Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magda//

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magda//

  1. u mnie krokiety oczywiście z kapusta i grzybami bo piatek dziś , choc przyznam ze nie zawsze tego przestrzegamy....
  2. Hej! A ja siedze i czekam na M jak wróci zaraz z pracy i na 16 na badania.... Od rana nic nie jedalam tzn od wczoraj, bo naczczo muszę oddac tę krew ,a obiecalam M ,że pojade z nim ( mowil zę bedzie mu lepij ze swiadomością ,że jestem w pooblizu )i od razu zalatwie też swoje badania.... nieoplacalo 2 razy mi się tam jeżdzić... Strasznie się denerwuje.... Na obiadek mamy barszyk z krokietami i nie moge się doczekac ,aż wrocimy ,bo taaaaaaaaaaakaaaaaaaaaaaa jestem glodna.
  3. Kasia myślimy raczej o jakimś cieplejszym klimacie... w tym roku może Egipt albo Majorka ...no zobaczymy :) w kadzm rayie gdyie bz to nie bzlo nie mog sie doczekac tego urlopu
  4. Witam! Polusia wlasnie osttanio o Tobie myślam....właściwie to sie martwilam troszke ,że się nieodzywałaś. Dobrze, że wszystko ok. Dziewczyny mam nadzieje,że się nie gniewacie, że tak rzadko się odzywam....w każdym razie codziennie śledze Wasze losy. W piatek idziemy z M na badania. Biedy tak sie przejmuje jak sobie poradzi, żeby oddać nasienie...niestety nie ma mozliwości dowozu -trzeba na miejscu to zrobić. W każdym arzie jedziemy razem , ja muszę oddać krew do badania. Wszytsko tak się niestety nie zgralo,że akurat jest czas na przytulanki a tu trzeba wstrzemiężliwośc zachować przed badaniem M. No coż jak mus to mus. Powoli zaczynamy planowac wakacje:) wyjeżdamy w pierwszej polowie sierpnia na 2 tyg. I szukamy ciekawej oferty .... Dorka trzymam kciuki! Agi bużka ! Sylwinka i reszta :)
  5. Hej! A ja miałam bardzo udany weekend:) Troche na łonie natury, trochę ze znajomymi , trochę przy pysznym jedzonku i ....winku a najważniejsze z Małżonkiem. Potrzebny nam był taki weekend. W końcu bez pośpiechu pogadalismy sobie tak szczerze i M doszedł sam do wniosku ze musimy udac sie na zalegle badania:) i bardziej w koncu zajac sobą niż tym co się z innymi dzieje , bo to nasze zycie i musimy je razem po swojemu przezyc. A zatem wracamy do staran , ale chyba bardziej luzniej , choć do konca nigdy się nie da wyluzować ...stawierzdam to po prawie 1,5 starań. Pozdrawiam wszytskie Dziewczyny!! Agi.......szczegolne podziękowania ! TY wiesz za co.....:)
  6. Dorka tak sobie czytam Twoje posty i ogromnie się cieszę ,że u Ciebie wszystko okej po tym co sie wydarzylo. Ciesze się ,że u restzy Dziewczynek tęż wszystko dobrze:) Agi niezmiernie podoba mi się Twoja postawa w staraniach o Maluszka.:) Sylwinka wszystkie powiinysmy dziękować ,że piszesz na tym Forum bo inaczej juz dawno by umarło...zresztą Dorka tez mam wtym dużą zaslugę. Pozdrawiam wszystkie Cieżarówki ;) i Staraczki rzecz jasna:)
  7. Cześć Dziewczyny! O tej porze pewnie nikogo tu nie ma... U nas jakby lepiej ostatnio. Po za chorobą tescia oczywiście , ktora spadla na nas wszystkich tak nagle. Ogrommnie zmęczeni ostatnimi tygodniami , bo dość dużo sie u nas dzialo powoli zaczynamy się zastanawiać nad wyjzadem wakacyjnym...ehhh już nie mogę się doczekać urlopu . Co do imion to gdybyśmy mieli coreczke to miala by na imię Michasia czyli Michalina (szalenie podoba sie to imię mojego Mężowi) lub Maja a synek to Tymoteusz lub Kacper. Tylko wlasnie owe imię trzeba miec komu nadać ;( Pozdrawiam Was Kochane! i codziennie Was czytam choć niewiele się odzywam ...
  8. w dodatku wczoraj się dowiedzieliśmy, ze teść ma raka ....więc Kruszyna rozumiem Cię!
  9. Cześć Dziewczyny!! a u mnie znów @ mimo że się specjalnie nie staralismy w tym miesiącu to w dni płodne jakies przytulanki byly i jakąs tam nadzieje miałam a tu....ehhh:( Pozdrownienia dla wszytskich.
  10. dziękuje Dziewczyny :) Wczoraj M zrobił dla nas super wieczorek. Taki bardzo romantyczny i pogadalismy sobie tak szczerze... nie wyobrażam sobie życia bez tego czlowieka. A dziś powłóczylismy się po starym mieście i zjadlam mega wielkie lody;) No i oczywiście wszysscy zyczyli mnie/nam dzieci i pytali kiedy wreszcie się zdecydujemy...ehhh ale generalnie było okej . Jutro spodziewam się jakiś gości no i w przyszly weekend również. Pozdrwiam Was i raz jeszcze dziękuje za życzonka.
  11. Dorka bedzie dobrze! musi!!! Agi widzisz moj M marzyl o tym dziecku ( zresztą nadal tak jest) tylko za dużo sie nad nami zebrało. Kochamy się i to jest pewne. Problem tkwi w tym ,że ja jestem taka ,że pomagam zawsze tym , którzy mojej pomocy potrzebuja, a czsem nawet wiecej.... (mam tu na myśli w tym przypadku moją rodzine) i nie jednokrotnie nie za dobrze na tym wychodziłam ( do tego dochodzi stres) . SZalka sie przebrała i moj M się zacząl wkurzać ,że zamiast myśleć o nas i o naszym szczęsciu to mam za dobre serce i myśle o innych. Jak tak popatrzyc wstecz to ma troche racji... Stwierdzil ,że musze się troche uodpornic i pomyśleć też o sobie, bo on chce miec spokojne zycie ze mną ...a nie obok mnie i wtedy zaczniemy coś myślec znowu o dziecku. Ostatnie 2 tyg nie były fajne ....starałam się to zrozumiec. Może się udalo w jakimś stopniu ,ale to już zweryfikuje życie. Generalnie mam jakiegos dola od jakiegos czasu i składa sie na to wiele rzeczy, ale milośc mojego M tak naprawde trzyma mnie przy zyciu i jakiejś normlaności....
  12. agi , dorka i reszta forumowiczek miło ,że o mnie pamietacie. Czytam Was codziennie ,bo stałyście się istotnymi osobami w moim życiu ...może to tak lakonicznie zabrzmialo... w każdym razie to niesamowite ,że internet tak może zbliżać ludzi. Pozdrawiam .
  13. Dorka fantastyczne wiesci. Jeszcze raz gratuluje. To czeka Cię romantyczny, pelen radości wieczzór :)
  14. STARACZKI: NICK...... .........Termin @...............MIASTO.......WIEK......ILDZ. anna999..............19.05.09..............Lublin ..........26.........0 agi26................. 7/8.06.09..............Londyn..........26........0 Dorka.................21.05.09..............Londyn... ..28........0 TosiaSamosia........20.06.09..............płd Polski....26...........0 ZACIĄŻONE: NICK.................TC......... TERMINPORODU .....WIEK........PŁEĆ Kasia.T21...............30........23/27.07.2009......... ..27.......syn Polusia86...............29............08.08.2009........ ....22.......syn aska.osa................25............06/09/09.......... ....26........??? Sylwinka25.............23..........18.09.2009........ . ...25...... .??? MERY27.................20............8/12.10.2009....... ..27........??? Grażka23...............19...........5/14.10.2009........ ..24........??? S.U.R.I..................18............22.10.2009....... ......30........syn Kruszyna2008.........12............04.12.2009.......... ...23.........??? Novida...................6............31.12.2009........ ......31........???
  15. Dziękuje. Doceniam to. Wszystkim zaciążonym życze łatwego , pomyślnego porodu i super Maluszków, a staraczkom , aby w końcu się udalo. Ja raczej nie bede się już udzielać. Miło bylo Was poznać.
  16. U mnie żle. Moje małżeństo przeżywa gorszy czas. Mąż stwierzdził ,że nie chce dziecka teraz. Nie ma co więcej pisać....
  17. Polusia wszystkie najlepszego dla Ciebie i drugiej połówki ! :)) i oby spełnily się wszystkie Wasze wspólne życzenia. No i żeby to najważniejsze ,które się już spelnilo urodziło się zdrowe i było cudne :)
  18. wiesz Dorka ja dość wczesnie się usamodzielniłam i jakoś nigdy nie korzystałam z pomocy innych ...taka Zosia samosia ze mnie troszke , ale innym chętnie pomagam .I ludzie się do tego przyzwyczaili , a teraz gdy wiele juz mam i nie musze liczyc na innych ,potzrebuję w swoich słabosciach zrozumienia . Mój M zawzse podkreśla (chcę dodac ,że na niego zawsze moge liczyć ),że cieszy sie ze ma zaradna żone i ,że do wszystkiego sama dochodzi , tylko ze ja czasem chce inaczej..... teraz właśnie mam taki czas ......
  19. Dziekuje ,że jesteście! I mino ,że nie bardzo często się tutaj wypowiadam ,cieszę się ,że mogę należeć do Waszej społeczności .
  20. u mnie nastrój nie najlepiej ...nie wiem to nie tylko chodzi o to, że w ciąze nie możemy zajść...za duzo mi sie otatnio zebrało nad głową roznych problemow , no ale wszyscy maja jakies problemy...wszsycy w kolo myslą ,że ja taka silna jestem a ja tez czasem poprostu musze sobie popłakac ....
  21. normalnie jak ja się zjawiam na cafe to wszyscy milkna...uciekają.... ;(
×