Shaneeya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Shaneeya
-
Olinkas, masz rację co do tych przyjemności :D Każdy kij ma dwa końce ;-) Też się cieszę, że banany są dozwolone, bo też je lubię, szczególnie w "domowych shake'ach" ;-) Mi jest dobrze na If. Wczoraj zmierzyłam obwody - od 18 dni od ostatniego mierzenia się zmniejszyły o średnio 1-3 cm! Nie wiem czy to zasługa If czy A6W czy pozostałych ćwiczeń, ale zapewne wszystko to w połaczniu zadecydowało. Jestem mega szczęśliwa, tym bardziej, że jestem gruszką a spadło mi najwięcej w biodrach i w udach :-) To dało mi kopa :D Choć mam takie zakwasy po tym treningu, że spokojnie stwierdzam, że zasługuje na nazwę "tortury" :D Zmykam pracować Kochaniutkie!!!! ;-) BUZIAKI!!!!
-
panakotta, witaj! Dieta chałwowa brzmi trochę jak żart ;-) Co to za dieta? Co do mojego menu z If: 7.00 śn: gotowane 2 jajka + pół papryki 10.00 I śn: 4 plasterki wędliny (najczęściej polędwicy) z ogórkiem zielonym 13.00 obiad: duszony indyk (pierś) z warzywami, np. grzyby lub sałatka z oliwą z oliwek 16.00 przekąska: garść orzechów laskowych i/lub migdałów z jogurtem naturalnym i siemieniem lnianym 19.00-20.00 kolacja: najczęściej jogurt naturalny z miksem płatków owsianych lub serek wiejski ze szczypiorkiem i rzodkiewką. Kolejność i skład można dowolnie zmieniać :-) Olinkas, sprawdziłam - na IIf dozwolony jest średni banan (115g) kochaniutkaolenka, wracaj do nas! :-) Gratuluję dobrego samopoczucia, mam nadzieję, że zdrówko Ci dopisuje! Dobranocka Kochane, do następnego! :*
-
P.S. No i oczywiście najmilej się słucha opowieści o sukcesach, więc się chwalcie!!! :D :*
-
Olinkas, banan ma dość wysoki IG, ale ja jadłam w IIf - nie pamiętam, żeby był zabroniony... nie mam przy sobie książki, więc nie wiem... Sprawdzę w domu. Już zaczęłam mój 6-tygodniowy trening i muszę przyznać, że to tortura, dziś już czuję wszystkie mięśnie w moim ciele, jest to bolesne, ale nie aż tak, żeby to rzucić :-) No i dalej lecę z A6W, dziś chyba 26. dzień czy jakoś tak... także luzik. Wagi i centymetrów ostatnio nie sprawdzałam, wystarczy że widzę jak mięśnie się kształtują, to daje większą motywację. I najgorsze, że już sie pogubiłam kiedy kończy mi się If, ale to chyba ostatni tydzień. Wcale nie tęsknię za chlebami, makaronami. Nawet za owocami nie tęsknię. Mogłabym tak długo wytrzymać na If. Bynajmniej nie chodzi o odchudzanie. Kwestia przyzwyczajenia. Olinkas, gdzeszek do grzeszku a uzbiera się 5kilo tłuszczu ;-) Piszcie więcej Dziewczyny! Jak Wam idzie i z jakimi problemami się borykacie? Pozdrawiam, do następnego! :*
-
Olinkas, tak - pierwszy raz na SB był dla mnie super, bo rzuciłam wszystkie chipsy, coca-colę, cukier, biały chleb i-te-pe, więc efekt był super. Teraz jest ciężej i waga bardzo wolno spada lub stoi, ale za to nie tyję jak zgrzeszę :-) Dziś zaczęłam 6-tygodniowy trening, nie było łatwo. No i pochwalę się, że ciągnę dalej A6W :D Coś tak czuję, że uda mi się pierwszy raz to skończyć :D Już ponad połowa za mną ;-) W pracy nie mam czasu jeść i boję się, że to zdecydowanie pogorszy moje odchudzanie, staram się chociaż 1 serek wiejski zjeść lub kefir + 1l wody (w pracy), obiad dopiero w domu :/ W każdym razie stwierdziłam, że skoro nie mam czasu zjeść porządnie to w pracy będę się żywić samym białkiem a warzywa jem na śniadanie i na obiad i kolację (kolacja czasem nawet o 22 :-( ale w postaci świeżego zielonego ogórka, bez soli i pieprzu). Jak już się obsiedzę w robocie, to będę mogła się trochę zrelaksować i zjeść jakiś normalny obiad, a na razie każą robić bez przerwy - masakra. Tak to sobie przynajmniej tłumaczę ;P Weekend miałam hmmm przy piwku niestety, ale przyjechał przyjaciel ze Szkocji, no nie dało się tak bez imprezy na mieście :D Ale za to w niedzielę poszliśmy do muzeum PW, więc odrobiliśmy to, co wypiliśmy. A że ja prawie w ogóle nie piję alkoholu to miałam kacyka ;D I tyle z moich grzechów :-) Zmykam Kochaniutkie! Mam nadzieję, że odezwiecie się szybciutko! Olinkas, dobrej nocki :*
-
Olinkas, If SB ma za zadanie zmniejszyć napady łaknienia, stąd te wszystkie wyrzeczenia, które sobie robimy przez 2 tygodnie :-) Ale nie zapominaj, że musisz jeść MINIMUM 3 posiłki dziennie. Inaczej osiągniesz odwrotny efekt do zamierzonego. Mi zeszły 2kg na If, ale dużo ćwiczę, więc waga tak szczerze mnie nie interesuje, bardziej zależy mi na efekcie wizualnym, który to się z tygodnia na tydzień poprawia :-) Jak pierwszy raz byłam na If SB zeszło mi w 2 tyg. jakieś 6kg, teraz kiedy organizm już się przyzwyczaił do zdrowego jedzenia ten efekt nie jest już taki piorunujący. Ale i zmniejszają się dzięki temu szanse na efekt jo-jo. To fajnie, że masz możliwość robić zakupy zgodnie z SB :-) Opisz jak wchodzisz i IIf, to bardzo ważny proces. Buziaki Dziewczynki! Piszcie więcej!! :-)
-
Sprostowane: Zielonaaa - pisałam oczywiście o If No i napisałam coś durnego "Organizm to cudowny organizm" oczywiście miałam na myśli to, że organizm to cudowny mechanizm :-) Dobranoc Kochaniutkie!!!
-
Cześć Kochaniutkie!! Przepraszam, że Was zaniedbałam, ale wiecie jak jest - tyle wrażeń, że padam na twarz :-) Praca fajna, ludzie też (przynajmniej na razie :D), jestem zadowolona :-) Dziś był 22. dzień A6W - robi się coraz ciężej. Olinkas, faktycznie przy Twojej pracy nie ma sensu chodzić na siłownię. Ćwiczysz w trakcie pracy a oni Ci jeszcze za to płacą ;-) Mogę zapytać w jakim kraju przebywasz i jak radzisz sobie z zakupem tych zdrowych produktów? Ja też kiedyś piłam dużo alkoholu i też z upływem czasu przestałam to robić. Praktycznie jestem abstynentką. Za słodyczami nie przepadam, za to uwielbiam słone przekąski - to moja zmora. Kass85, dziękuję za gratulację :* Polecam Ci zamianę cukru i mąki. Co do tej, o którą pytałaś to nie pomogę niestety :-( pamiętaj, że czasem lepiej zjeść coś mniej zdrowego, niż głodzić organizm. Po 3h po posiłku on zaczyna uznawać, że czeka go głód. zielonaaaaaaaaa, zdarzały się przypadki, że ktoś schudł na SB i 10 kg, ale znam to tylko ze słyszenia, więc nie potwierdzę. Ale spokojnie 5kg można wycisnąć - oczywiście przy diecie i ćwiczeniach. migotka21_10, dziękuję :* Gratuluję 3,3kg!! To dobry wynik! Skoro już ustabilizowały się cukry w Twoim organizmie zobaczysz, że w IIf też da się schudnąć, tylko trzeba przestrzegać ilości posiłków i unikać niedozwolonych rzeczy. Nie zawsze się da, ale grunt to mieć dobre podejście - zdrowie najważniejsze :-) kochaniutkaolenka, gratuluję! @ zniekształca wyniki, ale tym się nie przejmujemy! :D Jutro zaczynam 6-cio tygodniowy trening interwałowy, który nosi wdzięczną nazwę "beg for mercy" :-) No zobaczymy co z tego wyjdzie. Organizm to cudowny organizm, jak się wpadnie w rytm to aż źle z niego wyskoczyć :-) Czyli jestem w pełni uzależniona, ale do tego nie wstydzę się przyznać ;-) Buziaki i miłej nocki Kochane!!! Do następnego!!! :*:*:*
-
kass85, cieszę się, że eksperymentujesz ze smakami! :-) Z ciastami nie pomogę, nie jestem smakoszem ciast a już do robienia jestem ostatnia :-) Ale z tego co pamiętam na tym topicu pojawiały się ciastowe przepisy - trzeba poszukać. Olinkas, bardzo fajnie, że masz motywację w postaci spadku wagi! :-) A tłuszczykowi trzeba pomóc w zniknięciu, bo organizm woli pozbywać się mięśni niestety. A czym się zajmujesz, że zastępuje Ci siłownię? (ja też tak chcę: 2 w 1 ;P). Bardzo podoba mi się Twoje menu, jem podobnie. I też nie cierpię jajek na oliwie, w ogóle jak się smaży na oliwie (cebulę szczególnie) zapach jest nieciekawy.. Różnimy się tylko solą - uwielbiam tego białego zabójcę. Staram się ograniczać, to już ostatnia używka, która mi pozostała do rzucenia. I chyba najgorsza, bo sól jest wszędzie, więc ciężko z nią zejść do zera :-) taki paradoks :-) Jutro pierwszy dzień mojej nowej pracy, więc trzymajcie kciuki :-) Kupiłam też sobie skakankę, żeby wieczorem wydłużyć swój trening o kolejne 20 minut po A6W. Robi się ciężko, dziś 19. dzień. Ale czuć różnicę, mięśnie szybko się adaptują do zwiększonych dawek powtórzeń. Dietowo dziś kiepsko - bez śniadania, z powodu badań krwi i moczu. No i po drodze chapnęłam jakąś mniej zdrową kawę w Coffee Heaven. Reszta dnia zaplanowana na SB If :-) BUZIAKI KOCHANE MOJE!!!! :*
-
Olinkas, gratuluję 3 kg mniej! Pamiętaj jednak, że proces "nawadniania" organizmu to długi proces. Na If pierwsze co zlatuje to woda a potem tłuszcz trzewny. Mój ukochany zafundował nam przedłużenie If o tydzień kupując owoce, szkoda było je wyrzucać, więc zjedliśmy pyszne malinki na niedzielne śniadanie, które on sam dumny z siebie przygotował :-)(wersja mojego narzeczonego: przecież maliny to nie owoce tylko... jarzyny ;-) Ojej ;P). W każdym razie dziś jest 18. dzień A6W :-) Niedługo połowa będzie za mną :D Pojutrze idę do nowej pracy, trochę się stresuję jak będzie wyglądała organizacja mojego życia. I jedzenie i ćwiczenia, już pomijając samą pracę w sobie. Jak tam u Was? Buziaki!!!!!!!!
-
Cześć Dziewczyny! kass85, polecam Ci zrobić rybkę zamiast mięska no i skoro jesteś w IIf zrób spaghetti a la SB, czyli sos pomidorowy zrobić samemu z pomidorków w puszce, makaron razowy, przemyć chude mięsko mielone z indyka, a ser - jak kto lubi, można kupić lepszy a posypać mało :-) Taki bonus na pewno spodoba się mężowi :-) A robienie spaghetti nie zajmuje dużo czasu. Polecam też zrobić warzywa na patelni z makaronem razowym, robi się szybko a dla męża możesz zrobić tłustszą wersję. Myślę, że na SB powinien nabrać prawidłowej wagi. Ponadto: też ma rączki, niech Ci pomoże i Ty zrób obiad z chudym mięchem a on niech sobie usmaży kotleta :-) W końcu potrzeba samemu dobrej woli, żeby coś zmienić. Jesteście zespołem, macie różne cele (on przytyć, Ty schudnąć) ale to nie jest takie trudne. Słuchaj, a może to nie wina samych chudych mięs a przypraw? Może poeksperymentujcie z różnymi wariantami? Tak dla przykładu: jak jem cukinię to smakuje mi tylko z przyprawą do kurczaka! :-) Albo do pieczenia ryb używam przyprawy do gulaszu, nadaje super aromat!!! :-) Odpowiadając na Twoje pytanie: ponieważ od niedawna jesteś na IIf nie wracaj do If, tylko pogorszysz sprawę rozregulowując metabolizm. Masz niedużą nadwagę (wg BMI masz bardzo małą nadwagę), więc nie katuj organizmu bez potrzeby :-)
-
kochaniutkaolenka, obie diety różnią się... nazwą ;-) (serio, to ta sama dieta. Tytuł nowszej książki to właśnie SB turbo, stąd nazwa) :-) kass85, witaj! Ile czasu jesteś na II fazie? Masz dużą nadwagę? (czy w ogóle masz nadwagę? ;-) ) Na IIf można jak najbardziej używać mąki żytniej i z pełnego ziarna - ja też tylko z takiej korzystam, choć naleśniki i omlety z tej mąki są potworne. Buziaki i miłego wieczora (już nic nie jemy!) :*
-
Migotko, bardzo dobrze, że ciężkie chwile minęły. Pamiętaj, że jedyna osoba, z którą walczysz to Ty. A najtrudniejsze jest pokonać swoje słabości. A jak się je pokona: jaka to satysfakcja!!!!! :-) Wiem, że jeśli pragniesz bardzo lepiej się czuć we własnym ciele to uda Ci się! :D Zazdroszczę Ci lubienia każdej wody, ja innej niż moja ulubiona nie mogę przełknąć, wręcz się zmuszam. Byłam w końcu pograć w tego kosza, nabawiłam się zakwasów ;-) ale to było bardzo przyjemne! Dawno nie grałam w kosza, więc poczułam się młodziej ;P elko22, poszukaj ćwiczeń w internecie, np. na You Tube. Super Pig - gratuluję spadku wagi! Moja nadal stoi, ale tłumaczę to trwającą @, czuję się pełna wody. Olinkas, kochaniutkaloenka, witajcie! Zapraszamy do naszego grona!! Dziś 15. dzień A6W, czyli 1/3 za mną! :D BUZIAKI KOCHANIUTKIE!! P.S. Fionka, gdzie się podziałaś??
-
migotka21_10, podziwiam Cię za kawę (czarną bez cukru)! Ja piję czasami z mlekiem (bez cukru). Z dziwnych rzeczy dzięki SB to polubiłam herbatę z cytryną bez cukru i czerwoną herbatę. Zielonej zdzierżyć nie mogę niestety, a szkoda - bo zdrowa! :-) Jaką wodę lubicie pić? Woda wodzie nierówna - ja wody nie lubiłam dopóki nie znalazłam swojej ukochanej: Żywiec Zdrój nisko-gazowana :-) Wczoraj dałam radę kontynuować A6W, uff bo miałam straszne wyrzuty z powodu tego jednego opuszczonego dnia. Dziś kupiłam piłkę do kosza - może dziś ją wypróbuję :-) A jak Wy sobie radzicie? BUZIAKI!
-
migotka21_10, bardzo mi przykro z powodu Twojego zdrowia! Moja If ruszyła, choć muszę dziś dojeść 3 kiwi, które mi zostały - nie wyrzucę przecież... ale spoksik :-) Gorzej z tym, że dostałam dziś @ (a moje są bardzo bolesne), więc będę musiała zrezygnować z ćwiczeń typu aerobik i pilates, które to zaczęłam ćwiczyć, ale nie zrezygnuję z A6W, bo jak odpuszczę to nie skończę! Bardzo się cieszę, że Ci się udaje!! To także motywacja dla nas :-) Do chleba wkrótce wrócisz :D Mi będzie tęskno do makaronu razowego - bardzo go pokochałam od czasu SB (gdyby nie SB nawet bym go nie spróbowała ;-) ) no i owoców oczywiście :-) To duży sukces, bo jak zaczynałam swoje życie wraz z SB to tęsknoty moje dążyły w stronę niezdrowego jedzenia i o zgrozo coli! Jaka to zmiana w myśleniu zaszła! Spróbuj oswoić się z rowerkiem i w pierwszym tygodniu pedałuj 10 minut, potem zwiększając długość ćwiczeń, to na pewno polepszyłoby Twoje sukcesy wagowe :D Buziaki!
-
migotka21_10, w drugim tygodniu zapewne też będę z utęsknieniem czekać na IIf ;-D If daje niezłego kopa! Jest większa motywacja. Oczywiście będę tęsknić za owocami, ale te 2 tyg. miną szybko a ja chcę je dobrze wykorzystać :-) Dziś 11. dzień A6W, jestem z siebie mega dumna! :D A u Ciebie jak z motywacją?
-
migotka21_10, oczywiście w If odpadają, w IIf są dozwolone :-)
-
Hej Dziewczyny! Co z Wami?????
-
ajoł157, witaj! Gratuluję decyzji i życzę Ci powodzenia :-) Co do brzuszków: polecam Aerobiczną 6 Weidera. Co do przepisów: poszperaj w tym topicu, sporo tu było przepisów. A propos A6W dziś jest mój 7. dzień :-) Buziaki Kochane!
-
jakaona, MEGA gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak trzymaj!!! migotka21_10, Twoje gorsze samopoczucie może być zbiegiem pogody (ja też odczuwam spadek energii) oraz dietą, przede wszystkim spożywasz zero cukrów. Pamiętam jak ja przeszłam na If - zero cukru powodowało u mnie kręcenie się w głowie, senność, ogólny tumiwisizm. Czyli przed SB byłam na cukrowym haju! Także nie załamuj się tylko brnij dalej - organizm szybko się przestawia i te nieprzyjemne dolegliwości przechodzą. Buziaki Dziewczynki!
-
migotka21_10, zobaczysz: oduczysz się tego ;-) Zawsze służę pomocą :-)
-
migotka21_10, po Twoim opisie wnioskuję, że SB jest stworzona dla Ciebie! Tylko w Ifazie masz ograniczenia: zero owoców, pieczywa, makaronów. Resztę, czyli: chude mięsko z indyka, warzywa, ryby, kasze itd. możesz wcinać do woli. Oczywiście 5-6 posiłków dziennie, najadanie się a nie przejadanie się. Kiedyś było mi żal zostawiać coś na talerzu, bo się marnuje - dzięki SB wyzbyłam się tego złego nawyku. Kup sobie książkę doktora Agatstona o naszej diecie - on tam wszystko tłumaczy: jaki jest mechanizm tycia i chudnięcia, jak sobie poradzić z problemami wagowymi etc. Kosztuje około 30 zł - na prawdę watro zainwestować w siebie! A ze strony forum my służymy wsparciem! Dieta SB to tak na prawdę dieta - to STYL ŻYCIA, spróbuj a sama się przekonasz! Nie głodujemy, nie liczymy kalorii i nie ważymy posiłków - jemy to, na co mamy ochotę (a co zdrowe). Zobaczysz, że lepiej się poczujesz! Nie bez powodu mówi się, że jesteśmy tym, co jemy. To prawda. Bardzo Cię zachęcam do walki o siebie! :-)
-
Cześć Dziewczynki! Czygrysiczko, baaardzo Ci zazdroszczę tych 7kg :-) Powiedz jak tego dokonałaś? Bardzo chętnie skorzystam z Twoich rad :-) Mi się udało na SB schudnąć 10kg w jakieś 4 m-ce. Teraz chciałabym osiągnąć porównywalny efekt. Fakt, że obecnie bardzo rzadko chodzę na squasha, co mnie z deka dołuje, no ale za to zaczęłam fitness i pilates. Też mam psiaki i codziennie 2-3 razy (w zależności od mojej drugiej połowki) zmusza mnie to do spacerowania :-) A że to husky to jeszcze częściej jeżdżę z nimi na rowerze. Oj tak, masz racę, nie powinno się szaleć z szybkim zrzucaniem zbędnych kilogramów - skóra źle to znosi. Dlatego mój plan zakłada 3 lata na dojście do docelowej wagi, a jak się uda wcześniej to i lepiej ;P Fionka, u mnie znowu zmiany w pracy, nie mogę się odnaleźć za bardzo. A gdzie Ty teraz pracujesz? Kiedy możemy się spotkać? Wiem, że dasz radę!!!!!!! Nie pierwszy raz na If ;-) Przez @ będzie trudniej, ale masz silną motywację, więc nie martwię się o Ciebie :-) Też uważam, że pełnoziarniste jest smaczniejsze, trzeba tylko spróbować! Kiedyś nie trawiłam pełnoziarnistego chleba, a teraz bardzo mi smakuje! Buziaki Kochaniutkie!! :-*
-
migotka21_10, witaj! Zapraszamy! :-) Nie bój się diety South Beach, u nas wszystko można, i makaron, i ryż i chlebek - byle z pełnego ziarna! No, ziemniaczki trzeba będzie na jakiś czas odstawić :-) Opowiedz nam swoją historię, jak to się stało, że pojawiłaś nie na wątku o SB? Czy słyszałaś o niej, czy ją może praktykowałaś? czygrys, nie przejmuj się małymi wpadkami - jesteśmy tylko ludźmi! Gratuluję braku efektu jo-jo i spadku wagi :-) Buziaki Dziewczyny, jutro zaczynamy nowy tydzień :-)
-
Fionka_83, KOCHANIUTKA!!!!!! To tak jak ja!!!!!! ;D Kiedy się widzimy???? Nie było mnie na Kafe ale myślami byłam z Wami cały czas!!! Jak Ci się z pracą układa? Ja na If po upałach, teraz jem I fazowo, tyle że wcinam owocki do woli, reszta zgodnie z planem :-) jakaona, w domku przed wyjściem zjedz coś sycącego, wg SB a na grillu będziesz miała mniejszą ochotę na smaczności. Jak już jednak się złamiesz - w końcu grillowanie jest zdrowym sposobem na obróbkę termiczną produktów - to zjesz tego mniej (na spróbówkę). Jak masz faceta to jak Cię będzie kusić weź od niego kęs (lub od koleżanki - ważne, żeby tej osobie nie przeszkadzało, że "podjada" się jej z talerza ;D). Wystrzegaj się za to alkoholu, to PUSTE kalorie, które zatruwają organizm. Praca jest ciężka do opisania, będę odpowiedzialna za poprawność merytoryczną i marketingową szkoleń i eventów, które organizuje firma, w której mnie zatrudniono. Praca przy samym Parku Łazienkowskim, więc jestem mega zadowolona bo i dojazd mam super a i miejsce na lunche i spotkania ze znajomymi po pracy jest super! :-) Miałam wczoraj mega przygodę. W Rossmanie pan ochroniarz dosłownie mnie opie***olił za psukanie paska (nawet nie siebie) wodą toaletową bardzo znanej marki o sporej cenie. Nie było żadnego testera, więc jak mam wybrać perfumy? Kazał mi wziąć te, którymi psiukałam pasek. Był tak wredny, mówił w taki sposób jakbym OKRADŁA Rossmana. Po prostu żal i nędza. Nie zmienia to faktu, że poczułam się jak jakaś złodziejka. Oczywiście ludzie się gapili etc. Podejrzewam, że mój strój także wpłynął na ocenę mojej osoby. Byłam w dresie (na rowerze). Chciałam kupić te perfumy ale przy kasie zabrakło mi kasy i byłam zmuszona je odłożyć. Czyli nie były mi pisane :-) Buziaki Kochaniutkie! Miłego weekendu!! (postaram się jeszcze pojawić) :*:*:*:*:*:*