Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magda//

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magda//

  1. Kurcze własnie to nie jest takie proste. Coś wymyśle. To akurat nie jest najistotniejszy problem.... No pochlania kasy ,ale nie szkoda mi jej. Nawet nie zastanawiam się jak placimy w recepcji.... Mam jakis dolek dzis chyba... ca ly czas myśle o tym ....i chciala bym żeby było już po i żeby był dzien badania krwi i wynik czy ssię udalo...
  2. tak Dorka tylko .że na zwolnieniu jest pieczątka kliniki a na niej jest napisane ,ze to klinika leczenie nieplodności i będzie też pieczątka lekarza ginekologa- polóznika , a zwolnienie zanim trafi do kadrowej przejdzie przez szereg rąk.... ehhhh no ciesze się bardzo ,ze reaguje na te leki , bo są bardzo drogie ( już wydaliśmy 4500 zł - same leki-a jeszcze ok tyg ich brania więc do 6 000 na pewno dojdziemy). im większa dawka tym droższy lek...
  3. teraz to już chyba tylko ja zostalam .... no i agi.... Wczoraj wieczorem lekarz nas prowadzący oznajmil ,ze najprawdopodobniej pod koniec przysłego tyg bedzie punkcja. Strasznie się denerwuje. Powiem szczerze, ze chyba jestem strzępkiem nerwów.... i jeszcze rozmyślam jak załatwic sprawe w pracy, bo przecież musze isc na L4 i niby nic w tym dziwnego tylko ,że ja nie chce zeby ktokolwiek wiedział w pracy ,że chodze do takiej kliniki ,bo zaczną się plotki, jakies domniemywania itd.... Mój orgazizm w kadym razie reaguje na podawane leki , bo pęcherzyki rosą. W sobote mąz idzie oddac nasienie do zamrożenia i w dniu punkcji tez odda. Zdziwieni bylismy ze dwa razy ,ale to ponoć po to żeby byl wiekszy wybor plemnikow zdrowych... Powiem Wam szczerze ,ze jesli się nie uda to nie wiem czy będzie mnie stać psychicznie żeby po raz drugi to wszystko przezywać.... i strasznie się boje.... Dorka a Twoja wiadomość jest rewelacyjna!!!
  4. Dorka nie wiem co napisac............................GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):)
  5. kurcze literka " z" coś mi nawala na klawiaturze;) przepraszam za błędy
  6. Dorka jak odprawa piękna to super! Nie byłaś tego co pamiętam zadowolona ostatnio pracy więc ropaczać nie ma co! Odpocznij , a na pewno coś znajdziesz:) Ja też lubie jak mąż o mnie dba. Robi to bez okazji ( taki jest natury), a teraz to już przesada. Znam go i wroci do normy ...hehe przynajmniej mam taką nadzieje. No hormony hormony i jeszcze raz hormony pakuje w siebie. Mój brzuch wygląda jakby mnie ktoś cięzko pobił takie ma sińce od zastrzyków ...Dzis ide na EKG bo potrzebuje do znieczulenia ogólnego ( jeszcze nie wiadomo kiedy odbędzie się zabieg dokladnie, ale chce już miec przygotowane), a jutro wizyta i w klinice i zobaczymy co dalej..... ahh ten stres...
  7. o to kawałek ode mnie ... ja mieszkam teraz ( od roku) w okolicach Prądnika Białego ( w zasadzie to teraz na przedmiesciach Krakowa, ale w kierunku własnie Prądnika Białego, cmentarza Batowice). Wczesniej mieszkałam w Nowej Hucie.
  8. hej! Dorak super ,że wakacje się udały! ja też uwielbiam tropiki!! Polusia ,że tak spytam jeśli mozna w ktorej częsci Krakowa jestes? Bo może całkiem blisko siebie mieszkamy..... Sylwinka przekichane masz z tym paleniem w piecu , ale jak mus to mus. Oglądalam Twoje zdjęcia na nk słodka ta Twoja Madzia:) anna czemy na wieści ,żę to ti już! powodzenia! u mnie każdy dzień zaczyna się zastrzykami i konczy nimi. Kiepsko się czuje po takich dawkach leku ( jestem ciągle spiąca, mam uderzenia ciepla i zimna na przemian, kreci mi się w glowie, odczuwam kołatanie serca dosć mocne itd) , a niestety mam duzo pracy. Wybieram się na L4 ale to na czas punkcji i transferu. W każdym razie jak pomysle jaka jest nagroda to nie mysle o tym :) mam nadzieje,że mnie /nas ta nagroda spotka. Mąż przejęty jest bardzo.... i troche mnie wkurza bo obchodzi się ze mna jak z jajkiem ( nie dzwigaj, jedz itd) . No ale jest kochany:)
  9. własnie dostałam okresu. Przez ostatnie 2 lata nigdy tak na niego nie czekałam.... jutro wizyta u lekarza i zaczynamy:) oj jak się boje!
  10. Novida super wieści! Trzymam kciuki:) Wierze ,że tabelka , którą kiedyś prowadziłyśmy będzie składać się już nie długo z dwóch ,ale innych częci : zaciążonych i już mamuś ,a nie zaciążonycj i staraczek. Głęboko w to wierze...... U mnie hmmm przygotowania :) Czekam na okres (jutro powinien być ) i zaczynamy symulacje włąsciwą, ale niestety bardzo żle je przechodze, tzn żle się czuje po tych wszystkich lekach. Mimo wszytsko nie jest to istotne, bo wierze ,że się uda. Dorka pewnie super się bawi :) i dobrze!! Dla wszystkich zdówka i buziaki!
  11. magda//

    pan mlody musznik czy krawat?

    musznik zdecydwoanie. Krawat jest oklepany i dobry na inne okazje. Dobrze dobrany muszkiet , do odbrze dobranego garnituru i reszty dodtków wygląda elegancko:)
  12. Dziewczyny bardzo Wam dziękuję! Nawet nie wiecie jak dla mnie ważne jest to ,że o mnie tu pamiętacie..... Mam ostatnio bardzo dużo pracy, dziś z tego powodu zarwałam noc. Niestety nienajlepiej czuję się po tych lekach, które biore. Dziś przespalam cały dzień. A co tam teraz muszę o siebie zadbac troche. Mąż mnie pilnuje z jedzeniem itd... chyba trochę przesadza, ale jest słodki. Najgorsze jest to ,że sesja mi się zaczęła na studiach a ja nie mam do tego teraz głowy.....
  13. Dzięki Dziewczyny!! Już pisze co i jak. Wczoraj podpisalisy protokół in vitro. A więć zaczeło się:) Przez ostatnie 3 tyg bralam tabletki antykoncepcyjne - na wyciszenie hormonów. Wczoraj mialam bardzo dokladne usg i lekarz zdecydował ,że zaczynamy bo moje jajniki wyglądają lepiej niż dobrze. Od wczoraj biorę zastrzyki w brzuch - robie je sama w domu. Lada dzień dostanę okresu i wowczas dobiorę dawke mieszanki hormonów i to tez w formie zastrzykow bede brać. Co 2-3 dni usg , aż lekarz zdecyduje ,że robimy punkcje ( a to bedzie miedzy miedzy 14 a 20 dniem cyklu w znieczuleniu ogólnym) , dokładnie w 36 godzinie od podania specjalnego leku. 3- 5 dni po punkcji zarodki już ;) zapodaje sie do macicy ,więc ma miejsce tranfer. Tak ma to wyglądac. Mam nadzieje,że wszystko pojdzie z planem. Powiem Wam szczerze ,że strasznie się ciesze ,że się to wszystko zaczęło, bo balam się ,że odwlecze się to wszystko po tym usg. Mimo radości wczoraj puściły mi nerwy w gabinecie lekarza.... rozplakalam się poprostu ( ja - taka "twarda" baba ,ktora nigdy nie placza a jak już to w kącie jak nikt nie widzi).... nie potrafie tego wyjasnić..... z jednej strony radość a z drugiej starch .... Mąż też przejęty....
  14. smutno mi jakoś, w sumike nic takiegio się nie stało, ale cos mnie dopadło. Może przez hormony, ktore biorę od kilku dni.... i ciągle myśle co bedzie jak sie nie uda nam ten zabieg ...
  15. hej! zgadzam się z Dorką -efekty w Awatarze 3 D robią wrażenie! Udanych wakacji Dorka! Ciesze się ,że u Was Dziewczyny wszystko dobrze:) Pozdrawiam.
  16. ehh Dorka bardzo bym chciala żeby tak bylo. Jednak ..... tylko 40% zabiegów z in vitro konczy się powodzeniem i trzeba miec tego świadomość.
  17. wiesz Sylwinka sam proces in vitro jest bardzo drogi i również z tego powodu chcielibysmy mieć blizniaki. A że będzie cięzko to zdaje sobie sprawe z tego....
  18. my też po cichu liczymy na blizniaki... będzie cięzko , ale przynajmniej za jednym razem i nie będzie drugi raz tego przechodzić:)
  19. Asia dziękuję za to co npisalaś.:) Wszystkim mamą życzę wiele siły! Dorka Ty chyba najlepiej wiesz co czuje! Wczoraj 1 wizyta przygotowująca się odbyła. Mój M przejęty. Strasznie się denerwujemy. Zrobili mi usg ( robi się do 5 dnia cyklu poprzedzający cykl włąsciwy in vitro) i nie ma żadnych cyst. W następnym cyklu ,więc podchodzimy do zabiegu. Gdyby były cysty to wszystko odwleklo by się jeszcze o miesiąc. Od dziś łykam tabletki antykoncepcyjne na wyciszenie . Następna wizyta 28.01 i wtedy podpisujemy dokumenty, protokól etc , no i leki właściwe czyli zastrzyki. No i musimy zdecydować czy mrozimy dla nas embriony czy zrzekamy się prawnie do nich praw i skorzystaja z nich inne kobiety. Przeraża mnie to wszystko.
×