Shaneeya

Hej Dziewczynki! Oj, dużo się u Was dzieje... Ja wczoraj byłam na kolejnej rozmowie w sprawie pracy - maglowali mnie 45 minut. Zobaczymy co z tego wyjdzie :-) Wczoraj wieczorem tak mnie naszła wieczorem ochota na cytrynę, że całą wszamiłam łyżeczką. Dodałam ociupinkę cukru \"na start\" mniami :P aniaminka>> na chętki na słodkości mi pomaga chrom. gugajnaa>> po rzuceniu fajek też trudno mi było się opanować z innymi rzeczami. Teraz powtarzam sobie, że skoro udało mi się rzucić taki potężny nałóg, to co to dla mnie rzucenie ...(no i tu następuje litania :P) Miłego dzionka Kochane!

Majo>> zaskoczę Cię: też czosnek, tylko Ty powinnaś stosować go doustnie :-) Czosnek ma właściwości bakteriobójcze. Boli Cię sam pęcherz, czy też nerki i/lub cewka moczowa? To fakt, medycyna zna wiele naturalnych środków, normalnie organizm powinien sam domagać się lekarstw na dane schorzenia, niestety zaburzyliśmy ten proces chemicznymi lekami oraz chemicznym żarciem...

aniaminka>> nic straconego, nie zadręczaj się tym tak i grzej do przodu :-) Wszystkie chętki i nerwy siedzą w naszych głowach, oczyść swoją ze stresu i do boju Kobieto! :D Powszechnie wiadomo, że sport uwalnia od stresu. Wedlem się nie przejmuj - każdemu zdarza się nieco zboczyć z obranej ścieżki, ale nie jest to powód by nie walczyć z tym poślizgiem i wrócić na dobą drogę. 3mamy kciuki za Ciebie!

misia8362>> BUAHHAHHAHAHHAHAHHAHHAHAH! Sport to zdrowie ;-P

Rosalinko, na szczęście nigdy nie musiałam stosować czosnku na swoje rozstępy, natomiast tak wyleczyłam moją babcię z blizn na twarzy: miała raka czoła i policzków, strasznie ją pocięli, żeby to draństwo usunąć, więc smarowałam jej (już zagojone oczywiście) blizny świeżym czosnkiem - raz dziennie. Wyobraźcie sobie, że jak moja babcia spojrzała na swoją twarz bez blizn to się popłakała ze szczęścia :-) Rozstępy i blizny to świeża tkanka, czosnek zawiera enzymy, które \"postarzają\" skórę, dlatego należy smarować tylko te miejsca. dorolciu, strasznie się wzruszyłam Twoim losem, tym bardziej się cieszę, że po takich perypetiach postanowiłaś zawalczyć o siebie jeszcze raz - tym razem rozsądniej. Bardzo łatwo wpędzić się samemu w taki zaklęty krąg. Cieszę się, że udało Ci się wyplątać. Życzę Ci tych 70kg :-)

Sisi Puls>> z moim ukochanym było dokładnie tak samo :-)

lupus, masz rację: wszystko, co nam się zamarzy da się zrealizować, tylko szczęściu trzeba pomóc. Nasze wewnętrzne samopoczucie, zadowolenie z wyglądu bardzo mocno oddziałuje na nasze samopoczucia oraz chęć wyrażania siebie. Pewność siebie ułatwia życie :-) Mi również dużo pomagają nasze rozmowy :-) Bez Was czułabym się osamotniona w swojej walce ze sobą :-) Dziękuję za to, że jesteście :-) Miłego dzionka Kochane, mimo okrutnej pogody!

Gugajnaa, u mnie dziś jest taka pogoda, jak na tym zdjęciu :/ No lipa, dół totalny. Wczoraj przegapiłam podwieczorek... po kolacji jeszcze podjadałam a to kabanoska, a to orzeszka... ech... I waga stanęła O.O SYLWUSIA_24>> piękny wynik wagowy :-) GRATULUJĘ :-) Bierzemy się do roboty Kochane, kolejny dzień, który zbliża nas do celu :-) Miłego dnia!

zdesperowana_P>> ładne wyniki wagowe :-) Ile ćwiczeń, tyle mądrych głów ;P Słyszałam, że 6 Weidera jest dobra.

Nili>> dziękuję i 3mam za Ciebie kciuki!

Nili>> dziękuję i 3mam za Ciebie kciuki!

Witam Dziewczynki! Aktualizuję tabelkę: nick................wzrost.......waga począt......waga obecna.......waga docelowa 1. imaxkamila......164cm........62,8kg................?.... ......................52kg 2. poziomka83.....156cm........55kg...................?.... ......................48kg 3. Shaneeya........166cm........93kg...................88,4 kg..................60kg 4. amerka............179cm........85kg...................74 kg....................68kg 5. Mozillka...........166cm........71kg...................6 7kg....................58kg 6. pampucha........175cm...........101kg.................99 kg.......................80kg 7. Aniulka 26........160cm...........65kg...................57kg....... ..........55kg 8. PATRYCJA87......171cm..........70kg.....................69kg ............55kg 9. limonka79.........163cm...........65,5kg.................63, 8kg............58kg 10. olisandra.......167cm...........81kg................... ..............58-60kg 10. Nili...............174cm...........62kg................... ..............59-60kg Jak tam weekend się udał?

Na skórę najlepsza jest witamina C (w kremach, bo ta spożywana zazwyczaj nie trafia do skóry bo w pierwszej kolejności przejmują ją organy) oraz brak cukru w diecie :-) Widzicie, nasza dieta jest widoczna właśnie poprzez skórę, włosy, rysy twarzy :-) Idzie wiosna, ładujemy baterie! Ja chyba sobie w tyłek wsadzę elektrownię wiatrową ;P Stopkę ustawiłam ;P

Cześć Dziewczynki! Czy energia na nowy tydzień została już uaktywniona? Pomimo kiepskiej pogody i masowych zwolnień w mojej firmie jeszcze się uśmiecham. Z diety nie rezygnuję pomimo nie-dietowego weekendu. Odkupiłam się 2h squasha, więc bilans =0 :D Buziaki i miłego dnia!!! Mushellko>> przed SB detox ;p

Hej Dziewczątka! Mój weekend okazał się bardzo udany, no... niekoniecznie dla diety. Ale odpokutowałam 2h squashem ;P Aktualizuję tabelkę: nick.....wzrost....waga poczatkowa...waga obecna...waga docelowa Shaneeya---166cm-------93kg----------------88,4kg------- ----- - --60kg misia8362--170cm-------78.2kg--------------76.5kg------- ---------.65kg lupus--------170cm-------79.1kg--------------75.6kg----- - ----------65kg Arszka------164 cm------79 kg----------------77,9 kg----------------62 kg paulina777193...172.....90kg................86kg........ . ..........60kg banieczka ----164cm------69kg_-------------60kg--------------------56k g dominika023....174........90kg...............75,8kg..... ...........60kg basia2 160cm .......78kg...............76,5....................65kg basieńka-basia--170cm----83.3kg---------..81.5kg-------- -- -------68kg Miłego dnia Kochane!!!

ELF>> gratulacje!!! oby tak dalej :-) Mushellko>> dobrze, że dojechałaś do celu :-) Oczywiście, że wiem jak Cię namówić, prócz wagowych wabików stosuję na Tobie również wirtualną hipnozę, czary interpersonalne, oraz binarne zaklęcia ;-) Na Mazury jeżdżę różnie, jak już uda mi się skołować samochód to robię prawdziwy objazd naszego cudownego białego lądu zwanego Polską ;P Ale fakt, jazda z "dolnej" części Polski bywa uciążliwa. Jejku, tak tęskno mi do letnich wyjazdów... Chociaż przejść się w upale po lesie ;( Wy tak piszecie o pięknej pogodzie, a u mnie za oknem paskud ;( Ciekawe jak dziś będą smakować mi drinki po prawie 2-tygodniowym cukrowym odwyku ;>

gratuluję olisandra !!!!! :-) u mnie waga wskazuje 88,4 :-) Kolejny kilos mniej ;P

makabi>> jesteś dla mnie Boginią Południowej Plaży :-) Powiedz mi jak się czujesz z tym stylem życia? Jakie były początki i jak zmieniła Twoje życie ta dieta? I jak to u Ciebie z kilogramami wyglądało, z ćwiczeniami? Jestem pełna podziwu. WOW

Dzień dobry Kochane!! Dostałam wczoraj step do ćwiczeń od ukochanego :-) Jupi! A waga dziś z rana wskazała 88,4kg :-) Dziś wieczorem idę z kumpelą poplotkować, absolutnie nie zrezygnuję z Long Island Ice Tea :-) Pomimo tego, że pogoda jest obrzydliwa zapowiada się fajny dzień. Co do samochodu: uwielbiam jeździć w długie trasy, żałuję, że obecnie nie mam auta. Najgorzej jednak jest jeździć po mieście, żaden relaks - czysty stres. Miasto zakorkowane, nieuprzejmi kierowcy, nieuważni przechodnie i pełno ignorancji. Marzy mi się wiosenna jazda samochodem na Mazurki mmmm... Miłego Dzionka!!!

alinek>> witamy i zapraszamy :-) Jeżeli chcesz schudnąć także w dolnej części ciała nie obędzie się bez ćwiczeń. limonka79>> gratuluję wytrwałości! Oby tak dalej! Miłego dzionka!

otręby się długo trawią, dlatego Twoja koleżanka schudła, bo dzięki nim nie ma takiego łaknienia. Ale uwaga: otręby podnoszą znacznie poziom cukru we krwi. Jak wszystko: dobre tylko w umiarkowanych ilościach :-)

kemilcia>> fig nie można niestety. Znaczy się można w III fazie, ale rzadko. Przykro mi. Dajesz radę moja droga, staraj się unikać tłustego serka wiejskiego i mleka, ale oczywiście bez szaleństw - nie można przeginać znowu w 2. stronę :-) 3mam kciuki za Ciebie.

kemilcia, jasne, że dasz radę! :-) Nie ma rzeczy niemożliwych :-)

3majcie się dziewczynki :-) Nie ma też co przeginać z męczeniem się. Wszystko z umiarem.

Joł :-) Co do Topinulinu to można dostać też wersję aktiv (z chromem). Ja w aptece nie dostałam. mushellka >> zdecydowanie przedłużam If o tydzień. Jeszcze żyję, nie mdleję, nie głoduję, więc jest OK. Także zapraszam na SB ;P Nie, nie czerpię korzyści finansowych z nabytych ofiar diety SB ;P majo>> ja też się cieszę, że działa :-) Czyli dobrze, że kupiłam chrom, bo faktycznie, nie mam ochoty na słodkie. Wczoraj oglądałam TVN Style i przyznam, że wkurzyłam się na reklamy: ile żarcia można reklamować? Cały czas sobie powtarzałam, przy każdym produkcie "to tłuszcze trans... i to też, i to... o, i to" ;P Tylko mnie to rozzłościło. Rosalinka>> ulotka do tego leku jest zadziwiająco krótka, trochę się zdziwiłam. Próbuj, nie zaszkodzi. Będę 3mać kciuki za Ciebie! Jednak lwia część zadania należy do naszej psyche :-) Tabletki nie schudną za nas :-)