Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Katarina28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Katarina28

  1. Z tymi kopnięciami to by był prawdziwy ubaw!!!
  2. Kazika, ja ostatnio- jakiś tydzień temu- miałam pierwszy raz w życiu zgagę..Nie wiem po czym..? Co do sosiku to wiesz- ja jakoś nie lubię mieszać alkoholu z jedzeniem tak samo jak mięs z owocami (kaczka z jabłkiem, wieprzowinka z żurawiną itd) Lubię alkohol od piwa przez whisky, wszelkiego rodzaju wina, po wódkę ale nie lubię potraw z winem, piwem i innych takich. Po prostu lubie wszystko oddzielnie. A przepis wypróbuj, myślę, że będzie Co smakować.
  3. 4mala, płacz! Trzeba się nieraz wypłakać żeby nie trzymać w sobie napięcia. Ja też mam takie napady cojakiś czas, ale co zrobić-nie mamy łatwo więc to pewne że doły będą się nam zdarzać częściej niż innym...:-o
  4. Cześć dziewczynki!!! Klempa ja się z Toba zgadzam. Po co miało by się urodzić dziecko z rozszczepieniem kregosłupa czy innym cholerstwem i tylko by cierpiało przez całe życie jeśli by przezyło, załóżmy, już nie mówiąc o rodzicach, którzy do końca swych dni musieli się nim opiekować i pewnie już nawet nie mieli by odwagi na drugie dziecko. Ja uważam, że nie można myśleć tylko o sobie ale zarówno też o sobie trzeba trochę pomyśleć :) Mam nadzieję, że mnie rozumiecie :) Po co robic coś na siłę..? Klempa zgadzam się z Toba całkowicie co do tego tematu. Marzenie z co się właściwie z Tobą dzieje?? Może ty masz ten apetyt z innego powodu..?? Kazika- mnie znowu wczoraj wieczorem i dzisiaj rano bolał brzuch- nie mam naprawdę pojęcia od czego?? Bolał mnie nie za bardzo ale tak nieprzyjemnie jak przed @- tyle, że moja @ przyjdzie dopiero za jakiś tydzień. Już sama nie wiem zy to naprawdę mi psycha siada i podświadomie sobie \"załatwiam\" te dolegliwości..? :) Co do szpinaku jak ktoś lubi to kupuje sie świeże liście, na patelni trochę oliwy z czosnkiem (najlepiej jak czosnek na stałe kisi się w butelce z oliwą- to można ją taką zaczosnkowaną dodawać praktycznie do wszystkiego), potem dodaje się jeszcze kulki czerwonego pieprzu, przykrywa patelnie i dusi się pod przykryciem jakiś czas. Po tym czasie szpinak zmniejsza swoją objętość a jeszcze potem jest przepyszny. Polecam :) Co do owoców morza to lubie tylko kalmary. Kupuję mrożone pierścienie i maczam je w jajku i mące- tak jak kotlety, potem na głęboki tłuszcz, potem kładę na ręczniki papierowe żeby obciekły z tego tłuszczu. Później robię do tego dip (sosik) majonez+ketchup+musztarda+sól+pieprz+odrobina octu lub nawet lepiej sok z cytrynki. Pycha!!! Krewetki można zrobić w podobny sposób w cieście lub bez- będą tak czy inaczej chrupiące. Ale ja nie lubię krewetek:) Marzenie co do nk to ja na pierwszej stronie mam 7 nowych wrzutów zdjęć (7na 8, które się pokazują na głównej str.) z ich nowo narodzonymi dziećmi... W trzech przypadkach jest to drugie dziecko...:( Tylko ja jak ten niedorozwój nie mam dzieci.. Z moich ponad 30 koleżanek tylko ja i jeszcze jedna dziewczyna nie mamy dzieci z tym, że ona jest sama... Więc widzisz kochana nie jesteś sama.. Kazika co do dolegliwości ciążowych to ja mam takie prawie w każdym miesiącun conajniej od pół roku :) siła sugestii! Marzenie, ja teraz jak mi się nie uda (a to napewno) to idę na to HSG cokolwiek to znaczy i potem zastanowię się nad inseminacją.
  5. To wygląda na to, że ja mam jakieś braki w nauce ;P A co do dogadania to ze mną się można szybko dogadać! A wiesz jak się objawia to samoistne poronienie? Czy to wogóle widać w jakiś sposób??
  6. Miałaś dwie kreski?? Czemu tak? Co do tych dni to ja myślałam, że plemnik musi dotrzeć do jaja w czasie owulacji czyli w ciągu tych 24-48 godzin bo potem już po jabkach..?
  7. No i oczywiście straciłam nadzieje.. tak samo jak przy Toto Lotku- kupuje los i planuje sobie już cały okres po odebraniu wygranej. Zmieniam miejsce zamieszkania, kupuje jakiś wypasionyn samochód, jadę na turbo dlugie wakacje i otwieram biznes. Wieczorem przy losowaniu cała euforia opada i wracam jak zawsze do codzienności. Ale trzeba ten kupon czy los sprawdzić bo ma się zawsze takie ogromne nadzieje!... ach... :(
  8. Kazika, dzisiaj mój 7 dzień po owulce ale ja jestem tak czy inaczej mocno nawiedzona i nie lubię czekać! :) Miałam dyche na luzie to ją SE wydałam na test :)
  9. Ach piwko.... Uwielbiam zimne i piwko, a najlepiej na wyjeździe!
  10. Cześć dziewczynki!!! Kazika, zaskoczę Cię (lub nie) :) Mnie brzuch bolał wczoraaj i przedwczoraj przez cały dzień. Lekko- tyle, że nieprzyjemnie. Ja oczywiście standardowo czułam się jak w ciąży- juz się sama przyzwyczaiłam, że sobie wkręcam taki stan każdego miesiąca. Nic na to nie poradzę- leży to w mojej podświadomości na samym wierzchu! :) Dzisiaj byłam w aptece w celu uzupełnienia domowych zapasów (skrzyp, aspirynka, proszki p-wbólowe itd) i kupiłam sobie oczywiście teścik..hehe.. OCZYWIŚCIE jak co miesiąc wyszedł negatywny co mnie wcale nie zdziwiło :)Co prawda jest w miarę wcześniej na to ale czytałam, że jakby coś było to juz by na tym teście wyszło. Czyli ta sama kicha, nie ma ciąży i już! Co do bóli brzuchów to ja myślę, to jest jest właśnie empatia. Człowiek podśwaidomie pamięta że kogoś z kim się w jakiś sposób utożsamia- boli brzuch i potemjego samego już coś bierze :)
  11. Dzisiaj znów byłam na siłce :) Ale się znakomicie czuję. tylko coś mi na żołądku leży chyba bo brzuszek pobolewa- albo to raczej już na @, która powinna sie pojawić za jakiś tydzień...
  12. Cześć dziewczyny! :) Klempa myślałam, że tacy ludzie jak twoi znajomi istnieją tylko w żartach a tu proszę jaka niespodzianka! Słuchaj zgadzam się z twoim mężem, że powinnaś zerwać z nimi kontakt bo to chorzy, zakompleksieni ludzie, od których możesz nieświadomie przejąć pewne nawyki a to przecież zupełnie niepotrzebne.. Co do nk to chyba nie jest ze mną takźle..:) Czasem mam wyrzuty że tyle zdjęć wstawiam ale moi znajomi mają ich więcej. I muszę wam powiedzieć, że się jaram jak ktoś z moich znajomych wstawia nowe foty bo wiem co się u kogo dzieje, jak ktoś wygląda, a poza nk naprawdę nie mam czasu żeby z kimś pogadać przez telefon a ju.ż tym bardziej się spotkać.. Tak więc fajnie że jest ten portal bo ogólnie to udało mi się odnowić niektóre stare i baaardzo fajne znajomości tylko dzięki nk (brak kontaktu, tel. przez lata) Ja mam przeróżne foty, z wakacji, z imprez, kotki, szkoła itd, itp. Wrzucam jak coś fajnego ujmę na zdjęciu..:) Co do tematu gospodarowania pieniędzmi to myślę, że każdy powinien mieć jak to się mówi głowę na karku,. Jak w gospodarstwie domowym obie osoby pracują to można i normalnie żyć na codzień (przy tym oszczędzać) i raz do roku wyjechać sobie zagranicę gdzieś do ciepła :) i raz na mazury lub w góry. Nie rozumiem tych ludzi o których piszecie- dziadują na najwyższym poziomie przez caaały rok a potem się lansują na strasznie drogich wakacjach- byle by mozna by się tym było pochwalić..Masakra! Ja co roku staram się odkładać kasę po trochu na wakacje a potem im coś tańszego znajdę tym jestem bardziej szczęśliwa. Ja też się chwalę koleżankom i znajomym ale wtedy gdy uda mi się coś bardzo tanio kupić lub załatwić. Wtedy jestem z siebie strasznie dumna. Zresztą na szczęście Mój też ma takie podejście. Oboje nie wydajemy zbyt dużo kasy na ciuchy ( a raczej minimum..), nie balujemy zbyt często ale jeździmy co jakiś czas na kręgle, na quady czy gokarty, na strzelnicę czy na basen ( to najczęściej). Nie nudzimy się- mało wydajemy-i oszczędzamy. Nikt mi nie powie że tak się nie da! :)
  13. I w tym tygodniu zakupuję rowerek i obiecałam sobie, że każdej soboty zrobię minimum 50km na nim. Ale muszę wam powiedzieć dziewczyny, że chodzę na siłkę i fitness i basen dopiero trochę ponad tydzień i już się zdecydowanie lepiej czuje. Polecam :) Łatwo się zapuścić pod tym względem..
  14. Hehe, ale się nabiegam! . Wychodzę z domu wsiadam w auto potem wchodzę do biura i siadam przy kompie :) A wieczorem przyjmuje pozycję leżącą ;) Dlatego właśnie zakupiłam karnet sportowy i zaczęłam się ruszać bo grozi mi niebawem kondycja 99latka :) A co do figury to tylko nie moge narzekać na talię bo tam jest w miare ok pozatym, że w ostatnich miesiącach dostałam brzuszka jakiego nigdy nie miałam wcześniej :(
  15. Kaziko moja droga ja u góry też noszę S lub XS a na dole XL (czasem L) bioderka 103cm... a zdjęcie wyszło owszem dobrze :) Ja też wyglądam jak gruszka ale staram się ubierać tak żeby nie było tego widać :)
  16. Marzenie, myslisz, że wysokie kobity mają ciężej zajciążyć? http://img14.imageshack.us/i/img0241vcx.jpg/
  17. A widzisz Marzenie to idziemy łeb w łeb :0 Coś mi się pomyliło...
  18. Hej dziewczyny może uchylimy rabka tajemnicy i powstawiamy swoje fotki na tej stronce co ją pierwsza Klempa z firankami pokazała? Nie wiem czy to dobry pomysł ale właśnie sobie pomyślałam....:)
  19. Dziewczyny, gdzie jesteście...? Ja niedługo wychodzę z pracy a bym sobie jeszzce poczytała co u was.. Wieczorkiem już nie mam za bardzo dostępu: (
  20. Klempa, jak weźmiesz ze sobą komputer to nie odpoczniesz jak trzeba. Zawsze jak się zdarzy coś pilnego to możesz skorzystać z jakiejś kawiarenki internetowej. Odpoczywaj bez TV i bez kompa. Tylko wtedy można się naprawdę zrelaksować:)
  21. Marzenie, moim marzeniem:) jest waga 63kg ale niestety nie potrafię się za siebie wziąść.. Cały ostatni tydzień to na zmianę siłownia, aerobik i basen. Zamierzam każdego tygodnia się ruszać dużo ale i tak pewnie nie uda mi się nic zrzucić...
  22. Klempa, ja też mam ciężko schudnąć. Raz, że psycha mi wysiada jak zaczynam dietę, sama się oszukuję (tj. zjadam sobie coś po cichu jakbym sama nie wiedziała o tym:) ), no i moja waga od chyba 12 lat jest podobna- 69-72kg. Wzrost 172cm.
  23. Klempa pisałaś ostatnio, że Ci wcięło wypowiedź. Słuchaj ja zawsze jak popisze sobie to zanim wyślę o zaznaczam cały tekst (można skrótem Ctrl+A) i Kopiuje (Ctrl+C). I w razie czego jak mi zniknie to otwieram znowu okienkio i Wklejam (Ctrl+V).
  24. Cześć dziewczynki Marzenie, u mnie tak samo prawie jak u ciebie. Dzisiaj- 18dc, była dosyć odczuwalna owulacja 13dc, były solidne staranka :) 11,13 i 14dc, wszystko się odbyło jak należy. Do tego w weekend trochę pobalowałam więc może coś z tego wyniknie..hehehe..:)Lulu, wiesz, że ja jak wariat codziennie czytam twoje wypowiedzi i nie mogę w to uwierzyć nadal.. Tyle czasu wszystkie się staramy i wkońcu BUM stało się :) Jednak jest jakaś namiastka nadziei! My wczoraj byliśmy u mooich rodziców na grilu i zabraliśmy ze sobą nasze kociaki, wybawiły się a w drodze powrotnej obsrały nam samochód! :) Chyba z tych całych emocji :) Dzisiaj juz w pracy ale jakoś wogóle nie mogłam dzisiaj spać, obudziłam się wcześnie ale jakoś pracować mi się nie chce..
×