magda//

jest tu kto??

wiem ,że to dobrze z tymi badaniami, ale mialam nadzije, że zaczne te leki juz brać , bo wiele czytałam ,że pomagaja, może szybciej by się udało....a tak ....ale skoro tak ma byc lepiej to okej. mój M nawet nie wzdrygnąl sie na wieść o jego badaniu.... powiedział ,że dla Brzdąca zrobi wszystko :) jestem z niego dumna ....wiedzialam ,że się zgodzi ,ale myślalam ,że bedzie jakiś taki niepocieszony a tu taka niespodzianka:)

super Sylwinka ,żę Smyk zdrowo rosnie:) A z Mężem na pewno sie pouklada... :)

cześć! jestem jestem ..mialam problemy z netem. no ja faktycznie po wizycie u gina. mam spokojnie czekać do terminu spodziewanej @. Jesli przyjdzie to w polowie przyszlego cyklu mam udać się na szczególowe badania hormonalne ( +badanie nasienia mojego M). Przy poprzedniej wizycie lekarz mowil o lekach stymulujących , ale doszedl do wniosku ,że lepiej najpierw te badania zrobić a potem ewentualnie jakies leki zastosowac. Więc pozostalo mi tylko czekać....

ja zmykam! odezwe sie potem

denerwuje się bardzo! a najbardziej tym ,że musze jeszcze tyle dni czekać na wynik....

racja Dorka ...tylko, że te zęby mnie bolą bardzo tzn dziąsła, bo one sie dopiero wyżynaja a nie ma na nie miejsca ....zapytam dziś gina co myśli ...mialam juz raz beta hcg robione kiedyś ale nie pamiętam ,ktory to byl dzień a na necie różnie radzą....zapytam dziś fachowca;)

bo mam problem :przed data spodziewanej miesiączki ( 3 dni wcześniej) mam mieć zabieg usuwania zębow( ósemek) pod narkozą a potem pewnie antybiotyki dostanę .....wiem ,że narkoza i antybiotyki mogą zaszkodzić dziecku.....no bo jeśli się udało....

kiedy najwczesniej mozna zrobić test czy jest się w ciąży? ( chodzi mi o badanie krwi)

w sumie to wakacje mi się śnily!!! wymarzony urlop....:) na 14 ide do gina ....

Dzień dobry!! Wczoraj miaalm trudne popoludnie w pracy i postanowilam się wyspać dzis....i przed chwila wstałam. u mnie za oknem tez pięknie...

ja zmykam ...bede jutro. Odezwe sie po wizycie u gina. Pozdrawiam i zycze milego popoludnia:)

cierpliwie miało być :)

wiem, ze smęce wiem ....bede cierliwie czekac ....innego wyjscia nie mam

macie racje :)

no tak tylko, ze mnie jajnki bolaly juz kiedyś i to wcale nie po owlacji i nie byl to dobry znak , oby historia sie nie powtorzyła...

kurcze znowu mnie jajnik pobolewa...

moze dotarł....gdyby z ta colą byla prawda to spełnilo by się marzenie mojego M .... z tym chlopcem ....od zawsze chcial miec synka ,choc po tym czasie starań to mowi już ze nie ważne co byle by bylo ...i w dodatku zdrowe:)

no własnie suri , moj M wyszedł z takiego założenia , ze żolnierzyki muszą być trzeżwe i musza wiedzieć gdzie trafić, a tak normalnie czasem cos lubi sobie wypić .

sylwina dzięki za jogurcik ...pychotka!!

a my w niedziele bylismy na chwilke na imieninach u rodziny i tez nie pilam i wszyscy od razu tacy podejrzliwi ... ale nie chialam każdemu z osbobna tłumaczyc ,że sie staramy itd, za to moj M mial wymowke bo samochodem kierował... cwaniaczek jeden:)

sylwina jesli rozdajesz te jogurty o kyorych wspomniala dorka to ja prosze bananowy ;)

suri dziękuje! może to coś pomoże.... wczoraj wieczorem strasznie bolał mnie jajnik a to chyba nic dobrego nie wróży...

a gdzie reszta Forumowiczek????

:) Dzień dobry!!!!!!!!!!!!!!