Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anulka1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czesc dziewczynki u mnie bez zmian żadnych plamien ,krwawien nic a objawy ciążowe takie same tylko piersi już tak bardzo nie bola teraz zaczeły swedziec czy wy też tak macie? Oprócz tego czuje czasem takie ciągniecie dołem brzucha i mdłosci dzisiaj wczoraj i dzisiaj masakra nie mogłam już w pracy wytrzymac w koncu musiałam porozmawiac z panem kibelkiem ale ciesze sie z tych objawów sama nie wiem jak to sie skonczy ale postanowiłam o tym nie myslec narazie ciesze sie kazdym dniem z moja fasolka niewazne czy tam jest czy nie w moim sercu zawsze pozostanie i postanowilismy nasza nieszczesna wizyte potraktowac tak jakby jej wcale nie było... jeszcze 10 dni i wszystko stanie sie jasne Wasze brzuszki rosna pewnie mój też troszke jakby urusł ale nie mysle o tym narazie.... a jak tam z waszymi dolegliwosciami ciązowymi? pozdrawiam Was wszystkie i dziekuje za wsparcie i ze dałyscie mi malenka iskierke nadzieii ona wciąz sie tli. Cieszcie sie Wasza ciąza i objawami i wszystkim co sie z tym wiąze to sa naprawde najpiekniejsze chwile... buziaki
  2. Dziekuje wam dziewczynki za wsparcie. niestety niemoge pójsc do lekarza bo moja pani doktor jest na urlopie a wszystkich innych których obdzwoniłam nie maja wolnych terminów w najbliższym czasie niestety zostaje mi tylko ten sam lekarz a do niego napewno nie pójde do szpitala tez nie bo tutaj nawet usg mi nie zrobią przed 12 tyg( straszne to jest tutaj) wiec cierpliwie czekam i prosze boga żeby wszystko było dobrze. ale z drugiej strony mysle sobie że jakby było to puste jajo płodowe to przecież niemiałabym żadnych ciązowych objawów wiem że czasem można sobie je wmawiac ale przecież nie wmówie sobie okropnego bólu piersi na przykład, albo zawrotów głowy wiec jestem dobrej mysli i powierzam sie Bogu on sam wie lepiej. A z drugiej strony jesli okaże sie to puste jajo płodowe przynajmniej bende wiedziec że nie straciłam dzidziusia i bendziemy starac sie dalej.. kiedys przecież musi sie udac...Trzymam za was kciuki dziewczynki no i za wasze brzuszki oczywiscie też zeby sie im zdrowo żyło. Uważajcie na siebie buziak
  3. Dziewczyny u mnie niestety nie dobre wiesci....W środe byłam u lekarza ale ze wzgledu że moja doktorka jest na urlopie musiałam udac sie do innego a on to co mi powiedział to nie mohe pozbierac sie do teraz. Powiedział że dzidziu sie prawie nie rozwija i że nie słychac serduszka i dał mi tydz jesli sytuacja sie nie zmieni to same wiecie co mnie czeka.... A wogóle to robił mi to usg chyba 2 min i stwierdził ze to pewnie puste jajo płodowe. Wiec wróciłam do domu roztrzesiona i zaczełam czytac o nim pinie 0i okazuje sie sie ze wszystkie sa bardzo słabe i że podobna sytuacja miała już miejsce kilka msc temu pewnej dziewczynie tez powiedział ze nic z tego a poszła do innego lekarza i wszystko ok.. ja narazie boje sie isc do innego lekarza poczekam na rozwój sytuacji póki co nic sie nie dzieje zadnego plamienia, krwawienia czy jakich kolwiek oznak poronienia... mam nadal objawy ciązowe. Dziewczyny powiedzcie mi czy w 7 tyg( tak wyszło mu z USG teraz, w zeszłym tyg wyszedł 6 tydz wiec chyba sie rozwija) czy w 7 tyg może jeszcze byc nie słychac serca? bardzo sie martwie niewiem co mam o tym myslec....pomózcie
  4. Ale ja nie powiedziałam że nie ide do GP bo ide po 12 tyg tylko po to żeby miec historie ciązy i poród w szpitalu niewiem jak to wyglada w uk ale u mnie w ciągu całej ciązy sa tylko 2 wizyty w szpitalu i 2 usg pierwsze w 17 tyg a nastepne ok 30 i to tyle dlateg wole pójsc do polskiego lekarza żeby być pewną że dzidzius sie zdrowo rozwija
  5. "Ale raz na jakis czas miedzy wizytami z NHS , nie moge skumac polek ktore chodza cala ciaze i tak bula za wizyty Ale to wlasnie jest ten odsetek rodaczkow kompletnie bez jezyka... " Angelowa ja mieszkam w irlandii od 5 lat to moja pierwsza ciąza tutaj i dla mnie opinia polskiego lekarza jest bardzo ważna a ja chodze do polskiej kliniki od poczatku kiedy tutaj jestem również teraz kiedy zaszłam w ciąze nie dla tego że nie znam jezyka bo jestem po anglicystyce i mój angielski jest bardzo dobry ale dlatego że uważam że ttutejsci lekarze nie uznaaja ciązy przed 12 tyg to tak w miare wyjasnienia dlaczego chodzimy i bulimy za wizyty. Dziewczynki a u mnie zniknęły brazowe plamki ale cała noc z nerwem spałam wiec postanowiłam ze pójde jutro do lekarza bende spokojniejsza a poza tym tesknie już za naszym głodomorkiem i chce go zobaczyc. A co do wizyt do od samego poczatku był ze mna mąz powiedział że niemoże stracic ani sekundy i na 1 usg ja nic jeszcze nie widziałam a on widział i płakał przy pani ginekolog jak dziecko dla mnie to bardzo wiele znaczy i niechciałabym z tego rezygnowac jednak od poczatku wytwarza sie bardzo wielka wiez . buziakki Dziewczyneczki i pozdrowienia dla brzuszków od brzuszka :))
  6. " Sprawa sie rypła""super komedia została nakrecona u nas ok 3 km od mojego domu w górach które tak uwielbiam niestety teraz życie mnie rzuciło poza granic naszego kraju i miło było sobie dzisiaj popatrzyc na stare miejsca i poczuc si bliżej domu ach.....
  7. trzeba wierzyc że bedzie dobrze ja wierze i ty też musisz naprawde dziewczyny musimy wierzyc tylko to nam pozostało Dalijka 24 zobaczysz że już niedługo wszystkie bedziemy wymieniac sie uwagani jakie to nasze ,łobuzy sa niedobre ja wierze że bedzie dobrze i to daje mi siłe żeby isc do przodu niewolno ogladac sie za siebie
  8. Dziekuje gronia81 za wsparcie. Ja miałam już 2 wizyty i jak narazie wszystko w porzadku nastepna wizyta 31 sierpnia i chciałabym przyspieszyc czas niemoge sie doczekac czuje sie dobrze tylko własnie teraz zauważyłam jakąs mała brązowa plamke i zaczłam sie zastanawiac co to może byc mam nadzieje że nic złego abym już wiecej tego nie zobaczyła
  9. czytałam troche o was i widze że sa tutaj dziewczyny po stracie tak samo jak ja. Kiedys pomogło mi to i teraz kiedy zaczynam sie martwic że cos może byc nie tak wracam to tego opowiadania i zawsze jakos na sercu mi cieplej „Dzień z życia Aniołka Pamiętam jak to było..ktoś mnie łaskotał a potem...a potem już tak chciałam wyjść...tam do Was i wyciągnęli mnie, ale tatuś się odwrócił, a Ty Mamo płakałaś Dotknęłam policzków Twoich - zapłakałaś mocniej, chciałam przytulić tatusia, ale się tylko skulił... Dlaczego? Chciałam krzyczeć, bo byłam blisko, ale nie widzieliście. A moje pieszczoty sprawiały Wam ból. Wtedy przyszła po mnie... Nie przedstawiła się.. zabrała na chmurkę i pogłaskała po główce. Powiedziała, że jeszcze troszkę i mnie zobaczycie, i będziemy się uśmiechać. Powiedziała, że nauczy mnie wszystkiego. Zapytałam, dlaczego jestem tutaj. Podobno wszystkie dzieci wracają na chmurki, kiedy ich skrzydełka są zbyt duże. To znaczy, że jeszcze nasze duszyczki nie są gotowe, by zejść na ziemię, by stawić czoło trudom codzienności. Mądre słowa, za dużo... Zasnęłam. Kilkanaście minut później obudziła mnie. Powiedziała, że czas na lekcje. Zabrła mnie do Was. Zabawne, ale byliście w domku już. Nadal płakaliście. Byłam zła. Tak zła, że tyle bólu, że tęsknicie do mnie a ja do Was, choć się nie widzimy. Moja nauczycielka wyjaśniła, że nie mogę się denerwować. Tak właśnie sprawiam, że bardziej boli, że moja cierpliwość nauczy Was uśmiechu i że kiedyś się spotkamy. Podglądam Was co kilka minut. Patrzę, jak się bawicie z moim rodzeństwem. Zazdroszczę. Ale kocham Was wszystkich. Dla Was płyną dni, miesiące, lata. A dla mnie to sekundy, minuty, godziny. Tak wolno. Ale postanowiłam zamrugać. Mrugnęłam oczkiem. Uśmiechnęłaś się! Zobaczyłaś ten błysk Słońca i uśmiechnęłaś się do mnie. Tata też! Te dwa ciepłe uśmiechy tulę do serduszka, tulę mocno. Teraz błyskam co kilka minut i się uśmiechacie. Czasem do nieba, czasem do dzieci, czasem do siebie, a ja chowam to i podglądam Wasze spokojne życie. Przyszła...przyszła i powiedziała, że mamy ważne zadanie... Pokazała mi samotnego zapłakanego Aniołka. Kazała zabrać za rączkę. Powiedziała, że minęło dość minut i muszę zaprowadzić maleństwo do Twojego brzuszka. Że ma już dość słabiutkie skrzydełka i może zejść i że potrzeba mu ciepła. Nigdy nie zapomnę tej godziny. Dla Ciebie minęły wieki i wiem, że nadal pamiętacie... Zobaczyłaś dwie kreseczki... Płakałaś. Ty, Tatuś.. płakaliście razem. A ja stałam przy Was i głaskałam brzuszek uspokajając. Już czas...Poczujesz ruchy. Idę połaskotać brzuszek. Gili gili Auć kopie Gili gili Auć znowu kopie. Och jak cudownie! Tulę, głaszcze, a Wy się śmiejecie. To ciepło z Waszej radości sprawia, że mogą fruwać wysoko. Och minęło kilka sekund Oj!!! Zapomniałam Mamusiu! Znowu płaczecie. Mamusiu nie... Przepraszam, już łaskocze, już maleństwo kopie. Nic nam nie jest. Nic Wam nie jest. No gili gili gili gil I wielki kopniak Ufff Uspokoiliście się... Tak przewędrowałam z Wami w moim świecie minuty, a w Waszym miesiące i lata. Już czas wyjść, już przychodzę i budzę maleństwo, a ty czujesz pierwsze skurcze. Cierpisz... ale jednocześnie cieszysz się. Głaszczę Ciebie, by mniej bolało. Wołam Maleństwo, by szybciej wyszło. Jest! Po tylu godzinach się wydostało, choć dla mnie to tylko mgnienie Od tej pory mogę tylko Was obserwować, mrugać Wam, a czasem szeptać. Wiem, że pamiętacie. Jeśli znowu będę musiała zaprowadzić Aniołka do Twego brzuszka, by przemieniło się w maleństwo, będę bliżej. Jeśli nie, będę czuwać, aż minął moje 24 godziny i lata Waszego życia Przyjdę wtedy do Was i przytulę. Przyjdę i powiem, jak tęskniłam, i wtedy znowu się dotkniemy. Bez łez, bez żalu. A teraz tylko spoglądam z uśmiechem i już nie zazdroszczę, bo choć nie mogę Was dotykać, to mogę pilnować, by nic Wam się nie stało. Kocham Was. Każdy błysk słońca, każdy szum drzewa, każda kropla rosy, każdy raz, gdy zatrzymujecie się i zachwycacie światem, to moje wyszeptane kocham do Was...
  10. wITAJCIE DZIEWCZYNY ja tez jestem w ciązy zaczynamy 8ty tydzien i chciałabym sie do was przyłaczyc. Oto moja historia: Dwa razy już poroniłam kilka lat temu potem antykoncepcja ponieważ bałam sie kolejny raz straty. 15 czerwiec hsg z wynikiem: macica jednorożna podejrzenie macicy dwurożnej z rogiem szczątkowym. Lekarz wydający wynik i wykonujący badanie nawet nie wiedział jak to nazwac powiedział tylko że szanse na zajscie w ciąze 30% a na donoszenie 20% czyli marne bez możliwosci in vitro załamka na maksa spadło na mnie jak wyrok wiec odpuscilismy na całej lini. 10 lipiec 7 rano test ciązowy zrobiony z głupoty bo został mi ostatni przecież trzeba go zużyc i od razu 2 kreski nastepny i nastepny tak samo i stał sie cud. 18 lipiec wizyta u gina wszystko w najlepszym porzadku dzidzius zagnieżdził sie w samym srodku macicy i miał 4mm. Strasznie sie ciesze niemoge jeszcze uwieżyc w to co sie stało. Czuje sie super nawet wtedy kiedy musze wstawac o 5 rano wymiotowac robie to z usmiechem, bola mnie piersi ciesze sie bardzo mecza mnie mdłosci ciesze sie bo wiem że dzidzia sie dobrze rozwija. TERMIN PORODU 18 MARZEC
  11. u mnie w zeszły poniedziałek był 5 tydz ( 3 od zapłodnienia) i zarodek miał 4 mm a jak zaczełam czytac to miałam taki mętlik w głowie i postanowiłam nie sprawdzac, nie porównywac w koncu każda ciąza jest inna i kazde dziecko rosnie swoim tępem
  12. wITAJCIE DZIEWCZYNY ja tez jestem w ciązy zaczynamy 6ty tydzien i chciałabym sie do was przyłaczyc. Oto moja historia: Dwa razy już poroniłam kilka lat temu potem antykoncepcja ponieważ bałam sie kolejny raz straty. 15 czerwiec hsg z wynikiem: macica jednorożna podejrzenie macicy dwurożnej z rogiem szczątkowym. Lekarz wydający wynik i wykonujący badanie nawet nie wiedział jak to nazwac powiedział tylko że szanse na zajscie w ciąze 30% a na donoszenie 20% czyli marne bez możliwosci in vitro załamka na maksa spadło na mnie jak wyrok wiec odpuscilismy na całej lini. 10 lipiec 7 rano test ciązowy zrobiony z głupoty bo został mi ostatni przecież trzeba go zużyc i od razu 2 kreski nastepny i nastepny tak samo i stał sie cud. 18 lipiec wizyta u gina wszystko w najlepszym porzadku dzidzius zagnieżdził sie w samym srodku macicy i miał 4mm. Strasznie sie ciesze niemoge jeszcze uwieżyc w to co sie stało. Czuje sie super nawet wtedy kiedy musze wstawac o 5 rano wymiotowac robie to z usmiechem, bola mnie piersi ciesze sie bardzo mecza mnie mdłosci ciesze sie bo wiem że dzidzia sie dobrze rozwija. TERMIN PORODU 18 MARZEC
  13. oj Monia bardzo mi przykro że sie nie udało ale jeszcze masz czas uda sie nastepnym razem... Bebolka ma racje zrób sobie wszystkie badania w tym cyklu i również badanie nasienia twojego męza może to nie twoja wina a poza tym bedziesz miec pewnosc że wszystko ok! ja też bende teraz robic te badania jak w polsce bende nawet to sam mój mąż zaproponował i wiem że wszystko bedzie w porzadku i w koncu sie nam wszystkim uda. Ja zaraz w nastepnym cyklu zaczynam starania jak tylko bedą wyniki badan i mocno wierze że sie uda. Wczesnie nie starałam sie aż tak że już musi byc bo dzidzius urodził by sie koncem roku i cały rok w plecy by był. Ja wiem to nie jest ważne ale to dla jego dobra....Wiec postanowilismy wzmożyc staranie zaraz pod koniec maja...
  14. nie Monia to ja mieszkam w tej drugiej irlandii to jakies 5 godzin jazdy samochodem odemnie do Belfastu a skąd z Polski jestes?
  15. ja tez juz mam codzienne obowiazki za soba pranie zrobione obiad zrobiony i zjedzony hah... dom posprzatany wiec mam popołudnie dla siebie...może sie na spacer wybiore taka ładna pogoda dzisiaj w Irlandii na a za 2 tyg do Polski krótki urlop Chce jeszcze w Polsce zrobic badania nasienia męża i na chlamydie i toksoplazme niewiem tylko czy to konieczne ale musze miec pewnosc że wszystko jest ok z nami inaczej bende znowu pełna obaw po tym co sie stało jestem bardzo ostrożna...poprostu musze to wiedziec na przyszłosc. A poza tym po poronieniu nauczyłam sie doceniac inaczej ciąże i uważam że ten dar jest najcenniejszym w życiu to poprostu cud poczęcia i tego ze pod naszym sercem może rozwijac sie i rosnąc malutki człowieczek taki kochany.....
×