BUZIAKI! Postaram się jutro odezwać :* Dobrej nocy!
-
Olinkas, MEGA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! 5kg!!!!!! Super!!!!!!! :D Ja jestem z gatunku tych zawziętych. Chcę wyglądać hmmm to się tak ładnie nazywa - fit :-) Ale super, że odniosłaś taki sukces!!! Mam nadzieję, że nasępne przyjdą szybciutko!! Poprawiłaś mi humor Kochaniutka :*