magda//

hej! wstawać kawusie podaje:) Wszystkim Wam Kochane Koleżanki życzę tego co najlepsze .... oczywiście z okazji Dnia Kobiet:) Melduje ,że krew do badania oddana... teraz czekam....

Novida dobrze ,że jesteś pod fachową opieką:) Zdrówka życzę Wam:) Kasia jak Wiktorek? Dorka co tam u Ciebie? U mnie.... nerwy , nerwy i jeszcze raz nerwy. Oszaleję do rana a w zasadzie do popludnia, bo wyniki będa popoludniu.... Kuzyn wyszedl przed chwilą i...... poprosili mojego męża na chrzestnego :) Ucieszył się :) choć troche był zdziwony ,bo w sumie to mój kuzyn , ale poczuł się doceniony.

Kruszyna krew pobieraja mi rano w poniedziałek , a wynik będzie tego samego dnia popoludniu.

Suri dzis nie robilam sikańca... czekam jutro do bety! Jutro jak nie zejde na zawał to będzie sukces! Kruszyna czuję się dobrze, bolą mnie jajniki tylko jak na @ i mam wrażenie ,że zaraz ona przyjdzie@. Kasia trzymam kciuki,żeby to nic poważnego nie było! Dziękuje wszystkim ,że o mnie myślą. Zaraz idziemy na obiad do mojej babci , a potem kuzyn ma przyjść do nas z narzeczoną i synkiem (2 miesiące ma) zaprosic nas (jak się domyślamy) na chrzciny, więc dzień szybko zleci mam nadzieje. Tak naprawde nie mam ochoty na jakieś odwiedziny czy coś ,ale chyba lepiej tak, bo nie będe tyle myśleć... Życzę wszystkim udanej niedzieli!

tzn. gartulacje... to z wrażenia;)

Anna szczere gratulecje:)

no wiem ,że wcześnie , ale jakoś mnie podkusilo....ehhh nie będe martwic męża... nie wytrzymam do poniedziałku, poprostu nie wytrzymam!

no widziaalm więcej... ale z pamięci tyle wymieniłam ... przeczytalam co nie co też....wiesz jak nie mam neta to nie mam co robić jak mąż w pracy... spac mi się niby chce , ale zasnąć nie moge.... coś tam w domu porobie, ale tak prowizorycznie i się nudze... do tej pory nie mialam czasu by ogladac filmy , bo ciagle praca , praca , obowiązki itd. Przynajmniej to nadrobilam - dzieki męzowi bo zgromadził to dla mnie :)

Grażka! Polecam "Iluzjoniste" i "Boże skrawki" Aga nie napisze Ci żadnego przepisu , bo nie gotuje ostatnio... mąż mi nie pozwala stać przy garach... przewrażliwiony jest. Wczoraj ugotował grochówke i jest jeszcze na dziś . Na kolacje będą naleśniki, bo mam smaka... Zacina mi się internet i dlatego tak malo pisze... raz jest raz mie ma jak pisalam wyżej.

Niektóre widziałam pierwszy raz ,a niektóre po raz kolejny: Ciekawe przypadki Benjamina Buttona Plac Zbawiciela Pręgi 21 gramów Egzorcyzmy Emili Rose Piękny umysł Juno Wojna polsko -ruska 88 minut 300 Australia Boisko bezdomnych Bruno Ciało potrzebne na gwałt Dzieci z leningradzkiego Genarał Nil Gran torino Hotel Ruanda Iluzjonista Jestem legendą Miasto Boga Liczba 23 Dom zly Surogaci Prestiż Ogród Luizy Różowa Pantera 2 Piraci z Karaibów ma krańcu świata Niedokończone zycie Goodbye Lenin Boże skrawki Dom nad jeziorem Pojutrze Dzień w którym zatrzymała się ziemia Butelki zwrotne 1408 Stygmaty .... i wiele innych :)

a i zapomnialam dodać ,że ciągle od 2 dni mam problemy z netem - raz jest raz nie , albo słaby sygnał a administrator sieci czyli sąsiad pojechał na narty..... szlag mnie trafi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiecie co.... mam w domu porno na żywo .... moja kotka dostała ruji i kocur z niej nie schodzi , aż mi jej szkoda tak piszczy , a jak go od gonie to ona do niego sama sie skrada i dupe wystawia... komiczne te moje koty! Weterynarz nam doradzil ,że dla zdrowia psychicznego kotka raz powinna miec małe kotki ,więc dopuszczamy je do siebie, potem bedzie ona dostawala zastzyki. Co do małych to nie bedzie problemu , bo w Krakowie jest więcej ogłoszeŃ ,że ktoś kupi persa niż sprzeda więc na pewno zejdą, z reszta już kilku znajomych zgłosilo chęci zoopiekowania się takim

hej! Kasia gratuluję sukcesu -fajnie tak jakoś porozumieć się z dzieckiem- super mama z Ciebie! Asia no Tomaszek to taki mały wielki człowieczek! Dorka ja jakbym byla w ciązy to chyba nie wytrzymałabym i wszystkim bym od razu powiedziała- radościami należy się dzielić:) Agi a skąd te mysli ,że nie tym razem? Przecież jeszcze sporo czasu do @.... Kruszyna może wlasnie znalazłaś sposob na sen Hani? Anna czyzby Daria była już z Wami? Pisz , bo się denerwujemy. u mnie dzień za dniem mija jakoś tak bezowocnie, bo co tu robić jak nic robic nie można i przez to za dużo mysle .... co prawda zaopatrzona jestem w filmy, ale ile filmow dziennie można oglądnąć? Czuję się w miarę dobrze. Bolą mnie jajniki jak na @. Czy zauważylam jakieś objawy ? Staram się o tym nie myśleć ,żeby nie wkręcać sobie filmów- lepiej się miło rozczarować niż potem podwójnie plakać. Martwi mnie moja praca , bo sprawdzają moją L4 ( wiem od koleżanki) , a jak je sprawdzają tzn że są mega wkurzeni na mnie......szkoda gadać. Dziś piątek - dzien 9- zostały mi jeszcze 3 dni oczewiwania, no w sumie 4 , bo w poniedzialek wynik będzie popłudniu. Korci mnie zeby zrobić test w domu , ale boj się ze jak wyjdzie jedna krecha to się całkiem załamie , a obiecalam mężowi ,że dotrwam do 12 dnia do bety....

hej! Anna już prawie na mecie jesteś! Ja mam gorszy dzień dzis.... mam dziwne przeczucia....,że to nie tym razem. Ostatecznie zostaly nam 2 zarodki do zamrożenia- dzwonili wczoraj z labolatorium, więc na 1 próbę.... Do poniedziałkowego testowania jeszcze tyle czasu ,że chyba umrę z nerwów- im bliżej tym gorzej. Nie smęce.... Pozdrawiam.

Hej! Nie odzywalam się dziś ,bo nie mialam internetu od rana .... Czuję się dziś nie żle, choć dobija mnie to czekanie ( 6 długich dni jeszcze przede mną)... i trochę bolą mnie jajniki. Odezwe się jutro:) tzn dziś:) ale rano... milo ,że o mnie myślicie:)

hej! Kasia rozkoszny ten Twój Wiktor:) i fajne zdjęcie na nk. Anna może dziś..... Dla reszty bużka:) U mnie ok. Czuję się dobrze, zostaal mi juz niewielka opuchlizna na brzuchu. Teraz bardziej bolą mnie plecy od tego leżenia ( w sumie leżę juz od poniedzialku po punkcji) - nie jestem stworzona do takiego życia leniucha.... no , ale jak trzeba to trzeba.W zasadzie na jakiekolwiek objawy jest za wczesnie, więc nawet jeśli bym coś zauwazyła to będzie to bardziej moje wmawianie sobie cos w kierunku dobregoo ( ciązy) czy tez przeciewnie ( jej braku). Strasznie mi się nudzi,, a przez to zdecydowanie za duzo mysle... Mąż stara się jak może : załatwia filmy etc i przejety strasznie jest ,ale musi chodzić do pracy , więc w sumie do tej 16-17 siedze, a raczej leże sama. Jutro jeśli bedzie ładna pogoda to wybiore się na króciótki spacer z m. Dziękuje za troske! Pozdrawiam:)

hej Agi:) oby Twoje przeczucia się sprawdziły..... Może do jakiegoś specjalisty powinnas męża zabrać?

miało być do bety Grażka :) Anna cieszylibyśmy się bardzo z blizniaków:) ale jedno żeby chociaż było....

hej Ja już po . Sam transfer jest bezbolesny, ale niestety odczuwam jeszcze skutki punkcji.1 marca dowiem sie ile zostało mi do zamrożenia zarodków, bo niektóre dzielą się jeszcze w labolatorium. Wybrano 3 dojrzałe i mam je w sobie:) Mam dziś leżec plackiem , a przez reszte dni bety uwazac na siebie bardzo .... Trzymajcie kciuki! Sylwinka najlepsze życzenia dla Madzi:) mojej imeinniczki:)

Dorka standardowo wkładają 2 lub 3 zarodki. Ile to będzie u mnie dowiem się jutro. Jutro też bede wiedziala ile zostało mi do zamrożenia.Hmmmm znow się stresuje.... Super,że obwieścisz radosną nowine rodzince:)

Kruszyna ... tak do wyniku będe na L4. Niestety mąż teraz musi chodzić do pracy,wieć 12 dni od rana do popludnia będe sama w domu, więć trudny czas mnie czeka.

no i bete w takim razie będe robić 8 marca...fajna data! Trzymajcie, trzymajcie te kciuki, bo są mi teraz bardzo potrzebne!

Dorka jesteś sprytna i zaradna to na pewno coś znajdziesz ,a jak nie to chłopak zadba na pewno o Was- daj mu się wykazać! Ważne ,że się udało i będzie w trójke. Jak się nie uda znależć to maluch podrośnie i pojdziesz do pracy :) Dacie rade!

Anna urodziłaś już ?;) hehe mnie nie udusisz za to pytanie, bo daleko jestem od Ciebie;) hehe ,a le musi to być wkurzające... wierze,ze juz nie dlugo będziesz trzymać swojego okruszka w ramionach:) U mnie nieciekawie.... niesamowicie boli mnie cały brzuch, jest jakby napuchnięty (do tego stopnia ,ze nawet siedzenie sprawia mi ból). Dzwonilam do kliniki kazali mi leżeć i nie forować się, jak mi nie minie to mam się zglosic na pogotowie. Czytałam co nie co na necie na ten temat i zdarzają się takie bóle po punkcji , więc cierpliwe czekam na poprawe.... a no i czekam na telefon z kliniki , kiedy punkcja.... co po chwile zerkam na telefon.... ehhh

Dzięki neti:) a co u Ciebie?

przepraszam za błędy w wypowiedzi powyżej ;)