Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zenek897

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej Agulina dziękujemy za życzenia :) U nas z nowości to pakowanie nóżek do buzi, "prawie" przekręcenie się z pleców na brzuszek - choć wczoraj się udało, tyle że mata się skończyła i mała uderzyła główką o podłogę, trochę płaczu było ale to bardziej z przestraszenia niż z bólu. Na razie tylko na boki sie przewracamy, ale gdyby chciała to by na brzuch i z powrotem fikała. Do siadania jest pierwsza i do wstawania na nóżki; uwielbia się bawić siedząc ale jeszcze chwieje się czasem na boczki oraz leci na przód no ale na siedzenie to ma jeszcze czas - w spacerówce nadal pozycja półleząca. Nadal jesteśmy na cycu i obiadkach i deserkach, uczulenie nadal na kaszkę ma, ale to też różnie więc nie wiem czy to skaza, zwłaszcza ze ja mleko piję (no może teraz w mniejszych ilosciach, nabiał jem) a ona nie ma po tym uczulenia więc nie wiem :) No i odliczam pomału dni do powrotu do pracy, bo 31 maja tuż tuż :) U nas pogoda do bani - jedyne co dobre to to, że nie pada :) pozdrawiam dziewczyny :)
  2. Hej U nas po staremu, nic nowego u nas się nie dzieje; mała ślicznie je obiadki, deserki; nadal ma uczulenie na kaszkę ale dają ją jej tyle że w małych ilościach i uczulenie pojawia się tylko dam gdzie kaszka styka się z buzią :) czyli na brodzie Ząbków niestety nie mamy jeszcze, ale moze to i dobrze, bo nie chcę mieć cycków pogryzionych :) Dziś w końcu ładna pogoda, az przyjemnie było pójść na spacer. Mała właśnie zasnęła, a ja powinnam odciągnąć trochę pokarmu (żeby było jak wrócę do pracy) ale mi się nie chce i chyba tylko kawkę wypiję. Alex - bardzo Ci współczuję ostatnich wydarzeń. Trzymaj się kochana :* Ejmi - wszystko będzie dobrze z Krzysiem
  3. Hej :) Dawno mnie nie było i przez to uzbierało mi się duuuuużo zaległości, które właśnie nadrobiłam. Ale szczerze mówiąc nie odniosę się do Was, bo pewnie już bym coś pokręciła co i jak u której :) U nas różnie: co do kąpieli to już jest super - pełen relaks, żucie gumy i chlapanie nóżkami :) Mała płacze tylko jak jest zmęczona. Co do nocek to nadal super. Mała dzień w dzień zasypia tak ok. 19:50 i śpi bez pobudki żadnej do 5-6 rano. Wtedy ją zabieram do siebie, daję cyca i tak sobie śpimy max. do 9:30; ale często mała się wybudza wcześniej i chce się bawić więc ją przenoszę do łóżeczka, a jak mój wychodzi do pracy o 8:30 to mi ją z powrotem przynosi :) i tak sobie śpimy jeszcze godzinkę przy cycu. Poza tym Oliwka przewraca się ładnie na boczki z pleców, ale na brzuszek nie i z brzuszka na plecki też się jeszcze nie przewróci. Pisałam kiedyś, że miałyśmy problem z polikami (suche itp.) - dermatolog maść zapisała, ale moje dziecko strasznie się drapie i sobie co chwilę podrażniało policzki. No więc od kilku dni (w sumie od tyg) śpi w skarpetkach na rękach (w nocy i też w dzień) - dzięki temu poliki są śliczne i nie zaczerwienione. Problem jest taki, że moje dziecko jest chyba uczulone na mleko. Podałam jej ostatnio kaszkę mannę mleczną Nestle (na mleku modyfikowanym; a moje dziecko cyca i z mlekiem modyfikowanym miała tylko do czynienia przez 2 dni po porodzie) i dostała takiego uczulenia / pokrzywki. Podałam jej zwykłą kaszę manną błyskawiczną i po niej nie miała uczulenia więc na gluten nie jest uczulona. Wczoraj była u pediatry i poleciła nam spróbowac kaszkę mleczną-ryżową z jabłkiem, bo może mała jest uczulona na jakiś składnik w tamtej kaszce, a nie koniecznie na mleko. No ale po tej ryżowej (też na mleku m.) dostała zaczerwienienia na brodzie, tyle że mniejsze niż po tamtej Nestle. No i teraz nie wiem czy jest uczulona na mleko czy nie. Na wszelki wypadek pediatra zapisała nam Bebilon pepti 2, bo ja wracam do pracy 31 maja i w razie czego, żeby mała miała co jeść (swoje mleko mam zamrożone, ale jakby była głodna czy coś to lepiej mieć takie sztuczne). No sie martwię że ma tą skazę białkową. Poczekam na razie z tą kaszką i za jakiś czas spróbuję i mam nadzieję że będzie ok. No i liczę na to, że mała szybko wyrośnie z tej alergii na mleko. Poza tym, któraś wspominała o bólu podczas stosunku z mężem. Ja przyznam się szczerze unikam seksu z mężem, bo przez to że karmię piersią mam suchość i nic nie pomaga, a seks kojarzy mi się z bólem (od porodu raptem 2 razy nam się udało i ja mam dość bo mnie to boli). A by się chciało trochę poszaleć, ale z drugiej strony nie stresuję się, że zajdę w ciążę :) Pogoda u nas kiepska - zimno, wieje i kropi. Pozdrawiam Was i obiecuję, że postaram się częściej zaglądać, aczkolwiek nie jest to takie łatwe, bo mała ostatnio domaga się noszenia na rękach, bo wtedy lepiej widzi i zabawy i całowania, a dom też trzeba sprzątnąć i obiad ugotować :) A jeszcze się pochwalę, że Oliwka głośno się chichra jak ja całuję i ogólnie chyba ma adhd :) normalnie czasem ciężko ją utrzymać na rękach :) Ale ja tam sie cieszę że takie żywe dziecko mam - w sumie w brzuchu jak była to też rozrabiała :) BUZIAKI
  4. Hej z rana :) Ale ja połamana jestem, tak mnie kark boli, że szok. Pewnie przez to wczorajsze prasowanie, a i tak wszystkiego nie poprasowałam. Ale tak to jest jak sie zaczyna prasować po 20 jak dziecko śpi :) Dzięki za odpowiedzi w sprawie obracania, moja boczek oczywiście preferuje prawy. Nie chciałam jej wczoraj męczyć, bo po szczepieniu była i lewa nóżka opuchnięta. Ale zaczniemy to zmieniać :) Alex Ty się chyba pytałaś jak wygląda dzień/sen dziecka i jedzenie. Nie wiem czy Ci to pomoże, bo ja tylko na cycu i od czasu do czasu jakaś zupka/deserek ale bardzo mało. No ale tak mniej więcej u nas to wygląda: - 5/6 pobudka + cyc - 7.30 pobudka i zabawa - 9/10 drzemka - 10/11 cyc - 11/12 spacer - -13/14 cyc -14/15 - zabawa + cyc - 15/16 - 17 drzemka - 17 cyc - 17- 19 ogólnie marudzenie; zasypia (znaczy się wyleguje) na rękach - 19.20 kąpiel + cyc ok. 20 śpi tak do 4/5/6 zależy od dnia :) aczkolwiek też o 1 potrafi się przebudzić i wtedy non stop cyca w buzi by chciała, ale to pewnie przez ząbki :)
  5. piszę jeszcze raz bo coś mnie nie widać Pytałam się Was o to, czy Wasze dzieciaczki same się już przewracają z boku na bok, z plecków na brzuszek i na odwrót. Bo dziś byłam na szczepieniu a pediatra powiedziała że mała powinna już tak robić w 3 miesiącu i że ma prawie 2 miesięczne opóźnienie i z e to dużo, Ale wyczytałam że dzieci dopiero w 4 miesiącu dopiero się przewracają. Sama już nie wiem, się tylko zestresowałam :(
  6. Hej Mam pytanie - czy Wasze dzieciaczki już normalnie tak same się przewracają - na boczki, z pleców na brzuszek i na odwrót? Bo moja nie (tylko boczki) a pediatra dziś powiedziała że ona w 3 miesiącu już powinna i ma opóźnienie 2 miesiące. Ale tak czytam że dzieci różnie się rozwijają i chyba ma czas na to? W każdym razie mamy ćwiczyć co dziennie. A ja już się oczywiście zestresowałam :(
  7. Aha, dziękuję za zdjęcia dzieciaczki cudne. Jak porobię nowe Oliwce to też Wam wyślę, ale to pewnie po świętach dopiero.
  8. Mili wydaje mi się, że ja miałam taki sam problem z buzią Oliwki jak Ty z Nikosiem. Na początku były krostki mało widoczne ale wyczuwalne, potem zrobiły się jej poliki takie jakby lakierowane, i ona to tydzień temu na jednym poliku strasznie sobie zadrapała, aż się zrobiło takie mega czerwone i ciekło osocze (taka przezroczysta woda). Normalnie płakać mi się chciało, ale wysłałam chłopa do apteki po Oilatum soft krem (na suchą skórę, atopową itp.) i powiem ci że przeszło, musiałam tylko pilnować, by mała się nie drapała, ale zaczerwienienie zeszło i ta suchość też, kilka razy smarowałam dziennie i poliki są jak nowe (no chyba że się podrapie, bo moja jak zasypia to trze oczka i poliki). Ale umówiłam sie na wszelki wypadek do dermatologa wczoraj, no i babeczka powiedziała, że to zapalenie skóry ale nie groźne (mam tylko odstawić mleko surowe, bo może tak działa na skórę małej) i zapisała krem Zinalfat z cynkiem (niby po 6 miesiącu ale kazała smarować na każdą zmianę na skórze) - kosztuje ok 28 zł. jeszcze nie smarowałam, bo na razie zamówiłam w doz.pl i pewnie jutro będzie. Ale możesz też spróbować z Oilatum, nie zaszkodzi bo on jest delikatny i dla maluszków. co do wózków (bo się pojawiło pytanie) to ja mam quinny speedi sx, ale spacerówka jest tyłem do mnie ale moje dziecko jakoś sobie z tym radzi i się cieszy ze wszystko widzi. Teutonie ma sąsiadka i jest zadowolona - mozna zmieniać kierunek jazdy. Co do pracy mężów - mój informatyk programista.
  9. Hanka ja mojej Oliwce podałam już zupkę jarzynową (a do tej pory jest tylko na piersi) i zajada się aż się uszy trzesą, dałam jej początkowo marchewkę ale się krzywiła, potem samo jabłuszko było lepiej ale bez rewelacji, za to zupka jarzynowa to nasz hit :) małej nic nie jest, kupki marchewkowe robi i cyca ssie nadal, bo ja jej najpierw zupkę daję a potem cyca :) będę 6 kwietnia u pediatry to się dowiem co i jak z tą dietą u nas też pogoda brzydka dziś, a wczoraj tak ładnie było
  10. EJMI KOCHANA TRZYMAJ SIĘ!!! :* :* :*
  11. Alex ja przeważnie mam takie średnio twarde - jakiś czas temu w nocy miałam lewą pierś taką mega twardą (jak parę dni po porodzie) aż mnie bolało strasznie - mała spała więc musiałam iść do łazienki i sobie ręcznie trochę odciągnąć (bo laktatora mi się w środku nocy nie chciało szukać). Ale 2 dni temu ściągałam mleko laktatorem (bo zaczynam mrozić pokarm dla małej jak pójdę do pracy) i tak słabo leciało jak dla mnie, no ale odciągnęłam i za 2 min mała się budzi, myślę sobie lipa bo nic w tytkach nie mam, ale przystawiłam małą - mała się przyssała, i o dziwo mleko leciało. Dziecko lepiej wyciągnie mleko niż laktator :)
  12. kilka dni nie zaglądałam a tu tyle napisane, ze normalnie cały tydzień nadrabiałam zaległości i nadrobić nie mogę. :) The Kasiu ja karmię tylko cycem - moje dziecko tylko w szpitalu dostało butlę, ale to ze względu na fototerapię i transfuzję, a tak jedziemy na cycu. No i powiem (nie chwaląc się ani nie robiąc nikomu przykrości), że ja nie miałam problemu z laktacją, nie miałam problemu by mała sie przyssała do cyca (choć jak wiecie od razu butlę dostała, bo syzbko ją ode mnie w szpitalu zabrali), mam wystarczającą ilość pokarmu, bo moje dziecko się najada aczkolwiek fałdek dużo nie ma :) I karmienie piersią sprawia mi przyjemność :) - no pomijając te mokre czasem bluzki i wkurzenie Oliwki jak mama za wolno cyca da :) Tak więc ja należę do tych szczęściar, które bez żadnego problemu i wysiłku karmią swe dziecko - jem wszystko i piję wszystko (oprócz ostrych rzeczy, gazowanych i surowej papryki bo po niej mała ma czerwone plamki). Nie chcę się tu chwalić, ale jestem dumna z tego, bo od początku wychodziłam z założenia że będę karmić piersią i tyle. Mam zamiar karmić do 6 miesiąca, bo potem wracam do pracy i moze z tym być różnie. Ale gdyby coś było nie tak to bez wahania podałabym butlę. EJMI SUPER ŻE JUŻ WRÓCILIŚCIE DO DOMKU!!!! TERAZ TY MUSISZ DOJŚĆ DO SIEBIE :) BUZIAKI DLA WAS :* Co do wypadania włosów - to my z Oliwką łysiejemy razem :) Mi garściami włosy wychodzą - ale wydaje mi się że tak jak przed ciążą, no może trochę bardziej. Natomiast moja niunia z tyłu ma takie łyse miejsce, ale można zaczesać inne włosy i nie widać :D Ale np. z przodu to już ma taki meszek tych właściwych włosków, no i mi się blondyna zrobiła z niej :) Co do pobudek nocnych to moja nadal ładnie zasypia o 20 ale ostatnio 4-5 pobudka i się bawić chce, gada, gaworzy, ale jak leży to płacze dopiero jak się ją tak na półsiedząco weźmie to cała happy. A dziś to w foteliku normalnie podnosiła głowę i chciała usiąść. Kurcze wiem, że skoro sama tak robi to sobie krzywdy nie zrobi, ale chyba za szybko na siadanie, zwłaszcza ze przewracać to się chętnie nie chce :) co do plam po marchewkach - to może proponuję zrobić tak: namoczyć w proszku i vanishu tak na 2 dni, potem wyprać z normalnymi rzeczami, a potem w proszku dla dzieci - wiem , że dużo zachodu z tym, ale jak do tej pory mi tak wszystkie plamy schodziły, no i jak ktoś chce uratować ubranko to warto spróbować - grunt żeby te 2 dni namoczyć. mała się teraz cudnie uśmiecha - wczoraj jak ją całowałam w brzuszek to normalnie w głos się śmiała; a najbardziej mnie rozwala jak ona cyca ciągnie a ja ją po rączkach całuje a ta się tak cudnie z tym cycem w buzi uśmiecha :) co do chwytania nóżek to Oliwka łapie się za paluchy u stópek, albo trzyma sobie rękę pod kolanem :) no i stara się przekręcać, tzn jak leży na pleckach to udaje się jej prawie na boczek położyć - mostki robi cudne, a jak na brzuchu to czasem się przewróci na plecy - ale to zazwyczaj jak u mnie na brzuchu leży, ale za to jaka szczęśliwa jest :) My jeszcze nie jesteśmy na etapie wprowadzania dań, ale może podeślecie mi menu dzieci - tzn co i kiedy wprowadzać :) Ejmi strasznie mi przykro, że Krzyś nabawił się teraz zapalenia oskrzeli, wszystko przez ten szpital. Ale będzie dobrze!!!!! :* Pisałam Wam ostatnio, że małą do żłobka dajemy, ale to już nieaktualne, bo siostra męża do nas przyjeżdża i w wakacje się nią zajmie, a od zimy dziadkowie :) A no i my dziś kończymy 4 miesiące :)))) BUZIAKI :*
  13. EJMI TRZYMAJ SIĘ KOCHANA, BĘDZIE DOBRZE - MUSI BYĆ I JUŻ NIEDŁUGO WSZYSTKO WRÓCI DO NORMY, A KRZYŚ BĘDZIE ZDROWIUTKI I PEŁEN WIGORU!!!!!! KOCHANA JESTEŚ BARDZO DZIELNĄ MAMUSIĄ. OBY JUŻ NIGDY WIĘCEJ NIE BYŁO TAKICH HISTORII U ŻADNEJ Z NAS!!!!!!!!! BUZIAKI, JESTEŚMY Z TOBĄ I Z KRZYSIEM!!!!!!!!!!!!!!! :*
  14. Hej :) A ja dziś byłam w tym żlobku, do ktrego poślę swoją Oliwkę w lipcu. I powiem Wam, że zrobił na mnie dobre wrażenie - panie sympatyczne (mam nadzieję, że to nie tylko na pokaz), dzieci nie płakały, nawet fajne te dzieciaczki takie bąble stojące ze smokami w buzi; Franio mi sie spodobał :) (dobry kandydat na zięcia :)))). Panie noszą na rękach; lulają więc dzieci nie mają źle. Dzieci nie mają dużo - bo nie idą na ilość. Pokoiki fajne, dużo ładnych zabawek dobrych firm; łóżeczka; łazienki itp. Podwórko super - teraz będą robić zjeżdżalnie. Ja wiem, że to żłobek, i że lepiej dziecku byłoby ze mną. No ale nie mam wyjścia, muszę wrócić do pracy (a 1/2 czy 3/4 etatu nie wchodzi w grę, bo się nie godzą ze względu na stanowisko), a ten żłobek wydał mi się całkiem fajny i opinie o nim też są dobre. Tak więc jestem już zdecydowana - nie powiem serce będzie mnie bolało , ale to tylko 3 miesiące, nawet nie całe, bo przecież teściowa przyjedzie.Na dodatek to będzie lato więc też inaczej - dziecko cały czas na dworze z dziećmi. A no i będę mogła z małą w czerwcu przychodzić, by się odnalazła w żłobku i zapoznała z dziećmi i paniami :) Ja okresu jeszcze nie dostałam, ale my tylko na cycu więc pewnie później nadejdzie. A mała znów się dziś po 24 obudziła i już potem z nami spała, zmieniając sobie tylko cyca - normalnie nad ranem czuję się jak "wydojona mućka" :D
×