Katarina28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Katarina28
-
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siema dziewczynki!!! Klempa najlepiej jakbyś odrazu zauważyła że jej nie ma- wtedy byłyby największe szanse na jej znalezienie. Ja myślę, że wtedy trzeba poszukać bardzo dokładnie pod oknem. Bo wiesz, taki kot to niezły kozak jak siedzi na parapecie i obserwuje świat. A jak już spadnie to jest zesrany strasznie.. Wtedy szuka najbliższej kryjówki- często bardzo małej i ciasnej aby się tylko ukryć. Ja myślę, że zbyt daleko to nie uciekła. Taki mała kiciunia musi się strasznie bać i przeżywać. Idź i spróbuj jej jeszcze poszukać- może leży gdzieś schowana i czeka na ciebie. Jest nawet szansa, że jak ją znajdziesz to ona będzie już grzeczniejsza. Mój rudy jak spadł to teraz już uważa bardziej na tym parapecie- już nie jest takim luzakiem. Kazika co do twojej historii z kotkiem to jestem w szoku, że nikt się nie zainetersował miauczącym kotkiem. Czy już nie ma ludzi z sercem?? Lulu, ja bym chciała wiedzieć ile zabiegów robiłaś u pana chińczyka i po jakim czasie czułąś jakiekolwiek efekty. I powiedz też, czy jak ci wkłuwał te igły to czułaś prądy jak już sobie poszedł i leżałaś? Bo jak mi je wkłuwał to czułam tylko jak mi dobrze tą igłę naprowadził ale jak zabierał rękę to już nic nie czułam..:( -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siema dziewczynki!!! Hehe, Klempa z tą pocztą to tak jak na jakiejś starej polskiej komedii: "Nie ma ale proszę się dowiadywać" :) Ja rozumiem Cie z tym staniem w zimę bo ja też swojego czasu trochę handlowałam to tym to tamtym bo znając (wtedy) dobrze dwa języki i mając szkołę wyższą za sobą nie mogłam znaleźć żadnej pracy.. Takie polskie realia. I żeby jakkolwiek przeżyć stałam na targach z małym stolikiem czasem od 4 rano (handel zaczynał się o ósmej, dziewiątej) . I tylko ja i stolik :). Stałam po 10 godzin na tym mrozie i zarabiałam trochę więcej niż wydałam na benzynę tam jadąc, ale zawsze coś. Potem wysyłając milion cv znalazłam pracę w gastronomii oczywiście jako kelnerin:) wciągnęła mnie ta praca jakoś nieświadomie i pracowałam kilka ładnych i długich lat w różnych miejscach. Tam to dopiero jest wyzysk. NIe wiem czy uwierzyłybyście jak można wykorzystać i zeszmacić człowieka.... Np. co jakiś 2 dzień wszyscy pracowali bez dniówki bo szefowa zbierała na nowe auto. Ktoś coś źle położył (chodzi o pretekst oczywiście)- to płacił stówkę kary. Ktoś się spóźnił 3 razy- wylatywał z pracy. Dodam, że pracowało się po 16 godzin w bardzo grubych strojach firmowych w temp. około 50 stopni, bo szkoda było nawet na wentylator oczywiscie brak klimy czy nawiewu, a grile po dwa metry długości w zakmniętym pomieszczeniu)..Aha i przynajmniej jeśli o mnie chodzi to nieraz pracowałam po 7.8 dni bez dnia wolnego bo był ruch! Pensji miałam 300zł na papierze ale oczywiscie nie dostawałam nic a papier podpisać musiałam. Dodam, że legalnie tam zaczęłam pracować po ponad roku kiedy szefowa bała się kontroli i musiała kogoś "zatrudnic" a że ja byłam solidnym pracownikiem to dostąpiłam tego zaszczytu.. I najgorsze w tym wszystkim jest chyba to, że nikt sie, nigdy nie buntował i nie doniósł na nią do Sądu pracy. Każdy siedział cicho i zap..dalał za grosze i w takich warunkach. Podczas tej pracy zachorowałam dość mocno na nerwicę lękową i wkońcu zdecydowałam się odejść. To znaczy zostałam zwolniona za kłótnię z menadzerem ale wiem, że wtedy już wywołałam tą kłótnie podświadomie bo już nie miałam siły tam pracować. I wiecie co to był najszczęśliwszy dzień w moim życiu!!! Od wtedy stałam się inną osobą i już nie daje sobie nikomu wejść na głowę. I tylko żałuję, że wtedy nie poszłam z tym do sądu pracy bo jeśli by się teraz to zdarzyło to baba nie wypłaciłaby sie z odszkodowaniem bardzo długo. Ale człowiek (czytaj:polak) głupi jest i jak to się słusznie mówi: mądry polak po szkodzie.. Sorki za elaborat ale mnie tak jakoś poniosło :) Co do kierowców niedzielnych to uwielbiam ten weekendowy tor przeszkód (czyt. ticosów i tym podobnych).. Sama dużo jeżdżę każdego dnia , ale sytuacja na drogach w weekend to niezły ubaw..:) Klempa ze mną o zakupach nie pogadasz..ja jestem w CH tylko od swięta i nienawidzę łazić i wybierać. Ciuchy kupuje zazwyczaj hurtem parę razy do roku i to mi wystarczy. Nie bardzo znam się na modzie, kupuję zazwyczaj to co mi się spodoba i pasuje mi na tyłek mój wielki :) O tipsach mogę powiedzieć tylko, że dwa mi odpadły na początku tygodnia i tak chodzę jak borciuch prawie cały tydzień bo nie miałam czasu ich sobie ogarnąć.. A dobrze, że mi przypomniałaś o maseczce bo zaraz sobie pójdę zrobić jak jakąś mam:) A co, zrobię sobie dzisiaj "dzień piękności" O kosmetykach też nie pogadam bo ja biorę te z dolnych półek od lat takie same i jest ok. Jak mi chlapnie parę groszy to wtedy zamawiam coś z Avonu, z przyzwyczajenia. I tyle. Mam koleżankę w pracy w pokoju która kupuje kremy za 1000zł wiec nawet nie zaczynam z nią jakiejkolwiek dyskusji bo po co...hehe Co do facetow to moj główny skład towarzystwa od zawsze i pewnie, że ich wolę bo i o autach lubie pogadać..naprawdę. Dla przykładu Wczoraj byli u nas Mojego koledzy i oczywiście rozpijaliśmy butle jedna po drugiej przez całą noc i oni bardziej mnie jak koleżkę traktują niż typową blondi.. Lulu a ty miałaś opowiedzieć więcej o doktorze chińskim...Ja czekam i czekam... -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Co do nauczycieli i pielęgniarek to naprawdę to są zawody tak ciężkie, że powinny być naprawdę dobrze opłacane. Ale w Polsce jak zwykle wszysto jest na odwrót.. Co co niewiele robią zarabiają kokosy a ci co za*dalają mają g****... -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika, zgadzam się z Tobą. Ja pracuje w zawodzie, o którym wszyscy myślą, że jest bardzo lukratywny. Niektórzy uważają, że zarabiam kokosy a tymczasem ostatnią fakturę wystawiłam w marcu na niebagatelną kwotę 300zł!!! Od tamtej pory nie zarobiłam złamanego grosza a co miesiąc oddaje naszemu kochanemu państwu Zusik 800zł, benzynka wychodzi mi 400-700zł (robię min 70km dziennie), telefony- 350, rata za mieszkanko- 700 (na pół z moim), opłaty-300, zakupy do domu- nie wiem. Co miesiąc wydaje ok. 3000zł. Dodam tylko, że pracuje od 8, 9 do 20 albo 21. Jakby nie liczyć tygodniowo 60-70 godzin. I mam pracę bardzo stresującą. I powiedzcie mi jak mam być zadowolona z życia pod tym względem? Nie jest dobrze w tym naszym kraju.. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika co do incydentu w sklepie (dziecko- kamienie) to musze Ci powiedzieć, ze wk*rwia mnie takie zachowanie strasznie. Dla przykładu- prawie wszystkie moje koleżanki, jak któraś przychodzi do mnie z dzieckiem, chodzi za nim i go pilnuje cały czas. Aż nieraz mi jest głupio i mówie daj mu spokój niech się bawi, niech sobie to czy tamto weźmie i nawet zepsuje. Ale mam taką jedną koleżankę, która z dzieckiem odwiedziła mnie tylko raz i potem już jej więcej nie zaprosiłam. Weszła gówniara mi do pokoju i wszystko zaczęła mi zrzucać, niszczyć itd. Dodam, że koleżanka wogóle nie zwracała na to uwagi a wręcz jeszcze podpowiadała: "weź sobie to czy tamto".. Masakra jakaś.. Z koleżanką juz nie mam kontaktu- na szczęście:) Co do sklepów jeszcze to dodam, że jak byłam w zeszłym roku w Londynie na bardzo małych zakupach :) to muszę przyznać, że kultura ludzi poruszających się po marketach tu i tam to niebo a ziemia. Tam jest bardzo miło i przyjemnie. Jak np. ktoś cię potrąci w sklepie to przeprasza z uśmiechem na ustach a u nas- "pozdrawia" cie wzrokiem seryjnego mordercy, że jak śmiałaś wogóle otrzeć się o jego szlacheckie ciało.. No tragedia w tym naszym kraju...:( Zgadzam się z tobą Klempa, że niektórzy klienci to postrzagają sprzedawców jak kogoś dużo gorszego, komu nie należy się namiastką szacnuku. Ja wiele lat pracowałam i w gastronomii i w sklepach i nic się przez lata nie zmieniło. Polacy nadal są zakompleksieni i chamscy.. Co do nastawienia ludzi (nie tylko klientów ale i sprzedawców, kasjerek, recepcjonistów itp. itd.) to ja tego ich nastawienia do drugiej osoby nie pojmuje.. Jak ja pracowałam w obsłudze klienta to NAPRAWDE praktycznie zawsze ( nie licząc pierwszego dnia @:) ) zawsze byłam dla ludzi miła i starałam się im pomóc i pożegnać z uśmiechem na ustach. Tak było o wiele przyjemniej i naprawdę mnie to zawsze rajcowało. Różni ludzie się trafiali ale ja zawsze zaczynałam od śmiechu. Tak by było lepiej.. Co do pracy to uwierzcie, że jakbyśmy mieli inne społeczeństwo (np. jak w USA gdzie każdy chodzi zadowolony- przynajmniej tak wygląda i się zachowuje) to ja bym mogła pracować jako kasjerka na kasie w Tesco.. wcale nie szukałabym jakiej zaj*bistej posady ani nie uczestniczyłabym w wyścigu szczurów (co poniekąd robie niestety) ale bym sobie spokojnie siedziała i nie stresowała pracą, gadała z uśmiechniętymi ludźmi, no i oczywiście jeśli zarabiałabym więcej niż w obecnych polskich realiach.. Ale to tylko marzenia ściętej głowy :) 4mala, cieszę się, że ci się wyjazd udał. Napewno odpoczęłaś i teraz masz lepsze nastawienie:) Pamiętaj, że ja Cię obstawiam w następnej kolejce po ciąże! :) :) Co do służby zdrowia to muszę wam coś opowiedzieć. Jakieś z 5 lat temu to było. Potrzebowałam jakiegoś skierowania od lekarza. Wybrałam się więc do przychodni. Postanowiłam w tym celu wstać bardzo rano, tak koło piątej i być w przychodni na szóstą to poczekam z godzinę do otwarcia i będę pierwsza..:) Myślałam tak tym bardziej, że była to ta zima kiedy -30 stopni było normalką. Więc po ciemku poleciałam sobie na luzaku do przychodni. Jakież było moje zdziwienie jak przed zamkniętą jeszcze przychodnią zobaczyłam około 50-70osób czekających w kolejce! Zapytałam dziadka stojącego gdzie na początku kolejki co jest grane a on powiedział, że był parę minut po czwartej i było już kilka osób. Oczywiście poszłam do domu a potem do prywatnego lekarza. I powiedzcie za co k*rwa mać płącimy przez 50 lat naszej pracy???!!! A zagranicą lepiej nie mówić głośno po polsku bo można sobie wrogów narobić..:) Corina masz rację co do Polaków, mało zarabiamy wszędzie ciężko coś załatwić i kółko się zamyka. Moja zdanie jest takie, że w tym kraju niegdy nie będzie poprawy w tym względzie i wielu innych, nawet za 30 lat. Daisy, co do krzaczorów to nigdy tego nie zrozumiem.. Przecież to śmierdzi i wygląda okropnie! Aż dziwne, że znajdują się tacy delikwenci, którzy śmią twierdzić, że im się to podoba!!!! Czy są aż tacy spaczeni ludzie? Mój jak widzi lekki zarościk na moim ciele to odrazu mi dogryza Moje zdanie- włosy powinny być tylko na głowie!!! Nu Gatku, witam cię serdecznie i musze powiedzieć, że zazdroszczę ci tej wsi baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo!!! -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Co do tematu to wiele razy się zastanawiałam dlaczego najczęściej w patologicznych rodzinach kobiety zachodzą według schematu:" co rok to prorok"...? Mają po sześcioro, siedmioro dzieci chłopki od pługa oderwane a w domu piszczy bieda bardzo głośno.. Czemu tak jest, że jedna ma jedno po drugim a inna nie może mieć wcale? -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siema dziołchy:) Słuchajcie tak jest właśnie nieraz, że jak jest ciążowa wpadka to kobieta jest jakby "przymuszona" do dziecka i we łbie się potem niektórym pieprzy. Bo jak chcesz dziecka, zaplanujesz je to znaczy, że jesteś świadoma i chcesz je urodzić i wychować a taka co urodzi z wpadki to jest załamana, nieszczęśliwa- że Pan Bóg ją skarał. Może gdyby doszła do wieku 35 lat i zobaczyła że coś jest nie tak to może wtedy by zaczęła myśleć o tym inaczej, zmieniłaby zdanie a może nawet zaczęła się starać. Oczywiście są mendy, które wychowują dzieci z wielką łaską albo poprostu oddają do domów dziecka. Nie wiem jak tak się może dziać, nie rozumiem tego zupełnie i raczej nie mam szacunku do tego typu kobiet. Moi rodzice i babcie bardzop nas kochają i nie wyobrażam sobie innej opcji. Ja kocham swoje głupie futrzaki chociaż to zwierzęta a dziecko to wogóle by przewróciłoby moje życie do góry nogami!!! Nie rozumiem jak można nie kochać swojego dzieciaka- przecież to część nas samych.. Nie wiem.. Może i po części ten topik, o którym pisała Lucy to prowokacja, ale dalsze wypowiedzi są moim zdaniem prawdziwe. Nie czytałam więcej niż kilka stron bo włosy mi dęba stają.. Kazika obstawiam Choszczno, Drawsko lub Wałcz :) A co do Maka to bardzo lubię ale z pewnymi przerwami jak mi się przeje.. Jem niestety często bo nie mam czasu na porządny posiłek (pracuje najczęściej od 8,9 rano do 20, 21).. Uwielbiam też naszą miejscową pizze i cheesburgery z miejscowej "hamburgerowni". Co do wypróżnienia to każdy ma swój sposób na to:) mnie naprzykład bardzo nietypowo czyści po dużej ilości żółtego sera:) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika, ja Ci pewnie nie poradzę bo u mnie najlepiej na te sprawy działa McDonalds.. Zestaw BigMaca i za pół godzinki na opróżnienie jelitka! :) Czasem aż się dziwie ile się może w tym jelicie zmieścić! -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kalpek ja co prawda brałam w swoim życiu antytabsy jedynie niecałe półtora roku czy coś takiego i brałam najpierw Cilest- raz dobrze go znosiłam raz źle, ale potem koleżanka poleciła mi Triquilar i muszę Ci powiedzieć, że był naprawdę świetny, regularnie @, żadnych skutków ubocznych. Więc jak Ci lekarz tego nie zabroni to naprawdę polecam. Jeśli chodzi o Yasmin to juz kiedyś słyszałam jakąś negatywną opinię. Kalpek i MDaisy skąd wy jesteście? -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Zgadza się Kazika, 4malej już nie ma jakiś czas, moleczki juz nie pamiętam kiedy tu była..:( Co do alkoholu to mały browarek nie zaszkodzi..:) Tak myślę.. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Dzięki:) Musiałam przeoczyć:) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Corina a ty jesteś może z Wawy? Bo jeśli tak to mogę jednego psychologa Ci polecić jak będziesz chciała. Stawka za godzinę to niestety stówa zazwyczaj u wszystkich...:( Kazika, rozumiem Cie bo są tacy ludzie którzy mają problem typu właśnie: "za 3 cyklem dopiero nam się udało" albo "płacę za mieszkanie 300zł miesiąc w miesiąc" albo: "W tym roku byliśmy na wakacjach tylko trzy razy"... Aż się cały komplet noży otwiera na takich ludzi.. Zazwyczaj tacy ludzie to mają jeszcze za*ebistą pomoc ze strony rodziny i są wielce nieszczęśliwi jak muszą płacić jakieś rachunki bo to przecież jest niesprawiedliwe.. :( Sama znam takich co się użalają niesamowicie a mają jak u Pana Boga za piecem. Znam też osoby, które pracują od rano do nocy, odkładają grosik do grosza i nie narzekają nawet w połowie co tamci. Kazika wcale się nie dziwię, że już nie odwiedzasz koleżanki bo ona na to nie zasługuje i nie ma co trzymać kontakt z takimi toksycznymi osobami. Lucy, tak to właśnie jest że co sobie wmówisz to będzie. I to nie świadomie sobie wmawiamy stany ciążowe lecz podświadomie- i nie zmienimy tego dopóki będziemy myśleć o dziecku. To trochę tak jak u zwierzaków jest ciąża urojona- suka dostaje mleko i myśli, że urodzi a tak naprawdę wogóle nie miała do czynienia z żadnym dżentelmenem :) I widzisz jakto myślenie wpływa na zjawiska fizjologiczne.:) Lucy skąd ty wogóle jesteś bo nie pamiętam żebyś pisała na topiku.. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Klempa zgadzam się z tobą i musze powiedzieć, że Polska jest dużo bliżej jakiegoś Zimbabwe czy Kongo niż cywilizacji i UE. W Polsce jest najgorzej prawie na tle całego świata. Ludzie są biedni, zarabiają mało, nie szanują się nawzajem, do tego jest drogo, nic nie można normalnie załatwić, w urzędach, bankach i innych instytucjach pracują ludzie albo ograniczeni umysłowo (że tak to ujmę) albo tacy którzy mają wszystko w dupie i nie pomogą ci z czystej złośliwości i lenistwa. Nie mają za swoją złą pracę żadnych sankcji ze strony przełożonych więc robią sobie co chcą a i tak pensję dostaną -a i tak nikt ich raczej nie zwolni. Normalnie jakaś paranoja.. Ja mam dużo znajomych, którzy byli lub są zagranicą (oczywiście cały świat nie tylko england:)) i rozmawiam w swojej pracy z różnymi obcokrajowcami. Ponadto sama odwiedzilam około 20 państw w swoim życiu i mówię to dlatego żeby wam powiedzieć że tylko u nas jest tak beznadziejnie (w Rosji, ukr i in też). Powiem wam że jeśli by ten mój chciał tylko wyjechać to mogłabym się spakować w 15 minut i tu więcej nie wracać..:( Naprawdę ten kraj dał mi tyle razy w kość że nawet nie zliczę.. Pracuje oj 11 lat, skończyłam dwie dobre szkoły wyższe, mam sporo doświadczenia i płace od zawsze pieprz ony ZUS, a tak naprawdę nie udało mi się znaleźć dobrej pracy, a kiedy coś potrzebuje od Pańswta to wtedy mam jasny przekaz "mamy cie w dupie radź sobie sama" Szkoda, że tak wygląda nasza rzeczywistość.. Jak widzę jak ludzie żyją np. w Stanach "w kryzysie" to tak się czuje podobnie jak ktoś mówi: "staramy się już drugi cykl o dziecko"... Szczena opada z 13 piętra dosłownie.. Szkoda gadać, a najgorsze jest to że odkąd pamiętam jest tak samo i myślę, że ta sytuacja nasza polska nie poprawi się przez następne 20 lat. Sorki dziewczyny, że tak się rozpisałam ale ten temat odrazu mnie rozjusza i mogłabym pisać o tym bardzo dużo . Corina, co do psychologa to właśnie w Polsce uważa się że to coś obraźliwego i trzeba się z tym kryć. W "cywilizowanych" krajach ludzie często chodzą do tzw. terapeuty (właściwie to samo co psycholog) żeby poprawić sobie nastrój bo np. mają pryszcza na nosie :) i źle sie z tym czują :) Oczywiście u nas jest dużo gorzej, ludzie są nieszczęśliwi i zdołowani swoich h..owym życiem i moje zdanie jest takie, że praktycznie każdy powinien mieć swojego zaufanego psychologa i czasem do niego pochodzić i się wygadać. Wierz mi, że jest to wspaniała forma polepszenia sobie nastroju a czasem i całego życia. Sama byłam kilka razy u psychologa z polecenia i muszę przyznać, że już po pierwszym razie czułam się jakbym straciła psychicznie z 10 kilo :). Chociaż muszę podkreślić, że ja jestem dosyć sceptycznie nastawiona do wszelkich "cudotwórców" a już po kilku wizytach zmieniło się w pewnym stopniu moje nastawienie do świata. Bardzo mi pomógł. Teraz też bym chodziła ale najzwyczajniej mnie na to nie stać a bardzo bym chciała. Tak więc polecam w100% ale to musi być ktoś z polecenia, tu nie ma czasu na eksperymenty w ym temacie. MDaisy ja to jestem prawdziwy napaleniec.. Nie wiem wogóle jak temu zaradzić.. Ten mój to nieraz się śmiej, że jego głowa boli..hehe Chyba musze go zacząć faszerować witaminkami :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Corina, ja polecam taką głodóweczkę, stosowałam ją nieraz i naprawdę dobrze sobie zrobić przewrę w jedzeniu, potym jest dużo przyjemniej wypić po tygodniu niepicia piwko i zagryźć pizzą. :) Wszystko zupełnie inaczej smakuje. Ja sobie robie taką dietkę jak już przez jakiś czas w moiim menu królują kanapki z serem i McDonald na przemian..:) A pozatym to ja nie głoduje tylko jem same białko w specjalnych posiłkach- niezbyt smacznych ale w miarę pożywnych.. Długo by opowiadać:) Daisy, witam cie koleżanko. ja teżjestem strasznie niecierpliwa wszystko zawsze chce mieć na JUŻ i muszę cio powiedzieć, że mój też nie ma wigoru od jakiegoś czasu a ja jestem ciągle "głodna" :) taką już mam naturę :) i też mnie to wkurza żeby liczyć co miesiąc kiedy się trzeba poprzytulać bo ja to bym mogła codziennie -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Co do diety to tak sobie postanowiłam zrobić bo wyglądam jak prosiak :) Zreszta chyba raz w roku to można..?? A tak na poważnie to tylko 5-6 dni a dlatego, że się przejadłam. To znaczy czasem mam tak, że jem jak zwykle wszystko nie odmawiając sobie niczego i o żadnej porze.I po jakimś czasie już nie "czuję" smaka na nic dobrego, jem byle co i nie mam ochoty na nic szczególnego. Wtedy robię sobie taką kilkudniową dietę, żeby przypomnieć sobie jakiego można mieć smaka na dawno niejedzone potrawy, np. leczo, blok czekoladowy itp- na to czego dawno nie jadłam. Pozatym przy tej kilkudniowej głodówce zrzucam około 4 kg. Co prawda jakbym tą dietę stosowała przez 2 tyg to bym zrzuciła ok7kg bez efektu jojo, ale po pierwsze primo nie chce mi się a po drugie primo nie dam rady :) A te 5 dni jakoś zawsze umiem przeboleć :) I zawsze potym czuje się lepiej. A waga wraca oczywicie do wyjściowej ale w miarę powoli i nie więcej niz było. -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Starania trzy miesiące i tragedia!!! Boże jacy ludzie są beztroscy... -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Cześć dziewczynki Ja siedze w pracy juz załamana na maxa, ciągle jeżdże z tymi popoieprzonymi klientami i nic z tego nie mam.. a zus, mieszkanie, telefony, benzynę itd. co miesiąc płacić musze... Dziewczyny od marca nic nie zarobiłam:( Już mam takiego doła, że wstawać mi się nie chce.. Kiedy mi się wkońcu wszystko poprawi???? Jakoś brakuje mi szczęścia w życiu.. naprawdę.. Dzisiaj mam drugi dzień diety i jestem złą ogólnie bo jej jakieś niedobre rzeczy a bym sobie ciabła jakąś czekoladkę,piwko wypiła a tu szlaban na tego typu rarytasy..:( Wogóle tak jakoś nic mi się nie chce. Czy wy też tak macie..? -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siemka dziewczynki! :) No i znowu ten męczący poniedziałek.. :( lae co zrobić Lulu, opowiedz coś o tym chińczyku twoim ze szczegółami jak będziesz miała chwilkę. Jakie zmiany czułaś, co on ci robił i ile czasu chodziłaś. Będę wdzięczna :) Kazika, cieszę się że już po twoi cięciu w szpitalu. Namęczyłaś się biedulko jak mi ciebie szkoda ale pewnie i mnie to czeka.. Wracaj do zdrowia i nas nie opuszczaj bo bardzo się martwimy. Lucy jak to dla ciebie ważne to jedź do tej Hiszpanii tyle, że nie łaź po sklepach i separuj się od tłumów turystów. Tak szczerze mówiąc to zwykła "polska" grypa to też zagrożenie dla kobiety ciąży. Widzisz jedna zachoruje na grypę i dziecko tego nie odczuje a druga poroni. Takie życie. W ciąży nie wolno palić, pić i dźwigać, ale bez przesady. Przecież ciąża to nie choroba i można normalnie funkcjonować. Moja mama- dla przykłądu- paliła całą ciążę (jest absolutnym nałogowcem w tej kwestii) i dźwigała. Była do tego ciągle zalatana, zapracowana i się stresowała. I urodziła trójkę zdrowych, odpornych dzieci. Żadnych chorób, żadnych powikłań, wszystko w terminie itd. Tak więc różnie to bywa. Dziewczyny, ja może za 2 tygodnie wyjadę na drugie wakacje. Jeszcze nie jest to nic pewnego ale i tak się jaram Staranek zaprzestałam, lepiej się czuję psychicznie i raczej nie liczę dni cyklu (tylko wtedy jak piszę na topiku to zaglądam w kalendarz). Narazie muszę wyluzować bo już dostawałam schizy. Biore teraz codzienie 3 razy skrzyp polny na włoski i pazury bo jakoś ostatnio słabiutko z nimi.. Wczoraj wymoczyłam dupkę na basenie i trochę popływałam. Nie wiem jak u was ale u mnie w nocy burza jakiej dawno nie było.. Miłej pracki wam życzę wszystkim -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika, mocno mocno mocno trzymam za ciebie kciuki żebyś jak najszybciej wróciła do zdrowia:) i wiesz co, poproś Lulu żeby cie zaczarowała na bliźniaki!!! :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Moje kochane dziewczynki- Lulu i Klempa, proszę mi sie tutaj niczego nhie bac i nic sobie nie wkręcać!!! Urodzicie piękne, zdrowe dzieciaki i macie sie nie martwić bo uważam, że wszystkie te bóle to głównie złe mysli. Tylko jezdzcie zdrowo, żadnych konserwantów-to ważne. Klempa, co do kotka to teściówka Twoja rozpieściła- wystarczy kilka dni,żeby kociak myślał, że już mu wszystko wolno :) A co porannych harców to moje dzisiaj wyjątkowo nie dały nam spac. Normalnie wariują od jakiejś 6.30 a dzisiaj zaczęły przed czwartą rano i nie można ich było w żaden sposób opanować! Coś chyba w npowietrzu było, że te koty tak szalały. Klempa wyobraź sobie poranny maraton po twarzy dwóch łobuzów a nie jednego i już mi współczuj... -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Klempa, co to udania twojej ciąży to nie mam wątpliwości, że wszystko będzie ok! Już Cię widze z wielkim wózkiem latającą dookoła bloku :) Co do przelewania się w brzuchu to dobry znak- to znaczy że organizm przechodzi rewolucję żeby dobrze się przygotować do coraz większego ciężaru! Zobaczysz jak będzie zaje.iscie Co do kotów to chyba nie ma co się przejmować.. W pokoleniu moich rodziców co drga rodzina miała kota a nikt nie chorował jak pamiętam. Tym bardziej nie ma chyba zagrożenia jeśli nie wychodzi na dwór i nie ma gdzie złapać choroby.. Moj kicior dzisiaj wypadł z okna, oczywiście z parteru (ok. 190cm), tak mi się coś zdaje, że leżał sobie na słoneczku, chciał się obrócić i zapomniał że to nie wyrko :) Ja im otwieram okna żeby mogły sobie poleżeć na parapecie na słoneczku co uwielbiają ale zawsze ich przy tym pilnuje. I tak- dzisiaj sobie siedziałam i npatrzyłam na nie i nagle patrzę- Rudzielca nie ma, wyjrzałam przez okno a on pbsraniec mój kochany leży na trawie a do iego zbliża się wielki nasz kot podwórkowy... Wiem, że musiał być strasznie przerażony więc w gaciach zbiegłąm na dwor po niego ale on był tak przestraszony że zaczął mi uciekać sprintem. Więc użyłam ludzkiego sprytu i jakoś go zwabiłam :) Serducho mu waliło jeszcze przez parę dobrych minut i taką oto miałam dzsiaj. Przygodę. Teraz ostrożnie do okna podchodzi i raczej na parapet nie chce.. To moje dzieciątka kochane! :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Kazika do zdrowia marsz! Masz kilka miesięcy żeby się wykurować bo Twoja kolejka czeka! :) Lulu nam zapoczątkowała i teraz co 2 tygodnie któraś z nas będzie zaciążać! -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Lady jeszcze raz gratulejszyn i wypoczywaj!!!!! :) -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Siema dziewczynki! Klempa jeszcze raz muszę powiedzieć, że bardzo się cieszę i jestem bardzo zaskoczona. Fajnie słyszeć, że "coś" się tu u nas dzieje. Chyba nikt z zewnątrz tego nie zrozumie ale przeżywam szczęście każdej z was dziewczyny, to naprawdę dziwne ale pradziwe :) Co do tej pozycji to ja ją "używam" nieraz i bardzo mi odpowiada 4mala, jedź na wakacje, zapomnij o staraniach i się zrelaksuj na maxa! Ja trzymam za ciebie kciuki i zobaczysz, że będzie dobrze :) Co do duphastonu/luteiny to rzeczywiście jeśli nie zaszkodzi a może pomóc to lepiej brać, tak mi sie wydaje. Co do kotków to ja chciałam tylko przyponieć, że mam dwa!!!!! Mogą pomóc.....? -
NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!
Katarina28 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Lulu to MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE MNIE zaczaruj!!!!