Shaneeya

Sodko, I faza jest dla tych, którzy mają więcej niż 5kg do zrzucenia. Myślę, że z Twoimi 6-ma możesz zacząć od II fazy - jest na pewno zdrowsza :-) Fionko, smakowanie jest do nauczenia się :-) Nie wymaga u mnie silnej woli, tylko po prostu wiedzy, że tylko 1. ciastko smakuje najbardziej - zauważ, że smaku tych następnych już nie czujemy. Och, mnie piwsko też rozwaliło, dlatego teraz piję alkohole sporadycznie. Ale za to od kawy się uzależniłam - 3 dziennie (bez cukru, z mlekiem). Dzięki za radę na @ - jakoś przetrwałam. Dziś mam ibuprom :D Ja też mam zeszyt SB, ale z moimi ważeniami i wymiarami :-) Motywuje :-) Mentosko, wszystko zależy od naszego spojrzenia na siebie - bieliznę kupujesz po to, by być seksi a nie po to, by oglądać "bułeczki". Pani sprzedawczyni była brutalna i nietaktowna... Ja bym jej przegryzła krtań ;D (HAHA). Witaj skorpio! A gdzie Ty się podziewałaś? Wracaj do nas :D Dziuruuuuuuuuuuuuuulkoooooooooo, gdzie Ty?

Fionko, nie ma za co :-) pamiętaj, że sukces mierzy się wiarą w siebie :-) Ja mam tak jak Ty - słone mnie zgubiło. Ale spoko - już mnie to nie rusza. Czasem wszamię jakieś paluszki do piwa, ale już nie w paczkach. Nauczyłam się smakować, a nie upychać :D

Inesis, pisz nam o swoich rozterkach i planach jak najwięcej - to b. ważne móc się "wyspowiadać". Myślę, że jak rozsądnie podejdziesz do diety - uda Ci się osiągnąć zamierzony cel. Pamiętaj: cierpliwość, pewnego rodzaju pokora to klucze do sukcesu. Na szybko nie da rady, tak jak masz w swojej stopce :-) Tym bardziej, że SB jest jednak dietą długoterminową. Wsparcie masz gwarantowane!! Nili dziękuje za pozdrowienia i Tobie przesyła pozdrowionka :-) Dostałam właśnie @@@ - czuję się strasznie podle... okropieństwo - jak ja wytrwam do końca pracy?? ;(

Helloł! Lupus, liczę na to, że ominie Cię ten okrutny efekt zmieniania diety. Jak jednak Cię nie ominie pamiętaj: cierpliwość i wytrwałość. :-) Myślę, że na pewno 1/ wrócą nasze koleżanki, 2/ dołączą do nas nowe :-) Uczę się pokory ;P Wczoraj byłam z kumpelą na pysznej kawce - zupełnie nie dietowej HAHA wiesz Lupusiku ;p. Wkurzyłam się, bo powiedziałam narzeczonemu żeby to on zajął się obiadem (ja kończę pracę wcześniej). A on co wymyślił?? Zamówił PIZZĘ. Niereformowalny. Zjadłam - z głodu ale jakie miałam wyrzuty (i bóle brzucha - nie mogłam zasnąć i się nie wyspałam). Salami, extra ser, grube ciasto... żołądek się zbuntował. Ble. A - najlepsze! - narzeczony kupił 2 pizze i na dziś też mam obiad :/ Zrobię dla siebie dziś normalny obiad a jemu zostawię tą pizzę ;P Lupus, w ramach nagrody zafunduj sobie relaksującą kąpiel - najlepiej w jakimś bardziej ekskluzywnym kosmetyku - coś dla ciała i duszy :D "I'LL BE BACK" ;D

Fionko, szkoda, że tak wyszło z tym spotkaniem - faktycznie dziwni jacyś... 3mam kciuki za dalsze poszukiwania :D Uda Ci się - trzeba tylko być wytrwałym. Inesis - dzięki za cytat :D będzie moją przypominajką :D :* Witajcie nowe koleżanki :-) Miłego Dzionka Kochaniutkie :*

Moniczko, wielka szkoda z tym nie-spotkaniem :( GRATULUJĘ roku bez papierosa! Tak 3mać :D

Fionka, daj znać jak rozmowa poszła :-)

Fionko, "trochę w obwodach"?? Chyba żartujesz - dałaś czadu dziewczyno!!! :D Gratuluję każdego sukcesu! :D Inesis, dziękuję :-) Stopkę uaktualnię zgodnie z datami, wyniki mierzone pomiędzy są ważne, ale jak wiecie - to nie waga mnie interesuje, tylko stosunki moich obwodów ;P Wpisz sobie Kochana ten cytat w stopkę - będzie nas wszystkie motywował - jest zajefajny!!! :D Co do Neli, mam z nią kontakt - na razie układa sobie swoje sprawy. Podpisałam wczoraj umowę - od października zaczynam. Jupi - nie jestem bezrobotna ;P

Asiu-k, co się dzieje? Czy wszystko ok? Moniczko, podaj mi swój nr kom. na mojego maila: kosmos.kosmos@interia.pl to się dogadamy co do spotkania. Codziennie o 17 mogłabym być w Śródmieściu, więc spotkanie w tej godzinie jest dla mnie jak najbardziej wskazane (o ile propozycja jest nadal aktualna) :-) Aniaminko, nie ma co biadolić, tylko Kobieto weź się za siebie. Nikt za Ciebie tego nie zrobi... My służymy duchowym wsparciem :-)

Sara3, jest mąka razowa (ciemna), która jest dozwolona. Filet można również upiec, także rzeźbić jest w czym :-) Jajka są jak najbardziej wskazane, byleby nie na maśle czy oleju :-) Smacznego Kochana!

Lupusiku, nawet nie wiesz Kochana jakiego pałera mi dałaś swoimi słowami :* Gdyby nie Ty - nie byłabym z siebie taka dumna. Ja też DZIĘKUJĘ CI ZA TO, ŻE JESTEŚ :* Dziś jadę podpisać umowę z nową firmą tralalalala :D Podeślij jak możesz e-booki - jestem otwarta na nowe wyzwania (oby zdrowe ;P) Na prawdę chciałabym nam wszystkim pomóc - a że szczerość to podstawa, to tak jak napisałaś Lupus - nie wolno się oszukiwać. Pamiętam jak robiłam sobie badania w pracy i pani do mnie powiedziała, że ważę 70kg. Powiedziałam jej wtedy, że to nie prawda - pomyślałam, że popsuła im się waga. Wyparłam to z głowy i obudziłam się z otyłością - jezu 93kg. Niemożliwe. Skoro możliwe stało się, bym ważyła tyle, to możliwe też jest, żebym wróciła do tego "sprzed". I że niby czemu to miałoby być możliwe tylko dla mnie?? Skoro ja, to i Wy wszystkie :D BUZIAKI DLA WAS - wracajcie szybko Nieobecne!

Hej Kochane! Mentosko, ciekawy ten tekst: taką samą metodą rzuciłam palenie jak ta dziewczyna słodycze :-) Po prostu trzeba tego chcieć. Inesis, myślę, że nawet nie warto będzie się z nim żegnać. Oby tylko mi nie uprzykrzał ostatniego miesiąca pracy tutaj. W sobotę waga pokazała mi 83,3 kg - może koniec zastoju? :-) Buziaki!

Hej dziewczynki! Ale wyszło z tym spotkaniem, ja w weekendy nie dotykam komputera, więc ze mną można tylko na komórkę się umawiać :( Szkoda wielka... W sobotę moja waga pokazała 83,3 - czyli może coś się ruszyło i kolejny zastój za mną?

Fionko_83, to dobrze, że Twoja ciągota do słodkiego wynika tylko z "tych dni". Myślę, że dieta trochę zaburzyła Twój cykl - ale do lekarza nie zaszkodzi pójść. If jest drastyczna dla organizmu, potem jest już łatwiej :-) Smacznego Kochana! ja zaraz wszamię jabłko :P

Cześć Dziewczynki!!! Dzięki za info o cukrze, czuję się spokojniej, że moja dieta jest faktycznie zdrowa. Moja mama też ma cukrzycę, na szczęście bez insuliny. Strasznie narzeka na swoją dietę - 1 ciasteczko i cukier szaleje. Nikt tak nie chce. Aniaminko, to nie jest śmieszne - amputacje, śpiączki... to nie życie - to wyrok. Dlatego potraktuj sprawę swojego zdrowia bardzo poważnie. Tym bardziej, że Twoja krzywa cukrowa wyszła nieciekawie. Moniczko, daj znać kiedy będziesz - bardzo chętnie się spotkam z Tobą i z Asikiem :-) Co do okresu - na początku miałam problemy z jego brakiem. jak już się pojawił, to był długi, bolesny i męczący. Ale wszystko się normuje, gdyż moja dieta nie jest dietą.

Polazł sobie - czuję się jak w więzieniu... ponieważ muszę z nim wy3mać jeszcze miesiąc, wolę go nie drażnić. On jak się denerwuje to macha rękoma, ma wzrok mordercy - brakuje mu tylko piany na ustach... porażka pracować z kimś takim. Fionko_83, 3kg różnicy to normalka - nie zadręczaj się tym tak. Waż się TYLKO rano i problem z głowy :-) Nie możesz się tak zadręczać. Nie jestem pewna, czy na If można jeść słonecznika (raczej nie, bo ma wysokie IG). Nie przedłużaj I fazy o tydzień, leć dalej z IIf i z ćwiczeniami. pamiętaj, że w If nie dostarczasz organizmowi wszystkich niezbędnych składników - możesz po prostu wolniej wprowadzać węglowodany i owoce. Jeżeli masz ciągoty na słodkie, spróbuj brać chrom - tylko uważaj, nie wolno z nim przesadzić i zbyt długo go stosować. Ja po 2-gim opakowaniu już nie odczuwałam potrzeby go brania.

Hej Kochane!!! Dziękuję Wam za wsparcie! Nie mogłam się otrząsnąć po wczorajszej kłótni. Byłam tak zmęczona tym wszystkim, że nic nie poćwiczyłam :/ Dziś jadę umowę z tą nową firmą podpisać :-) Dziurulko, moja przyjaciółka mieszka w USA - nie widziałam jej 4 lata... smutne to takie... moja kolejna dobra kumpelka szuka możliwości wyprowadzki do Holandii do swojego love. Jeszcze jedna przyjaciółka wyemigrowała do Niemiec. Takie to życie niestety. Ale dzięki temu kochamy te osoby bardziej :-) Gamo_Kolorów, gdybyś była na Madonnie w Warszawie i nie spotkałabyś się ze mną byłabym zła na Ciebie, więc ufff dobrze, że to radiohead! ;P Napisz wrażenia (może masz jakieś fotosy?) :-) Macie jakieś pomysły na pożegnanie dla tego "dooopka"? Ja po prostu myślę, że tym, co mi tak "pomagali" po prostu nie uścisnę nawet ręki. Wyjdę i powiem do widzenia. Tyle. Gówna się nie rusza - bo śmierdzi. Asieńko79, gratulacje za wytrwałość! ;D teraz będzie z górki - SB uczy dobrych nawyków a nie zakazuje rozkoszować podniebienia :-) trzeba tylko sobie pomóc :-) napiszę później, wrócił kłótliwiec... :/

Dziurulko, czasem tak życie się głupio układa... skoro to przyjaźń na odległość, to musicie bardzo pielęgnować swoją zażyłość. Jak to mawiają: "co się odwlecze, to nie uciecze" :-)

Inesis dziękuję Ci bardzo i 3mam kciuki za Twoje zdrowie!!! :* Dziś ten "kolega" powiedział do mnie: "ciekaw jestem, jak już ktoś panią zatrudni, jak da sobie pani radę skoro tutaj pani siedzi tylko na komunikatorze - tam każą pani pracować". Myślałam, że mu coś zrobię. Jak tu się nie wkurwić? Inesis ja im na prawdę ładne pożegnanie wyprawię za te teksty. Stare dziady.

Jagaa, dziękuję za odp. - czyli mogę być z siebie zadowolona :-) Moniczko, u mnie też niedługo roczek bez fajki ;-) baaardzo się cieszę z tej wolności :D

Lupus, wiesz jak to jest z tłuszczykiem: jeden jest zbity a inny wręcz taki lejący :-) Zbity oczywiście lepszy, bo wynika z innych czynników (powiedzmy: zdrowszych). Stąd tego nie widać. A że wyglądasz rewelacyjnie i jak już mówiłam - u Ciebie zmiany w wyglądzie są raczej kosmetyczne, to już inna bajka. Pamiętajmy, że średnio kobiety dodają sobie o 40% więcej masy ciała! To porażające. Ku pokrzepieniu, spójrz na moją stopkę - jakie zastoje. Musimy być cierpliwe - organizm to nie maszyna, tylko tkanka - trzeba go pielęgnować, by odwdzięczył nam się zdrowiem. A to niestety musi potrwać. Przypomnij proszę jaki masz wzrost, wagę i jaką dietę stosujesz, to może wspólnie ulepszymy coś (o ile jest co ulepszać ;-D). Wczoraj byłam na badaniach do nowej pracy i pielęgniarka pytała się mnie o wagę, no to mówię: 84,2 a ona się śmiała, że taka szczegółowa jestem - to odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że się odchudzam. Działo się to przy otwartych drzwiach, więc dziewczyna siedząca przy drzwiach (szczupła) spojrzała na mnie z niesmakiem czy jakoś tak - zlustrowała mnie od góry do dołu. Nie powiem, że zrobiło mi się źle, może nawet głupio - w końcu sama się zapuściłam. Ale dało mi to większą siłę - w końcu walczę o zdrowie! Jem świadomie, nie traktuję już swojego ciała jak śmieciowiska, dlatego - jak pani lek. med. pracy wpisała mi otyłość to z DUMĄ powiedziałam do niej: "pani doktor, jeszcze 2 kg i będzie nadwaga" :-) Na prawdę walka ze sobą, choćby się było osobą z otyłością śmiertelną, niesamowicie podnosi na samoocenie - dlatego zalecam walkę i ze ZBĘDNYMI (nie wirtualnymi) kilogramami i z własnym umysłem :-)

Dziurulko :* Bez nerwów Kochana, dasz radę! Może Ty pojedź do przyjaciółki w najbliższym dogodnym dla Was terminie? Wszystko będzie dobrze: spokój przede wszystkim. Masz w nas wsparcie! Wiem, że poradzisz sobie ze stresem bez problemu :-) Wracaj do nas - pomożemy jak możemy! Fionko, po mojej stopce widać ile dietkuję. Też korzystam z mądrości Montignaca i od czasu do czasu zdarza mi się wsunąć mega-ususzone kabanosy czy krakowską :-) Wszystko dla ludzi, byle z umiarem :-)

Cześć Dziewczyny! Gugajnoo, gratuluję niepalenia! :-) Koniecznie napisz, jak książka Allana o odchudzaniu? Masz e-booka czy księgarnianą książkę? Ciekawe czy zmienia myślenie, jak ta o niepaleniu... Wczoraj byłam na badaniach do nowej pracy, byłam też na psychotechnice (na zawodowego kierowcę) - oj, ciężko było. Dziewczynki, powiedzcie mi, lepiej się na tym znacie: czy cukier 93 to dobry wynik czy nie? Wiem, że to nie cukrzyca, ale kompletnie się nie znam na wskaźnikach glukozy. Buziaki dla Was!!!

Moniczko, dziękuję za dobre słowo :* nie mam n-k ale jestem na gronie i na Facebooku, a Ty?

asiu-k, dasz radę! W taki sposób uczymy się naszych organizmów -każdy wie, co dla kogo dobre :-) NICK............................BYŁO...........JEST......... .BĘDZIE gugajnaa......................115...............85,6.... . ......80...... asia-k..........................96,3..............88,1.. .........65...... zdesperowana............... 78,6..............65,4........ ...58....... adziam.........................95................65,5. ..........60...... elf...............................92................90,5 . ..........85... zabka092......................95(96)...........81,9..... ... ...80.(1cel ) Shaneeya........................93...............84,2... . ......59....... Aniaminka......................100...............99.bu u.......85....... trini80...........................60...............78 ,7...........60....... Monikaaaaa..................110.4.............101.5..... . ....90(1 cel)