Katarina28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Katarina28
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika, ja nie wiem jak mogli taką sławę wogóle "umieścić" na stadionie...!!! Może nie powinnam tak mówić ale chyba lepiej, że on nie widzi bo byśmy sobie obciachu narobili w jego oczach.. Sam Bocelli jest nie lada gratką to muszę przyznać, śpiewa tak, że aż gęsia skórka się robi na całym ciele, jest sympatyczny i naprawdę poza śpiewem jakoś bardzo przyjemnie było na niego popatrzeć. Jeśli będzie kiedyś w Polsce to się jeszcze raz piszę na jego koncert, oczywiście pod warunkiem, że organizatorem będzie ktoś inny. Na marginesie poelcam wam bardzo bardzo pościągać sobie kilka jego utworów i posłuchać głośno w dopmu lub samochodzie- odprężenie i dobry nastrój gwarantowane! :-) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Zgadzam się. To się tylko tak mówi, że fajnie posiedzieć w domu. Ale ja mogę wytrzymać nic nie robiąc max 2-3 dni, potem dostaję za*oba.. Nie wyobrażam sobie nie pracować i siedzieć w domu całymi dniami. Jak jeszcze jest kasa to można sobie czas zapełnić jakimiś zajęciami typu: szkoła, nauka języków czy inne zainteresowania ale jak kasy nie ma to takie siedzenie może zabić :( Najlepszym rozwiązaniem to w czasie ciąży jak można sobie prowadzić jakiś niestresujący interesik :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siema dziewczynki!!! NO i znowu poniedziałek, chociaż mnie ten dzień tak nie przeraża bo teoretycznie wolne sobie mogę zrobić codziennie..:) W sobotę byłam na koncercie jak wspominałam ale jestem bardzo rozczarowana, tym bardziej, że czekałam ponad pół roku na ten dzień.:( Juz nie mówiąc, że bilety nas kosztowały ponad tysiaka:( Organizator okazał się być do dupy całkowicie. Koncert na zabłoconym stadionie, pod chmurką (nawet VIPY miały gołe niebo nad głowami) a pogoda wiadomo jaka była.. zimno, organizacja wejścia tragiczna- zamieszanie, ganianie- kompletny chaos. Do tego repertuar do bani- na 10 przebojów tylko 2 znane..Ogólnie występ z półgodzinnym w sumie opóźnieniem, potem 20 minut przerwy- zamiast zapowiadanej 10- minutowej, mało Bocelliego, dużo lansu Synfonii Varsovii i chórku. Tylko Andreas nie zawiódł jako świetny tenor tak sobie myślę, że z niego fajny gość a najprzyjemniej mi było jak się uśmiechał- naprawdę super!!! -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
A i jeszcze coś! Na dzisiejszy dzień czekam od pół roku!!! Idę na koncert Adrea Boccelli!!! Jaram sie jak mlody pawian, jeszcze tylko kilka godzin...:) :) :) Oj jak ja na to długo czekałam.... -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Klempa, a rzygaj na wszystko! :) A co tam..wolno Ci :P Sie rozpisałam bo ja to zawsze mam dużo do powiedzenia :) Co do ślepoty to mogłabym poopowiadać ale najlepsze jest to jak usiadłam kiedyś w pociągu naprzeciwko mojej siostry rodzonej, z którą mieszkam pod jednym dachem od urodzenia i jej nie zauważyłam. :-o Ona siedziała i się śmiała po cichu a ja sobie na luzie obserwowałam otoczenie.. Dodam tylko, że wtedy moja wada "wzroczna" to było może 0,kilka..dopiero po 2 czy 3 latach od tego zdarzenia zbadałam sobie wzrok i było 0,5 na minusie.. Więc ja jestem ślepa psychicznie. Co do mięska to masz rację lepiej dmuchać na zimne niż potem się zastanawiać czy coś jej z twojej winy.. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kait, co do tematu morza to może nie dokońca zrozumiale napisałam. Ja wcale nie myślę, że polskie wybrzeże jest słabe- wręcz odwrotnie- jest piękne i ma ogromny potencjał. Z tym, że Polacy tego nie doceniają i nie potrafia tego wykorzystać. Ja pisałam o takich miejscach jak: Władysławowo, Mielno, Łeba, Jastrzębia, Darłowo, Kołobrzeg, Ustka itd. Nie chcę nikogo z was urazić ale takie popularne miejsocowości to zazwyczaj: hałas, kupa chamstwa, drogie kwatery, brudna plaża, wygórowane ceny, kiepskie żarcie.. A i tak tam ciągną tłumy. Ja byłam nad polskim morzem już kilkanaście razy- ale za każdym razem żeby się wyszumieć ze znajomymi, bo uważam że na wypoczynek takie miasta to pomyłka. Jeśli chodzi o małe miejscowości to pewnie jest zupełnie odwrotnie- bo tam przyjeżdżają ludzie w celu odpoczynku- a nie tylko nawalenia się, barowania i dyskotek. I w tym oto mniejszych miejscowościach- wierzę, że może być całkiem przyjemnie. Ja byłam ostatnie 3 wakacje z rzędu we Władku i już po tym ostatnim wyjeździe obiecałam sobie odpuścić polskie wybrzeże na najlbliższą dekadę. 7 godzin jazdy z Wawy przez korki, roboty drogowe, objazdy itd. Kwatery 4 kilometry od plaży i drogie jak sk**wysyn. Żarcie niesmaczne, mięso stare, ryby z zamrażarki, szaszłyki mikroskopijne i spalone, lody wodniste i dużo by jeszcze wymieniać. Co bar to bryndza a do tego ceny jak z kosmosu. Np w jakimś barze na uboczu za dwa malutkie szaszłyki i 2 piwa o smaku wody zapłaciliśmy prawie 60zł!!! Do tego ludzi tyle, że nawet o 2 w nocy jest jak na jarmarku. Kait, ja się strasznie zawiodłam po raz kolejny. I powiem Ci, że spróbowałam w tamtym roku Bieszczad i jestem oczarowana. Jechaliśmy wolno i spokojnie i dojechaliśmy w 4 i pół godziny. Bez korków, po ładnej drodze. Na miejscu kwaterki od 15 do 50zł (za apartament;) ), jedzonko świeże, pyszne i tanie. Ludzie przyjemni i życzliwi (żadnych lasek idących środkiem ulicy jak święte krowy ani obrażonej na cały świat pani w barze). Powietrze czyściutkie, dookoła widoki aż dech zapiera, jezioro czyste, w wypożyczalni łódek ceny normalne, mało ludzi i wogóle i wogóle wszystko gicior. W tym roku byłam na Mazurach i też muszę przyznać, że było super. Normalne ceny, normalni ludzie. U mnie morze narazie odpada :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Się rozpisałam a jeszcze nie wszystko napisałam :P Lulu zgadzam się z Kaziką- uważaj na tego dyra swojego bo- tak jak mówi Kazika-on byc może już szykuje jakieś kwity na Ciebie jakby miała sprawa znaleźć finał w sądzie. Informuj nas na bieżąco co się dzieje- trzeba trzymać rękę na pulsie. Kazika- co do dachu auta to ja jestem niekwestinowanym mistrzem w tym zakresie. Jak stoje przy samochodzie o potrzebuję na chwilię coś na dachu położyć- to choć wiem, że zapomnę i staram się w ciągu tych paru sekund skupić uwagę na tych rzeczach pozostawionych na dachu to niestety w chwili otworzenia samochodu moja pamięć się kasuje i zawsze odjeżdżam gubiąc wszystko co tam było..:) Ostatnio latałam po całym parkingu i zbierałam dokumenty, które zostawiłam na aucie, nie dość że lipa to jeszcze po niektórych przejechały juz inne auto i miałam potem problem. Zdarzyło mi się zostawiać na dachu telefony, napojoe i torebkę.. Z torebką było najśmieszniej bo zorientowałam się że jej nie mam jak chciałam zadzwonić ( to było b.dawno) i wracałam 10km do punktu wyjścia. Znalazłam ją na szczęście na środku ulicy, całą mokrą bo lało, przejechało po niej juz kilka samochodów, kosmetyki pogniecione, torebka przeżyła, a telefon okazało się leżał w aucie- z tym, że spadł pod fotel :) Gapa ze mnie- delikatnie mówiąc. Co do kościoła i tym podobnym to odpuść sobie całą rozkminkę na ten temat bo Bóg to jedno a ksiądz to drugie. Rzadko trafia się na księdza z powołania. I myślę, że jakby się taki trafił to napewno by nie powiedział że onanizm to grzech w całej rozciągłości.. Klempa, cieszę się ,że masz taki kontakt ze swoim tatą. Nie zawsze ważne jakie są miedzy ludźmi więzy krwi tylko jakie są uczucia. Trzymam kciuki za zdrowie twojego taty z całej siły:) Dziewczynki, nie ma was tu dzisiaj a chciałam pogadać..:( -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siema!! Nie było mnie tylko wczoraj a tyle czytania, że nie wiem czy starczy mi czasu...:) Klempa, moje kocury weszły w fazę włażenia pod i w każdy napotkany materiał. Ciąglę się plączą w pozostawionych ciuchach, ręcznikach w łazience i pościeli :) Za to od trzech dni śpie AŻ do 7 rano bo supersprytny pomysł z wodą w spryskiwaczu jako broń sprawdza sie znakomicie:) Co prawda wyrywa ze snu mocne ugryzienie w palucha od nogi ale zaraz po jednym prysku gówniarz jest pogoniony i mogę dalej spać- chyba, że otworzę szerzej oczy i jak widzę jak się podrywa do ucieczki i pryska przed wodą to można się dosłownie zesrać ze śmiechu..:) Nie wiem ile to jeszcze podziała bo mój rudysław zaczyna to traktować jak świetną zabawę o 4 rano. Jak go prysnę to ucieka poczym znowu się skrada żebym go pogoniła.. Okropny kot! Klempa co do karmienia to polecam ci świeże serca i wątróbki kurze. Moi rodzice mają 8 kotów, każdy z nich futro lepsze niż u arystokraty i każdy zdrów jak rydz. I oni karmią je od małego surowym mięskiem i śmietanką- taką jak ty kupujesz. Suche jako dodatek. Ja moim kupuje kilo serc i kg wątróbek- razem grosze to kosztuje- bo ok 10zł. To ich dwójce starcza na tydzień (+jakaś puszka). Co do wyglądu- to brak brwi chyba bije wszystko!!! Hehe.. Śmieszą mnie też dziewczyny co ( szczególnie w zimę) nakładają sobie bardzo mocny puder na twarz ale tylko dookoła ryjka- jak księżyc w pełni. Bródka od spodu oraz szyjka jes śnieżnobiała a co mnie najbardziej dziwi to facjata jest zazwyczaj kolkoru brązowo- różowego- ot taka "świnka-dziewczynka" :) Ja też używam dość ciemnego pudru ale przed wyjściem oglądam się w świetle dziennym i pilnuje żeby nie było widać go w ogóle. Oczywiście używam ciemnych kolorków jak nie jestem blada i żeby się nigdy nie odznaczało i daje rade> Dlatego tym bardziej się dziwię bo wiem, że można wyglądać normalnie a mam wrazenie nieraz, że niektóre dziewczyny to albo nie mają lustra w domu albo powinny czas spędzać z daleka od cywilizacji:) Kazika, jeszcze raz powiem, że nauczyli mnie ci poj**bani klienci jednej rzeczy- im jestem dla nich stanowcza i mniej przyjemna-tym bardziej oni mnie szanują. Postaraj się podczas pierwszej rozmowy powiedzieć wprost, że zrobienie przez Ciebie projektu jest płatne i po jego zrobieniu wystawiasz fakturę za usługę. Wierz mi, że jak człowiek uczciwy Ci się trafi to zrozumie, że nie pracujesz charytatywnie i nie powie słowa. Zresztą postaw się w odwrotnej sytuacji- idziesz to kogoś po jakąś usługę, ten ktoś mówi ci, że to kosztuje tyle i tyle- odbierasz to normalnie, płacisz i tyle. A ten klient twoj co się trafił to aż szkoda słów na takiego. Lepiej nie komentować i z nim nie dyskutować bo i tak się z takim nie dogadasz baranem. Niech płaci i tyle. MDaisy- to ja bym Ci się nie spodobała z tym wyglądem:) Też jestem blondyna i lubię wszystko co sie świeci ;P. I mój też by Ci się nie spodobał bo saszętę nosi przy pasie- sama mu ją kupiłam bo ciągle coś gubił w robocie i nie miał nigdy telefonu przy d*pie.. Co do autobusów to na szczęście od 10 lat jeżdże autkami ale pamiętam jak jeszcze jeździłam to nie mogłam zrozumieć, dlaczego tyle smrodu się unosi w powietrzu.. Rozumiem, że po pracy ktoś może wracać do domu zmęczony i spocony ale dlaczego ludzie śmierdzą od 6 rano- tego nie rozumiem..:( Corina, jak czasem widzę lalunie, dumnie kroczące w wysokich obcasach przez miasto z głową w chmurach i widać, że każdy krok dla nich to niezłe wyzwanie i bujają się jak na wsztstkie strony świata to naprawdę wtedy myślę sobie, że ja to jednak jestem normalna :) Corina ja też nie lubię żadnych kredytów i muszę Ci powiedzieć, że odkąd pracuję (od 1997) to tak gospodaruję pieniążkami, że kredytu nigdy brać nie musiałam. Oczywiście miałam 2 kredyty w swoim życiu na jakiś sprzęt RTV ale wzięłam go za namową i spłaciłam 63254678razy szybciej niż okres na który je wzięłam :) I naturalnie na mieszkanie mam kredyt hipoteczny ale to oczywiście nieuniknione. Kredytów się boję i nie lubie ich brać. Praktycznie też nie zdarza mi się od nikogo pożyczać pieniędzy. Po kilku pierwszych miesiącach mojej pierwszej pracy odłożyłam pewną kwotę na tzw czarną godzinę i mam ją do dzisiaj. Nigdy nie musiałam jej ruszać i tak się nauczyłam oszczędzać i zawsze mieć na życie..:) Co do wzroku jak się już z tym "Uzewnętrzniamy" :) to ja mam narazie po 1,5 w każdej gale i ciągle mi się wzrok psuje.. A okulary mam za 100zł bo chytrz jestem :) i noszę je tylko w pracy i w samochodzie. Wieczorem je zdejmuje i z dumą orangutana udaje, ze widzę co się dzieje w TV :) Salana widzę, że nie tylko ja jestem taka nierozgarnięta :). Widzisz ja w pracy jestem przykładem wszystkiego posegregowwnego na miejscu, w teczkach, koszulkach, szufladach, kuwetkach itp. Dokumenty uporządkowane, wszystko na swoim miejscu itd. A jak tylko wracam do życia prywatnego to wszystko gubię, niszczę, zalewam, potykam się, uderzam o różne przedmioty.. NIGDY nic nie mogę znaleźć a na dodatek gubie nawet myśli. Znajomi się ze mnie śmieją, że zakręcona jak nikt jestem. Mało tego bo ludzi nie widzę dookoła. Może koło mnie przejść sam prezydent USA z kompletną obstawą a ja tego nie zauważę :) Jak się zamyślę (czyli praktycznie cały czas) to nie widzę niczego i nikogo.. Jak ktoś mnie nie zna dobrze to se myśli: "Paryżanka nawet cześć nie odpowie chociaż się spojrzała czyli napewni widziała.." A ja tak naprawdę to jestem zazwyczaj zamknięta w swoim wesołym światku i nie zauważam niczego.. Uśmiały byście się jakbyście mnie znały..heh Co do babeczek w starszym wieku mogę powiedzieć jedno- moja babcia ma 82 lata a nie dałybyście jej więcej jak 50-60max!!! Wysoka, piękne czarne włosy (choć niestety krótkie), nogi umięśnione, twarde jak kamień- bardzo zgrabne (niestety zasłonięte do kolan...:) ), Buzia z mniejszą ilością zmarszczek niż ja:), zawsze elegancji makijaż, postawa- maksymalny wyprost- biust do pozazdroszczenia przez każdą kobietę na świecie (rozmiar DD- nieopadający). I jak tu nie mieć kompleksów...:( Niestey jedno co mi się nie podoba to to, że ubiera się zawsze w golfy, długie spódnice i ma krótkie włosy. I to ja "postarza" jeśli wogóle mogę tak powiedzieć.? -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Dziewczynki gdzie się podziałyście...? :-( -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika ja się z Tobą zgadzam co do polskiego morza. Mnie już chyba nikt nie zdoła namówić na wyjazd tam. W swoim życiu byłam tam na wakacjach już z 20 razy i za każdym razem jest to samo. Ścisk, pełno buractwa, smród, bród, woda zasyfiona, plaża zasyfiona, kwatery tragiczne, żarcie niedobre a ceny jak w Hiszpanii.. Szkoda słów. I wydaje mi się, że to tak juz tam będzie. Polskie morze jest dobre dla niewyżytych małolatów, którzy spędzają tam pierwsze wolne wakacje i chcą zasmakować nieprzerwanej zabawy. Polskie wybrzeże ma ogromny potencjał ale nikt nie potrafi go wykorzystać jak należy.. a szkoda. Co do ubiorów czy wyglądu, to ja najbardziej lubię jak "starsza" kobieta ma długie włosy. Dla mnie to jest najbardziej kobiece. Oczywiście w odmładzaniu nie ma nic złego i tez jestem za, oczywiście jeśłi ktoś nie przegnie pały i wystroi sie za wsiowa maryna.. Kait nie opowiadaj tu psich historii bo ja już do wieczora nie będę mogła o niczym innym myśleć :( Serce mi pęka jak słyszę, że jest gdzieś taki psiak, który przeżył jakieś nieszczęścia i potrzebuje pańci co by go kochała... :( Co za #$%@^&*&^%!!!! wyrzuca psa?????? NIgdy- przenigdy tego nie zrozumiem! 4mala, no jesteś wkońcu- już się martwiłam. Co to jest z tym Twoim cyklem...? Aż trudno uwierzyć, że masz taki nieregularny.. Zgadzam się z Marzeniem co do tych rocznic. Powinno się samemu świętować i już. Jeśli chodzi o mnie to co 2,3 lata jak mam trochę więcej gotówki to kupuję moim rodzicom jakiś prezent na rocznicę ślubu, np. bilety do teatru czy coś pozytecznego do domu. W pozostałych przypadkach to nie składam nawet życzeń. Jeśli chodzi o przyszłych teściów to nie wyobrażam sobie wtrącać się w sprawy rocznicowe- przecież to ich jakby prywatna sprawa. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siema dziewczynki!!! Wczoraj mnie nie było bo miałam strasznie hu*wy dzień. Najpierw taki mój klient- stary h*j odwołał od 2 tygodni przygotowywaną umowę sprzedaży.. I co się okazało? Od wielu miesięcy robi sobie żarty z pracy pośredników, daje ofertę sprzedaży mieszkania, znajduje się klient, on się umawia na podpisanie umowy przedwstępnej, klient lata po urzędach i bankach, załatwia formalności, szykuje kasę na zadatek itd. Pośrednik lata po sądach i notariuszach żeby wszystko przygotować a ten stary ku*as dzień przed podpisaniem umowy rezygnuje i zaraz szuka kolejnego jelenia. Siedzi w domu, waży 200kilo, śmierdzi i szuka towarzyszy do rozmów .. Ach mówię wam tragedia z tymi popieprzonymi ludźmi..:( Potem już taka załamana pędziłam na spotkanie i samochód mi się rozkraczył na środku miasta.. Nie wytrzymałam i się poryczałam.. Potem na spotkaniu znowu spotkałam palanta ale nie będę was zanudzać b o szkoda słów na niektórych.. I po tym spotkaniu powiedziałam do mojego, że nie idę już do roboty bo się nie nadaje i właściwie cały dzień z nim jeździłam. Dziewczyny, moje kotki nie są do nas podobne za bardzo. Moja kicia to taka niunia za to mój rudysław to gamoń jakich mało.. Tu się przewróci, tu spadnie, tu źle wymierzy i nie doskoczy, tu wpadnie do wanny pełnej wody, tu sie niechcący obsra po przysypa na w przykucu i takie tam..:) Mamy z niego taką polewkę, że nieraz to się uspokoić nie możemy.. On oczywiście ciągle mruczy- juz nawet jak się tylko wymówi jego imię a czasem nieraz już jak się tylko na niego spojrzy.. Jak się go głaszcze to tak daje, że aż ślina z gęby cieknie tak głośno mruczy..:) Oj mówię wam udały się nam futrzaki:) Co do oddechu to lepiej nie mówić..szambo to w porównaniu do ich oddechu to Chanel piatka.. Kazika- najciekawiej jest jak któryś z kiciów moich podejdzie mi do twarzy spojrzy mi głęboko w oczy po czym bez ostrzeżenia kichnie mi w twarz wyrzucając z siebie litr śliny, wtedy naprawdę jest śmiesznie..oczywiście dla nich. Klempa dajesz swojej tylko puszki i suche żarcie..? Co do urodzin i innych uroczystości to moja mama nigdy mnie nie pilnowała, sama nie pamięta, nie dzwoni i nie zaprasza:). Jedynymi osobami, którym składa życzenia ur. i im. są moje babcie i tyle. I tak naprawdę najbardziej biegła w datach urodzin wszystkim i imienin to jestem JA :) Pamiętam, zapisuje, składam życzenia i kupuję prezenty :) Rozpis na faceta po prostu pokrywa się z rzeczywistością w 100%! Już to czytałam kiedyś ale znowu się uśmiałam :) Powiem wam, że jak mój chce mnie w czymś wyręczyć w kuchni jak jestem zmęczone lub się źle czuje to staje na środku kuchni kręci się w kółko i drapie w głowę. Kompletnie nie umie sobie poradzić a wygląda to zajebi*cie. Corina, trzymam kciuki żeby jednak wam się udało wyjechać.. Wiesz, ja tak sobie myślałam, że jakbym zatrudniała pracowników- to żeby wszyscy pracowali jak należy to bym ich przymusowo wysyłała dwa razy do roku na wypoczynek- bo to zawsze daje człowiekowi trochę odpoczynku psychicznego. A gdzie wogóle jedziesz? Wybacz jesli pisałaś juz a ja przeoczyłam.. Kazika, moje małe głąby z praniem robią tak- ja wieszam a one ściągają i maja przy tym niemało radochy , dlatego suszarkę z praniem stawiam wysoko na szafce przy oknie. Marzeni, ja sobie kiedyś obeicałam, że zawsze będę miała długie włosy bez względu na wiek:) Nie zamierzam bawić się w jakieś trwałe itp... -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Cześć laski! MDaisy z tym papierem to jakbym widziała nas:) To samo! Co do zakupów to jak wchodzimy do sklepu to on grzecznie chodzi za mną z wózkiem a potem grzecznie płaci i pakuje przy kasie. Myślę, że nie dałby rady ogarnąć zakupów sam. Kupiłby tylko wędlinę a np chleba by już zapomniał. Kupiłby ręczniki papierowe a papieru toaletowego nie lub odwrotnie. Itd. Dlatego zawsze jeździmy na zakupy razem-ja wybieram a on nosi. Podział musi być. Marzenie nie bądź taka przewrażliwiona bo to może potem zaszkodzić dziecku. Ludzie, którzy żyją w sterylności są strasznie mało odporni na wszelkie choróbska i do tego alergia zapewniona. Lepiej żyć normalnie- tak jak wcześniej, tylko odtsawić alkohol i fajki jak się pali. Dziewczyny co do mdłości to wczoraj czytałam artykuł w gazecie, że dzieci kobiet cierpiących w ciąży na męczące mdłości są niezwykle utalentowane:) Klempa mój mały idiota znów mi dzisiaj przez okno wypadł.. Tym razem trochę dłużej posiedział niż za 1 razem (tj ok. 5 min) i jak go szukałam to się schował za płotem.. Bał się, serducho waliło jak szalone ale tym razem nie uciekał i przyszedł jak grzeczne dziecko. I oczywiści jak go wzięłam na ręce to już mruczał na cały głos:) Ach te moje wariaty... -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Corina, mnie też czeka batalia z moim o te badania. Kurcze, mam nadzieję, że wkońcu pójdzie je zrobić bo tak to stoimy w miejscu...:( Daj znać jak już z nim pogadasz, czy Ci się uda coś wskórać. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Cześć dziewczynki! Ale dzisiaj miałam słabą noc a właściwie ranek. O 4 rano moja kicia już postanowiła, że czas wstawać. Zamknęłam ją w łazience bo naprawdę byłam nieprzytomna ale tak miauczała, że musiałam ją wypuścić. Potem wpadłam na szatański pomysł i nalałam wody do spryskiwacza. Ale były zdziwione jak po wejściu na łóżko witała ich woda :P. Trochę "zmoczyłam" łóżko ale pospałam do siódmej. Co do ciężkich poranków to chyba już jestem przygotowana na dziecko w tej kwestii:) Nic mi się dzisiaj nie chce.. Wczoraj oglądałam Kac Vegas. Niezłe, uśmiałam się mocno. Polecam. Klempa jak tam Twoja kicia? -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
http://www.medigo.pl/jobs/drukuj.php?id=1641 CIEKAWA STRONKA :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Daisy podoba mi się Twoje NAPRAWDE rozsądne podejście do związku. Powiem Ci, że ja np. jestem i fajna do życia i niefajna. Nieraz się sfochuje jak małe dziecko i chodzę obrażona i urażona w najwyższym stopniu. Mój już się nauczył trochę ze mną postępować- czyli np. jak ja się sfochuje to zaraz żeby mi przeszło to mnie bajeruje i nazywa księżniczką. I muszę Ci powiedzieć, że to działa i to odrazu. Kiedyś- jak mieliśmy początki to potrafiliśmy się przez tydzień nie odzywać do siebie o jakąś bzdurę. Teraz potrafimy się przeprosić po dosłownie paru minutach i nie brać do siebie wszystkiego. Ten mój to pierwsza osoba w życiu w stosunku do której i ja nauczyłam się podchodzić "kompromisowo" i przymykać oczy na pewne sprawy. I zgadzam się z Tobą, że rozmowy to lekarstwo na rozwiązanie wielu sytuacji i jeśli się pogada to można naprawdę zrzucić worek kartofli z garba. Chociaż do końca jeszcze nie umiem się przed nim w pewnych kwestiach otworzyć to wiem, że to przyjdzie z czasem bo się wciąż tego uczę. Fajnie, że pogadałaś z mężem- napewno mu uulżyło. Bo faceci to chcą być wciąż maczomenami i praktycznie nie są w stanie przyznać się do jakiejkolwiek słabostki. Taka już ich natura. Ja swojego nie moge zapędzić do badań. Co prawda prosiłam go dopiero raz tak naprawdę i obiecał, że pójdzie ale jakoś mu sie nie spieszy bo pewnie podświadomie wyrzucił to ze swojego procesora i będę mu musiała przypomnieć- a nie lubię wiercić dziury w brzuchu o coś o co nie powinnam. Sam powinien pójść gnojek. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika, ja myślę, że każdy przypadek nieporozumień w związku jest inny i czasem dziecko to świetne rozwiązanie i zmienia związek na lepsze. Sama znam takie osoby, które prawie się rozstały a przyszła ciąża i wszystko się poukładało. Ludzie są nieraz za bardzo sfochowani żeby się godzić i za leniwi żeby walczyć o siebie. Potem często żałują ale jest już zazwyczaj i za późno i za głupio żeby się "złamać". Kiedyś było tak, ze jak młodzi się kłócili i rozstawali to matki się w sprawy mieszały i często godziły młodziaków :) Teraz już tak nie jest. "Starsi" się nie wtrącają w życie dzieci. Ale ja myślę, że to czasem jest potrzebne.. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
A on- jak zresztą każdy niemal chłop- jakby mu ktoś żarcia nie zrobił to by z głodu umarł :) Takie SĄ FACETY :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Co do podawania leków to jak podaje mojemu to on się pyta czy to co mu daję to cyjanek czy arszenik a ja mu mówię, że głupi jest, że nawet nie pyta co każe mu łykać tylko robi to grzecznie i z uśmiechem na twarzy. Tak więc jakbym chciała mu krzywdę zrobić to nie było by z tym problemu -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Marzenie, Kazika- ja co prawda jeszcze nie mam teściowej formalnie ale nie sądzę, że moja przyszła teściowa mogłaby się zmienić po moim ślubie. Jakoś to mi sobie trudno wyobrazić. Zreszta jak tak czytam wasze wypowiedzi co do teściowych to się zastanawiam dlaczego wogóle tak jest, że w 99% układ teściowa- synowa jest taki elektryczny. Ale ja mam wyrobione zdanie co do mieszkania pod jednym dachem z osobą z innego pokolenia- nie powinno to mieć wogóle miejsca. Moim zdaniem nigdy się nie dogadasz jak jesteś z innych czasów. Ja już wcześniej pisałam na ten temat i nie będę się raz jeszcze rozpisywać ale jak mieszkałam z babcią najukochańszą na świecie i niezwykle dobrą kobietą to jednak pod jednym dachem mało co jej nie zabiłam bo ona miała swoje przyzwyczajenia, swoje racje i cały jej styl życia wykręcał mnie na drugą stronę, dostawałam zajo*a przez jej zachowanie i niemal trafiłam do psychiatryka. Jak się tylko wyprowadziłam (po 3 latach męki) to wszystko się zmieniło i nadal jesteśmy najlepszymi funfelami:) i bardzo się kochamy. Także lepiej nie psuć "bliskością" jakiejś dobrej relacji. Zobaczcie nawet każda z was ma nieraz dosyć swojego męża i najchętniej by go udusiła ale jednak jakoś sie godzimy. Jeśli zamienić w tym konflikcie męża na teściową- osobę z innego pokolenia i do tego raczej nam obojętną to wyjdzie niezła jatka :) A babki po pięćdziesiątce mają własne widzimisia i nie potrafią być kompromisowe więc może tu jest pies pogrzebany? -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Cześć dziewczynki! Nie było mnie od piątku bo byłam na Mazurach na weekend, trzeba było trochę odpocząć psychicznie od tego wszystkiego. W sumie to nawet nie zdążyłam odpocząć ale było fajnie, popływałam na kajakach Krutynią i pojeździłam na rowerku. Oczywiście też popiłam sobie odpowiednio na świeżym powietrzu i pojadłam dobre rzeczy. Ogólnie fajnie tam bo bardzo niedrogo, ludzi niewiele tylko pogoda nam nie dopisała bo pochmurno było..:( Opowiem wam jakim to ja pechowcem jestem.Byliśmy we dwie pary. Jak płyneliśmy kajakami to patrze w niebo a tam bocian w naszym kierunku pędzi. Podjarałam się tym zdarzeniem ale tylko przez chwilę bo nagle bocian skręcił i przeleciał nad głowami naszych znajomych..Co za w mordę ****** pech! Na drugi dzień koleżanka z tamtej włąśnie pary mówi mi, że miała dostać @ ale jej jakoś nie przychodzi.. Jestem ciekawa co z tego wyniknie. Oczywiście oni sięo dziecko nie starają. A ja swoją drogą to mogłam wyskoczyć z tej łódki i go gonić może był pod niego wleciała:) I tak weekendzik minął. Zaciążone- słuchajcie ja kiedyś słyszałam, że jak rano ma się mdłości to zanim się zejdzie z wyra to trzeba dziabnąć jakiejś kajzerki chociaż kawałek przed wstaniem z pozycji leżącej to wtedy zdłości takich nie ma. Nie próbowałam więc nie powiem czy działa :) ale można spróbować. Co do innych opinii to każda chyba inaczej przechodzi ciążę, jedna mówi że tak źle zniosła całe te zajście, że nie chce więcej rodzić. Druga z kolei mówi, że mogła by rodzić cały czas bo tak dobrze znosiła. A jak wiemy los jest niesprawiedliwy i tak jak np ja to same nieszcęścia zawsze łapie... -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Oj Kaziko.. nie wiem co Ci powiedzieć żeby Cię troszkę pocieszyć :( Ale pomyśl sobie, że każda górka ma kiedyś szczyt i potem jest spadek- tak mówi moja babcia. Żeby się nie przejmować niepomyślnościami bo to sie wkońcu odmieni i będzie dobrze. Ty kochana musisz się wykurować. I wcale nie musisz mieć cukrzycy. Ja się od urodzenia obżeram słodyczami i nieraz mi jest aż słabo od braku czekolady a cukrzycy nie mam chociaż to u mnie choroba dziedziczna. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Cześć dziewczynki No bardzo się cieszę, że Daisy i Kazika odkryły Amerykę! ;P Kaziko, co do państwowych placówek medycznych to ci wszyscy zaj..ani lekarze mają nas- czyli pacjentów głęboko w dupie. Czasem tylko jak przyjdzie znajoma rodzina pani Zosia czy Pani Miecia i lekarz chce zabłysnąć jako super sąsiad to wtedy tylko się stara o dobre leczenie. Resztę ma gdzieś. Bo po pierwsze: nie chce się napracować a tym bardziej- nagłówkować, a po drugie jak coś sp...rdoli to i tak nikt mu nic nie zrobi. I kółko się zamyka. Rzadko można trafić na lekarza, który zwyczajnie: CHCE LECZYĆ. Ja kiedyś bardzo źle się czułam. Koleżanka zawiozła mnie do przychodni bo sama nie dałam rady. Stala ze mną na korytarzu (a właściwie pomagała mi nie upaść). Gorączkę miałam masakryczną i ledwo się trzymałam na nogach. Lekarz mnie zobaczył i ipowiedział, że mnie nie przyjmie. Ot tak, po prostu. Wtedy okazało się później, że mój stan był dosyć poważny i tak na dobrą sprawę odsyłając mnie w pi..du naruszył wszystko co w tym temacie ważne. Chciałam mu narobić problemów po wyzdrowieniu, ale jak wcześniej wspominałam- kiedyś byłam głupsza niż teraz. Daisy- co do chłopów- to ktoś mi kiedyś powiedział, że facet to duże dziecko. Od lat mam tego świadomość i nie mam nawet cienia wątpliwości, że tak właśnie jest. Więc nie miej żadnych nadziei, że to się zmieni:). Jak coś chcesz od niego to musisz to albo zrobić za niego albo podejść go jakimś sprytnym planem. Ja jak chce coś od mojego to straszę go moim groźnym spojrzeniem i zazwyczaj to działa :) Ale jeśli chodzi np. o zakupienie kłódki to piwnicy to chyba musiałabym mu zaczepić patyk na plecach, który by wystawał nad głową a na nim by była zawieszona duża tabliczka z napisem:" Pamiętaj o zakupie kłódki". Większa szansa by była na to, że zapamięta:) Dziewczyny, dzisiaj wogóle mam jakiś nieprzyjemny dzieńn od samego początku. Śniły mi się okropne rzeczy, potem o 5 rano przyszła @ i wyrwała mnie z takim impetem z łóżka, że gryzłam ściany i wyłam w łazience przez trzy godziny. Jak zwykle gówno mi pomogła garść prochód rozskurczowych i gorąca herbatka. Dopiero po ósmej przysnęłam bo trochę ból zmalał to pospałam 15v minut i zaczęli mi dupę zawracać klienci. No to mnie rozbudzili. Zaczęłam ogarniać mieszkanko to moja sierściucha mi sie porzygała na łóżko. Wszystko więc do sprzątania i prania. Potem dowiedziałam się, że mój znajomy (wiek-25lat!) ma chłonika- dla nie wtajemniczonych- nowotwór. Az się popłakałam jak to usłyszałam. Młody chłopak, właśnie się ohajtał i rozpoczął swoje dorosłe życie z żoną a tu taki cios! A zaczęło się od tego, że miał jakiś czas gorączkę i złe samopoczucie. Kiedy antybiotryki nie pomogły skierowano go na wycięcie węzłów chłonnych. Nic to nie dało i skierowano go na onkologię. Tam pobrano mu szpik i diagnoza: chłoniak ziarniczy... Mój Boże jakie życie jest niesprawiedliwe.. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siema dziewczynki!!! Wkońcu wpadłam do biura już po 4 spotkaniach i wreszcie moge sobie z wami trochę pogadać ;-) Dzisiaj przeżyłam okropną noc. Będziecie śmiać ale co tam. Dzisiaj pierwszą noc od 3 chyba miesięcy spędziłam bez moich futrzaków. Tą jedną noc musiały spędzić już w domku u nas. Strasznie to przeżyłam aż płakałam cały wieczór za nimi z wyrzutami sumienia, że im bardzo przykro jest samym i napewno pomyślały, że my ich nie chcemy...:( Dzisiaj przez to wychodzę wcześniej z pracy i jadę do domu bo martwie się bardzo czy wszystko u nich w porządku.. Oj martwię się.. Wiem, głupek ze mnie- ale co zrobić.. Klempa jak tak czytam o twoich przeżyciach u doktora to sobie nie potrafię wyobrazić (zresztą nigdy nie mogłam) że ja mogłabym być wtwoim "stanie". Nie wyobrażam sobie, że mogłabym być w ciąży.. Co kilka dni (dosłownie!) ostatnio dowiaduje się, że a to ta urodziła drugie dziecko, a to tamta już trzecie.. A ja nic. Ciekawa jestem czy naprawdę kiedyś mi się uda.. Kait- my "potzrydziestki" musimy trzymać się razem! ;P Lulu dobrze zje**łaś tą babę- jaka bezczelna.. Tak trzymaj- z chamstwem trzeba walczyć! Bardzo inteligentnie ją załatwiłaś! 4,39cm- ale ten czas leci.. Nie obejrzysz się jak będzie 1,80 ale cm! :) Sandrine, cieszę się, że nie uciekłaś a zostałaś i jak to się mówi, dyskutujesz nadal. Zachęcam cię żebyś do nas wpadała częściej :) Jestem w szoku, że twoje starania otarły się o nowotwór i teraz trochę cię rozumiem, że przestrzegasz przed wariacją na tym punkcie. Ale musisz uwierzyć, że żadna z nas- tak sądzę- nie jest jeszcze na takim etapie starań. Myślę też, że dzięki temu topikowi i wparciu jakie sobie nawzajem tu dajemy- nie damy się zwariować :) Cieszę się, że udało ci się zostać mamą i masz cudowne szczęście. Najważniejsza w życiu człowieka jest miłość- reszta to tylko "wypełnienia". Daisy, to załatwienia kolesia wystarczy mały dyktafonik. Nagrać przy okazji, a nóż- widelec kiedyś się przyda :) Ja- to powiem Ci- teraz trochę inaczej bym patrzyła jeśli bym u kogoś pracowala. Nie dałabym się już tak wykorzystywać jak kiedyś. Kazika, taka jest właśnie Polska rzeczywistość jeśli chodzi o środowisko lekarskie. Idziesz po pomoc a lekarz daje ci coś na odczepnego- mając głeboko w dupie twoje zdrowie. Rzadko zdarza się lekarz z powołania, który przejmuje się swoimi pacjentami. Słuchaj w twoim przypadku to musisz teraz się wyleczyć i w międzyczasie "podleczyć" męża, żeby wzmocnic jego armię. Może jeśli odpuścicie na 2 miesiące i on pobierze witaminki i może jeszcze jakiieś "polepszacze" to armia urośnie w siłę i wtedy jeszcze ze dwie insemy a potem bez dyskusji " IV" -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Dziewczyny gdzie się podziałyście??!!.... ;(